Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ola będzie dobrze..:)
Ja odkąd na l4 jestem to też P.stał się całym moim światem..czekam aż wróci,chcę rozmawiać i wkurzam się czasem jak on nie ma ochoty:)
Az raz w końcu mi powiedział,że potrzebuje parę chwil dla siebie..na gre,na oneta itp.No takiego złego go nie widziałam hehe..To było jakieś 2 miesiące temu..pamiętam,że się popłakałam..pokłócilismy się..przylazł za mną i wytłumaczył,że mnie kocha,że chętnie ze mną cos porobi,ale potrzebuje tej swojej przestrzeni,tych "paru"minut na odpoczynek :)
Zrozumiałam,od tamtej pory każde zajmuje się sobą :)Ja też sie ogarnęłam,przyzwyczaiłam do zmian,do ciąży..szanujemy to,że coś chcemy zobaczyć sobie,poczytać..ja mam czas na Marcóweczki,a on swoje grypolisy czy jakoś tak:)
Pogadajcie szczerze sobie i już :)

Ja do szpitala biorę szlafrok :)Jak tam trafiałam parę razy to nie miałam i czułam się goła,niezręcznie..a po zabiegach jak ktoś odwiedzał to już w ogóle..No i lubię,w zimę czesto zakładam po kapieli i mojemu Pawłowi też kupiłam..Obecnie łazi w nim jarać na balkon,bo w domu mamy ciepło,to bez chodzimy:)
Śmieję się i na niego Ritch wołam..to chyba z "mody na sukces"zawzięte:)

Dziewczynki-Madika i Renatka nadal trzymam kciukalce za mężulków:)

Dobranoc :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

andzia306
Witam wszystkie kobiety. Postanowiłam po tych wszystkich tygodniach dołączyć do Was wcześniej zaglądałam na forum ciąża po poronieniu ale coś się tam popsuło ostatnio. Chciałam na początku życzyć Wam wszystkim i waszym rodziną wszystkiego najlepszego w nowym roku :)

Witaj :)Zajrzałam "tam" z ciekawości,nie dziwię się..Jesteś marcóweczką??:)
Uważaj,wciągamy :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

A ja przerwa w spaniu ..
Olka ja jeszcze pięć groszy w temacie teściowej. To syndrom "mamusi" mam syna 16 lat i domyślam sie o co jej może chodzić, myśli tak: synek młody nie wyszalał się a tu musi stać się dorosły, będzie miał dziecko na dodatek jedyny żywiciel rodziny..jak oni sobie poradzą? czy maja co do garnka włożyć? jak żyją? I wiele tego typu pytań..chciałaby trzymać rękę nadal na pulsie ale nie może bo juz robi to inna kobieta (Ty) ..jak to ? Przeciez ona byla ta najważniejsza a on dla niej jest jeszcze dzieckiem.
Nie tłumacze tej kobiety, ale jesli ja zrozumiesz będzie Tobie łatwiej:-)

Leżałam w szpitalu kilka dobrych razy i jesli nie bierzecie szlafroka to długa bluza za tyłek musi być. Dla własnego komfortu. Najczęściej łazienki są na korytarzach, prysznic, wc. Przejście na badania.

Odnośnik do komentarza

Ja tez juz 30 min nie moge spac... Zaczelam myslec o mezulku wiec doszlam do wniosku ze lepiej jak do Was zajrze :D

To prawda ze Marcoweczki wciagaja ale mam wrazenie ze mamy stale grono od jakiegos dluzszego czasu... reszta najwyzej podczytuje :D

Nogi znowu mnie rwa... Moze to ten RLS? Ale bola jak na zmiane pogody... hmmm... dziwna sprawa... Jeszcze raz musze lekarzowi o tym powiedziec bo ostatnio troche to zbagatelizowal...

Co do tesciowy to ja mysle ze Przyjazna ma 100% racji Olka. Nawet z Misiakowata ostatnio o tym rozmawialysmy. Ze my dzieci tez takie male widzimy... Zobacz sobie na YT jak nie pamietasz reklame PZU gdzie matka widzi synka zawsze 6 latka niezaleznie co on robi- czy idzie do pracy czy sie wyprowadza :)

Ja wczoraj wkurzylam sie na lekarza bo jak poszlysmy z nim gadac to on uwagi na mnie nie zwracal tylko caly czas patrzyl na tesciowa i z nia gadal...
Powiedzialam to mojej mamie i mi wytlumaczyla... Ze ona rozumie mnie ale ja musze i tesciowa zrozumiec ze to jej dziecko i wogole... A ja mam poczucie ze on teraz jest bardziej MOJ niz jej. I ona mnie tez rozumie ze sie wkurzylam. Ale to jej dziecko i ja zapewne tez bym chciala wszystko wiedziec o Hani. I wiecie co... Ona znowu miala racje :) Czesto sie z nia nie zgadzam ale jak mam problem to ona zauwazylam ze zawsze mi dobrze doradzi :D i wytlumaczy :D jak krowie na granicy czasem :D

Ja jak bylam na ginekologii to chodzilam w samej koszuli - ale to byla koncowka kwietnia i bylo bardzo cieplo. Pamietam ze na porodowkach jest wysoka temperatura zeby dzieci szoku nie doznaly. Wiec ja mam jakis stary szlafrok ale nie wiem czy spakuje go do torby. Moze zrobie taka 2 torbe na dodatkowe rzeczy- dodatkowa koszula podklady czy jakies koszule. Po to zeby maz nie musial jezdzic do domu czy do sklepu odrazu tylko zeby mogl wyciagnac z auta :)

A co do mezow jeszcze to my tez nie gadamy ciagle. Czasem wystarczy ze siedzimy razem na kanapie. I jak wstaje ktores sie myc to mowi: "Ale sie nagadalismy :)". Wazne jest ogolnie jak sie uklada i czy mozna liczyc na 2 osobe. I czy jak mamy problem czy potrzebe gadania to ona jest. Ja sobie nie wyobrazam ze moj maz moglby NIE BYC moim najlepszym przyjacielem. To jest moj priorytet. A mezulek moj jest i skaczemy za soba w ogien.

Jejku ale sie rozpisalam :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry marcóweczki :)

Jeszcze co do mężów, ja mam jedna zasadę: traktuje męża tak samo jakbym chciała ja byc traktowana - chciałabym żeby robił mi herbatę, ja tez mu robie, chciałabym mieć chwile spokoju żeby obejrzeć swoj serial, jemu tez daje spokój żeby robił co chce itp itd

Ja szlafrok kupiłam w komplecie z koszula nocna. I tez uważam ze w szpitalu to niezbędna rzecz. A w bluzie na oddziale moze byc ciut za gorąco, bo tam jest wyższa temperatura niz normalna ze względu na dzieciaczki. Chyba ze jakaś cienka bluza.

My dzis małego odstawiamy do babci, jedziemy kupować resztę rzeczy budowlano-remontowych (juz końcówka). Juz mamy ustalone, w obecnej pracy i mieszkaniu jestesmy najdłużej do konca marca :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Renia83
Nati91, racja ze zapominają :) czytałam ostatnio ze " jak facet mówi ze cos zrobi to zrobi. I nie trzeba mu przypominać co pół roku" ;)

Mój mąż tak mówi :) dlatego też zrobiłam mu tablicę na której ma przyklejone karteczki z zadaniami dla niego, np. Pomalowanie łóżeczka. Jest kolumna 'to do', 'done', itp. :)

Madika mnie też bolą nogi w biodrach i kolanach najbardziej :( ale to nie będzie RLS bo wtedy masz potrzebę nimi ruszania, wydaje mi się, że to stawy.

Zuzia fajnie macie z tym domem :) też mi się marzy, mój mówi, że do trzech lat będziemy już mieć, no ciekawe. A jak Twoje obawy co do uczuć dla Aleksandra?

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie w Nowym Roku☺ my swietowalismy w szerokim gronie-zabawa do bialego rana. Bylo fantastycznie, chociaz rano zmeczenie dalo sie odczuc☺
Ja wizyte mam 8.01 i z niecierpliwoscia czekam zeby zobaczyc dzidziusia, czy wszystko jest dobrze☺
Co do partnerow/mezow mysle ze aby zwiazek byl udany trzeba "dorosnac" bo to naprawde trudna sztuka dogadac sie, zbudowac dom z innym czlowiekiem. Najwazniejsza jest rozmowa, wzajemny szacunek i milosc☺
Madika trzymam kciuki za meza, zycze duzo zdrowia☺

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ntv73nvew76w4.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Madika ma racje :-) w związku musi być przyjaźń i szacunek. I ja tym razem to czuję. Ale to widzi sie wtedy gdy jest problem, gdy jesteśmy na tzw.zakręcie, nie gdy tam jakieś pitu,pitu on mnie nie przytulił gdy ja o tym akurat pomyślałam. To się sprawdza gdy się ma po 16-17 lat chodzenie za rączki itd. Każdy jest indywidualną postacią i ma inne potrzeby. Ja np wiem ze gdy m.wraca urobiony z pracy to mu nie trzeszczę nad uchem bo chce sie wykąpać, zjeść i zrelaksować. Wiec gdy bierze laptopa to siadam obok biorę książkę i wystarcza mi taka bliskość przez godzinę:-)
Czasy księżniczek sie skończyły (niestety) :-D i trzeba być dla siebie partnerem ...
Mogłabym tak godzinami;-)

Co dzis na obiad ? :-)

Odnośnik do komentarza

A mnie znowu obudził skurcz w nodze, masakra. Nic nie robie i takie rzeczy. Wczoraj mieliśmy imprezę, ale nie wytrzymałam i o północy poszłam spać. Obudziłam się jak goście wychodzili i chciałam sprzątać. Ale mój mi nie pozwolił kazał iść się myć i do łóżka, że on sam. I dzisiaj rano patrzę a tam naprawdę czysto :-) ale pewnie się bał że jego mama wstanie i go ochrzani jak zobaczy że jeszcze jestem na nogach:-)
Ola u nas też wieczorem każdy siedzi w telefonie, lub w książce. Mój miał zamiar z tym skończyć ale się nie udało. Najważniejsze że jak zaczynamy ze sobą gadać to odkładamy wszystko na bok.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09piqvv3v7dr48.png

Odnośnik do komentarza

Renata,Madika zdrowka dla mężów życzę. Co do szlafrokow to ja wgl nie używam, ale myślę że w szpitalu są potrzebne. Ja kupiłam razem z dwiema koszulami. My z mężem tez nie rozmawiamy godzinami, mój np uwielbia oglądać filmy, czasem mnie to wkurza ale to jego relaks, tym bardziej ze długo i dosyć ciężko pracuje. I tez zauważyłam że jak mowie do niego spokojnie albo zgadzam się na to co on proponuje to za chwile on i tak dla mnie przyznaje racje;) on taki typ ze lubi trochę mnie podenerwowac specjalnie i patrzy jak reaguje. Ostatnio wgl stał się bardziej nerwowy niż ja, ale potrafię spokojnie ustawić go do pionu:) nie wyobrażam sobie co by było gdyby go kiedyś zabrakło. .. zu2ia to wy teraz wynajmujecie jeszcze domek? Olka dziewczyny mają rację. Trzeba poważnie porozmawiać. Młodzi jeszcze jesteście - moim mężem zaczyna kiedy byłam w twoim wieku. Lata bycia ze sobą wiele nauczyły. I powiem wam ze najprościej to jest się obrazić i rozstać. Ale tak naprawdę największą zdolnością jest nauczyc się żyć razem, rozumieć, szanować i stawiać czoło przeciwnościom losu. Życie to nie bajka, a małżeństwo i dzieci to nie zabawa. To powinna byc swiadoma decyzja odpowiedzialność na.cale życie...

Odnośnik do komentarza

Zobaczymy co to będzie :-) jestem osobą z trudnym charakterem, chyba to zdążyłyscie zauważyć :D
Dobrze, że teściową mam na odległość.. Co dziwne tylko z nią się dogadać nie potrafię w jego rodzinie, wolę jeździć w jego strony żeby jego ciotki odwiedzić , ale fakt - to jest właśnie teściowa.

Ja szlafrok będę mieć ale satynowy, bo w innym chyba bym padla z goraca :) choć ten zwykły w razie W też będzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Ja z mezem bede zaraz 10 lat. I tak jak mowicie byly czasy na fochy z jednej i z 2 str. A potem czas dotarcia-zawsze to przypada na 1 rok mieszkania razem. A teraz jak u kazdej nie ma TYLKO sielanki bo czasem tez sie na niego zale. Ale tak jak Niuska powiedziala- Nie wyobrazam sobie ze mogloby Go zabraknac.

Olka WSZYSTKO przed Wami!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Marcóseczki, ratunku! Od 3-ch dni boli mnie głowa, cześć skroniowo-czołowa. Ciśnienie mam lekko podwyższone tj 128-135 / 80-82 przy tętnie 75-85. Wzięłam juz 2 apapy i nie pomogło. Okład z lodu przyniósł ulgę na chwile. Wypiłam pol szklanki pepsi i tez nic. W sumie to raczej sa sposoby na ból głowy przy niskim ciśnieniu. Co robić? Nie wytrzymam dłużej! :(

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Witam w nowym roku marcoweczki :-)
Troszkę o związkach każdy jest inny i ma inne potrzeby, nawet w trakcie trwania zwiazku te potrzeby się zmieniają dlatego trzeba na spokojnie rozmawiać z drugą połówką i powiedzieć prosto z mostu czego oczekujemy, co nas denerwuje a co sprawia radość. Wiadomo codziennie jest inaczej raz lepiej raz gorzej ale nawet po najwiekszej burzy wychodzi słońce.
Renatka, Madika dużo zdrówka dla mężów a wam abyście przetrwały te choroby bez większych nerwów.
Ja mam 2 szlafroki jeden taki na mrozy mocno puchaty i cieplutki a drugi taki zwykły cienki i raczej ten wezme ze sobą do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ew3p8xvbj.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Ahhh z tymi chłopami.. U mnie wczoraj były dwie przyjaciółki i chłopami, posiedzieliśmy do 1 chyba. Trochę popili, ale fajnie było:) wkurzałam się na mojego, bo dyskutował z jedną z nich i żadne nie chciało ustąpić i tak chyba z godzinę sie kłócili i męczyli temat :P sie wydarłam w końcu na niego,że ma juz zmienić temat i sie zamknąć, to stwierdził tylko,że jestem miłością jego życia i...dalej męczył temat :P myślałam,że ich oboje zatłukę:P
Dzisiaj znowu dzień laby.

Mnie z kolei od wczoraj rana tak boli chyba spojenie.. Da radę żyć z tym,ale ciężko mi się chodzi :/

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...