Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Bylam u lekarza, wszystko w porządku i pyta kiedy chce rodzic. Umówiliśmy się na poniedziałek. Wypisał skierowanie i takim normalnym głosem jakby nigdy nic mam byc o 8 na czczo z wynikami grupa krwi i dowodem osobistym w szpitalu. Ja oczy otwieram, czy operacja w poniedziałek. A on "no taak szkoda czasu". Nogi sie pode mną ugiely, wracałam zaplakana z tych emocji. Dociera do mnie ze po weekendzie Sara bedzie juz ze mną!! Masakra :) taka ze mnie grudnioweczka listopadowa hehe. Sama jestem z listopada i mąż tez dzis ma urodziny :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Igness
a ja jako.matka wypowiem się tak ;
ze jeśli dziecko.jest zdrowe to przepis i tak.prawie cala drogę , wiec ja.nie widzę przeciwwskazań żeby jechać.
Do tego ogromnie sobie poprawisz samopoczucie jak Święta będą w gronie rodziny. Obyś tylko Ty się czuła na silach jechać...
Oskarkowi i tak.wszystko.jedno gdzie śpi aby ciepło było i aby jedzonko było.
Będziecie razem Świętować Święta i cudowny czar narodzin Oskara.
Takie jest moje zdanie...
Tylko na drogę trzeba się zabezpieczyć . Ja z 2 tygodniowym.Gracjankiem jechałam do brata na Święta ;) bo.między naszymi dziećmi.jest tylko.9 dni różnicy. I razem z rodzicami w siedlisko w auto i.pojechaliśmy 300 km.
Nie wyobrażałam sobie Świat bez brata i mojego małego chrześniaka....
Ale oczywiście decyzja jest Wasza i.myślę ze wyjdzie samo ; czas i życie.pokaże.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Ausia szkoda kotka ale skoro stary i schorowany to naprawdę nie było sensu go męczyć.
Natka jak mnie złapie jakiś ból to przypomnę sobie Twoje słowa, że oznacza to, że niedługo przytulę Hanię :-) Kończę 37tydz a nie miałam do tej pory skurczy. Raz czy dwa tylko ból jak na okres. Brzuch wysoko, czop nie odchodzi. Ciekawe jak to będzie. Chciałabym żeby akcja sama się zaczęła i żeby nie musieli wywoływać w szpitalu. Ale jak widać los płata różne figle- mówię o naszych dziewczynach z forum. Może być z zaskoczenia

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam takie pytanie - czy w szpitalach w których zamierzacie rodzić jest oddział ratunkowy dla maluszków ?
Bo ja jeszcze nie zdecydowałam się gdzie będę rodzić . Mam do wyboru 3 szpitale ( każdy oddalony o około 25 km) z czego tylko w jednym jest oddział ratunkowy. Drugi szpital to ten gdzie chodzę do lekarza - mały szpital. ( miałam tam robione 2 zabiegi i było spoko). A trzeci znam tylko z opowiadań szwagierek które tam rodziły. Że jest spoko. Po porodzie każdy może normalnie odwiedzić itd. W tym pierwszym tego nie ma - tu rodziłam córkę i opiekę po porodzie nie wspominam za miło. :( A córcie pokazała pielęgniarka przez 5 min przy windzie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
To była położna z doskoku *; szeście miałam.

Co do hemoroidow tez biorę procto glyvenol i jakby dzisiaj mniejsza opuchlizna ale nadal nie odwazylam się pójść no wiecie ....

Co do smarowania sutkow to tutaj polecają bepanthen ale mówią położne, że nawet jak na ulotce nie jest napisane,ze nie trzeba zmywać to powinno się zmywać. Ale nie wiem dlaczego ,nie drazylam tematu.

Ja.mam juz nawal pokarmu a mała trzeba wybudzac na papu. Ciekawe czy przybrała na wadze.....

Marysia to powodzenia w poniedziałek;) Urodzi się e Andrzejki; )

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki.
Czy ma któraś z was dodatni wynik GBS?
Dostałyście antybiotyk podczas porodu czy wcześniej?
Mój lekarz mówi, żeby niczym się nie przejmować, że dostane antybiotyk podczas porodu i wszystko będzie dobrze.. ale ja mimo wszystko mam obawy. Czytałam, że niektóre dziewczyny dostają ten antybiotyk w czasie ciąży i moja znajoma też dostała miesiąc przed porodem. Na pewno czułabym się pewniej przyjmując go jeszcze w czasie ciąży...

Odnośnik do komentarza

~Ewcia26
Cześć dziewczynki.
Czy ma któraś z was dodatni wynik GBS?
Dostałyście antybiotyk podczas porodu czy wcześniej?
Mój lekarz mówi, żeby niczym się nie przejmować, że dostane antybiotyk podczas porodu i wszystko będzie dobrze.. ale ja mimo wszystko mam obawy. Czytałam, że niektóre dziewczyny dostają ten antybiotyk w czasie ciąży i moja znajoma też dostała miesiąc przed porodem. Na pewno czułabym się pewniej przyjmując go jeszcze w czasie ciąży...

Nie ma sensu podawanie antybiotyku na GBS w trakcie ciąży. Jeśli wynik wyszedł ci dodatni, to oznacza, że jesteś nosicielem tego wirusa (tak jak np. HIV) i tego się nie wyleczy antybiotykiem, on jest podawany podczas porodu po to, żeby dziecko nie zostało tym wirusem zakażone. Ty i po porodzie będziesz go miała :) Tak nam to tłumaczono na SR.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Cytrynówka dzięki za odpowiedź :)
no też tak czytałam, że ten wirus już ze mną zostanie, aczkolwiek niepokoi mnie to, że antybiotyk ma być podany na 4 godziny przed porodem... ale gdybym urodziła szybciej? chociaż wiem, że to mało prawdopodobne, bo to moja pierwsza ciąża więc zapewne pomęczę się dłużej.. :/

Odnośnik do komentarza

Nica
Apropo piwa pisalas - przyjemne z pozytecznym, mi sie dzis snilo ze pije szklaneczke Piwka ! Dziiiizaaaas jak mi ono smakowałooooo :D !

To ja Wam cos powiem...
Ze na mnie pełnia podziałała..ale nieco inaczej -tzn wyszly mi pierwsze (!) Rozstępy na brzusiu :( :( :(... jakies 12dni przed terminem. Eh.!

A czy ktoras z Was ten Procto Glyvenol konaultowala z lekarzem swoim , czy napeeewno jest bezpieczny w ciazy ??

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

~Ewcia26
Cytrynówka dzięki za odpowiedź :)
no też tak czytałam, że ten wirus już ze mną zostanie, aczkolwiek niepokoi mnie to, że antybiotyk ma być podany na 4 godziny przed porodem... ale gdybym urodziła szybciej? chociaż wiem, że to mało prawdopodobne, bo to moja pierwsza ciąża więc zapewne pomęczę się dłużej.. :/

No właśnie też mnie to ciekawi, zwłaszcza że u mnie w szpitalu podają dwie dawki , tzn. najpierw jedna i za 4h kolejna o dopiero wtedy z tymi dwiema dawkami dziecko jest bezpieczne.

Procto-Glyvenol jest bezpieczny od 4 mca ciąży, ja mam na niego taka alergię, że chętnie odsprzedam komuś całą tubke, no nie mogę używać :( kupiłam za 40 zł, za 20 mogę komuś wysłać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Co prawda nigdy nie rodziłam, ale często myślałam o tym, że poród może być upokarzajacy, choć słyszałam nie raz, że w pewnym momencie się o tym nie myśli, że np studenci stoją i patrzą w krocze rodzącej, tu ciekawa wypowiedź jednej położnej. http://www.supermamy.pl/porod-i-polog/6336/OCZAMI-POLOZNEJ-Kobieta-na-porodowce.html
Swoją drogą czym bliżej do porodu,tym wiekszy stres sie u mnie pojawia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz po wizycie. No Kuźwa zla jestem jak osa. Dwa tygodnie temu bylam, Maly ważył 2500g, a teraz wiecie ile wazy? Tyle samo. No kurwa. Jem duzo, odpoczywam, tyje w szybkim tempie a tu o! Malo co tam sie nie rozwylam na tej pieprzonej lezance. I mnie tu gada ze glowa zaciśnięta, ze kosci czaszki moga na siebie nachodzic, ze USG mierzy pomiary i wylicza na podstawie pomiarow ta wage, ale głowa moze byc wieksza niz to USG jej zasrane mowi..... no to do szwanca, pytam ja czy przez dwa tygodnie nic nie urosl? Urosl na pewno, tylko takie pomiary. No tak. Tylko takie pomiary z dupy, a moje ciśnienie 170/100 jak o tym uslyszalam. Wszystko zamkniete na sto spustow, nic sie nie rusza, ale pani doktor kochana pocieszyla mocno ze w ciagu miesiaca urodze. Tyle to ja kurwa wiem i bez wizyty w jej sterylnym gabinecie.
Szok!!! Moja pierwsza i ostatnia ciaza. I pytania w stylu czy pani pali, pije, cpa, to chyba byly nie miejscu. M

Odnośnik do komentarza

Beatka mnie za to organizm przygotowuje baaardzo powoli. Juz od miesiąca. Narazie zaczełam czuć ciągnięcie brzucha jakby w dół- ból więzadeł. Okazalo sie sie brzuszek sie obniza. Potem większa wydzielina z pochwy i odchodzenie czopu śluzowego. Po troszeczku co kilka dni. Następne były skurcze... w sumie je czułam już dlugo- jednak w pewnym momencie zaczely byc intensywniejsze a nawet bolesne. Jeszcze jedna rzecz to kłucie w pochwie i naciskanie główką na szyjkę ( teraz nie mogę kucać, czasem kluje nawet podczas pobytu w toalecie). Zaczynam sie rozwierac jak to lekarz wczoraj powiedzial. Jutro ide na ktg i wizyte. Zobacze czy poród czas zacząć. Chętnie bym skorzystała z tego bolesnego masażu szyjki zeby pomóc malutkiej. :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Mam dosc juz tego stresu i jeszcze wyrzut w oczach lubego bo myslal ze Bedzie wazyl wiecej. A tu sie okazalo ze nie wazy, w ogóle to chyba chcial mi powiedziec ze to moja wina ze nasze dziecko zastalo sie w rozwoju. Nie chce mi sie nawet o tym myslec wszystkim, chce urodzic i przestac w koncu ze wszystkim sie pilnować. Papierosów nie wolno, kawy nie wolno,wina nie wolno dobrze kuzwa ze tym wspaniałym czystym polskim powietrzem oddychac wolno, bo nie wiem czy na wdechu bym wytrzymala 9 miesiecy. No wkurwienie takie mną teraz trzepie ze bym chyba krzywde komuś zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Cytrynówka jutro idę na wizytę do innego lekarza (bo chcę się zakwalifikować na poród w prywatnej klinice) i tam zapytam lekarkę o ten antybiotyk, zobaczymy co mi powie..
O ile w ogóle przez tego paciorkowca mnie zakwalifikują do siebie ... ale chyba z tym nie powinno być problemu bo w każdym szpitalu mają antybiotyki a kobiet mających GBS (+) też jest sporo..

Odnośnik do komentarza

Ewcia to daj znać koniecznie, co się dowiedziałaś :)

Inferno tez bym się wściekła na twoim miejscu. A wyobraź sobie, że ja 3 tyg temu na wizycie usłyszałam, że synek waży 2500g, a jak wylądowałam w piątek na IP to Pancia obliczyla wagę 2400g... ja się tylko uśmiechnęłam, bo widziałam na jakim gruchocie ona robi to usg.
A moja koleżankę lekarka nastraszyla, że syn ma coś za dużą głowę w stosunku do reszty ciała, po czym okazało się, że robiła pomiar czaszki razem z uszami... no więc to tez trzeba mieć talent nie :D?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

inferno tez jestem zła, bo to byla moja ostatnia wizyta przed porodem... Jak maly sie nie urodzi do 16 to mam sie stawic w szpitalu, tylko nie bedzie mi mial kto wypoisac skierowania bo dr bedzie na urlopie w rosji (wnuczka mu soe 23 urodzila;)... Takze ten, nie wiwm jak ja sobie ten swistek zalatwie.
Mlody podobno malo sie rusza bo ma malo miejsca. Szyjka krotka, ale o dziwo zamknieta i raczej nie zanosi sie na porod fuck nooo... Chyba meza musze przycisnac i musimy popracowac co wieczor bo sie ten smark sam nie zbierze na swiat. Mam kontrolowac RR, dieta niskosodowa, wysokobialkowa (bialka jaj, gotowany drob, nabial) i do tego aspargin, furagin i nogi w gore. W przyszlym tyg mam jechac do poloznej na ktg i mialabyum je robic co 2 dni, problem w tym ze polozna jest tylko w czwartki :D no wiec wszytko sie bardzo trzyma kupy :D
Ogolnie chyba caly prpfil nerkowy sobie zrobie bo cos te moje nerki brzydko pracuja :((
Jakbym mocno spuchla to mam gnac do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

no końcówka ciąży to hardcore jest. Już isę czeka na rozwiązanie, kręćka można dostać.
Inferno rozumiem doskonale Twoje wkurwienie, ale ja bym się tak nie przejmowała tą wagą dziecka, bo sprawdzili na pewno dotlenienie mózgu i przepływy w pępowinie i tam powinno wyjść że coś jest nie w porządku i dziecko nie rośnie. A takie "ważenie" z głowy to wiesz... Ja też dzisiaj właśnie miałam myśli, że jednak ciąża to ciężka sprawa pod tym wzdględem, że nie mogę sobie pozwolić na to ,na co mam ochotę, niektóre produkty spożywczne, papieros czy winko. Ale niedługo poród i wszystko będzie za nami ;) zobaczycie małe brzdące to zapomnicie o troskach w ciąży :P jak mój podrósł to już mi isę bobaska małego zachciało, a ciąża jednak szybko zleciała. Przed chwilą były Święta Wielkanocne i z mężem dowiedzieliśmy się (Wielka Sobota), że spodziewam się dziecka ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Marysiaa90
Dziekuje Ci za pocieszenie ale ja po prostu z natury jestem nerwowa, temu tak przeklinam i w ogole. Ochlone do jutra to moze bedzie lepiej. No ale dzis to chujnia totalna. Jeszcze ten jelop do mnie mowi zebym moze z ta ciaza do stycznia przetrzymala to będzie mial ze trzy kilo, no chyba mu czyms dzisiaj ciezkim chlasne po tej czarnej lepetynie.
Mnie to w ogole przeraza ze chodze na te badania, robię wyniki sikow, krwi, pobieraja te wymazy ze wszystkich możliwych dziur, chujowo mierza te dzieci, a potem przy porodzie jak sie okaże ze moje dziecko jest chore bo usg nie pokazalo jakiejs powaznej wady to co???
Nie no, szok. Moze panikuje niepotrzebnie, moze sie nakrecam zbytnio, ale dzis chyba emocje jebly we mnie bo nie wyrabiam psychicznie. W sumie to 37 tc. Jest jeszcze czas. Tylko co ja moge wiedziec skoro to moj debiut w zageszczaniu ludności tej planety.

Odnośnik do komentarza

Kurde laski jak to ja stwierdziłam - po ciąży gorzej. Przynajmniej u mnie. Czopków mam tyle w dupie a bol niesamowity:/ nie spisz. Karmisz- pilnujesz godzin,przebierasz milion razy dziennie - chuj cie strzela. Bola cycki na Maksa,suty staja i bol gorszy,pomyślisz o dziecku to leci ci z dwóch cycków mleko od tak. Zaczyna ssać - kurwa rwiesz włosy z glowy. Ale musisz. Wypluje sto razy aż pociągnie samego suta i cie rozpieprza od srodka. Super. Ani sie wykąpać ani wytrzec- ciągle stercza. Zaparcia- ciag dalszy. O szwach nie wspominam na poczatku( udaje,ze zapomniałam).
Pocisz sie jak szczur. Pijesz jak debil. Chodzisz jak kaczka. Juz nie wspomne o cuchnącym pologu,leci z ciebie i śmierdzisz....

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

moja koleżanka urodziła pierwszego syna 2500g, drugiego 3000g. Piękne zdrowe dzieciaki, także dzieci to nie muszą być kolosy niewiadomo jakie jeśli rzeczywiście Twój skarb jest mały. Pamietaj - małe dzieci łatwiej wychodzą na świat!
Ale na sytuację też bym się wkurwiła także jestem z Tobą!

Roksi to zależy kto jak patrzy na macierzyństwo, my jesteśmy albo za chwilę będziemy na etapie "przeżyję wszystko tylko niech już będzie na świecie" :) Ja czekam na drugie dziecko, doskonale pamiętam jakie problemy były z pierwszym ile łez wylanych i nocy nie przespanych a sram już ze szczęścia, że będę miała drugą pociechę ;) chyba nikt tu się cudów nie spodziewa - dziecko się pojawi i będzie do głaskania tylko i lulania, żadnych problemów ;P

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...