Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Uraz głowy. No a potem wymioty, wiotkość i senność. Obserwowałam ją 3 godziny w domu, i zdecydowałam się pojechać na sor. Teraz jesteśmy na obserwacji na 48 godzin. Julka już od 2 godz.nie wymiotuje więc jestem dobrej myśli. Parametry też ma ok, rtg było- czacha cała.
Szpital masakra- jesteśmy na chirurgii, dla rodziców jest przewidziany taborecik :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Trzymajcie się tam. Oby już nie doszło nic nowego.
Taborecik.... wypas...
A nie masz gdzieś w domu leżaka rozkładanego na płasko, który mogłabyś wnieść?
Ja akurat na świeżo po analizie sprzętu domowego bo się zastanawiałam co by było lepsze niż trzeszcząca leżanka ;)

I akurat przy temacie, że coraz trudniej upilnować maluchy.

Odnośnik do komentarza

Żoo
Wymioty w domu. Potem jeszcze raz na izbie przyjęć.
Wiesz może do kiedy można się spodziewać ewentualnych skutków?

Mąż mi przewlekł leżak z działki. Ciekawe kiedy mnie z nim wyrzucą.

Zakropkowana
Jest telewizor, niestety :-( i ciągle jest włączony:-( nie wiem co to za zwyczaje żeby o północy w szpitalu tv oglądać.

Renia
Nawet mnie nie było przy wypadku. Przyjechała szwagierka z rodziną, zostali z Julką, a ja w tym czasie pojechałam do warzywniaka. No 15 minut mnie nie było może. W sumie gdybym była też pewnie nie wiele bym poradziła, ale to człowiek zawsze ma jakieś wyrzuty sumienia. A wypadek wcale nie jakiś wyszukany, Julka wygłupiała się przed lustrem i uderzyła głową w taflę. Wydawałoby się, że uderzenie z niewielką siłą, nawet go nie rozbiła, a tu takie skutki. Nie raz wyrżnęła główką o płytki albo spadła z wysokości na panele, i nic nigdy nie było.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

MamoWcześniaka
To fajnie, nie musisz się martwić.
Skakanka
Oj to chyba Twój nick pechowy (żeby kózka itd):) Oj to Julcia się wycierpiała , oprócz bólu dyskomfort z powodu zachwiania równowagi
Zakropkowana
Mieszkam tuż za szkołą, właściwie naprzeciwko szczytu szkoły, jeśli jechałaś po 15 to trzeba było zajechać. Jak byś powiedziała , że szukasz mamy zastępczej dwóch kawalerów, to każda sztuka z tej wsi pokazałaby gdzie mnie szukać.
Wcześniej mnie nie było, bo byłam z chłopakami w Gdańsku na badaniach

Odnośnik do komentarza

Mamo Wczesniaka
Oj długo Was ta wysypka w niepewności trzymała :-) dobrze że wreszcie raczyła wyjść.

Żoo
Mój mąż często robi to samo z zabrudzonymi wiadomo czym bodziakami Julki :-) i też twierdzi że nic się z tym nie da zrobić. Widać faceci tak mają :-)

Bamcia
Moja kuzka dopiero dziś dawała czadu. Dostała mega głupawki, wyszorowała wszystkie szpitalne podłogi, turlając się, skakała, kręciła się w kółko, chodziła tyłem, próbowała stanąć na głowie. Aż cud że dzisiaj gdzieś nie wyrżnęła, zwłaszcza że ciągle słabo z równowagą :-)

Ogólnie to żałuję że dziś rano nie uciekłam ze szpitala, od 9 rano nie było u Julki żadnego lekarza ani pielęgniarki. Znaczy była o 17, ale akurat wyszłyśmy na korytarz, i w karcie tylko napisała " brak pacjenta w łóżku". 15 minut później zgłosiłam że już jesteśmy, ale nikt się nie pofatygował. Okazuje się że Julka jest w szpitalu pod obserwacją, ale tylko i wyłącznie moją. Wiec skoro tak znaczy że mogę to robić w domu, wiec jak jej jutro rano nie wypiszą, to wyjdziemy na własne żądanie, bo to bez sensu tu siedzieć. Z ciekawszych rzeczy, to przywieźli nam na sale chlopca po urazie, który kaszle jak gruźlik, wiec jeszcze mam wizje że zarazi Małą :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...