Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~magdalenka851
Moje Kochane ratujcie! Odebrałam gbs i jest dodatni-streptococcus agalactiae! Naczytalam się i teraz mam dola żeby tylko z dzieciakiem było wszystko dobrze:( czy któraś z Was ma podobna sytuacje i co Wasz gin na to bo mój...na wakacjach jest:/bez możliwości kontaktu:(

Magdalenka, też mam dodatni gbs. I tak jak ci dziewczyny pisały, nie przejmuj się :) Jak się zacznie poród i trafimy do szpitala to dostaniemy antybiotyk i wszystko będzie dobrze :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Ojjjjjj co tu się dzieje? Co to za smutne miny i szkliste oczka???
Dzieweczki - zaraz będziemy mamusiami - głowy do góry, cycki do przodu i brzuchy... nie brzuchów nie wciągać ale za to dupki wypiąć! :-P

Byłam u ortopedy z tym cholernym spojeniem i co...... i dupa!
Zbadał mnie, tzn zrobił usg spojenia, kiedy leżałam to ścisnął mnie po bokach miednicy na wysokości spojenia i co z tego wyszło... Ze spojeniem jest ok, jest luźniejsze ale się nie rozchodzi a że boli to dlatego że hormony tak na nie działają. Powiedział że gdyby podczas ściskania mnie bolało spojenie to byłoby gorzej a tak to on nie widzi przeciwskazań do porodu sn. Zrobił zdjęcie spojenia, wypisał opinię i mogę rodzić naturalnie. No gdyby Gabi ważyła powyżej 3500 na usg to wtedy jest wskazanie do cc.

A potem był keeeeeebab z frytami!
A później czopek glicerynowy....
A teraz mnie zgaga chwyciła i dupka boli od czopka....... Auuuć...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto! Jeju jak bym sie coli takiej zimnej z cytrynka napila... O masakra.... :( hehe korki z pipki jak w Sylwka dobre :)

Misiakowata weź wypnij cyc do przodu, babka cie wystraszyla tylko nie potrzebnie... Widzisz ze sporo z,nas ma takie bole, klucia... Ja tez! A jesli sie martwisz to pojedz na ip, powiedz ze bardzo bolalo a na pewno cie sprawdza. Mati jest caly i zdrowy, i na pewno donosisz do konca. Nie stresuj się.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny z porodami w wannie to jest tak że są lepsze dla dziecka bo mniejszy stres ale dla nas sa gorsze bo polozna i lekarz nie widzi krocza i ono może bardzo mocno popekać:-/ lekarz opowiadał mi że do jednej pacjentki po porodzie w wannie to 2 chirurgów sprowadzali bo popekala tak bardzo że składali ginekologicznie i jeszcze mięśnie zwiwraczy odbytu i ponoć bardzo się nameczyli no ale udalo im sie. Dlatego polecaja wanne ale aby przyspieszyć postęp porodu ale aby przy skurczach partych wyjsc i urodzic poza wanną.
Nie chce psuc wam wyobrażeń ale po porodzie jest połóg i w nim tez sa duze doly:-/ a wszystko do czasu az hormony sie ustabilizuja ehh ciezkie jest zycie kobiet i w ciazy i w pologu...

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ew3p8xvbj.png

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
Dziewczyny z porodami w wannie to jest tak że są lepsze dla dziecka bo mniejszy stres ale dla nas sa gorsze bo polozna i lekarz nie widzi krocza i ono może bardzo mocno popekać:-/ lekarz opowiadał mi że do jednej pacjentki po porodzie w wannie to 2 chirurgów sprowadzali bo popekala tak bardzo że składali ginekologicznie i jeszcze mięśnie zwiwraczy odbytu i ponoć bardzo się nameczyli no ale udalo im sie. Dlatego polecaja wanne ale aby przyspieszyć postęp porodu ale aby przy skurczach partych wyjsc i urodzic poza wanną.
Nie chce psuc wam wyobrażeń ale po porodzie jest połóg i w nim tez sa duze doly:-/ a wszystko do czasu az hormony sie ustabilizuja ehh ciezkie jest zycie kobiet i w ciazy i w pologu...

Zapytam dokładnie na najblizszej wizycie. Na stronie brzmi to zachęcająco:
http://www.arciszewski.pl/aktualnosci/w-poliklinice-mozna-juz-urodzic-w-wodzie

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Witam Witam:):))) Misiakowa nie smutaj się, wypłacz jak trzeba ale nie nakrecaj się :(
Co do zakupow to my robimy raz w miesiacu zakupy ogolne a tak dokupujemy pieczywo i czego tam braknie. Ale zazwyczaj w miesiąc nie wykorzystujemy zapasów i częsc zostaje na następny...
hmm ciekawe jak malenstwo Misiaciuni ??hmm chyba zle napisalam nick...
ja mam konsultacje z anestezjologiem 7 i boje sie ze urodze wczesniej....

Odnośnik do komentarza

Tam gdzie ja chciałabym rodzic, jest możliwość porodu w wannie. Zobaczę jak sie będę czula, jak to wszystko pójdzie, i jezeli np naprawde pobyt w wannie uśmierzy bol i będzie wygodnie, to jak najbardziej sprobuje. Natomiast biorę tez pod uwagę to ze np bedzie mi lepiej lazic czy cos żeby"rozchodzić" bol. Zobaczymy. A tak naprawde to nawet każdy poród bywa lepszy i gorszy, nie wazne czy w wodzie czy poza. Niektóre pacjentki (chociażby w porodach na ipli) przyjmują takie pozy, ze lekarzom tez jest trudno dojrzeć co tam się dzieje. :D możliwe ze ta babka o której mówisz Aniolku tak poprostu miała, i wydarzyloby sie to i poza wanna. Tzn tak ja mysle:D a co do depresji poporodowej i baby blues to kazda z nas o tym wie tylko nie kazda chce o tym myśleć :D

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Misiakowata jak juz poryczysz i pokrzyczysz to popraw koronę i sie dzis nie kąp żeby Cię ten świąd znów nie wqrwił ! Przynajmniej się wyśpisz:-)
Bad Woman hehe biedaku ... :-)
Ja cały dzień leżę jak mops ..

Odnośnik do komentarza

Ernesto, ja też myślę o porodzie w wodzie :) i tak jak Kamilla, zobaczę, jak mi będzie w wodzie i czy nie będę wolała wyjść na sam koniec. Generalnie nie nastawiam się na nic konkretnego, zobaczymy jak wyjdzie :) jedyne co wiem, to że chciałbym ochronić kroczę :D a też słyszałam, że w wodzie tkanki są bardziej elastyczne- to samo piszą tam na tej stronce, co podesłałaś. A ochrona krocza to tylko i wyłącznie doświadczenie położnej i współpraca rodzącej. Niewykluczone Aniołku, że w tym przypadku np. położna mówiła, żeby nie przeć, a ta dziewczyna parła. Albo położna była niedoświadczona.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Nie mogąc sie uspokoic poszłam do pokoju gdzie spał P.i po ciemku sie przytuliłam i wypłakałam..bez ogródek powiedziałam co czuje,nie patrząc czy pomysli o mnie wariatka czy coś..a on nie dość ,że zrozumiał moje wszystkie obawy,ale i sam powiedział co czuje..
i tak jak Aga napisałaś,zabrał odemnie te troski..wytłumaczył czemu się tak czuję,że to normalne..Postanowilismy razem,że ogarniemy juz wszystko dla dzidziusia,spakujemy torbę do szpitala i bedziemy odpoczywać juz spokojnie do porodu..W pierwszy wolny dzionek sie bierzemy do roboty :D

Eff bidulo,nie żałuj sobie słodkiego,ja zjadłam ptysia,teraz rzuciłam sie na ciastka..przepraszam słodkie mamy-bardzo Was podziwiam:*
Madika zazdroszcze dziecku sasiadow,ze tak moze placzac drzec jape na cała klatke i to pare razy dziennie i nie jest to dziwne..gdybym ja zaczęła sie wydzierac,to dopiero by było :D
Kasiamamusia sie masz z teściową..ale synek charakterny hehe..odpoczywaj ile możesz :*
Monika91 tez Cie tulę :*

Ernesto Twój wpis rozwalił mnie najbardziej :D Pieknie to ujęłas,aż Pawłowi przeczytałam :) Dziekuję :*
Nie wiem co jest w tej Coli,ale ja dziś Pepsi chleję..staram się nie nadużywać,ale co mi tam :)
Aga dziękuję,ja Was tez tule :*)
Badwomen :D :D to chyba dobrze,ze ze spojeniem nie jest tak źle???wolisz cesarkę?
kebab z frytkami mniam mniam :D i czopek po-miodzio :D

wiem właśnie Kamilla..ach niby babka tyyyle lat doświadczenia...ech chciała dobrze..no odpoczynek pomaga,bo nie kłuło w ciagu dnia już,boli mnie krocze i pecherz,ale to wiem ze juz norma teraz..grunt,że juz nie rycze,głowa mnie tylko boli z tego płaczu,ale to przejdzie :D
Mati daje znać,wiec wiem,ze bedzie dobrze..
tylko wiecie jak to jest,jak czarne chmury sie zbiorą za mocno nad głową...czasem i parasol optymizmu wysiada..

tez martwię sie depresją poporodowa..ale wiem ze to bedzie inaczej..bo dzidzia bedzie poza brzuszkiem..bede miala wsparcie Pawła,Was i wiem,ze dam rade..
choc ja sie boje i nawet mowie do Pawła,a jak nie ja bede miala ta depresje tylko Ty?wiesz,trzymałes sie dla mnie cała ciaze,a tu raptem Tobie sie nazbiera i dasz upust wszystkim emocjom..i jak ja wtedy sobie poradze??Mati przy jednym cycu,Ty przy drugim?:D
powiedział,że damy radę..och jak ja go kocham,mówie Wam :D <3<br />
Jola a nie mozna jakiejś maści,może okłady..hm sa takie plastry z apapu chłodzące,może pomogą??może kapusta schłodzona na kolana?

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

No misiakowata pewnie ze jak odpoczywamy to jest lepiej. Jakby nie bylo nagle przybralysmy pare żadnych kilogramów! dziecko naciska, wypycha, wcale sie nie dziwie ze boli. Mi kolana juz wysiadają, szczególnie lewe. I przed ciaza miałam problemy ze stawami, ale teraz te 17kg zrobilo swoje. Juz nawet usiąść po turecku nie moge bo mnie kluje w kolanie jakby mi igle wbijali. Ja to sobie mysle, tyle bab urodzilo i dali rade, to ja tez dam.

Odnośnik do komentarza

Kochane mi nie chodzilo o baby blues'a a broń Boże o depresje po prostu sa takie chwile ze odechciewa się wszystkiego ma sie ochote płakać czy kłócić o byle bzdure gdzie normalnie nic by nie było to np łzy same lecą czasami mam wrażenie że gorzej jest niż w ciąży, poprostu większe huśtawki hormonalne.

Antosia dziś przenieśli na inną sale bo wyniki ma lepsze ale nadal nie chce jeść:-( dziś dają mu 8x25 ml mleka i 3x5 ml wody aby dopoić. Powili będą wycofywać antybiotyki. A i mały waży dziś 2295gr także pomału odrabia wage urodzeniową ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ew3p8xvbj.png

Odnośnik do komentarza

My po badaniach ;-) z maluszkiem wszystko w porządku ;-) waży 3 kg ;-) a na usg tylko ptaszkiem świecił ;-) aż się lekarz śmiał że się tak wystawia :-D.
Pytałam o klucie w pochwie i ból krocza. U mnie to może wynikać z tego że maluszek ułożony jest Główka w dół i napiera na szyjkę ale wszystko jest w porządku.

Pobrał mi wymaz na paciorkowca i wyznaczył termin porodu na 10.03 :-D wiec teraz nogi do góry i czekać :-D. W piątek idę na ktg :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

KotkaB gratuluje udanej wizyty :)
wiem Kamila u mnie jest dokładnie 21 kilo na miednicy,plus głowka na pecherzu ,ja sie nie dziwie..współczuje tych stawów,moje poki co daja radę..
brzuch nadal mi się napina,ale jest poprawa..
bleeeeh ale mnie zmuliło po słodkim i pepsi...musze zjeść cos zdrowego żeby nie było:)
Aniołku zobaczysz,że jeszcze się głodomorro z Antosia zrobi,najwazniejsze,że rosnie :D *

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto
Misiakowata nie smuć się, bo solidaryzując się z Tobą ogłosimy żałobę na forum :( Ja Ci to mówie, mam wrażenie, że Twoja przemiana jest przełomowa. Coś takiego jak: Miśkowata smutna - koniec świata ! Czyli ja wróżę rychły masowy wysyp dzieciaczków. Korki z pipek będą strzelały jak szampany na Sylwka :P

:D heeheehhehhe :D Paslam i sie turlam po podlodze :D hehehhe

Juz to widze jak z pipek nam strzelaja korki :D hehheh Jednak wyobraznia w ciazy jest wieksza niz normalnie :D heehehh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

KotkaB
My po badaniach ;-) z maluszkiem wszystko w porządku ;-) waży 3 kg ;-) a na usg tylko ptaszkiem świecił ;-) aż się lekarz śmiał że się tak wystawia :-D.
Pytałam o klucie w pochwie i ból krocza. U mnie to może wynikać z tego że maluszek ułożony jest Główka w dół i napiera na szyjkę ale wszystko jest w porządku.

Pobrał mi wymaz na paciorkowca i wyznaczył termin porodu na 10.03 :-D wiec teraz nogi do góry i czekać :-D. W piątek idę na ktg :-D

będzie model Calvina kleina :D

Odnośnik do komentarza

Wybrać się po wózek, to potem cały dzień do tyłu i 25stron marcóweczek :P Misiakowata w międzyczasie była radosna, potem smutna, teraz znów wraca do siebie, nie nadążam :D Misia, jeszcze troszkę! Damy radę! :)

Renatka, super że już jutro do domu, ale bym już tak chciała!

Jola88,tak tak, na kolanonjak na cycki,rozbite liście kapusty pomagają!

Aniołku, już coraz więcej je Twój Antoś, super!

Co do wózków. Byłam przekonana co do Tako Omega Moonlight, ale w sklepie zakochałam się w Camarelo Carmelo w piękny tłoczony wzór ahhhh, i kupiliśmy ten w końcu. Przypuszczam że kolejne wycieczki oznaczałyby kolejne moje zakochania :P tak, zdecydowanie jestem niezdecydowana! :D

Dziś jeszcze byłam na wizycie z usg, Jaśko waży 2380 (34+2). Wszystko pięknie, zamknięte, ale miękka szyjka. GBS pobrany z dwóch dziur, i tu był problem. Znów mi wylazł hemoroid, no i przy tym drugim pobraniu to myślałam że ten patyk zaraz lekarce wsadzę w d***!!! Tak cholerstwo zabolało. Dostałam czopki i maść, alleluja, może uda się wyleczyć przed porodem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...