Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~przyjazna
Haneczkaa
Nabił zjadłam około 13. I wlasnie sie muszę za tym chlebem zakręcić . Sa takie momenty ze jak coś zjem albo nawet nie to zbliża sie taka godzina iks :) nogi z waty i słabo mi. Ciekawe czy mleko migdałowe można pić

Kurczę ciekawe z czym to jest związane..
Mi powiedziano ze mleka to tylko pól szkl.dzienne niestety, żółtego sera unikać. A posiłki jem tak :
1 śniadanie ok.8:30, 2 śniadanie ok.10:30-11:00, obiad 14:00 lub 14:30, podwieczorek 17:00 lub 17:30, kolacja 20:00 lub 20:30 i ok. 22:30 mini kolacja nr.2 to jest pól kromki chleba z chuda wędlina lub jogurtem naturalnym.
Mam nadzieje ze szybko dostaniesz się do diabetologa i dowiesz się co i jak.
Ja jak odebrałam wyniki to poszłam z marszu do rodzinnej (bo giną miałam za tydzień) i id niej dostałam glukometr i skierowanie do diabetologa z dopiskiem pilne no bo w ciąży. W zestawie glukom.bylo 5 pasków wiec pomierzyłam sprawdzić a do diabet.dostałam sue praktycznie z dnia na dzień. Gdyby nie to, to pierwszy raz poszłabym prywatnie. Straciłam trzy ciążę, o ta staraliśmy się b.dlugo (ivf) i po prostu z niczym nie czekam.
PS.teraz kolacja dwie kromki ze schabem pieczonym, roszpunką, Kielkami brokuła, kawałek łososia wędzonego na gorąco, herbata z imbirem cytryną i pól łyżeczki cukru trzcinowego.

To wsiadam w samochód i jadę do apteki. Dzwoniłam do znajomego i podobno w aptekach im dają glukometry z paskami i cała reszta. Bo teraz znów zjadłam kawałek chleba ciemnego z łososiem i znów senna i mi słabo ... Dość mam tego

Odnośnik do komentarza

olka135
W końcu nadrobilam prawie 40 stron :)
Boże, dziewczyny wczoraj wieczór uświadomilam, że przy Was czuje się bardziej "swojo" niż przy swojej teściowej....
Była na sobotę niedzielę wraz z teściem, siostra Michała i jej synem..
Całe szczęście że była też moja siostra z dziećmi i mężem i mama... Bo już niewiele brakowało a wczoraj bym do mamy wieczór pojechała, nie mogę tych ludzi...
Teściowa nam patrzyła po szafkach, ciągle było 'a w tej szafie co macie " , przywiozła chyba z ,5 kg mięsa i do Michała "no przywiozlam ci mięso, krokiety, będziesz miał co jeść"...
Albo " masz tu pieniądze, kup SOBIE jakiś ręcznik czy scierke".. Później trochę na nią nadawalam jak pojechała, Michał był smutny ale jak mu poplakalam i powiedziałam o co mi chodzi to mnie pocieszał, ale mam spokój od niej na długo, długo, prócz chrzcin, bo powiedziałam mu że nie chce spotykać się z jego rodzicami, będzie chciał to bardzie jeździł z Majka później, ale żeby uszanowal to, że ja nie chce po każdym spotkaniu z nimi czuć się jak śmieć... Piąte koło u wozu...
Albo "Michał mówiłam ci żebyś tyle nie kupował jedzenia, zostaw sobie pieniądze, kupisz sobie coś do ubrania, nie wydawaj niepotrzebnie pieniędzy"...
Oczywiście już musiała wiedzieć ile zapłacilismy za prąd, gaz itd... Strasznie wscibska baba, może za bardzo narzekam ale ileż można... :(
Sorki że tak ponarzekalam, ale mamie SWOJEJ wyzale się dopiero jutro :D
Haneczka spóźnione wszystkiego dobrego! :*
We wtorek wizyta nie mogę się doczekać!, ciągle leże, iskierka nadziei na lepsze nie znika :)))

Dziewczyny, dobrze że jesteście :) :*

Olka nie przejmuj sie nimi... A Michal zrozumial dlaczego nie chcesz z nimi spedzac czasu? Bo moim zdaniem to on POWINIEN pogadac z matka na temat jej zachowania. Bo ona musi zrozumiec ze on nie jest sam TYLKO JEST Was 3 juz!!! I nikt oprocz NIEGO nie zalatwi tej kwestii.

Dzieki dziewczyny za mile slowa w sprawie choinki:D Maz obrosl w piorka ze tak ladnie ja ubral :D I stwierdzil ze tak ladnie to ona jeszcze nigdy nie wygladala :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Haneczka mam podobnie jak przyjazna. Sniadanie 8:00 2 kromki chlebka (orkiszowego, bo nie podnosi mi cukru) wedlina (np synka z indyka) i warzywo ( np. pomidor, salata i koperek) a i pol lyzeczki maselka, do tego niegazowana mineralna. IIsniadanie 11:00 2 kromki chlebka posmarowane maselkiem i nabial (twarozek bez laktozy, lub jajko) i pietruszka, koperek i do tego owoc (male jabluszko lub kiwi lub pol grejpfruiga lub mandarynka). Obiad 13:30 i tu jem normalne obiady bo mi cukier nie skacze, czyli mkesko gotowane, surowka i ziemniaczki lub ryz lub makaron lub kasza. Podwjeczorek 16:00 jogurt, owoc i musli lub orzechy. Jak wyjde ze szpitala to bede robic rozne salatki bo tu nie mam warunkow. Kolacja 19 chleb, wedlina, warzywo (np. Ogorek, kapusta pekinska...). Nocna kanapka 22:00 chleb z wedlina.

Ja mam do 9 kromek cbleba dziennie, ale tyle nie jem. Mam 3 razy jesc warzywa i nie wiecej niz 3 owocow i to max do 16. Nabial nie na pierwszy posilek.

Odnośnik do komentarza

Haneczka jaki masz glukometr?

Ja wczesniej mialam taty i paski kupilam na allegro, o polowe taniej niz w aptece.
Teraz mam z bayerna dla slodkiej mamy.
W aptece glukometr darmo daja do pasakow ale tylko na recepte. Bez recepty nie dadza, musisz chyba wtedy kupic.

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Wczoraj i dziś dostałam od córeczki bolesne kopniaki, takie najnieprzyjemniejsze jak pamietam z pierwszej ciąży. Nie wiem czy któraś z was też doświadczyła tego. Kop w pęcherz czy jakiś nerw, po którym czuć ból przeszywający cała cewkę moczową:/
My też już mamy choinkę:) w tym roku mniejszą, a wyżej żeby ze względu na 1,5 rocznego syna. Na razie stoi, wszystkie bombki i lampki wiszą; trochę było płaczu jak wpadł na to żeby ściągać bombki ale teraz jest ok. Na wszelkicwypadek przywiązana drutem do stoliczka i do kaloryfera:)

Ja dostaje takie bolesne kopniaki cały czas :/ w pęcherz, w żebro, w żołądek.. Zwykle wypinanie sie małego boli. Dobrze ze juz w środę do lekarze, to zobaczymy odczepi to moze byc.

My naszemu synkowi powiedzieliśmy ze lampki na choince sa gorące i ze nie wolno dotykać. On boi sie gorącego to nie dotyka choinki ;) przechodzi obok, jak idzie spać, to robi papa choince, każe zapalać światełka, ale nie dotyka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzis na nogach cały dzien. W sumie niedawno wróciłam do domu. Zadzwonili rano z pracy, czy mogłabym przyjść bo ktos nie przyszedł a maja sajgon.. No to poszłam. Niby nic ciężkiego nie robiłam, ale czuje sie mega zmęczona. Na szczescie synek spi to można polezakowac :)
W sumie to lubię weekendy bo zawsze mniej piszecie i jest mniej nadrabiania ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Ernesto ja mam taki sam glukometr :-)
A co do obiadów to u mnie tez nieźle. Dzis bylo mięso z indyka w sosie z pieczarkami z kaszą gryczaną, kapustą kiszoną i sałatka od mamy taka ze słoika (papryka, cukinia, cebula) i po godzinie 96 :-)
Jutro mam wizytę po poludniu dowiem się co dalej z tymi rannymi cukrami..

Odnośnik do komentarza

EfelinaAa
Hej Brzuchatki Wieczorkowo ☺
Jak mi dni lecą, błyskawicznie!
Nadrobiłam, witam Nowe Mamy, a wszystkim zdrówka i dobrych wyników.
My już zorganizowaliśmy choinkę, Mężu wczoraj ogarnął chatę na błyska i dziś już popakowaliśmy prezenty☺ w kuchni na święta działać dużo nie będę bo makowiec i pieczywo zamówione w regionalnej piekarni, jedynie sałatkę warzywną i śledzie, resztę dostarcza Mama i Teściówka - nie kazały nic robić
W piątek mieliśmy wizytę u profesora, Oluś 1100g, a Marysia 1020g. Dodatkowo zrobili mi kwasy żółciowe bo mnie łapki swędzą - wyniki za ok. 10 dni. Ale poza tym wszystko ok i rozpakujemy się ok. 20 lutego ☺ nasza Królewna dała sobie zrobić nawet fotkę, za to Syn wypiął się pupą i plecami - chyba nie lubi zdjęć.

Sliczna panna :-) jeszcze troszkę i już będą z Wami maleństwa :-)

Olka135- nie ma co się przejmować tesciowymi ja teraz moja też traktuje trochę z dystansem ale u nas trochę inaczej te problemy wyglądają. Najważniejsze, że Wy się dobrze rozumiecie teściowa to.nie rodzina :-)

Monimoni - moj mały dzisiaj dwa razy calutki się przekrecil to było tak dziwne i nie miłe nawet uczucie no cały brzuch sie przelał. W ogóle dzisiaj jakies delikatne skurcze mam na dole odczuwam ale mam nadzieje że to są takie zwykłe, te początkowe... wczoraj i dzisiaj piekłam pierniki trochę posprzatalam i chyba po dwóch tygodniach leżenia trochę przegielam...
Aga2801 super masz córkę podziwiać tylko zaradna dziewczyna a pierniczki śliczne:-)

Ja glukoze miałam taką 71-89-84 niby dobra ale to aż dziwne że taka.niska po 75 g glukozy... nawet babka w laboratorium pytała się czy wszystko wypiłam...

Lecę się położyć trzymajcie się dziewczyny :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdskjoucvrhlin.png

Odnośnik do komentarza

Efelina jaka slodka ksiezniczka na tym usg :) i choinka sliczna. Zazdroszczę bo taka malutka by mi sie przydala w pokoju a miejsca mam malo to postawilam sobie taka z makaronu. Malo ambitnie :D
Monimoni Wasza tez sliczna. Jeszcze z takim pomocnikiem to nie mogło wyjsc inaczej :)
Olka Twoja tesciowa to chyba tego Michala traktuje jak male dziecko. Masakra :/ moglas jej powiedzieć zeby sobie w dupie pogrzebala a nie w Twoich szafkach :D tylko z Michalem moglas bardziej delikatnie postąpić. Bo napewno mu przykro. To wkoncu jest jego mama i napewno cieszyl sie na jej przyjazd. I chcial żebyście sie jakos dogadaly :)

Odnośnik do komentarza

rano niestety cukry sa wysokie ja juz mam 10 jednostek insuliny i po jednej kanapce potrafi mi skoczyc cukier .obiady tez super nawet jem mieso z kebaba oczywiscie kurczaka i sitowke i nie ma cukru .kolacja tez problem i 9 jednostek induliny no ale juz moge więcej zjesc niz na sniadanie u mnie juz dieta 10 tyg juz sie prxyzwyczailam ale teraz swieta i ciężko bedzie

Odnośnik do komentarza

andzia2506
i nabialu nie mieszaj z owocami bynajmniej mi tak diabetolog mowila a co do twojego menu to i tak bogaty ja zadko moge sobie pozwolic na dwie kanapki i owoca odrazu

Mi takie polaczenia super wychodza, po godzinie cukier ponizej 90. Za to jak z miechem zjem owoca to od razu mam 125. Mam duze posilki i nie przejadam ich :( No i ja nie pije herbaty tylko wode.

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

andzia2506
rano niestety cukry sa wysokie ja juz mam 10 jednostek insuliny i po jednej kanapce potrafi mi skoczyc cukier .obiady tez super nawet jem mieso z kebaba oczywiscie kurczaka i sitowke i nie ma cukru .kolacja tez problem i 9 jednostek induliny no ale juz moge więcej zjesc niz na sniadanie u mnie juz dieta 10 tyg juz sie prxyzwyczailam ale teraz swieta i ciężko bedzie

U mnie dieta ok. cztery tygodnie. Insulina na noc bo cukry na czczo 92-104 kilka razy było 80. Insulina 4 jednostki ale poprawy nie widzę. W ciągu dnia Bylo kilka nie zrozumiałych wyskoków. Kilka razy bylo po posiłkach ok 120. A tak to w granicach 96-110. Nie jest źle myślę.
A święta to co ryba pieczona, śledzie, sałatki po troszku bigosu(juz testowałam) mięso pieczone, kasze, surówki. Tylko szkoda ze nie można pojeść łakoci i owoców do woli mmmmm ;-)

Odnośnik do komentarza

Dołączam się ze współczuciem dziewuszki!!! Bardzo Was podziwiam..Ja muszę hamować się z niektórymi rzeczami,żeby zobaczyć co mnie uczula...ale tutaj jednak stała dieta i ile kombinowania..ale już niedługo kochane :)
Śliczne macie choineczki,ja może jutro się doczekam i kupię:)Lecimy wybrać kurtkę Miniowi,bo w tej co ma to już wstyd trochę,to przy okazji odwiedzę Pepco(kocyk minky)no i może coś dla siebie :)
Prezes jednak pomyślał o mnie i dał 100 zł na święta:)Zawsze coś :)
Olka no nie ładnie się zachowała teściowa..ale chyba juz taka jest i nic nie wskórasz..dobrze,że daleko mieszka :-D Nie przejmuj się tak :-D
Wiem jak taka "ciekawość"drażni..wiem,bo wujek jak do nas przychodzi to wszystko chce wiedzieć,a po co,a na co hehe
Moja mama tak samo,nie pyta,ale zagląda i zawsze mnie wkurzała tym,że mi przestawia coś na półkach:)
Efelina córcia jak marzenie :)
Aga ,Ty wiesz :-) Udały Ci się córy:)

Mojemu synkowi wróciła energia..Myślałam,że będzie odsypiał "nockę",ale gdzie tam..Kopał az miło..dwa razy w żołądek oberwałam,ale co tam niech kopie..wole to niż się martwić,że leniwy cuś :-D :-D i kopie dalej :-D Chyba lubi placki ziemniaczane :-D
Spędziłam super dzień z P.,obejrzeliśmy film i w ogóle byliśmy "dla siebie"..świetna sprawa :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Efelina jaka slodka ksiezniczka na tym usg :) i choinka sliczna. Zazdroszczę bo taka malutka by mi sie przydala w pokoju a miejsca mam malo to postawilam sobie taka z makaronu. Malo ambitnie :D
Monimoni Wasza tez sliczna. Jeszcze z takim pomocnikiem to nie mogło wyjsc inaczej :)
Olka Twoja tesciowa to chyba tego Michala traktuje jak male dziecko. Masakra :/ moglas jej powiedzieć zeby sobie w dupie pogrzebala a nie w Twoich szafkach :D tylko z Michalem moglas bardziej delikatnie postąpić. Bo napewno mu przykro. To wkoncu jest jego mama i napewno cieszyl sie na jej przyjazd. I chcial żebyście sie jakos dogadaly :)

No fakt wszędzie duże choinki, ale mój w Lidlu dorwał. Jak się uda to u Teściów ją posadzimy. A... z makaronu też robiłam i z piórek wychodzą cudne.

Olka to masz te Teściową zamiast wspierać to jeszcze ciśnienie podnosi, nie kumata baba no.. przecież Wy jesteście rodziną, no więc helloł - Synuś cacy a reszta nara. Eh.. musisz właśnie coś ze Swoim ustalić bo jak się Maja urodzi to jednak dobrze by było jako taki kontakt utrzymać dla Małej - chyba, że Teściowa się zmieni..
A z tym grzebaniem to też bym jej odpalantowała.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

Osłabienie drżenie i senność występują również przy niskich cukrach dlatego warto mieć glukometr Niestety nie ma idealnego glukometr a teraz przekonałam się że różnice w pomiarach bywają duże np na jednym mam 60 (czyli powinnam szybko coś zjeść bo w przypadku działania insulinki mogą spaść jeszcze bardziej) a na drugim z tej samej kropli krwi mam 88 czyli idealny i nie musze jeść żeby się utrzymał

Odnośnik do komentarza

Zu2ia my też w środę idziemy, nie mogę się doczekać. Moje kopniaki są normalne więc się nie martwię. Ale te, które sprawiają, że wiem dokładnie gdzie przebiega i się kończy cewka moczowa to są niefajne:/
Olka ja miałam cieżko z teściową, tym bardziej że mój mąż stawał jakby po jej stronie, a na pewno nie przeciwko niej. Dopiero na naukach przedmałżeńskich jakoś do niego trafiło takie zdanie, że teraz ja jestem jego najważniejszą i najbliższą rodziną, nawet przed matką rodzoną i powinien być po mojej stronie nawet jak sam akurat zgadza sie z mamą a nie ze mną. I stanowczo musi dać to do zrozumienia mamie. To były bardzo fajne słowa i sam jakoś to wziął do serca. A teściowa z czasem pogodziła się z "utratą" synka i władzy nad nim, czasem coś jeszcze próbuje rządzić, ale to tak "delikatnie podpowiada".

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...