Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

monka89
fiolett mnie również nie stać na prywatny poród dlatego pytam. a Twoja pierwsza ciąża przebiegła prawidłowo bez komplikacji? Pytam, ponieważ z tego co robię wywiad po kobitkach, to wszyscy mi mówią, że na tą Karową jest się bardzo ciężko dostać z NFZ z uwagi na fakt, że jest to szpital kliniczny i najchętniej biorą tam ciężkie przypadku. Fakt faktem, że złych opinii o tym szpitalu nie słyszałam. Tam samo i o Żelaznej nic złego nie słyszałam. Na Karowej tylko jedną mam koleżankę, gdzie rodziła, a na Żelaznej ok. 10 i wszyscy mi polecają Żelazną. Natomiast odradzają Bielański, Starynkiewicza (podobno na Starynkiewicza mają dobrą opiekę medyczną, ale sam szpital sprzed wojny, no i w trakcie produ często są studenci i się przyglądają, ewentualnie myją dziecko później - troszkę to niesmaczne)

Moja pierwsza ciąża przebiegła prawidłowo, tylko podczas porodu był problem, mały owinął się pępowiną i nie chciał wyjść. Wreszcie lekarz mnie postraszył że jak zaraz nie urodzę to weźmie mnie na cesarkę :) Mały miał 4pkt a potem 6, nie wiem czemu, nawet nie robili wentylacji, może po prostu dlatego że nie płakał od razu.... Teraz jest najcudowniejszym dzieckiem ze skalą urwisowstwa 10/10 :)
Przeleżeliśmy tydzień na oddziale bo jeszcze się przyplątało zakażenie wewnątrzmaciczne ale było ok, nawet żółtaczki nie miał.
Co do studentów to lekarz zapytał kulturalnie czy wyrażam zgodę na obecność już po porodzie na zszywanie. W czasie porodu raczej kobiet nie stresują.
Nie wiem nic na temat kryteriów przyjmowania kobiet do porodu, mnie przyjęli bez problemu, może dlatego że mój lekarz tam pracuje...

Odnośnik do komentarza

A mnie dziś wszystko wkurza ughhhhhh....... Nie mogę się doczekać, aż mąż wróci, bo od maja jestem sama . Nawet mój dwunastolatek ma dziś ze mną ciężko:(.
Jeszcze stwierdził, że wstałam lewą nogą i zły przykład daje.
:(

Odnośnik do komentarza

A ja dziś swojego to chyba udusze. Od wczoraj działa mi na nerwy i dobrze że go w domu nie ma bo albo ja oszaleje albo jemu coś zrobię. Zebrało mi sie i mu powygarnialam a on nie myśli przyjąć tego na klatę tylko odbija piłeczkę. No oszaleje zaraz. A takie głupoty ze szok! Oby mój syn po ojcu nie odziedziczył pyskowania!
Wczoraj taki piękny dzień a dziś nerwy....

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Welka mam tak samo, wczoraj chyba najgorzej było z tą zgaga. Ja nawet po zwykłym chlebie tak mam. A po tym jak z wymiotuję to już masakra.
KASIA tak to z tymi naszymi nerwami. Mi trochę przechodzi, ale zaraz do pracy, a tak gorąco :(

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane,ja dzis bardzo pozno wstalam bo dopiero o 13 :D zaszalalam,ale w ten upal nie jestem w stanie nic robic. Na obiad szybka salatka z kuczakiem i fruu do basenu. Niestety tylko na chwilke bo zaraz trzeba bylo wrocic do domowych obowiazkow. Teraz odpoczywam,ale za chwile jade do Ikei wiec pasowalo by sie troche ogarnac i wygladac jak czlowiek :) co do zgagi-ja poki co jej nie mam prawie wcale. Za to bol glowy towarzyszy mi cholernie czesto i wtedy zawsze biore apap dla dzieci w saszetkach. Ogolnie gin mi mowil,ze paracetamol mozna brac. Do tego zimny kompres na czolo.
Aaa no i ustalilam juz polowkowe prenatalne i mam 31 sierpien o 18. Ciekawe czy sie potwierdzi dziewuszka :)

Ps. Pozazdrosilam wam wyjazdow nad morze i udalo mi sie namowic Tomka na wyjazd we wrzesniu do Gdanska na 5 dni. Jestem w niebie :D ! Nad morzem nie bylam juz chyba z 8 lat.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki, ja też mam problemy ze zgagą i nie mam na nią pomysłu, staram się unikać smażonego i rzeczywiście macie rację z tym chlebem, też wywołuje.
Byłam dzisiaj u gin i z dzidzią wszystko ok, badania też mam leprze, żelazo się poprawiło. Uff ulga. A teraz słuchajcie, hit dnia.... wyszłam od lekarza nie płacą za wizytę bo zapomniałam a on się nie przypomniał....hahaha po prostu się zagadaliśmy, masakra....... głupio mi ale coż, następnym razem zapłacę podwójnie. A następny raz to połówkowe za 3 tygodnie i mam nadzieję że dzidzia pokaże co ma między nóżkami, jak na razie wstydzi się hihi.
Ja przez ostatnie dni jestem dość zabiegana bo urządzamy z narzeczonym kuchnie, mieliśmy kilka pomiarów, teraz oglądamy i omawiamy projekty i czekamy tylko na wycenę żeby się zdecydować na wykonawcę. Już nie mogę się doczekać mojej i tylko mojej kuchni :) Od poniedziałku dojdzie projektowanie łazienki. Boleć będzie przy płaceniu ale samo urządzanie jest ekscytujące i cieszy.

http://www.suwaczek.pl/cache/17c56d7c34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej wam no ja właśnie dziś też pół dnią ze zgagą. Poza tym taki upał, wybrałam się na plażę ale tam tłumy, parawany jeden na drugim, wiec szybko zmieniłam plany i się udałyśmy z córcia nad jeziorko. Trochę w wodzie trochę pod drzewkiem i jakoś 3 godziny minęły. No ale zjadłam frytki, i się zaczęło. Mi Lekarz pozwolił brać ranigast. I mi pomaga, poza tym mocna guma miętowa.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...