Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Już_niedługo

Cześć dziewczyny!

A propos diety matki karmiącej, to coraz częściej mówi się, żeby jeść "normalnie" i żeby nie wprowadzać żadnych diet eliminacyjnych na wszelki wypadek, nie rezygnować z nabiału na zapas. Jeśli chcecie, to polecam ciekawe artykuły oparte na dowodach naukowych i badaniach, do mnie zdecydowanie trafiają, ale nie mam jeszcze doświadczenia :) W szkole rodzenia także mówili, żeby jeść to, co jadło się w czasie ciąży, bo przecież w innych kulturach kobiety jedzą bardzo ostre i przyprawione potrawy i nie ogarniczają ich z powodu karmienia. Poniżej linki do artykułów:

http://malgorzatajackowska.com/category/dieta-w-okresie-karmienia-piersia/ http://mataja.pl/2014/03/suche-suchary-mokra-woda-dieta-rezim-i-niewygoda-wytrwaj-i-karm-kobieto-dieta-w-czasie-karmienia-piersia/

PS. Przepraszam, że wcześniej się nie odzywałam (no dobra, raz!), podczytuję was od jakiegoś czasu. Mam 27 lat, pierwsze dziecko w drodze, termin na 17.02, ale jest już bardzo nisko i podobno może być wcześniej. Oby, bo już ledwo człapię, ręe popuchnięte, męczy mnie zgaga i w ogóle już nie mogę się doczekać, żeby zasnąć na brzuchu :D

Odnośnik do komentarza

juz niedlugo zgadzam sie calkowicie, ze nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiacej i wcale nie trzeba unikac mleka by na wszelki wypadek zapobiec uczuleniu, polecam blog swietnych znajacych sie na rzeczy poloznych (mataja.pl) na ostatnie wieczory przed przyjsciem na swiat, ja chyba w 2 wieczory pochlonelam wszystkie wpisy na ich blogu :) i sa to wpisy oparte na naukowych dowodach ale z super humorem napisane

hesia ja cala ciaze jestem niezdarna, ciagle cos rozlewam, wypadaja mi rzeczy z rak etc..takze to normalny stan :)

daga te uczucie jakby oberwanie nozem w krocze to towarzyszy mi juz od ok 2 miesiecy niestety..okropienstwo nagle niespodziewanie czujesz przeszywajace klucie jakby igiel ja to tak porownywalam ale niestety to tez jest " normalne" to dzidzka cisnie nam krocze stad to uczucie..przypuszczam ze podobnie moze byc podczas parcia :/ :p

kks nie wiem czy to prawda z tym kaszlem ale ja mam wieczorny kaszel juz bardzo dlugo i rozwarcie na 2 cm od miesiaca wiec moze cos w tym jest?:p

ko1 trzymam kciuki za ciebie, mi czop odpadl dokladnie 2 tyg temu..a twoj byl podbarwiony krwia czy raczej czysty? Moj byl jasnozolty a bez takiego to mozna dlugo czekac tak jak w sumie ja..

Dodam od siebie ze ciagle falszywy alarm wywoluje bo wczoraj od 22 do 6 rano mialam skurcze, co ok 15 minut ale na tyle slabe ze po nich zasypialam, po poludniu znowu zaczely sie pojawiac i trwalo to 1,5 h a skurcze byly juz co 7 minut i kilka bardziej bolesnych ze naprawde myslamam juz ze to to...ale znowu ucichlo..a juz sie nastawilam i klops

*Aniołek 19.03.2015
http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjoq6qvadbj.png

Odnośnik do komentarza

Już_niedługo...dziekuje za te artykułyna temat karmienia...pochłonełam je z wielkim zainteresowaniem...tym bardziej ze mam baaaardzo podobne zdanie...ja juz lata temu kiedy rodziłam moje pierwsze dzieci próbowałam "krzewic" takie poglady, ale ze byłam młodą mamą, nie miałam na tyle siły przebicia by "wygrac" z mamą, teściową, babciami i ciociami które przecież wiedziały lepiej....I wtedy niestety...one i ich "mądre" rady spowodowały ze karmiłam 2 no moze 3 tyg....kolejnych dwoje dzieci urodziłam troche później ....ale byłam już niezależną, bardziej doświadczoną i na pewno dużo mądrzejszą mamysią niż przy pierwszej dwójce....i zwyczajnie nie pozwoliłam sobie "wchodzic z buciirami" w wychowywanie moich dzieci" i w moje nawyki żywieniowe w trakcie ich karmienia...co poskutkowało tym że karmiłam je tak długo jak JA uzałam za słuszne ...tzn mniej wiecej około roku...i uważam to za najcudowniejszy czas w moim życiu i to co sie dzieje w chwilach karmienia miedzy mamą a dzieckiem za najcudowniejsze chwile ktore niestety nigdy juz nie wrócą...wiec jeśli bedzie mi dane karmic mojego Filipka piersią to zrobie wszystko co w mojej mocy żeby dostąpić tegi zaszczytu po raz kolejny.....mimo że nie zawsze jest pięknie i ładnie....☺ ale jeść bede normalnie ...bi inaczej to szybko bym skapitulowała...
Jeszcze raz dziekuję za te linki ☺

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki, ja dzis tez kiepsko spalam. Moze to po wczorajszym mcu tak sie obzarlam, ze ledwo sie za stolikiem miescilam. Ale to juz ostatni raz. Dzis mnie tak brzuch bolal rano, ze przez 15min wstawalam do lazienki, teraz juz mi troche lepiej, choc twardy jak kamien. Maz sie pytal czy juz rodze, na co corka mu powiedziala, ze Nadzieja sama zdecyduje kiedy chce wyjsc tak jak ona zdecydowala. Takze nie bylo co dyskutowac.
Udanej niedzieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usacbxmew4m377w.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj przytrafiło mi się coś miłego. Rano żaliłam się mamie że pewnie nie doczekam tłustego czwartku. No i grubo po godz. 20 leze sobie pod KTG, a tu wchodzi mój brat ze szwagierką i daje mi cały pojemnik faworków!!! Mama chyba oszalala i wysłała ich z ta słodką przesyłka. Ale się ucieszyłam, że rano będę miec cos do kawy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Eh dziewczyny ze zgagą, wiem co czujecie bo ja praktycznie cala ciaze zgage mam CODZIENNIE..strasznie to cholerstwo uciazliwe i najbardziej mi dokucza w ciazy:/ zazwyczaj wieczorami przed zasnieciem, a ostatnio nawet refluks mnie dopadl..obojetnie czy zjem cos zgagowego czy nie, ona i tak przychodzi:(

kks chcialabym zeby w polsce byla taka mozliwosc chociaz jedna, ta pierwsza noc miec do dyspozycji swoja prywatna sale i byc tam z partnerem nawet cala noc, tak zeby mogl on tez sie przespac, ale raczej nigdy tego w szpitalach nie bedzie:/
joanna bardzo dobrze ze jadlas co chcialas, wcale nie trzeba byc na chudym miesie i warzywkach z pary przez caly okres karmienia piersia, ktos kiedys nagadal glupot i pozniej wszyscy to powtarzali a z naukowego punktu jest nawet wyjasnione ze te skladniki nie przenikaja w takim stopniu do pokarmu zeby nie moc ich jesc, nie ma co dawac sobie wejsc na glowr rodzince ktora uwaza sie za madrzejsza bo niestety ich wiedza jest daleko w tyle ( jak ktos rodzil np 30 lat temu i probuje dawac rady..) najlepsze rady sa wtedy kiedy same o nie prosimy i to kolezanki ktore niedawno to przechodzily/przechodza :)

*Aniołek 19.03.2015
http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjoq6qvadbj.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki. Witam się dziś i ja. Troszkę późnawo ale jak to ja w weekend;-). Dziękuję za tyle linków i rad na temat karmienia - mam nadzieję że będę miała pokarm i będę mogła z nich skorzystać, bo bardzo chciałabym karmić piersią. Ale moje mimo dużych rozmiarów ani kropelki jeszcze nie uroniły i trochę się tego obawiam...

joanna - zaczytałam się w Potęgę miłości;) dzięki za polecenie tej książki.

Ściskam Was wszystkie:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej, bardzo dziekuję za linki o karamieniu. Ciekawe spojrzenie, ale generalnie wszystko wyjdzie w trakcie.
Polka- fajną niespodziankę Ci zrobili. Ja od swojej mamy też dostałam przesyłkę - świeże pączki. Kochane te nasze mamy :)
Co do wycieków z piersi to rownieŻ nie mam, ale odszedł mi chyba czop śluzowy. Chyba bo przypominał przezroczystego gluta.

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja.
Dziś jakoś słaby humor mi dopisuje :( Dzięki i ode mnie za linki odnośnie karmienia. Ja też strasznie chciałabym karmić no i mam nadzieję, że się uda.
Pisałam ostatnio jakoś, że składamy łóżeczko, ale nic z tego. Mój mnie wystraszył, że jak złoży to już mogę rodzić i powiedziałam, żeby przez weekend go nie ruszał :P Wiem głupie. Powiem wam, że coraz bardziej boję się porodu. Z drugiej strony jak dziś sobie pomyślałam, że to nieuniknione to jakoś nabrałam siły. Pewnie w tym tyg wszystko się jakoś rozegra...


 

 

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie jestem studentką piątego roku psychologii piszę pracę magisterską o lęku, stylami radzenia sobie ze stresem a wsparciem społecznym u kobiet w ciąży prawidłowej/zagrożonej. Zwracam się z ogromną prośbą o wypełnienie ankiety jest ona całkowicie anonimowa i służy wyłącznie celom badawczym. Bardzo dziękuje za każde wypełnienie i życze wszystkim mamusią dużo zdrowia!
http://www.ankietka.pl/ankieta/214942/lek-style-radzenia-ze-stresem-a-otrzymywane-wsparcie-spoleczne-u-kobiet-w-ciazy-prawidlowejzagrozonej.html

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny w nowym tygodniu ...moim / naszym 36 :)
Nie bede zwracała sie imiennie odpowiadając na Wasze pytania ...bo jak znam życie cos bym namieszała...
A wiec dla tych co nie wiedzą...mam czworo dzieci ...Mateusz 26l. Klaudia 25l. Szymon 20l i Zuzanna 13l. (wiek dzieci skorygowany no bo jakby nie patrzec mamy 2016 a ostatnio pisałam o tym w 2015r☺) mam też przekochanego wnusia Mikołaja 3l skończył w listopadzie...
Rodziłam za każdym razem sn i przy pierwszej dwójce byłam cięta a przy kolejnej nie...ale troszkę pękłam...tak minimalnie...nawet szwów mi wtedy nie zakładali tylko jakieś klamerki...coś na zasadzie "zszywki" -przynajmniej tak mi to lekarz wytłumaczył...
A cieta jak byłam tym drugim razem (zupełnie niepotrzebnie zresztą) to po tej samej stronie co pierwszym...no i tym sposobem mam szramę tylko z jednej strony...na szczęście...
I w sumie ta szrama, czyli to, że skóra w tym miejscu jest mało elastyczna, było główna przyczyną tych niewielkich pękniec przy kolejnych porodach...to chyba na tyle...
Aaa... ja mam 46l a moj m. 49 (tzn jeszcze 45 i 48 bo z lipca jesteśmy☺)
Jak jeszcze ktoś chciałby o coś zapytać...o cokolwiek...to walcie jak w dym...nie ma tematów na które boję się rozmawiać....wiec "tabu" mnie nie dotyczy...a jak dojde do wniosku że nie warto poruszac tego tematu to po prostu o tym napisze...jestem szczera (czasem do bólu) i otwarta....wiec rozumiecie... :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Witam sie po weekendzie...

Joanna, jesteś prawdziwa weteranka w sprawie porodu :) znasz juz chyba każdy rodzaj bólu przy nim :)

Kusicie tak tymi paczkami, ze nie wiem... Nawet miałam raz power, żeby je sama zrobić, ale jak zobaczyłam przepis, to mi energia wyparowała :( ja tez zaczęłam 36 tydzień i nie wiem jak u Was, ale moje ostatnie nocki są okropne. Mogłabym nocować w wc, a najlepiej jak my sobie cewnik założyła... A od wczoraj około godziny 6-7 budzę sie z przeszywającym bólem kręgosłupa. Taki jak przy okresie w zaawansowanym stadium bólu... Jak wstanę to to rozchodze i jest ok... Chciałam wziąć prysznic i pech chciał, ze cos z piecem jest nie tak i nie grzeje sie woda :((((
Przepraszam, ze tak marudzę, ale tak bym chciała sie wyspać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...