Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Co do pępka to przy synu szybko odpadl i od razu bylo przyschnięte, przy córce po odpadnięciu przez kilka dni się kazał i brudzil ubranie. Tez mam wrażenie ze po spirytusie bylo lepiej (przy synu byl spirytus, teras octenisept). Polozna mowila ze dopóki dookoła nie jest czerwony czy spuchnięty to jest ok.
Jesli chodź o narkoze to ostatnie cc bylo moją 7 operacją, z tego 5 bylo w pełnej narkozie. I tylko po jednej czułam sie zle, bylam zamroczona, nie mogłam wydobyć słowa, do dzis zreszta nie wiem dlaczego nie mogłam mówić i wymiotowalam do wieczora. No dzień z zycia wyjęty. Rozmawiając z pielegniarka następnego dnia mowie jej ze miałam juz kilka operacji i po żadnej tak się nie czulam- powiedziała ze to kwestia lekow do znieczulenia i ze poszaleli z ilością albo ten co podali teraz gorzej znoszę. Takze zalezy na jakiego anestezjologa sie trafi. Przy reszcie operacji bylo ok, praktycznie zaraz po przebudzeniu pełen kontakt.
Wesołych świąt marcóweczki! :)
Gratuluje nowym mamusiom.
Ciekawe co z Sylwią?
Misiakowata chyba całe forum nie może się doczekać razem z tobą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Dziewczyny Dziękuję za odp w sprawie pępka. Zuzia uspokoiłaś mnie. Po nocy nawet trochę przyschnął. Córcia poszalała i spala ciągiem 4 godziny :-)
Ale się zrobiłam w balona na ubraniem na święta. Jestem zła jak niewiem. Mimo ze został mi maly brzuszek po cc byłam pewna ze wejdę przynajmniej w jedna sukienkę..i zamiast przymierzyć wcześniej. W nic nie wejdę. Co najwyżej w świąteczne ale Bożonarodzeniowe :D Wrrrrr a zostało niby tylko 5 kg.

Odnośnik do komentarza

Czarna.ana, ankahanka, gratulacje! Szczęście, że wszystko się dobrze skończyło... dochodźcie do siebie :*

U nas krew była półtora tygodnia temu i kilka dni temu a kikut cały czas siedzi...

Kurczę, na początku Iza potrafiła przespać 3h a już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle spała :/ a przecież powinna spać w nocy coraz dłużej, a nie coraz krócej... i w ogóle jakiś problem ze spaniem ma... wczoraj spała bardzo mało w dzień, dopiero jak włączyłam szum suszarki i ją usypiałam, jak się obudziła, to przespała ok 2h... a w nocy dziś się budziła co 0,5-1h, dopiero teraz 2h spała. No i wcześniej po cycu jak zasnęła, to do łóżeczka i ładnie spała, a teraz jak tylko odkładam to się budzi :/ myśleliśmy, że może coś jej dolega, ale je ładnie i kupki ładne robi. Już nie wiem, co jej może być...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Anorka ja również bym nie zostawiła tego cicho, nie daj Boże by się coś stało to ona jest "czysta" bo'była';/

kasiamamusia a będziesz próbować naturalnie? :))
W ogóle jest tu na forum jakaś Mamcia, która pierwsze dziecko urodziła CC a drugie SN?

Misiakowata ale ładnie wyglądasz!:)):* podziwiam Cię za te schody :D:*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
A mnie martwi kikut Córci. Od wczoraj tak jakby poluzował i zmienił pozycję (byl do góry),na do dołu. Mimo ze w pampersie wycinałam większy otworek to przy wieczornej kąpieli zauważyłam ze sączy sie z jednej strony krewka :( octenisept i osuszanie gazikiem na niewiele sie zdaja bo za chwilkę znów jest.Niby nie wiele ale jednak. Czy to znaczy ze on za chwilę odpadnie?

Tak, za chwilę odpadnie. Krew to nie jest nic złego. Mój synek też miał i pediatra mówił że jest ok. Po dwóch dniach odpadł.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Izabel82
Cisza u marcowek :) pewnie szykujecie się do swiat... U mnie święta ogarnia mąż.
Jutro pediatra zadecyduje czy wyjdziemy, na razie nic się nie dzieje.
Tak mi się przypomniało, przy synu byłam zielona zupełnie,martwilam się wszystkim, ile śpi ile sika i takie tam, teraz póki co mam luz, czasem mała zasypia po 15 minutach czasem po 3 rundach na zmianę, nie liczę tego, to jest jej czas bycia noworodkiem, boję się tylko żebym umiała ją ogarnąć na wyjście po starszego a tak to pikuś

super ze to napisałaś :) ja właśnie to przechodzę z moją pierworodną :) i jedyną chyba, ale może to właśnie jej czas bycia noworodkiem.

przyjazna, możliwe że odpadnie wkrótce, krew może sie pojawiać,

Jak urodziłam pierwsze dziecko to tez miałam różne obawy itp, myślałam sobie że już nie chce więcej dzieci, a bynajmniej nie szybko. Teraz przy drugim jest zupełnie inaczej. Czasami nawet zastanawiam się nad kolejnym dzieckiem,może kiedyś... kalae jeszcze dwa lata temu jak by mi ktoś powiedział że czas na kolejne,to bym powiedziała, niech mają ci którzy nie mają wcale. Jednak z czasem wszystko się zmienia i w ciągu paru miesięcy odpowiedz jest inna i właśnie leży u mnie na rękach:)

Odnośnik do komentarza

krolewnazdrewna
Myślałam, że uda mi się być na bieżąco ale Antoś pochłania prawie cały mój czas i uwagę. Nawet jak śpi to nie mogę przestać na niego patrzeć ;) Jedyne moje zmartwienie to, że mocno ulewa...czasem zwraca chyba wszystko co chwilę wcześniej wypije. Położna kazała go odbijać (chociaż niby po mleku matki nie trzeba) ale i tak potrafi nas zdrowo obrzygać.. Jutro rano będzie miał tydzień :-) (A tydzień temu o tej porze byłam już na porodówce ;-)) a już zaliczył 3 spacerki, 3 kąpiele w domu i tonę komplementów;-)

Misiakowata, elegancki brzuszek :-) Ja za swoim trochę tęsknię..chociaż oczywiście wolę mieć już Antosia po tej stronie ;-)

Budzi się właśnie, pewnie głodek...i dobrze, bo mam nawał pokarmu i mogłabym cały żłobek dokarmić :D

Moja na mm, ale też strasznie ulewa.. No czasem to fontanna!
Najgorzej jak ulewa i buzia i nosem naraz :/
To normalne że nosem też ulewa? ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
~kalae
Izabel82
Cisza u marcowek :) pewnie szykujecie się do swiat... U mnie święta ogarnia mąż.
Jutro pediatra zadecyduje czy wyjdziemy, na razie nic się nie dzieje.
Tak mi się przypomniało, przy synu byłam zielona zupełnie,martwilam się wszystkim, ile śpi ile sika i takie tam, teraz póki co mam luz, czasem mała zasypia po 15 minutach czasem po 3 rundach na zmianę, nie liczę tego, to jest jej czas bycia noworodkiem, boję się tylko żebym umiała ją ogarnąć na wyjście po starszego a tak to pikuś

super ze to napisałaś :) ja właśnie to przechodzę z moją pierworodną :) i jedyną chyba, ale może to właśnie jej czas bycia noworodkiem.

przyjazna, możliwe że odpadnie wkrótce, krew może sie pojawiać,

Jak urodziłam pierwsze dziecko to tez miałam różne obawy itp, myślałam sobie że już nie chce więcej dzieci, a bynajmniej nie szybko. Teraz przy drugim jest zupełnie inaczej. Czasami nawet zastanawiam się nad kolejnym dzieckiem,może kiedyś... kalae jeszcze dwa lata temu jak by mi ktoś powiedział że czas na kolejne,to bym powiedziała, niech mają ci którzy nie mają wcale. Jednak z czasem wszystko się zmienia i w ciągu paru miesięcy odpowiedz jest inna i właśnie leży u mnie na rękach:)

Niuska chyba coś w tym jest :D choć ja osobiście i przed ciążą, w ciąży i już na pooperacyjnej Michał przyszedł do mnie dosłownie 5 min jak mnie przewieźli dać mi wodę i mowie do niego "chcę jeszcze czwórkę"!!! :D

Czasem miałam wątpliwości jak trzeba wstać w nocy ;D ale jak tylko finanse by pozwoliły i bym rodziła SN to bym i siódemkę mogła mieć :))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

olka135
Anorka ja również bym nie zostawiła tego cicho, nie daj Boże by się coś stało to ona jest "czysta" bo'była';/

kasiamamusia a będziesz próbować naturalnie? :))
W ogóle jest tu na forum jakaś Mamcia, która pierwsze dziecko urodziła CC a drugie SN?

Misiakowata ale ładnie wyglądasz!:)):* podziwiam Cię za te schody :D:*

Olka ja sie otarłam o SN. Było 10cm rozwarcia, były skurcze parte. Urodzilabym gdyby nie spadające tetno małego. Generalnie urodzić SN po wcześniejszym cc jest teraz na porządku dziennym. Moja koleżanka urodziła tak w odstępie 15mcy. Ale to najlepiej konsultować z lekarzem. Ob ocenia stan blizny itp. moj szpital ma taka politykę, ze kobieta musi próbować SN (pod warunkiem ze nie ma innych poważnych wskazan do cc).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Wesołych Świąt marcoweczki!!!

Wiecie co znam może ze 2-3 mamy którym dzieci jadly i spały :) a tak to zawsze tak samo, w nocy dużo pobudek, w dzień krótkie drzemki i takie tam. To że dziecko tylko je i śpi to jakaś chyba pradawna teoria. Więc nie ma co panikowac :)
Mój mąż zadowolony ze mała jak zje to pospi potem ze będziemy mieć spokój, już go uświadomiłam że to chwilowe niech się cieszy chwilą a nie snuje plany :)

Odnośnik do komentarza

Pytanie do osób po cc.
Ile czasu minęło zanim Wam laktacja ruszyla?

Wczoraj bylo mi ciezko z mala, a dzis fizycznie jest kiepsko :( juz miałam,nadzieje, a tu caly dzień przede mną :(
Mala jak poje i zaśnie to strzeli kupsko chwile po zasnieciu i wszystko od poczatku. Strasznie placze,jak sie ja rozbiera i nie daje sie przebrać :( zalamana jestem tym faktem. No i ten brak laktacji. Przystawiam ja, ale na razie nic nie leci, a chciałabym żeby ode mnie sie najdala :( na noc z wyrzutem dalam ja na noworodki, ale prawie dove juz nie spalam.
Chciałabym być juz w domu, a tu do wtorku pewnie będą trzymać. Brakuje mi sil w nocy...
I boje się, ze jak prze te 12 godz nie przystawie jej do piersi, to kp nie ruszy :(

Odnośnik do komentarza

U mnie laktacja ruszyła tak pod koniec 2 doby. Ale ja miałam dziecko cały czas ze sobą, przystawiałam cały czas. Nawet jak chciałam troche mm dla małego to polozne przynosily do pokoju. Wlasnie przystawianie dziecka jest kluczowe dla laktacji. A nie masz możliwości nie oddawać dziecka na noworodki? Tylko zeby było z Tobą cały czas? Bo te 12h to faktycznie dużo :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

~strunka
Pytanie do osób po cc.
Ile czasu minęło zanim Wam laktacja ruszyla?

Wczoraj bylo mi ciezko z mala, a dzis fizycznie jest kiepsko :( juz miałam,nadzieje, a tu caly dzień przede mną :(
Mala jak poje i zaśnie to strzeli kupsko chwile po zasnieciu i wszystko od poczatku. Strasznie placze,jak sie ja rozbiera i nie daje sie przebrać :( zalamana jestem tym faktem. No i ten brak laktacji. Przystawiam ja, ale na razie nic nie leci, a chciałabym żeby ode mnie sie najdala :( na noc z wyrzutem dalam ja na noworodki, ale prawie dove juz nie spalam.
Chciałabym być juz w domu, a tu do wtorku pewnie będą trzymać. Brakuje mi sil w nocy...
I boje się, ze jak prze te 12 godz nie przystawie jej do piersi, to kp nie ruszy :(

Ja w drugiej dobie po cc wieczorem juz miałam troszkę pokarmu,a w 3 dobie już karmiłam synka. Mój jest wczesniakiem i do 3 doby był na noworodkach cały czas, przywoziły mi go na karmienie. W dzień często,a w nocy była przerwa nawet 8 godzin. Także nie martw się, dokarmiaj jeśli trzeba na początku, mi do drugiej doby też dokarmiały, a od trzeciej był już tylko na cycu i przybrał tyle samo co na mm, nawet lekarka pytała czy w tym czasie nie dokarmiałam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdge8cnu6ky8.png

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
olka135
Anorka ja również bym nie zostawiła tego cicho, nie daj Boże by się coś stało to ona jest "czysta" bo'była';/

kasiamamusia a będziesz próbować naturalnie? :))
W ogóle jest tu na forum jakaś Mamcia, która pierwsze dziecko urodziła CC a drugie SN?

Misiakowata ale ładnie wyglądasz!:)):* podziwiam Cię za te schody :D:*

Olka ja sie otarłam o SN. Było 10cm rozwarcia, były skurcze parte. Urodzilabym gdyby nie spadające tetno małego. Generalnie urodzić SN po wcześniejszym cc jest teraz na porządku dziennym. Moja koleżanka urodziła tak w odstępie 15mcy. Ale to najlepiej konsultować z lekarzem. Ob ocenia stan blizny itp. moj szpital ma taka politykę, ze kobieta musi próbować SN (pod warunkiem ze nie ma innych poważnych wskazan do cc).

Uff, Dallas mi nadzieję! Tak bardzo chcę urodzić naturalnie drugie i kolejne Maleństwa :) nawet po nocach mi się to czasem śni!:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zycze Wam i Waszym rodzinom wesolych rodzinnych i zdrowych swiat!!!!

Powiem Wam ze w nocy zdarzylo sie cos dziwnego... Wzielam mala do karmienia mm. Polozylam ja mezowi na lozku i poszlam zrobic mm.
Jak mala karmilam nagle jakis skurcz ramion az mala podskoczyla... A potem skurcz lewej reki taki ze mala mi spadla na lozko...

Taka jestem wystraszona... Nie wiem co sie dzieje... Ta lewa reke troche czuje... To troche jest podobne do tego powiklania co mialam zaraz po cc. Musze umowic sie do neurologa po swietach...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość strunkaaa

olka135
Mi dopiero w trzeciej albo czwartej dobie ruszyła, z tym że ja Moja dostałam wtedy dopiero bo tak to dwie i pół doby była w inkubatorze, i nie miał kto rozhulac laktacji, a jedynak Lakator to nie to samo co Mały Ssak :)

Laktatorem pracowalas,gdy mala,byla w inkubatorze?

Odnośnik do komentarza

Strunka mi pokarm pokazał się w drugiej dobie. Pawełek przez te dwie doby stracił 310 g i kazały mi go dokarmiać a on nie chciał. Jak pokazał się pokarm to na ranne ważenie odzyskał 100g. Najważniejsze to przystawiać maluszka do cycula.
Misiakowata super wyglądasz. :*
Jeszcze raz zdrowych i wesołych świąt.
Ciekawe co u Haniutka i Haneczki, obie się nie odzywają.

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
~kalae
Izabel82
Cisza u marcowek :) pewnie szykujecie się do swiat... U mnie święta ogarnia mąż.
Jutro pediatra zadecyduje czy wyjdziemy, na razie nic się nie dzieje.
Tak mi się przypomniało, przy synu byłam zielona zupełnie,martwilam się wszystkim, ile śpi ile sika i takie tam, teraz póki co mam luz, czasem mała zasypia po 15 minutach czasem po 3 rundach na zmianę, nie liczę tego, to jest jej czas bycia noworodkiem, boję się tylko żebym umiała ją ogarnąć na wyjście po starszego a tak to pikuś

super ze to napisałaś :) ja właśnie to przechodzę z moją pierworodną :) i jedyną chyba, ale może to właśnie jej czas bycia noworodkiem.

przyjazna, możliwe że odpadnie wkrótce, krew może sie pojawiać,

Jak urodziłam pierwsze dziecko to tez miałam różne obawy itp, myślałam sobie że już nie chce więcej dzieci, a bynajmniej nie szybko. Teraz przy drugim jest zupełnie inaczej. Czasami nawet zastanawiam się nad kolejnym dzieckiem,może kiedyś... kalae jeszcze dwa lata temu jak by mi ktoś powiedział że czas na kolejne,to bym powiedziała, niech mają ci którzy nie mają wcale. Jednak z czasem wszystko się zmienia i w ciągu paru miesięcy odpowiedz jest inna i właśnie leży u mnie na rękach:)

ja po porodzie nie chce już rodzić, chyba, że cc, ale tego mi nikt nie zagwarantuje, dodatkowo po cc powinnam zrobić przerwe najlepiej 2 lata, a ja mam juz 33 lata (34 rocznikowo), dlatego sądzę że Antosia będzie jedynaczką, aczkolwiek prawda jest taka że jej jakoś specjalnie nie planowaliśmy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...