Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny odnośnie spodni, to nie wiem czy lubicie taki styl
http://allegro.pl/haremki-alladynki-wyszczuplajacy-pas-s-m-9-kolorow-i5007104173.html

ale ja mam je jeszcze sprzed ciąży i do tej pory się mieszczę ;) One są bardzo rozciągliwe, pas wystaje na brzuszek ale nie ma gumki, więc nic nie uciska. Na pewno na zimę trzeba pod nie jakieś rajtki bo to materiałowe są bez ocieplenia, ale ogólnie fajnie się noszą.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

magdallena fajne te spodnie ciekawe jak w rzeczywistości by wyglądały. Te legginsy wzięłabym tylko boję się o długość... dorota714 mogłabyś zmierzyć nogawki od krocza do końca i podać? Chodzi o te nieocieplane. Bo tym wymiarów to średnio wierzę...
Dziewczyny jak byście chciały to w biedronce są body z krótkim rękawem w 3pakach rozne kolory i wzroy ( dla dziewczynek sa slodkie ;-))za 22.99zl ja wzięłam większe 68cm bo z krótkim to wykorzystam akurat jak będzie cieplej ale mimo wszystko 68 to spore bo z tymi rozmiarami różnie bywa.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Mąż zadzwonił dziś do teściów żeby im powiedzieć, że przyjedziemy w weekend, a oni na to, że to oni chcieli do nas przyjechać, to ciekawe kiedy chcieli nam o tym powiedzieć. .. pewnie w piątek wieczorem :-/
Moja teściowa niestety nie ma wyczucia czasu i zresztą tak w ogóle wyczucia nie ma... przy moich dzieciach chwali dzieci swojej córki, mówiąc przy tym, że dziewczynki grzeczniejsze od chłopców :-( generalnie nie lubię baby... wie, że jestem w ciąży od połowy lipca i jeszcze ani razu nie zadzwoniła zapytać jak się czuję, co z dzieckiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Z tesciowymi tak bywa... moja niby zadowolona bo u nas będzie dziewczynka a wnuczki jeszcze nie ma tylko 3 wnukow ale sama ma czworo dzieci w tym faworyzuje najstarszego syna i oczywiście jego dziecko. Strasznie to widać gada o nim non stop. Oczywiście najstarszy syn jak to bywa najgorszy, problemy z prawem dziwne interesy, rozwód i hulaszczy tryb życia no ale najlepszy i wnusio też. Mój mąż niestety 3 w kolejce chyba najbardziej odrzucony, jedyny po studiach z dobrą praca i uczciwie zarobionymi pieniędzmi za które wybudował dom ale oczywiście niedoceniany przez tesciowa... eh aż mi smutno z tego jak można traktować wszystkie dzieci inaczej - niejednakowo...

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Niunia mieszkałam z teściami od lutego do września, jak mój najstarszy syn był malutki i to były najgorsze miesiące naszego małżeństwa. Od września, po tych 7mcach mimo że w wynajmowanej kawalerce żyło nam się o niebo lepiej. .. nigdy więcej; -) no chyba, że na starość ich weźmiemy do siebie, bo znając życie ukochana córcia się wypnie, ale wtedy na moich zasadach :-)
Oglądam Top Chef bo nic innego nie znalazłam, ale głodna się robie od samego patrzenia na jedzenie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Nika no śliczny. Kurde nie ma nic sensownego nie ma :(((
Przykre zachowanie teściowej, daj jej miotłę na gwiazdki :)
Ja że swoją nie mam kontaktu na szczęście.
Ok... pokój pomalowany, nowa sofka stoi a jutro pani dokończy sprzątanie.
Nie mam czasu się tym nacieszyć. I przyszły słodkie rzeczy dla synka, jutro Wam pokażę jak znajdę chwilę.

Odnośnik do komentarza

Wy macie takich teściów... a ja mam, a raczej nie mam rodziców. Mieszkam z nimi, w domu na wsi, w staraj części po dziadku (mamy osobne wejścia i kuchnie). Mijamy się na podwórku jak obcy ludzie. Moja matka ani razu nie zapytała jak się czuje, jak po wizycie, nie spytała o płeć dziecka...Dla mnie to jest bardzo przykre, nie raz przepłaczę cały dzień, bo to bardzo boli... A ojciec odzywa się tylko jak ma jakieś pretensje, już w szkole średniej powtarzał mi że jak skończę 18 lat to mam się z domu wynosić, do tej pory przynajmniej raz w roku to słyszę... Oboje stale mi przypominają że dom i kawałek ziemi który mają jest mojego brata (nie mam więcej rodzeństwa), a ja mam sobie radzić sama i się wyprowadzić, bo mój brat nie chce ze mną i koło mnie mieszkać (chciałam tylko kawałek działki żeby się wybudować, ale rodzice uważają że jak oni umrą to my się z bratem pozabijamy i dlatego działki też nie dostaniemy). A tak w ogóle to mój brat nie mieszka z rodzicami, a nasze relacje zawsze były złe prze nich, bo rodzice całe życie faworyzowali tylko jego... To tak w wielkim skrócie. :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Magdallena wspolczuje to rzeczywiście bardzo przykre... ale nie łam sie ty na pewno stworzysz inna lepsza rodzinę dla swojego dziecka będzie ono szczęśliwe i dobrze traktowane wierzę w to... czasami warto zagryzc zeby i zrobic krok w przód może odpuścić i wyprowadzić sie do miasta uniezaleznic się całkowicie od rodziców? Może kiedyś zrozumieją swój błąd...
Mam okropna noc... nie mogłam najpierw usnac a teraz wstałam o 3 i nie mogę dalej spać. Mój pies chociaż taki kochany ostatnio chory co byl siedzi pod drzwiami i piszczy chce wyjść na dwór a tam rzuca się na resztki jedzenia i kości mojej mamy owczarka i muszę po niego chodzić o północy po całym podwórku i go szukać w piramid jakąś masakra teraz nie chce go puścić na dwór to siedzi pod drzwiami i piszczy a ja spać nie mogę plecy mnie bolą... a to wszystko musi się dziać akurat przed wizyta u gina...dziś o 9

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Współczuję wam bardzo relacji z rodzicami i teściami. Przykre to jest ponieważ to w sumie nasi najbliżsi. Mi się trafiło lepiej. I moi rodzice i teściowie których znam raptem od roku oddadzą dla nas wszystko. Są cudowni kochani i nie mogłabym wyobrazić sobie lepszych. Wierzę mocno ze wy mimo słabego przykładu stworzycie cudowne domki pełne miłości :*

Lutowka współczuję ja znowu jak co dzień o 5 wstaje. Wcześniej niż słońce :( chyba Jagoda każe mi się przyzwyczajać ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa1yu7e8ww5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane, Wy nie śpicie, a ja zaspałam, na szczęście syn juz poszedł do szkoły, wiec nie powinien się spóźnić :-)
Maqdallena nie łam się, relacja jest rzeczywiście co najmniej dziwna, ale Ty z pewnością będziesz lepszą mamą dla Twoich dzieci. Może warto pogadać z bratem i z kim jakieś sensowne relacje nawiązać?
Lutówka to chyba lepiej z Toim psiakiem, jak urządza sobie nocne harce :-)
Mimo ponurej pogody życzę wszystkim Wam słoneczka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki, widzę że nie tylko ja mam jakieś bezsenne nocki ostatnio. Kilka dni pod rząd budzę się o 4 i koniec spania:| Co do teściów i rodziców to współczuję wszystkim. Z moimi teściami a właściwie teściową, bo teściu to tam za dużo się nie odzywa mam różnie. Wiem że oddali by nam jak najwięcej ale też czuć w tym taką chęć manipulowania i narzucania swojego zdania... Zawsze w koło mają na wszystkich coś do powiedzenia tylko ich dzieci idealne. Teściowa mnie irytuje swoimi komentarzami o ciąży że ona to w ciąży robiła na ogórkach w Niemczech, że to nie choroba, że teraz to my wszystkie przesadzamy. A jak mi ktoś przy niej powie że ładnie wyglądam i syn będzie to ona od razu kontra że ona z synami i córkami bardzo ładnie wyglądała w ciąży ... Więc po prostu taka gwiazda że się tego słuchać nie chce. Wyciąga mi czasami jakieś swoje większe rzeczy których chce się pozbyć że niby na ciąże będą dla mnie a to ubrać to nie wiem czy babcia by się nie wstydziła... a sama jak modelka zawsze. Przed ciążą jak ważyłam mniej od niej to cały czas się odchudzała, teraz ma okazję cieszyć się niższą wagą ;) A co do rodziców to mam problemy w domu z mamą, przez to cała rodzina się rozsypuje. Ja tam nie byłam już 3 miesiące. Mama w tym czasie zadzwoniła może z 2 razy jak coś chciała. Serce pęka, kiedyś byliśmy wzorową rodziną ...

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Chcemy się wyprowadzić, ale w przyszłym roku, jakoś na jesień, bo teraz finansowo kiepsko. Chociaż nie wyobrażam sobie życia w mieście, w bloku. Będę czuła się jak w klatce. Ale tutaj prędzej czy później wykończę się psychicznie.....

A teraz muszę jechać do weterynarza kota odrobaczyć tam na miejscu, bo boję się jej dać tabletkę (nie raz już mnie ugryzła) szczególnie teraz jak jestem w ciąży. Wczoraj zauważyłam że ma robaki :/ a trzy miesiące temu odrobaczana była. To kot rasowy,ale wychodzący, więc co trzy miesiące powinnam odrobaczać. No i przy okazji drugiego kota i dwa psy też trzeba będzie odrobaczyć, bo wszyscy mieszkają ze mną w domu, ale resztę już łatwo tabletką poczęstować :)

Dziś też miałam kiepską noc. Poszłam spać o drugiej, po ósmej wstałam, a w międzyczasie pięć razy siku :/ i stale się budziłam bo mi nie wygodnie było.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewuszki! Widzę, że ładnie, wcześnie wstajecie :)))
Ja miałam taką bezsenną noc wczoraj. Męczyłam się i chyba tak koło 3 rano zasnęłam...
Wczoraj miałam intensywnie-PRAWIE beznadziejny dzień.
Najważniejsze i najlepsze co nas spotkało to badanie połówkowe - Błażej cały i zdrowy :))) Ekshibicjonista mały, bo cały czas chwalił się swoim siusiakiem :))) Badania były na koniec dnia i wszystko co wydarzyło się wcześniej tego dnia dla nas już nie istniało, przyćmiło.
Wczoraj pojechałam do swojego mieszkania wraz z m. żeby zobaczyć między innymi jak remont idzie. Byliśmy w paru marketach i po drodze zajechaliśmy do salonu łazienkowego, tam gdzie zamawialiśmy płytki ścienne. Dzięki szwagierce mieliśmy jeszcze 10% zniżki, bo wcześniej robiła tam zakupy i zamowienie złożyliśmy za jej pośrednictwem... Podeszliśmy do ścianki z naszymi wzornikami i m. zauważył, że nie zgadzają się symbole (mnie przy tym zamowieniu nie było i nie widzialam tego). Jak się okazało, zostały źle kafle zamówione - zamiast 11 metrów białych kafli na ściane, zamówiono 11 metrów szarych na podłoge! Nie wiemy kto zawinił, bo nas przy tym nie było. Czy ta babka, czy szwagierka. Nie ważne. Ważne, że dało się to odkręcić, choć salon robił ogromne problemy. Całe szczęście, że to wczoraj odkręciliśmy, a nie w piątek kiedy kafle byłyby już w salonie...
Drugi problem - m. miał wczoraj stłuczkę :( na szczęście jest cały i zdrowy, ale wszystko zdarzyło się przed badaniami... Jakaś masakra...
Po całym dniu spałam jak anioł...

Mimka1 - z tego co opisujesz to wygląda mi na to, że Twoja teściowa jest najzwyklej w świecie zazdrosna :) w całokształcie - o synów, o sytuacje, może o wiek?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...