Jakie macie sposoby na oszczędzanie?

[aominoanna]

Po narodzinach pierwszego dziecka znacznie wzroslo namw domku zuzycie wody, wiec w pierwszej kolejnosci pilnuje wody, zrezgnowalismy z kapieli na rzecz prysznica i jest OK.
Zakupy - robie liste zakupow i sie jej trzymamy, + kazdy kupuje sobie 1 rzecz extra.
Gotowanie- 3 dni w tygodniu zupa, 4 dni 2 danie obiadowe - oj i sadelko nie rosnie.
Lidl- tu kupuje sporo fajnych zamiennikow drogich rzeczy, np chrupki na mleko, mleko

Oj sa sposoby, tylko jak by sie chcialo wszedzie zaoszczedzic to mozna zglupiec :)

[BeataK87]

Wszystkie 5zł jakie wpadną w ręce wrzucam do dużego słoinka i jak się napełni to zamieniam na grubsze. Przez rok czasu można odłozyć na 2 tygodnie wczesów.

[Malajka]

Mój bank ma taką usługę, że przy płatności kartą końcówkę zaokrągla do 5 lub 10 zł (zależy od naszych ustawień) i przesyła na konto oszczędnościowe. Czyli np. za zakupy płacę 12 zł, zaokrąglenie mam do 10 zł, to 8 zł wrzuca mi na to konto. I odkładam sobie robiąc zakupy ;) fajna rzecz.

[Gość JagaBaba]

Dzoewczyny, a ja mam pytanie wyprawkowe: jak oszczędzacie? ja mam trójkę dzieci i wydatek sierpniowy szkolny to mega obciążenie dla naszego domowego budżetu, stram sie szukac przecen, wyprzedazy ale nie zawsze daje sie spiąć budżet. A jescze we wrześniu ubezpieczenie, składka na wycieczki, mikołajki itp. Razy trzy to naprawdę dporo pieniedzy. a odnosnie ubezpieczenia: czy macie jakeiś zniżki w szkole jak płacicie za wiecej dzieci?

[Dziubala]

JagaBaba, ja też mam 3 dzieci, z czego 2 uczniów, ale nie panikuję ;). Teraz jest 500+, więc kasy na wyprawkę jest więcej niż rok temu ;). A rzeczy do szkoły można też kupić taniutkie, widziałam plecaki po 10 zł, piórniki po 1,3 zł, więc jak ktoś chce bardzo zaoszczędzić, to naprawdę nie wyda dużo.
Za ubezpieczenie więcej niż 1 dziecka w szkole, to nie słyszałam, żeby były zniżki, ale co szkoła, to obyczaj, więc najlepiej u siebie dopytaj. Natomiast są zniżki przy opłacie na komitet rodzicielski (nie wiem czy tak to się wszędzie nazywa). U nas płaci się po 50% stawki, gdy ma się min. 2 dzieci. Pomijam to, że komitet rodzicielski jest tak naprawdę nieobowiązkowy.
Ja nie muszę kupować wszystkiego nowego, bo np. plecaki mają z zeszłego roku, w gruncie rzeczy potrzebne są chyba tylko zeszyty, bloki i pióra. Cała reszta jest z zeszłego roku, albo jeszcze mamy zapasy nowych rzeczy z zeszłych lat np. kredek ;). Dokładnie, to będę sprawdzać pod koniec miesiąca, na razie nie mam do tego głowy ;). W ostatnie dni sierpnia i na początku września będą spore przeceny art. szkolnych i wtedy warto kupować :)

[Kasiolek198]

Przede wszystkim osobne konto oszczędnościowe, lokata, skarpeta, cokolwiek, byleby mieć miejsce, do którego możemy odkładać pieniądze i nie widzieć ich = nie wydawać.

[Kasia020]

Ja postanowiłam sobie, że comiesięcznie z każdej pensji będę okładac okresloną sume pieniędzy. Są to pieniądze "nietykalne", na czarną godzinę.

[Gość ferdusia]

Ja osobiście korzystam z kodów rabatowych https://zrabatowani.pl dostępnych na stronie Zrabatowani.pl. Znajdują się tam promocje do sklepów należących do różnych branż, zaczynając od zwykłych odzieżowych, po internet czy wycieczki.

[Elka12]

Ja uważam, że wszystko to co można kupić używane, kupuje używane :) jest to duża oszczędność a dużo rzeczy na prawdę nie jest zniszczonych np. ciuchy, gry itd. Oczywiście nie wszystko kupuje używane np. fotelik samochodowy dla dziecka też kupiłam nowy, bo jestem dzięki temu bardziej spokojna. Czasami też kupię sobie jakąś rzecz nową bo taki mam kaprys, ale zazwyczaj patrzę czy jest też taka używana jak dużo rożni się ceną i w jakim jest stanie :)
Warto też np. jak ma się swoją własną działalność gosp. prowadzić samemu księgowość. Polecam wtedy https://wfirma.pl/ koszt takiej usługi jest niski a można korzystać z szerokie wiedzy ekspertów takich jaki księgowi czy prawnicy.

[Gość mpire]

Ja, dość często odwiedzam blogi, gdzie publikowane są porady na temat tego, jak oszczędzać efektywnie, aby składając grosik do grosza uzbierać fortunę!

[wiolkakk]

Ja robię zazwyczaj zakupy przez Internet (oprócz spożywki). W sklepach stacjonarnych jest o wiele drożej, a nawet jak doliczy się koszty przesyłki to i tak na tym oszczędzam :)

[LineczkaA]

U nas w domu zawsze jak przyjdzie wypłata to odkładamy sobie dana kwotę i określamy budżet na dany miesiąc. Część wydatków jest stała, a resztę zawsze staramy się zaplanować. Oczywiście trzeba określić sobie jakiś margines. U nas ten sposób się sprawdza bo raczej nie należymy do osób rozrzutnych:)

[Nikky]

Jeśli chodzi o jedzenie to staram się kupować tylko te rzeczy, których w danym momencie potrzebuję. Często kupuję też w zapasie kosmetyki lub inne trwałe rzeczy, które akurat są w promocji i przez to oszczędzam. A zanim kupię ubranie w sklepie, sprawdzam wcześniej w internecie, czy nie jest taniej lub czy nie znajdę jakichś kuponów. Niestety nie jestem jeszcze ekspertem jeśli chodzi o oszczędzanie, ale widzę ogromną poprawę u siebie

[zoska887]

Zanim cos kupie zastanawiam sie czy na pewno jest mi to potrzebne. Ubrania i rozne rzeczy do domu kupuje na promocjach a nie gdy nowe kolekcje wchodza do sklepow. I z kazdego miesiaca staram sie odlozyc pewna kwote jako oszczednosci. Roznie wychodzi no ale probuje ;)

[dzidzia1]

My mamy z mężem taki układ, że pod koniec miesiąca każdy z nas przelewa na konto oszczędnościowe, tyle ile może, ile udało mu się zaoszczędzić w przeciągu całego miesiąca. Dzieki takiemu rozwiązaniu zbieramy sobie sumki na czarną godzine.

[Dorus_22]

Centrum handlowe omijam szerokim łukiem. Zaczęłam kupować online. Jak się tylko da to używane w dobrym stanie. Co ważne to staram się nie jeść na mieście. Do pracy zawsze z własnym domowym jedzeniem, co pomaga nie tylko w oszczędności, ale i trzymaniu wagi w ryzach :)

[Gość alinaso]

Ja niestety zawsze z mężem lubiłam kupować firmowe ciuchy, a jak wiadomo, one trochę kosztują... Postanowiliśmy miesięczne wyznaczyć budżet na ciuchy i poszukać sklepy, gdzie takie ubrania byłyby tańsze, oczywiście mowa o outletach :P Może słyszeliście o sklepie ubierzsie.com? Od pół roku robimy tam zakupy i najczęściej kupujemy ciuchy marki Diesel. Spodnie, bluzy, balerinki - wszystko jest o wiele tańsze niż w normalnych sklepach...

[Sanderka]

Ja założyłam zeszyt wydatków. Jak zobaczyłam na papierze na co idą pieniądze, to wiedziałam z jakich drobnych przyjemności muszę zrezygnować. Zdziwiłam się, ile można zaoszczędzić odpuszczając sobie batoniki :)

[Gość alinaso]

Zaczęłam się tak szczegółowo przyglądać moim zakupom i zauważyłam, że kupuję produkty w małych opakowania, co wychodzi drożej od większych paczek. Powoli staram się to zmieniać i np. ostatnio kupiłam kwas askorbinowy w kilogramowej paczce, co wyszlo o wiele taniej :)

[Waleriaa.g_85]

Ja stawiam na oszczędzanie poprzez jedzenie - mamy ogródek, sami hodujemy owoce i warzywa.
Do tego kupowanie ubrań na wyprzedażach. Bardzo często porównuje ceny i korzystam z kuponów rabatowych (do ich szukania są specjalne aplikacje nawet ;))

[Waniliowa]

Przestałam kupować produkty spożywcze w dużych ilościach, których wcale nie wykorzystuję a lądują w koszu. :/
Słodyczom, napojom gazowanym powiedziałam zdecydowane NIE więc na zakupach wydam tą dwudziestkę ale za to wiem, że kupiłam warzywka, jakieś mięcho i coś konkretnego do zjedzenia ogółem.
Zaczęłam się rozglądać w gazetkach za promocjami w ciuchach chociażby dziecięcych i łatwo idzie mi teraz dorwać np. 5 sztuk body za niską cenę.
Z puszki po mleku modyfikowanym zrobiłam domową skarbonkę, w której już co nieco zbieramy z narzeczonym.
Zaczęłam żyć w zgodzie z co niektórymi tanimi produktami zarówno chemicznymi jak i spożywczymi bo nie zawsze tanie oznacza gorsze. :)

[Gość Dasiak]

Ja bardziej oszczędności szukam na większych wydatkach jak wakacje chociażby, od jakiegoś czasu nie jeździmy już w szczycie sezonu tylko bardziej jesienią czy teraz na wiosnę właśnie, wtedy jest bardzo dużo taniutkich ofert last minute [reklama usunięta].

[agakik]

spisywanie listy rzeczy kupionych i spokojne ocenianie ich pod kątem przydatności - tak zaczynałam, teraz właściwie nie mam rzeczy "zbędnych", tym samym wydatki zostały ograniczone. poza tym, używając dwuigłówki mogę sama sporo zrobić w domu, bez wydawania pieniędzy bez sensu. ogólnie, w miarę swoich możliwości i umiejętności, staram się robić rzeczy, a nie kupować. oczywiście wtedy, kiedy jest to faktycznie opłacalne, a nie za każdym razem :)
+ sporo można zaoszczędzić wykorzystując rzeczy już teoretycznie zużyte :)

[nikolina55]

Ja po prostu wszystko liczę i wiem potem na jakie wydatki mogę sobie pozwolić.

[agrypina]

Mi pomogło założenie konta oszczędnościowego. Przedtem nic nie udawało mi się oszczędzić, jak miałam zwykłe konto bankowe, bo wszystko wydawałam. A tak, mając nałożone limity wpłat i wypłat z konta oszczędnościowego, nie kusi mnie, by wszystko wypłacić i wydać.