Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

KotkaB nie denerwuj sie... Ja wczoraj tak sie wkurzylam na mojego ze myslalam ze mu przyloze.... :) Ale nie wypadalo bo bylismy u jego babci :) hehe

A to prawda ciekawa jestem jak by sie czuli noszac brzuszek i podczas choroby nic nie mozna brac... Tu strzyka tam boli... ehhh.... chlopy by nam sie zalamaly :)

Pamietacie takie holenderskie badanie na 2 mezczyznach. Mieli podlaczone jakies aparaty ktore imitowaly skurcze porodowe. Oni wzasadzie wymiekli.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~anna13
Miskowata ja mam 30 lat i jak byłam mała to cały czas spałam z kotami całowałam im łapki jak były malutkie.byłam pewna ze przeszłam toxo bo moja siostra przechodziła.teraz bedąc w ciazy dla pewnosci zrobiłam IGG i IGM okazało sie ze nigdy nie byłam chora.wiec wpadłam troche w panike ze moge sie zarazic.myje warzywa i owoce po dwa razy, miesa surowego tylko w rekawiczkach a i jeszzce kota nie dotykam nawet.moja gin powoedziała ze jak przez 30 l sie nie zaraziłam ti jest mała szansa ze siew zaraze.mysle ze twój wynik to pomyłka mam takie przeczucie

Ja bylam ostatnio z kotami u weta i podpytalam troche o toxo.
Powiedzial, ze sa dwie formy toxo - aktywna i pasywna, i ta pasywna (od kota) ciezko strasznie jest sie zarazic. Trzeba by bylo zjesc za przroszeniem kupke, i to jeszcze w okresie wydalania cyst a do tego miec chorego kota!
Powiedzial, ze najgorsza jest forma aktywna, znajdujaca sie w miesniach... Czyli miesko ktore zjadamy a szczegolnie kotlety mielone (wieprzowina najgorsza pod tym wzgledem i czesto kotlety nie sa dogotowane/dosmazone w srodku..a musi byc cale mieso min.60°c)...
Ja koty glaszcze, ale nie sprzatam kuwety. Nie spimy juz z nimi, bo boimy sie o ich psychike jak irodzi sie dziecko;)
A z myciem to to samo...mam juz fobie...myje po 3 razy, malo jem surowizny w ogole, a miesogotuje/smaze/pieke dodatkowo godzine;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

A ja... Jak narazie to boję się że nie zdam egzaminu na prawo jazdy, czy tego jak trudna będzie matura.
Przy pierwszej ciąży powiedziałam sobie ze co ma być to będzie, postaram się być najlepsza mamą jaka potrafię i ze kobiety to przechodziły to i ja przejdę. Teraz też mam takie nastawienie. ;) i życzę wam takiego samego nastawienia. I na prawdę nie słuchajcie o tym jak długi był poród... Albo że znajoma miała 28 szwów i jak się rozpuszczaly to bolało... To co wy przezyjecie to Będzie wasze indywidualne odczucie. Indywidualny ból, łzy i uśmiechy. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rvfxmp0yccf5s.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anli0sqk28t0.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) My już po badaniu..maluszek zdrowy,wszystko ok,nadal chłopak ha ha waży 320 g,serducho mocno bije :)Czułam jak się rusza pod głowicą usg :)
Bolało to badanie zwłaszcza jak jeździł przy pępku po prawej stronie,aż łzy mi pociekły ..ale akurat serce badał,to wytrzymałam
Zmęczony był Mati badaniem,albo czuł,że mi źle i się odwrócił pleckami hehe
Przytyłam tylko 2 kilo w 3 tyg,to sukces :)..Jejku pierwszy raz sie modliłam w myślach podczas badania, wiecie..
Toxo obejrzał,jutro mam dzwonić tam do poradni i dowiedzieć się jak i co i kiedy tam przyjechać :)mówił żeby sie nie martwić,bo może okaże się,że błedne wyniki,ale jechać trzeba.
Szyjka ok,zamknięta,łożysko na przedniej ścianie...
Jejku jaka jestem zmęczona..uciekam odpoczywać..

Piękne brzuszki dziewczynki,a jakie szczuplutkie :)
Ps: w Netto była przecena koszy o 50-70 %..znów bodziaki kupiliśmy,ja sobie koszulke z tygrysem za 6 zł i szare leginsy bawełniane,jakieś naklejki sówki,i do domu duperelki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

aniia
Dziewczyny, które miały juz cesarkę. Jak przeszłyście połóg?

Szybko i bezboleśnie, jak sama cesarkę :) krwawienia dużego nie miałam w ogóle. Na trzeci dzien zaczęłam używać podpisem, bo te podkłady mnie denerwowaly. Nosiła te majtki siatecZkowe, u mnie w szpitalu akurat pozwalali. Nie wyobrażam sobie nosić sama podpaske/podklad. Przecież do dziecka trzeba wstać, do łazienki iść, itp itd. I za każdym razem pilnować się żeby nie wypadł. Nie dzięki ;)

Pológ generalnie nie jest taki straszny. Jak go przeszłam jak dłuższy okres. I tyle :)

Co do koszul do karmienia, miałam dwie - tylko do szpitala. Generalnie nie lubię koszul nocnych. Na teraz może wymyślę jakąś pidzame ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

kamilla
Wiecie co ja to sobie nie wyobrażam żeby pierwsze kilka dni po porodzie ktokolwiek mnie odwiedzal, zwłaszcza po porodzie... Nie wiem może naprawde jestem jakas antyspoleczna. A co najśmieszniejsze to jak moja siostra urodziła to poszłamja odwiedzić, teraz sobie nie wyobrażam żeby ktokolwiek przyszedł do mnie, no chyba ze moje siostry tylko.

A ojciec dziecka?
Ja też nie jestem fanka odwiedzin po porodzie. Dlatego do mnie przychodził tylko mąż. Rodzice czy rodzeństwo mi nie potrzebne w szpitalu. Ale bardzo chciałam żeby mąż codziennie do nas przychodził.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

olka135
Właśnie dziewczyny, ja miałam takie bóle że pomagały mi tabletki rozkurczowe dla kobiet w ciąży (siostra miała i od niej bralam) , żadna no spa ani nic... To znaczy że polog też taki będzie? Tzn bolesny? :(

Boli obkurczanie macicy. Macica musi wrócić do rozmiaru fasolki (a przed porodem będzie sięgać od spojenia łonowego do żeber, więc jest się co zwijać). Mnie akurat bardzo nie bolało, nawet tego nie pamiętam. Ponoć najbardziej boli jak dziecko ssie pierś, ale i wtedy obkurcza się najszybciej. U mnie w szpitalu dawali przeciwbólowe na życzenie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

kamilla
Poczytalam teraz, chyba to nie możliwe ze tak dlugo nie miała okresu... Może cos zle zrozumiałam.

A karmiła piersią?
Jeśli tak, to całkiem możliwe, że nie miała długo okresu. Mojej koleżace okres wrócił po troszkę ponad roku. Co oczywiście nie oznacza że nie można zajść w ciążę w między czasie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Asik85
Też zawsze się boję przed wizytą u lekarza. No to Mati już kawał chłopa ;)
Dobrze, że miałaś dziś wizytę to jesteś spokojniejsza. I zakupy udane :)

no spokojniejsi na pewno jesteśmy,ale będziemy całkiem jak się wyjaśni z tą toxo :)

Zu2ia teraz na l4 jest czas na takie gotowanko :)
Moje nadziewane papryki też wyszły wyśmienite :)

Zmykam dziewuszki,do jutra :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez nie spalam ale na internet nie wchodze bo maz by mnie wlasnymi rekami udusil ;-) mnie to obkurczanie macicy bolalo tylko wieczorem jak sie kladlam spac ale to nie byl jakis tam bol nie wiadomo jaki . Z tydzien pobolalo i przestalo. A co do odwiedzin to ja tam nie mam przeciw wskazan . W pierwszym dniu wieczorem ( rano rodzilam ) siostra z chlopakiem przesiedzieli u mnie chyb ze 3 godz. Jakos szybciej czas lecial i nie myslalam o niczym . Na drugi dzien tez kupa ludzi sie zjechala . Ale kazda ma inne podejcie . Ja tam lubie towarzystwo w kazdej sytuacji z malymi wyjatkami ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki. Ja też od 4 nie śpię, ale modem od Internetu mi padł i nie chciało mi się ładowarki podłączyć. Co do odwiedzin w szpitalu to nie mam nic przeciw ale tak po kilkunastu godzinach. Bardziej denerwują mnie odwiedziny w domu na drugi dzień po wyjściu ze szpitala. Mój były mąż jak urodziłam Angelike i wyszłam w piątek ze szpitala to zaprosił tabun ludzi żeby się pierwotną pochwalić. To dopiero była masakra.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Miskowata gratuluje udanej wizyty. Tez sie przymierzalam do zrobienia papryczek,ale jak zobaczylam nastawienie innych domownikow to mi przeszlo :)
Jutro wpada do mnie rodzina meza na imieniny,ale nie mam duzo pracy bo mama zrobi placek,maz cieple danie, wiec mi zostaje tylko salatka i jakies przekaski ;D
Co do odwiedzin w szpitalu to nie mam nastawienia bo nie wiem jak sie bede czuć. Ale pamiętam,ze siostra miala pielgrzymki gosci. Urodzila wieczorem i my bylysmy u niej od razu rano z mama.

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie:). Tak się zastanawiam jak wy teraz już macie takie problemy ze snem to co będzie w 8-9 miesiącu jak brzuch będzie wnętrzności zgniatał? Ja ze snem nie mam na szczęście problemów. Idę spać ok 23,wstaję o 7 i potem drzemka od 16-18 :). I o dziwo zazwyczaj śpię na plecach bo mi tak najwygodniej :). Liczyłam ubranka które kupiłam dla dziecka i chyba przegięłam, mam ok 25 szt body i pajaców na rozmiar 62-68 :-/ chyba muszę zacząć omijać sklepy dla dzieci :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3k9a7suot.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...