Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Inferno3]

Z tymi uszami i ja mam faze. Tez odginam Malemu ale w nocy jak sie kreci to i tak się zagnie. Luby gada zeby mu czapke wkladac. Nie czaje w ogole co to za moda wkladac dziecku czapke w domu. Chyba jemu zaloze i niech zobaczy czy to tak fajnie

[MMK]

U nas czapka by nie przeszla na bank. I tak przed kazdym spacerem staczam walke o czapke hehe. Mam nadzieje ze jej sie odmieni

[Sh88]

Na spacer nie ubierasz czapeczki? Ja bym sie jeszcze bala isc bez czapki na spacer, ale w domu zdecydowanie odpada, w ogole nie ubieralismy czapki. Czasami zakladam mu opaske przez to ucho ale jak bawi sie na macie to co chwile mu spada na oczy.. ;p

[MMK]

Ubieram ubieram :) - napisalam tylko, ze przed kazdym wyjsciem walcze zeby ja zalozyc;) chodzilo mi o wpis Inferno- ze u mnie by napewno nie przeszlo noszenie czapki w domu- jak to wymyslij Jej Luby ;-)

[Oligatorka]

Dziewczyny tez mam faze z tymi uszami przy pierszej miałam gorzej bo zakładałam jej czapkę po domu a i tak przylegających chyba ma normalne tu juz Milenie nie zakładam ale mam stresa czy nie będzie mieć odstających uszów a opaska za chwile leci na oczy

[Grudniowa_mama]

Inferno, no patrz skleroza ze mnie, już wcześniej miałam Ci podziękować i totalnie wylecialo mi z glowy - dla Kacperka też oczywiście wszystkiego naj :-)

Ale jestem padnieta. Wczoraj byliśmy u znajomych, późno wróciliśmy, zanim nakarmilam Lenkę, położyłam ja spać, potem ogarnelam siebie to było już po północy.. Mam w zwyczaju kłaść się zaraz jak zasnie Mala (czyli w sumie zaraz;) bo wtedy jestem w stanie się wyspać i mieć siły na kolejny dzień. Czasem brakuje mi tych wieczorów kiedy to mogliśmy pozwolić sobie z M na długą posiadówe przed TV oglądając jakiś fajny film. Teraz na rzecz filmu wybieram sen ;) Naprawdę obecnie telewizor mógłby dla mnie nie istniec. W przeciwieństwie do internetu i naszego forum :)

[Inferno3]

Grudniowa mama,

Ja to w ogóle wszystko na raty robię. Po 20 Kacper zrobił sobie drzemke wiec poszlam po depilator, zeby ogarnac nogi.
Teraz sie obudzil wiec go wykapalam. Ja przysnie moze (!!!) zdążę sie wykapac. Kurwa..... ciagle w biegu, ciagle cos. Juz mam dosc tego chaosu i przytloczenia. Nie mam czasu dla siebie a o wyjsciu na dluzej bez telefonu dlaczego to czy tamto, nie ma mowy. Luby to ma dobrze. Dzisiaj walka w tv - ok, zamyka drzwi od salonu i oglada. Mecz? Zaden problem. Zamyka drzwi i oglada. I jeszcze jak nie chcialam z nim wyjść do jego kumpla to pretensja, ze on przeze mnie nigdzie nie wychodzi. Smiech po prostu. Modle sie zeby nie byc tylko drugi raz w ciazy, bo po prostu nie ogarniam tego co sie dzieje teraz, a co dopiero jeszcze jedno.
No dzisiaj to jakas wkurwiona chodze wyjątkowo.

[Gość cosmicgirl]

grudniowa mama hehe mam identycznie jak Ty.najchętniej kladlabym się spać wtedy kiedy dzieci ale jak one już śpią to dopiero mogę się ogarnąć i w spokoju zjeść kolację...a jak już wejdę na forum to też trochę czasu schodzi no i koniec końców wychodzi ze idę spać o 22 a jak dla mnie to za mało czasu z 2godzinnymi przerwami i pobudka o 6 bo tak moja mała wstaje.
co do kręcenia głową to moim zdaniem dzieci się poprostu tak usypiaja.
sh88 a czemu chcecie oduczyć mała od becika?co w nim złego?moja w dzień też zasypia w rozku i bardzo to lubi.będę ja owijac tym rozkiem do kiedy będzie chciała dlatego się zastanawiam czemu chcesz oduczac.
z uszami też mam schize:)

[Gość cosmicgirl]

inferno to prawda faceci to mają dobrze...dobry przykład z tym meczem dałaś..jak chce to siada i ogląda i wyjebane jajca ma na wszystko co się dzieje do okola.a jak jaka chce coś obejrzeć to oglądam henym okiem a resztę i tak ogarniam wkurwia mnie to.ale ze di tak powiedział że przez Ciebie nie wychodzi toż ma teraz rodzinę i co zdziwiony?myślał ze jego życie towarzyskie będzie wyglądało jak dawniej?eh to są chłopy.z robieniem na raty też tak mam cały czas trzeba myśleć co jeszcze jest do zrobienia jak ona śpi.też jestem często wkurwiona jak zawsze jem zimny obiad bo zsnim ogarnę towarzystwo to trochę czasu minie.nie pociesze się tak będzie jeszcze jakich czas jedyny sposób żeby to przełknąć to się z tym pogodzić ze narazie tak będzie.

[Oligatorka]

Aa właśnie Sh88 moja tez lubi becik i ją owijam

[Oligatorka]

Kurcze zjadło mi posta

[Inferno3]

Cosmic,

No właśnie z tym zyciem towarzyskim to bardzo dziwna sprawa. Jak byliśmy we dwoje to nie chcial nigdzie wychodzic. Wprawdzie duzo pracowalismy, ale jednak mogliśmy wyjsc na nocny balet, bez myslenia z kim zostawić dziecko. A teraz jak jest nas trojka to mu sie kurwa imprez zachcialo. Jeszcze madry chlopiec powiedzial to przy swojej mamie. No zjeby dostal z miejsca. Myslal ze moze przy tesciowej to sie nie odezwę. Ja mu nie zabraniam wychodzic, tylko niech mi nie opowiada ze przeze mnie nigdzie nie wychodzi. Na smyczy go nie trzymam przeciez. Nie ogarniam tych facetow. Sa po prostu niereformowalni i już.
Ale ostatnio prostota meskiego umyslu to mnie po prostu powalila na kolana. Rozmowa dzieje sie przy porannej kawie. Mowie do lubego ze chyba przed chrzcinami bede musiala zdjąć te hybrydy bo bede miec odrost, a z takim manicurem to nie zamierzam chodzic. A ten do mnie ze nie mam sie czym przejmować, nie musze wygladac jak modelka bo i tak siedze w domu....
Halas mojej opadajacej szczeki pewnie bylo slychac w sasiedniej wiosce. Tacy sa faceci #! :-)

[Sh88]

Kurde no nie wiem, w sumie... po prostu pomyslalam, ze jest juz "za duzy" na becik, ze powinien juz uczyc sie zasypiac nie otulony, bo ze poznej jak bd starszy to bedzie z tym problem, w dzien nie ma z tym problemu, spi w wozku ale kocyk wymietolony w raczkach i zaciagniety na glowe musi byc :) macie racje, nie bede go oduczala w sumie chyba niw ma w tym nic zlego.. O zgrozo z tymi facetami, skoro pretensje maja do was, sory ze maja kobiete, dziecko i jakies obowiazki z tego wynikajace...no ktoby pomyslal.. ja na szczescie nie moge narzekac moj mi we wszystkim pomaga :) powidzcie mi ile razy dziennie dajecie pic swoim maluchom, wode czy jakies herbatki? bo chce pomalu wprowadzic jakies picie w ramach rozszerzania diety a od 5 mies jakies warzywka.

[Jo_]

Aaaa masakra, znów popsuł się ten cholerny bojler i teraz ani ciepłej wody ani ogrzewania. I nie wiem nawet czy do mojego wyjazdu w środę zdąży ktoś przyjść i to naprawić więc chyba będę musiała jutro jeszcze zapindalać po jakąś farelkę żebyśmy z Krasnalem nie zmarzły :/ A ja na jutrzejszy basen jeszcze nogi muszę ogolić!

Sh88 ja nie daję nic do picia. Krasnal dostaje butelkę 3 razy na dobę a pomiędzy i w nocy jest cycuś. Herbatek nie mam potrzeby jej podawać bo nie mamy problemów z brzuszkiem żadnych. Jak będziemy rozszerzały dietę za jakieś 3 miesiące to wtedy zacznę jej dawać wodę. Soków w ogóle nie planuję na razie, zamiast tego będą po prostu całe owocki.

Inferno co do tych zębów to co jakiś czas jej zaglądam w paszczę ale nie widzę oznak żadnych. Ja myślę, że to tylko taki mały kryzys. Już tak miała kiedyś, przez tydzień czy dwa trzeba ją było na rękach usypiać ale szybko wróciło wszystko do normy.

Z tymi uszami to jakbym mojego brata słuchała :P On też mi ciągle uwagę zwracał, że mam uważać jak trzymam siostrzenicę. I co? I mała i tak ma delikatnie odstające uszka ale to po ojcu, takie geny po prostu
Krasnalowi ciągle się zawijały jak była mniejsza, czasem aż się sklejały i nie chciały same wracać do formy ale nigdy nie panikowałam z tego powodu. Teraz raczej rzadko jej się podwijają.

MMK skąd ja to znam :) Czapka największe nieszczęście dla Krasnala.

[Oligatorka]

Sh88 moze we wózku mu ciaśniej iilrj i moze nie potrzebuje becika jeśli chodzi o dopajanie to ja nic nie daje jest tylkl na cycu cjoć zdarzyłk mi się dac małej rumianku ale sporadycznie

no własnie dziewczyny z tymi facetamj ja mojego gonię pyta. sie wczoraj na wieczór kto rano wstaje do dzieci ja czh on bo w niedziele sie zmienimy i wstał ogarnął jedną i drugą ja tylko cyc lezałam do osmej zawsze to cos i sniadanie zrobił:-)))

jesli chodzi i wychodzenie z domu staram sie dwa razy wtug wyjsc jak mam przerwe od karmienia nie mam siły ale ide przewietrzyc sie i wiecie co my same sobie kręcimy pętle przecie, nikt nas nie goni tylko my same ja sama gonie to mąz na mnie cuknął ze mam zjesc kolacje to mu mówis ze trzeba to i to zrobił więv musze przestav myslev ze ja na końcu tylko powinnam byc na początku

[Gość aga1987]

Inferno- biedny ten twój luby, przygotuj mu order za poświęcione spotkanie ze znajomymi.
Nie wiem czy sie spotkałyście ale po sieci krąży wywiad mężczyzny z psychologiem pod tytułek MOJA ŻONA NIE PRACUJE podzumowuje pięknie nas kobiety żony matki. A on biedny po 8 godz pracy zajechany.
Moja też nie lubi ubierać czapki.

[Inferno3]

Sh88,

Nie rezygnuj z becika. Ja to w ogole zaluje czasem ze nie zakupilam takowego dla Bobania. Ostatnio jak zasypia to z pielucha na twarzy, a jak ma naprawde kiepski dzien to tylko zawiniecie w kocyk i opatulenie jego pomaga. Musi miec tylko raczki troche odkryte. A glowa i reszta ciała w kocyku. Luby mowi ze zawijam go na "Jezuska". I zauwazylam ze w łóżeczku przytula sie do swojej malpki. Kupiłam mu kiedys w Biedronce. Jest jego wzrostu :-) moim zdaniem skoro dziecko tak chce to widocznie potrzebuje. Moja bratanica ma prawie dwa lata i jak bratowa gdzies z nia wychodzi to musi zabierać ze soba pieluszke. To jest bratanicy "niania" i jak cos jej nie pasuje to bierze ta "nianie", przytula do twarzy i za chwile sie uspokaja. Dzieci maja swoje przyzwyczajenia, upodobania i uwazam ze my jako matki/rodzice powinnismy to uszanowac. To nie jest nic zlego. Ja to lubie jak moj Kacperek jest taki pozawijany :-) mozna go wybuzkowac i przytulać i nie ma jak sie bronic hehehe

[Inferno3]

Aga,

Haha order to kuzwa dla mnie!! Za pokłady cierpliwości i sily. Niby Kacper grzeczny ale jednak potrafi takie grzeczne dziecko tez umeczyc. Tu kapiel, tam zabawa,milion razy wyciagany cycek, międzyczasie zmiana pieluszki i spioszkow bo obrzygane. No i oczywiście cala masa obowiązkow zupełnie niezwiązanych z dzieckiem. Dom, dzialka przy domu. W skali doby jednak tych rzeczy sporo sie nazbiera.

[Gloomcia]

Mi jak bylam na bioderkach pierwszy raz, doktorka zapytala czy zawijam dzieciaczka w becik. PowiedZiała, że jeśli to robie mam wyrzucic to do śmieci. Mam nie sciskac nozek dziecka, musi się uczyć układać je w "zabke" a wszelkiego rodzaju rożki zle wplywaja na prawidlowy rozwój bioderka.

Tak czytam co piszecie o facetach i śmiać mi sie chce
Wiedzialam, ze facet to facet ale nie sądziłam ze wzzyscy maja tyle wspolnego xd

[MMK]

Heej.
Grudniowa Mamo nam tez czasem brakuje tych wieczorow, ale rowniez wolimy polozyc sie spac razem z Lena tymbardziej, ze maz ostatnio jezdzi do pracy na 6, wiec kladziemy sie po kapieli i nakarmieniu Mychy. Telewizor rowniez poszedl w odstawke, smiejemy sie, ze teraz podgrzewacz zuzywa prad, ktory wczesniej zjadal telewizor. Hehe.

Tez na razie nie przepajam jej niczym. Probowalam herbatki i wody, ale wszystko wypluwa. 30 ml wody na dzien to sukces, wiec na razie odpuscilam.
U nas pieluszka to najfajniejsza zabawka i uspokajacz nr 1.

Moja silownia zaczyna przynosic powoli jakies efekty. Ale ze wiosna za oknem, a ja nadal nie wchodze w ciuchy sprzed ciazy, to Maz zabral mnie na zakupy. Zostawilismy Mala u tesciowej i pojechalismy. Jeeezu dziewczyny. 8h zakupow, tyle nowych rzeczy, od razu robi sie lepiej. Ciesze sie z tych ubran jak dziecko, bez kitu. Ale nie powiem- za Mala sie mega stesknilam przez te kilka godzin.!

[MMK]

Ahhh no i dzis konczymy 3 miesiace :-) z tej okazji bylo kilka nowych dzwiekow i dluuugie gadanie- oraz podwojne przebieranie z racji kupy na plecach tak na mily poczatek dnia ;-) hehe

[Grudniowa_mama]

Wow MMK, 8 h na zakupach to na pewno się obkupilas! I bardzo dobrze, mnie zakup nowych ciuszkow też zawsze poprawia humor :) Ja ostatni raz kupilam cos sobie w naszej czestochowskiej galerii prawie rok temu (!), a ze juz wchodze w ciuchy sprzed ciazy i ze dluuuugi czas w nich nie chodzilam to sa dla mnie jak nowe ;) Wczesniej jak pracowalam to czesto sobie cos kupowalam, teraz glownie siedze w domu i jak na ruski rok gdzies juz wyjdziemy to ciesze sie ze moge sie w koncu wystroic jak za starych czasów ;)
MMK, piszesz ze cwiczysz?Gratulacje wiec dla Ciebie za motywacje i samodyscypline, ja w dalszym ciągu tyłka nie ruszyłam, ale przy każdej okazji potrafię narzekać na swój brzuch. Ale taki już ze mnie leniuch jeśli chodzi o sport :/

Sh, ja nie daje Malej pić ani wody ani herbatki. Póki co jest tylko na cycu. Później chciałabym nauczyć ja pić wody, zanim polubi słodkie cukrowe soczki. Ciekawe jak to będzie bo jednak mleko z cyca też jest słodkie, więc wodę może będzie wypluwac :/
Shh, a jak u Ciebie kp? Przeszlas już calkowicie na mm czy jeszcze dajesz Małemu pierś?

Z tym becikiem to może prawda co pisze Gloomcia? Ja też ostatnio przestałam wkładać Lene do spiworka bo zauwazylam ze nie moze sobie swobodnie rozlozyc nozek w tzw "zabke". Przykrywam ja więc teraz rozłożonym becikiem i widzę że nozki ma luźno rozłożone.

Inferno, ja też najczęściej robię wszystko na raty. Ostatnio nie mogłam zabrać się za golenie, a ze używam kremu do depilacji to proces jest długi bo najpierw nałożenie, dosyć długo czekam aż zadziała, potem usuwanie, więc spory zapas czasu muszę mieć zeby na spokojnie to ogarnac. To jak w końcu powiedziałam M ze idę się ogolic bo nie mam kiedy a zaroslam juz jak malpa, to mi na to ze co ja robię jak Lena w dzień spi. :|

Cosmic, piszesz ze masz przerwy w nocy co 2 godziny - to tak czesto Twoja Anastazja się budzi na karmienie?

[MMK]

Grudniowa Mamo hmm co robisz w dzien? Zapewne lezysz i pachniesz jak my wszystkie ;-)
Tak musialam sie zabrac za cwiczenia, bo dobijal mnie fakt tylu dodatkowych kg, a wiadomo idzie lato, bedziemy wyjezdzac nad morze w sierpniu, po drodze jeszcze wesele kuzynki no i ogolnie sama ze soba sie zle czulam, kiedys wlozylam baardzo duzo wysilku zeby zrzucic 30kg, trzymalam wage przez 5 lat, a w ciazy wszystko wrocilo :( na szczescie zostalo juz tylko 10. :)

[Gość aga1987]

http://babyonline.pl/docencie-nas-nasza-poswiecenie-jest-bezcenne-zaskakujaca-rozmowa-meza-z-psychologiem,aktualnosci-artykul,19529,r1.html

niech to mężczyźni przeczytają!

[Sh88]

MMK gratuluje samozaparcia, no i ze widac efekty, super! :) 8 godz na zakupach, brawo dla twojego meza, moj choc cierpliwy dostalby kota po 3 godzinach a co dopiero 8 ;p
Tez brakuje troche takiego beztroskiego luzu, wyjsciaze znajomymi..ale jak spojrzalam do lozeczka jak slodko spi sobie maly czlowieczek to od razu takie mysli poszly w zapomnienie ;)
Grudniowa mamo jak walczylam z kp to raz dziennie dawalam mm, teraz juz od chyba od trzech tyg tylko odciagam piersi i podaje z butelki, od kiedy odciagam to wydaje mi sie ze z butelki zje wiecej niz z piersi no bo sie nie wscieka, a fenomen jest od tygodnia od kiedy dodaje mu zagestnik nutrition to przede wszystkim zje wiecej bo nie lub wraca mu sie podczas jedzenia wiec zje 140-160. Odciagam srednio co trzy godz po 150ml a w nocy jeszcze go karmie kp o 4 rano, wtedy spi i sie nie wscieka, to po nocy jeszcze odciagne ok 200ml. Dlatego chce mu podac wode lub jakas herbatke koperkowa bo caly czas je geste mleko wiec pewnie chce mu sie tez pic. Soczkow tez nie chce wprowadzac, a jutro ma 4 miesiace, wiec mysle ze wode juz mozna wprowadzic.