Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

dziś jest paskudna pogoda, to z małą nie pójdziemy na spacer, może i dobrze bo muszę chatę posprzątać,a samego prasowania jest tyle rzeczy szczególności małej bo nie wiem jak wy ale ja wszystko prasuje.
dziewczyny a kiedy zmieniacie proszek do prania? chodzi mi od kiedy będziecie prać ubrania dziecka z waszymi? pytam z ciekawości bo na chwilę obecną jest jeszcze za małą.
MMK - ja dostałam pierwszy 15 03 wiec też czekam mam nadzieje że będzie słabszy bo w lecie nie wyobrażam sobie takiego okresu!!!
Cosmicgirl- dziękuje przestudiuję.

dziś mają przyjść literki na ścianę które zamówiłam do pokoju małej, już się doczekać nie mogę.

dziewczynki do kiedy zamierzacie spać w sypialni z maluchami? u mnie min 6 miesięcy a u was jak planujecie?

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Grudniowa mamo ;) jestem jestem. Czytam was po cichutku. Witajcie mamusie! Mam teraz na kilka dni męża i nadrabiamy grzebanie w sadzie. A u Stasina. Ja mama mam dopiero 27 lat a nie potrafię za nim nadążyć. Tu paluszki w buzi tu zabawka a zaraz i pieluszka. To znowu hop i jestem na brzuszku ale szybko sie nudzi to hop na plecki i nóżki do buzi. Albo wola bo mu sie nudzi. A jak wezmę go na kolanka to juz siedzi, tak sie sam odchyli ale za rączki jak go ciągnę to nie wie o co chodzi. Także dzieje sie ;) wazy 7600 (waga sprzed tyg) a ciuszki juz 74 zaczynaja byc małe. My w wózku spacerówce jeździmy od dawna. Wsadziłam tylko kocyk i materacyk co by miał wygodniej. Teraz juz nawet daje go na pół leżąco jak sie mu uzna pomarudzic. A krzyczy tak ze uszy odpadaja. A w aucie siedzi z przodu bo musi wszystko widzieć (auto dwu/trzy drzwiowe).
Inferno pisałaś ze podałaś juz marchewkę bobaskowi a podajesz coś jeszcze? Jaka była reakcja? Mi moja dr doradziła mu juz po mału podawać coś ale zaczynajac od owoców bo sa słodsze. Miałam opór ale Stasin zagląda co jemy i tak biedny głodno patrzył wiec zaczęłam. Niemożliwie sie cieszy ze je z łyżeczki. Jabłko banan i gruszka zdały egzamin. Ale kurczę widzę ze cosmic (dziękuje) tu podesłała żywienie i tam tez jest ze warzywa najpierw i trochę mnie to zaniepokoiło. Czy to jest naprawdę takie ważne? A z dopajaniem to czasem podam herbatkę a jak było tak ciepło to chciał pic co chwile to tez mu podawałam.
Ramania laktacja na pewno wróci. Ja z tym musiałam ciagle walczyć wiec głowa do góry! Niczego nie zawaliłas. Dwójka na głowie w dodatku chora to wielkie wyzwanie. Ale Ty jesteś silna kobietka!
Marla nasze maleństwa wagowo sa takie same. Kluski małe choć Stasin jest długi i tak mu ta waga sie rozkłada. No i masz świetne lekarstwo na swoje niedoskonałości. Podziwiam! Dla mnie noc w namiocie kojarzy sie z kleszczami. Także odpada. Ale znalazłaś złoty środek na te chorobę i jesteś odważna w związku z tym!!
Jo szczęśliwej podróży! Szczoteczkę spakowalas? zawsze sie czegoś zapomni ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Foteliki samochodowe gdzieś wyczytałam ze dzieci w nim powinny siedzieć na fasolkę. Tak jak w brzuchu, bo niby dla kręgosłupa to lepsze. Ja tez juz dawno wyjęłam ta wkładkę i teraz mu trochę lepiej. Ale zastanawiam sie nad fotelikiem juz na stałe do auta i kurczę nie wiem co jest lepsze. Chciałam te 9-36 kg ale podobno nic fajnego. A mamy co maja juz starcze dzieciątko jakie wy macie?
Aga ja jestem poniekąd zmuszona do spania ze Stasiem w sypialni mimo ze mamy dom. Jedna strona domu jest mega zimna a pokój tam jest wielki i zrobiłam z tego garderobę bo nie wyobrażam sobie tam bytowac. Wiec do dyspozycji mam tylko dwa pokoje. Moze byc tak ze jak sie wybudujemy to dopiero będzie miał swój kat. A pranie robię jego i nasze razem w jeelpie. Czasem dodam wybielacza i płucze podwójnie. Pasuje wiec nie zmieniam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

aga wczoraj wlasnie ogladalam takie literki w necie. Strasznie mi sie podobaja, chyba tez zamowie :-)
Ja nie wiem do kiedy Lena bedzie z nami, wiem ze bratanica ma 1,5 roku i swoj pokoj, ale jeszcze jej do niego nie przeprowadzili tylko z nimi w sypialni nadal ;)
Mamo Stasia no no, kawal mezczyzny ze Stasinka :-) super. Fajnie Ci sie rozwija. Moja Lena to jeszcze w ogole sie nie przekreca, za to jak podam jej kciuki to od razu nogi do gory podnosi i chce siadac :p

Odnośnik do komentarza

Ja piore rzeczy Malej w proszku lovela i na razie bede prac oddzielnie bo uzywam kapsulek do swojego prania. Ale ja ja przebieram ze 3 razy dziennie teraz bo a to sie zapluje cala, kupa wyleci na plecy albo zasika sie niefortunnie przy wietrzeniu tyleczka :p takze chyba jej rzeczy szybciej sie zbieraja niz nasze ;)

Odnośnik do komentarza

Co do spania w sypialni rodziców - to nasz mały spi u nas około połowy nocy. Wieczorem zasypia u siebie, mąż przynosi go jak chce jeśc około 24 - 1 w nocy, potem około 5-6 zanosze go tam z powrotem i spi tak dokąd nie wstaja mąż i starszaki do szkoły. Starszaki spały same u siebie w wieku około 5 miesięcy.

Co do wprowadzania pokarmów, to chyba lepiej zacząc od warzyw, bo potem może być trudniej je wprowadzać - owoce są słodkie, dzieci wolą taki smak :) Choc bywaja wyjątki. Córka, pomijając, że nie chciała nic poza moim mlekiem do 8 miesiąca, to owoców nie pokochał, najlepiej jej smakowała dynia i koszmarnie dla mnie pachnące obiadki :)

Nasz maluch też szczęsliwy, jak mu podam palce i dźwiga się do siadania :) Za wczesnie trochę, ma dopiero 3 miesiące, choc fakt, że sztywno tzryma głowę.

Foteliki samochodowe po kołysce - polecam wyższe modele Romera, sa najlepsze w testach. Wsztskie moje dzici je miały, potem łatwo je odsprzedać w sensownej cenie, bo trzymają swa wartość.

dzicięce ubranka prałam osobno do około roku. Ale starszaki nie reagowały dobrze na "dorosłe" proszki. Zobaczymy, czy najmłodszemu będzie mozna to zmienic wczesniej, wydaja się, że jest najbardziej w tym względzie odporny.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cosmic, dzięki bardzo za wrzucenie zdjęć!

Mamo Stasia, no witaj w końcu po takiej przerwie :) Rzeczywiście duży ten Twój Staś! A z którego grudnia on jest?
Co do rozszerzania diety - również słyszałam, że lepiej zacząć od warzyw, bo owoce słodsze i maluch potem może nie chcieć jeść warzyw.
Moja Lenka też jeszcze nie próbuje się odrywać i siadać jak ją łapie za rączki. Przewracania na boki też jeszcze nie próbuje. Na razie uczy się dobrze chwytać gryzaka i wkładać go do buźki (bo jeszcze nie zawsze uda jej się trafić ;) Cały czas zastanawiam się nad tą słynną żyrafką, kupić czy nie kupić..

Aga, u nas się nie zapowiada, żeby Mała spała w innym pokoju, bo swojego pokoju nie ma. Swój pokoik będzie mieć dopiero jak się wybudujemy, więc jeszcze troszkę czasu minie. Chyba dopiero drugie dziecię, jak się kiedyś pojawi, będzie nauczone od początku do swojego lokum.
Ja piorę jej rzeczy oddzielnie (do roku na pewno będę prać oddzielnie) w płynie albo proszku Bobini. Wcześniej miałam proszek Lovella, ale nie spodobał mi się, ubranka po nim wydawały mi się takie szorstkie i niefajnie pachniały. A za to płyn Bobini uwielbiam, zapach super, chętnie prałabym w nim swoje ciuchy ;)

MMK, ech z tymi zdjęciami, to znaczy ich wywołaniem, to masakra jakaś. Juz od dawna zabieram się za wybranie kilku zdjęć do takiej dużej ramki, którą kupiłam już będąc w ciąży. Zdjęc przybywa z kazdym dniem, mamy ich już ponad 1000, ale ciągle tylko zrzucam je z aparatu na kompa, a o wywołaniu zapominam. Kiedyś bylo lepiej, klisza się zapełniła, to od razu się wywoływało i album zapełniony.
Co do literek - też takie mamy, są nad łóżeczkiem, zamawiałam na Allegro jak jeszcze Lena w brzuchu była :)
MMK, daj znać co z Twoją Lenką jak wrócisz od lekarza.

Odnośnik do komentarza

Mamo Stasia,

Witaj! :-) tak, dalam juz Kacperkowi marchewkę ale niestety marszczyl nosek. Wprawdzie zjadl cztery łyżeczki, duza czesc trafiła do pampersa :-) nastepnie podalam mu soczek z marchwi, odcisniety własnoręcznie :-) no powiem ze pochlonal go momentalnie. Teraz chcialam marchewke dac z ziemniakami. Ale jakoś nie moge sie zebrac. Chce ogarnąć to mozliwe przed poludniem bo sie boje kolki na noc. A i jablko kupilam. I tez słyszałam ze właśnie lepiej podac na poczatek warzywo. Chociaz powiem ze ten sok z marchwi byl mega slodki i w porównaniu z sokiem jablkowym to był miod po prostu.

Ja rzeczy piore w Klebuszku z Biedronki lub innym plynie do prania. Plyn do płukania rowniez kupuje zwykly, nieprzeznaczony do prania dzieciecych rzeczy. No i generalnie rzeczy Kacpra sa mieszane z naszymi np jakies koszulki lubego lub moje sa wrzucane do jednego prania z rzeczami Kacpra ale nadal uzywam płynu nie proszku. Robie tak od jego urodzenia, alergii nie ma ani różnych niepożądanych zmian wiec wszystko ok.

Dziewczyny,
Mam pytanie. Kojarzycie te kaszki dla dzieci od 4 lub 6 mca życia? Nie pamietam dokładnie nazwy, mozna je nabyc chociażby we wspomnianej juz wcześniej Biedronce. Co sądzicie o podawaniu raz na jakis czas takiej kaszki dziecku? My jesteśmy na kp ale ze wzgledu na to ze Kacper wszystko wyciaga, nie mam jak odciagnac pokarmu na potem. I czy taka kaszka nie zaszkodzilaby dziecku gdybym ja podala w wyjątkowej sytuacji zamiast piersi? W sumie Kacper niedlugo skonczy cztery miesiące. I zastanawiam sie czy mozna by bylo zastosowac taki produkt. Podzielcie sie opiniami.

Odnośnik do komentarza

Grudniowa mamo Stasin jest z 2.12 czyli sam początek. Rozwija sie super ale dalej duzo śpi. Co dwie godziny musi isc spać. Nerwus z niego tez czasem. Jak coś chce to kopie nogami i krzyczy. Ale ogólnie stał sie grzeczniejszy. Jest bardzo ciekawski i duzo obserwuje. A etap straszenia i delikatności tez mieliśmy. Uf całe szczęście narazie to za nami.
Peoniu dziękuje porozgladam sie za takowym. Tylko głownie zależy mi na tym co by tyłem siedział a nie każdy właśnie tego typu fotelik ma taka funkcje.
Mmk tez zamawiałam kiedyś w foto4u i byłam zadowolona połowicznie. Niedoszły mi tez zdjęcia z większym formatem. Zaginęły w akcji czy co? Nie wiem ale od razu sprawdzaj czy wszystko sie zgadza.
Inferno jako ze mój maluśki jednak lubi pojeść jeszcze mu kaszki nie podam. Sa słoiczki od 4 m-ca z biszkoptem i kaszka na dobranoc chyba z hipp moze to ale po 5 miesiącu dopiero podam. Mówią żeby na gluten uważać choć sa właśnie te wczesne kaszki bezglutenowe tylko czytaj przy wyborze.
W ogole z tym rozszerzaniem diety to mam tak ze oczywiście jestem ostrożna i obserwuje Stasina. Dalej podaje mu pierś i to jest na pierwszym miejscu ale chce mu wprowadzać nowe jedzonko. Kasy mi na niego nie szkoda no i jest mi to na rękę. Nie wiem na ile te gerbery sa sztuczne bo te Bio jedzenie tez jest sztucznie wytwarzane choćby kukurydza na gmo i te unijne do dupy wymogi ale cóż normalne jabłko tez jest czymś pryskane wiec moze te słoiczki sa w miarę zdrowe. Brzuszek go juz nie boli tak jak wcześniej zniknęły te dziwne wzdęcia wiec cycus owszem ale i coś innego tez juz moze byc :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Moja starsza w pokoju sama spała tak gdzirś od roku a od 8 mc przesypiała całe noce ( karmiłam do 8 mc)

jeślu chodzi o proszek to u starszej do roku kupowałam dzidziusia a później persil sensitiv ze zdjęciem dziecka i pierzemy tym nasze i dzieci ( Milenir do 3 mc prałam w dzidziusiu)

Ja mam rozpiske żywienia bobovity

Infermo nie wiem tam jest napisane ba opakowaniu od 4 mc ale chyba ma byc skończony 4 mc te kaszki sa słodkie js na początku dawałam mojej kleik ryżowy lub kukurydziany zagęszczałam mleko a później przeszłam na kaszki owocowe dobre są kaszki holle są bez cukru

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie,nie nadążam troszkę która z Was o co pytała więc napiszę ogólnie.
Jeśli chodzi o pranie to ja piorę w Loveli małego rzeczy ale kiedyś mi się skończyła a musiałam pilnie uprać więc wsypałam Dosię i małemu nic nie było. Ja raczej tylko zmienię mu proszek bo wygodnie mi prać jego rzeczy osobno i nasze osobno. Tak je segreguję do prania i tak jest dobrze. Myślę że jak skończę to opakowanie to proszek już zmieniam.
Co do rozszerzania diety to jestem totalnie zielona i nie mam pojęcia co i jak. Mam jeszcze około miesiąca żeby się zagłębić w temat więc mam nadzieję że jakoś to pójdzie.
Peonia,z tego co pamiętam to Twój synek urodził się jakoś tak jak mój na początku stycznia. Właśnie nie wiem jak z tym siadaniem. Głowa trochę lata ale w miarę ją trzyma. Ciągle by tylko siedział a Ty piszesz że Twój jeszcze za mały to mój tak samo. Nie wiem już co z nim robić. Jak leży to jakbym mu krzywdę robiła na mnie patrzy. Chce siedzieć i koniec.
Inferno,myślę że kaszkę możesz spróbować jak już skończy te 4 miesiące albo jeszcze z tydzień po tym odczekać dla pewności ale tak jak to robiłaś z marchewką do południa żeby nie było atrakcji. I na początek spróbuj taką rzadszą. W końcu na coś te oznaczenia są to chyba producent wie co pisze.
A ja poduszkę zamówiłam wczoraj. Muszę mu tą głowę wyprostować. Mam nadzieję że zadziała i nie jest jeszcze za późno. Mały uparciuch przekręcać jej nie chce za żadne skarby więc nie było wyjścia. I tak 250zł poszło ale zdrowie małego najważniejsze. Jak tylko dojdzie i przetestujemy to zdam relacje. A zagęstnik dojdzie jeszcze dziś. Pewnie przed weekendem chcą się wyrobić z zamówieniami więc też napiszę jak się Smyk zapatruje na gęste mleczko.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Wracając jeszcze do kaszek to Mama Stasia ma rację z tym Hippem. Bezglutenowa z Hipp jest kaszka ryżowa z mlekiem i bananami ale po 5 miesiącu. Jest gotowa już w słoiczku. A taka po 4 też bezglutenowa jest do rozrabiania i to jest kaszka jaglana z ryżem i kukurydzą. Mam całą książeczkę z produktami Hipp więc gdyby któraś z Was coś potrzebowała zawsze napiszę.
Jeszcze co do spania z nami w pokoju. My z K ciągle w rozjazdach więc mały chyba dostanie swój pokój dopiero jak osiądziemy w jednym miejscu czyli jak będzie szedł do zerówki. Oczywiście planuję żeby już wcześniej spał sam ale swój własny pokój dostanie dość późno. Trochę na niego poczeka. Ale myślę tak ogólnie że po roku może dziecko już spać samo.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Stasia tez juz kiedys zamawialam i wtedy bylo wszystko ok. Ale dzieki za sugestie- sprawdze od razu czy zamowienie sie zgadza :-)

Grudniowa Mamo jak zobaczylam kolejke min 10 chorych dzieciaczkow to postanowilam uciekac z przychodni jak najpredzej ;) jeszcze mi brakuje, zeby Lena z samego kaszlu dorobila sie Bog wie czego. Wiec zobacze jak bedzie wieczorem, moze sprobuje jej zrobic jeszcze inhalacje dzis, jesli nie bedzie poprawy to wybiore sie wieczorem tak jak poprzednio- wtedy nikogo nie bylo w kolejce i znalazlysmy sie od razu w gabinecie.

vajola moja Mala miala sie urodzic 22.12, ale wyskoczyla 3.01 wiec chyba zblizony termin do Twojego Malenstwa? No i u nas jest to samo z tym siedzeniem. Wiem, ze nie powinna jeszcze ale co zlapie moja reke to od razu chce. Wiec pozwalam jej na chwilke, ale nie za duzo. Choc moglaby tak robic non stop..

aga ciekawy sliniak. ;) ciekawe czy by sie sprawdzil. Mozna w Pepco kupic za 7 zl sliniak z gryzakiem i sprawdzic czy zda egzamin i wtedy zamowic taki lepszy. Ja kupilam ten z gryzakiem w Pepco ale na razie nie bylo zainteresowana, zobacze za kilka dni, bo tak jak pisalam na razie rece sa najsmaczniejsze na swiecie. Aa no i pielucha ;)

Zabieram sie za prasowanie, bo stos caly na mnie czeka :-(

Odnośnik do komentarza

Ahh a co do rozszerzenia zywienia to rowniez jak vajola jestem totalnie zielona w temacie. Rowniez musze sie w to zaglebic. Moglabym podpytac bratowa bo sama rok temu to przerabiala, ale u nich to troche bylo inaczej bo ich Mala na wiele rzeczy uczulona plus do tego skaza bialkowa wiec chyba daruje sobie, tymbardziej ze kiedys Wam pisalam ze odcielam sie od jej "madrosci", a od czasu kiedy nie chciala wziac mojej Leny na rece, bo "nie umie trzymac takich malych dzieci" (jej corka ma 1,5 roku...) to jakos w ogole mnie odrzucilo od niej. Ja tez nie umialam, zanim urodzila sie bratanica to nie trzymalam zadnego dziecka na rekach, a jednak bylam na jej zawolanie i zajmowalam sie jej corka (nawet jak bylam w zaawansowanej ciazy to jezdzilam jej pomagac), no ale o takich rzeczach szybko ludzie zapominaja. Juz nie mam czasu jej pomoc to jestem zbedna. Heh. Dobra odskoczylam zupelnie od tematu :p sorry. Ale jakos musialam to z siebie wyrzucic.

Odnośnik do komentarza

Mamo Stasia, duzy chlopak ;) i wiele juz potrafi, nozki juz do buzi wklada? naprawde leci szybko z tematem :) moj sie dziwga jak juz wspomnialam okrutnie... jak mu dam moje palce to chwyta i sie podciaga na nich, cwyta, ładnie zabawki i trafia do buzi, oczywiscie palce w buzi ulubiona zabawa i plucie na potege,na brzuchu tez sie przekreca na plecy, ale jeszcze nie przekreca sie z pleców na brzuch no i gdzie tam do wkladania stop do buzi :)
My pierzemy w Loveli ale plynie, bo po proszku faktyczni ewydawalo mi sie ze ubranka jakies sztywniejsze, i plyn do plukania cococlino ubranka bardzo dlugo po nim pachan. Jka bylam w ciazy i dostawalam ubranka np 68 to od razu pralam i teraz wyciagam niektore pierwszy raz i nadal pachna. Co do kaszki Inferno moja kolezanka urodzila 3.12i podaje kaszke nestele niby od 4 miesiaca..ale ona od poczatku karmi mm. i tez wydaje mi sie, ze te kaszki sa jak juz dziecko skonczy te 4 miesiace. A nie chcesz sprobowac zamiast kaszki kupic jakiegos mm i dodawac np kaszki ryzowej, jak juz nie masz na tyle pokarmu zeby odciagnac ? Sama nie wiem co jest w tych kaszkach i co lepsze tak, tylko glosno mysle. Ja mysle jak skonczy mi sie zagestnik nutrition to spribuje zaczac zageszczac mu kaszka ryzowa wlasnie. no i od 5 mies jakies warzywka.
Cosmic na olx widzialam te nosidla ale sensowne widzialam w cenie ok 400 zł a nowe kosztuje 465... chyba przesadzaja z ta cena uzywanych nosidel :/ ale bede jeszcze szukac.
A pokoik maly ma juz w sumie, tzn stoi pusty trzeba go urzadzic ale nie wiem od kiedy moze od 6 mies sprobujemy go przyzwyczajac, zobaczymy jak to bedzie, narazie spi z nami w pokoju ale od poczatku spi w lozeczku.

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MMK, mój jest z 4.01 więc praktycznie w tym samym wieku. Z tym siedzeniem to istna udręka. Jak mnie tylko widzi to marudzi,pręży się,spina żebym tylko go posadziła. Daje palce to on ledwo chwyci i już w górze a jak chcę go położyć z tego siadu to tak się zapiera że nie wiem. W wózku jest cały czas na pól leżąco bo żyć by nie dał. Dopiero jak zaśnie to opuszczam oparcie.
Czytam że Wasze dzieciaczki się przekręcają a mój ani myśli. Na brzuchu uwielbiał leżeć i spać ale od jakiegoś czasu to najgorsza pozycja jaka istnieje. Jak już leży to tak jakby próbował się przekręcić na plecy ale nic z tego,jedna noga w powietrzu,ręka wyprostowana i tak się gibie. Zaczyna się krzyk i koniec prób.
A jak śpią Wasze maleństwa? Mój od początku nie chciał być niczym przykryty,rożek to wróg nr1 więc śpi tak jak wszędzie zalecają,w łóżeczku jest tylko on i nic poza tym. Dojdzie mu poduszka ta Mimos ale poduszki dzięki Bogu akceptował. Strasznie jest wygrzany,ciągle mu gorąco. Przeważnie na noc ma tylko pajaca i nic pod spodem albo body z długim rękawem i pól śpiochy. Dziwny egzemplarz mi się trafił bo nie lubi być niczym owinięty od pierwszych dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

vajola pociesze Cie z tym lezeniem na brzuchu. Pisalam niedawno ze Lena tez lubila i jej sie odwidzialo. Ostatnio znow pozycja na brzuchu jest ok i glowa non stop w gorze :-) takze za niedlugo pewnie i Twoj brzdac polubi znowu brzuszek. A co do przekrecania sie to Lenka tez jeszcze nie probuje. Widocznie musimy jeszcze chwile poczekac ;-) no i ja nie moge sie doczekac pierwszego smiechu pelnym glosem hehe. Ale czuje ze juz niedlugo bo jak sie cieszy to zaczyna juz wydawac rozne dzwieki i piski. Co do spania to w rozku nigdy nie spala. W szpitalu powiedzieli zebym zamiast rozka dala kocyk i zawijali ja w rozek kocykiem i tak robie do tej pory, tak jej ok. Czasem budzi sie rozkopana ale nie marznie wiec jest spoko. Takze mam trzy rozki (1 kupilam i dwa dostalam :p) nowki sztuki nieuzywane hehe.

Odnośnik do komentarza

MMK,no mam nadzieję że mu się odmieni. On poleży na brzuszku ale tylko na moim brzuchu. Wtedy jest super i tak jak piszesz głowa w górze i tylko kręci w prawo,w lewo. Ale już jak go odłożę gdziekolwiek indziej to jest tak jak pisałam. Też właśnie czekam na ten pierwszy śmiech bo piski już są takie że aż uszy bolą. Ja mam tak jak Ty tylko z kocykami. Mam 3 zwykłe i jeden Baby Sac. Wszystkie pięknie poskładane leżą sobie w szafie i czekają na użycie. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...