Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

AngelicaMaja spotkałam sie z Mamaroo u kuzynki, dostała to w prezencie od jakiejś tam bogatej cioci ze Stanow, generalnie niezły bajer i mały dużo w tym siedzi, szczególnie pomogło podobno w czasie kolki, chociaż kuzynka do końca nie wie czy to krople (saab simplex) czy ten bujak ale osobiście gdybym miała sama to kupić to raczej chyba nie bo kosztuje tyle co dobry wozek chociaż nie zarzekam sie bo jak moja mała bedzie mieć kolkę to z moimi problemami z kręgosłupem bede potrzebować pomocy w bujaniu ale postaram sie wykorzystać faceta do pomocy:):)

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Witam dziewczynki :-) ja ponownie w sprawie diety cukrzycowej.
Faszerowane papryki brązowym ryżem i mięsem pól na pól z piersi kurczaka i wieprzowiny (mielonych) zapiekane. Wciągnęłam dwie polówki do tego kromka chleba graham i mix sałat z brokułem, suszonymi pomidorami i winegretem i wynik 100 :-) rewelacja.
A dzis nie wytrzymałam i będąc w mieście zjadłam gofra!! Całego z musem truskawkowym trochę sie przeszłam i wynik 110 :-)
Od razu uśmiech na twarzy.

Odnośnik do komentarza

Depti dzięki bardzo za wiadomość. W poniedziałek zadzwonie,i może się uda na nfz. Ale jak bede miała długo czekać do idę prywatnie. Wczoraj rozmawiłam z koleżanka i jej siostra w 40 tygodniu urodziła martwą dziewczynkę i dała mi dane do lekarki co zajmuje sie patologią,wiec w pierwszej kolejnośći do niej zadzwonie i się umówie. Ale ona przeprowadza wywiad i kieruje jak cos będzie podejrzewac do invicty w gdańsku. Może sie uda szybko ; )

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, sama nie wiem co mam myśleć... kawał czasu kolegowalam sie z taka dziewczyna i jej siostra, rok temu z jej siostra sie posprzeczalam, po dluzszym czasie mnie przeprosila... ale wiadomo kontakt juz nie ten sam.... a z ta dziewczyna przestalam sie przyjaznic, jak ona zakumplowala sie z dziewczyna ktorej nigdy nie nawidzila... pozwolilam zeby jej przyjazn z nowa kolezanka rozkwitala, a nam sie urwal kontakt... od pol roku zadnych spotkan, rozmow, sms....
Ale najlepsze jest to że na pewno wiedza o mojej ciazy, poniewaz moja kuzynka dalej sie z nimi koleguje i im wszytko mowi, mimo tego zadna sie nie odezwala... widziały mnie kiedys autem jak jechaly, chociazby zagadaly ze przytylam... ale zadnej inicjatywy z ich strony....
Problem jest w tym, że dowiedzialam się że ta moja była przyjaciółka jest w ciazy... korci mnie zeby do niej napisac, ale z drugiej strony jak na to wszystko patrze, to ona sie nie odezwala do mnie... wkurza mnie ta sytuacja i nie wiem co mam myśleć...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgsabii1kv.png

Odnośnik do komentarza
Gość AngelikaMaja

marlen0202
AngelicaMaja spotkałam sie z Mamaroo u kuzynki, dostała to w prezencie od jakiejś tam bogatej cioci ze Stanow, generalnie niezły bajer i mały dużo w tym siedzi, szczególnie pomogło podobno w czasie kolki, chociaż kuzynka do końca nie wie czy to krople (saab simplex) czy ten bujak ale osobiście gdybym miała sama to kupić to raczej chyba nie bo kosztuje tyle co dobry wozek chociaż nie zarzekam sie bo jak moja mała bedzie mieć kolkę to z moimi problemami z kręgosłupem bede potrzebować pomocy w bujaniu ale postaram sie wykorzystać faceta do pomocy:):)

Właśnie pytam dlatego, że mam okazję kupić za 360zł. Ale straszą mnie że mała się przyzwyczai i będę miała problem..

Odnośnik do komentarza

Kasiuleczka kiedyś miałam podobna sytuację to jeszcze były czasy licealne/pójście na studia. Z moją najlepsza koleżanka z klasy nie odzywalysmy się ok roku obie wyjechalysmy na studia do warszawy ale jakoś kontakt się urwał... bez żadnych kłótni ot tak po prostu jedna nie dzwoniła to druga też nie trochę się zawzielam stwierdziłam że dlaczego ja mam się odezwać? Któregoś dnia dostałam od koleżanki smsa co słychać co u mnie i ze chciałaby się spotkać to była jej inicjatywa cieszę się bo teraz jesteśmy przyjaciółkami była swiadkowa na moim ślubie odwiedzamy się regularnie z partnerami ostatnio spędziliśmy razem ostatki mimo że my wróciliśmy do Radomia a oni zostali w Wawie mimo że ja jestem w ciąży mimo że ja jestem w małżeństwie ona nie i tak mamy wspólne tematy i wspomnienia. Czasem nie warto jest być zawziętym czasem warto pierwszej się odezwać ja wtedy tego nie zrobilam żałuję ale ona to zrobiła to znaczy że ta znajomość musiała przetrwać. Wiec jesli czujesz chcesz zrobić ten pierwszy krok to go zrób. Kolejny będzie należał do niej wtedy się wszystko okaże wyjaśni.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Mami87
Kasiuleczka wnioskuje, że jesteś młodziutką osobą... to co opisujesz to takie gimnazjalne zachowanie. Ja bym ją olała szerokim łukiem ale widzę, że masz nie odpartą ochotę chwalenia im się ciążą. Uważam, że o prawdziwą przyjaźń nie trzeba walczyć a o fałszywą nie warto.

Kasiuleczka ja się podpisuję pod tym co Mami napisała.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Trudno powiedzieć z tym przyzwyczajeniem do bujania może być różnie, cena okazyjna zważywszy na to że nowe są naprawdę drogie, nawet wczoraj zapytałam kuzynkę czy jest z tego zadowolona i stwierdziła że bardzo bo dzięki temu ma czas ogarnąć dom czy zrobić obiad ale podobnie jak ja sama by tego nie kupiła ze względu na cenę. Jeśli masz okazję kupić w takiej cenie to nawet jesli u Ciebie nie zda egzaminu zawsze bedziesz mogła to sprzedać dalej, tak mi sie wydaje przynajmniej :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny...nareszcie mam czas do Was sie odezwać...dwa ostatnie dni to była czysta warjacja..nawet na zdrowe i systematyczne jedzenie nie miałam czasu... Wiec po koleji
Misia ...jeśli chodzi o genetyka to polecam...moja pierwsza wizyta fajna...druga porażka...ale to była pani która dopiero specjalizacje robiła...wiec pewnie dlatego...ale tym sie nie sugeruj...Idzcie oboje na wizytę i zbadajcie swoje geny i wtedy bedziecie mieli pewność czy wada Nadii była efektem dziedziczenia uszkodzonych genów czy błędem przy podziale komórek...a poza tym bedziecie dużo spokojniejsi...
Przyjazna...Ty to masz fajnie...ja chleba (takiego co mi pasuje i cukru nie podnosi) zjem o jedną nałą kromeczke wiecej niż zwykle i już mam wynik 132...wiem, że gałkę loda zjeść moge w markecie bo wtedy go chociaż rozchodze:) ale ogólnie to misze sie BAAARDZO pilnowac...ale dzis to i tak zaszalałam ...otóż zjadłam po paseczku z dwuch ciastek tortowych...napoleonka i jakies innez kremem w sumie prawie 100g...teraz leże i nogami macham ...a za chwile sprawdze poziom cukru...
A tak poza tym wszystko u nas ok...
Pozdrawiam i buziaki śle dla wszystkich :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny przepraszam za te wszystkie błędy ...już mi się ich nawet prostować nie chce...ciąża nie tylko na pęcherz, przeponę i żołądek uciska...w moim przypadku chyba też rozum odbiera :D porażka jakaś :D
Przyjazna....po tych "mini" ciasteczkach lekkim ruchu i wieszaniu prania...cukier 109...wiec warto...bo to było "niebo w gębie" :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Joanna to wymachałaś nogami:-) ja tez dzis zafundowałam sobie przed spacerem kawałeczek ciasta "domek" i dwa ptasie mleczka :-)
A na obiad kaszotto z kurkami, pomidorami i cukinią podlewane własnym bulionem warzywnym plus kawałek ryby z wczoraj z folii surówka z kiszonej a wczesniej trochę zupy jarzynowej i wynik 118(uff zmieściłam się w normie ;-) )
A rano na czczo dzis miałam aż 102. Ciekawa jestem co lekarz powie w środę na te moje pomiary..

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki :-)
Cisza była, ale wybaczcie - musiałam po pierwsze wyprawie chłopaków na lotnisko, potem wysprzatalam całe mieszkanie, bo na weekend przyjechała do mnie siostra z mężem, więc wczoraj maraton zakupowy. Wieczorem ubraliśmy choinkę, wstawię Wam później zdjęcie, żeby Was "zmobilizować" do szykowania Świąt; -)
Dziś już też były zakupy, potem obiad, na szczęście poszli wszyscy na spacer, a ja odpoczywam :-) i tak niedługo, bo na 18.30 jadę z Młodym na przedstawienie Disney on Ice :-) będzie zabawa; -)
Cieszę się, że Wasze cukry ok. Przyjazna daj znać co Ci lekarz powie - mi przy takich skokach dała insulinę. Trzymam kciuki, żebyś Ty nie musiała brać.
Kasiuleczka podpisuję się pod tym co pisała Mami :-)
Maqdallena forum nie wymiera, po prostu piszemy mniej niż na przykład Marcówki, ale szczerze to wolę naszą ascezę niż czytanie 10 stron o qpie podczas porodu :D naparzają tam dziewczyny mocno i trochę z braku czasu, a trochę z niechęci przestałam się tam udzielać. Wolę nasze elitarne grono Lutówek :-)
No, lecę się szykować na Disneya :D

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...