Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

No i po wizycie. Muszę jednak zrobić krzywą cukrową :-(

Żoo
Prawna jest taka, że ja ciągle siedzę z Zosią sama. Mąż wraca z pracy ok. 17.00 a jak robi jeszcze po drodze zakupy, to jest ok 18.00. Wiadomo, że jak przyjdzie to musi zjeść obiad a później ja karmie Zosie i w sumie tego czasu mąż na zajmowanie się córką ma bardzo niewiele. Nie chcę żeby to wyglądało tak, że ja Zosi nie kocham, bo jest całym moim światem ale ostatnio mam już wszystkiego dość. Zosia jest bardzo energiczna, ani chwili w miejscu nie usiedzi a ja bym chociaż do toalety chciała pójść w spokoju. Do tego od czasu jak urodziła się Zosia to ja nigdzie w sumie nie byłam. Dla mnie wyjście do Biedronki jest ekscytujące niczym wyprawa do Ekwadoru;-)
Ale nic, niedługo lato i na pewno będzie lepiej:-)

Odnośnik do komentarza

Żoo
Masz rację z tym dystansem u mnie też się przelało :-) Wczoraj choć nie miałam siły i nastroju to wylazłam z domu:-))) i jak to jest,że przedtem wracało się do domu, żeby odpocząć, a teraz trzeba z niego wyjść :-))) jak wróciłam to oczywiście dzieci rzuciły i mąż poszedł w odstawkę -no trochę męczące, że mama i tylko mama :-) no, ale wczoraj wzruszyłam się jak starsza do mnie - " choć mamusiu pomogę ściągnąć Ci kurtkę" - u mnie jest ten problem, że mam możliwość częściej wybyć z domu, ale nadzwyczajnie mi się nie chce- łazić po sklepie, a później jest złość sama na siebie i taki mały kocioł :-))))

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Ciąża z cukrzycą była moją jedyną dietą odchudzającą :-)) od lat nie byłam taka szczupła jak teraz.

Skakanka
Współczuję problemów zdrowotnych :(( ciężki czas za Wami, oby już było lepiej.

Mamo Wcześniaka
Mój synek dobrze się czuje w żłobku ale tęskni i czasem jak go odbieram to już marudzi siedząc pod drzwiami. Jak rodzice zaczynają odbierać dzieci to on już zaczyna też nas wyglądać. Może Twój bardzo tęskni a Panie nie potrafiły go do siebie przekonać? Każde dziecko jest inne. Teraz problem zniknął a potem może już będzie inaczej reagował. Mój syn nie chciał chodzić do przedszkola aż posłałam go do mieszanej wiekowo grupy razem z siostrą i było już lepiej.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
A nie może wieczorem mąż nakarmić Zosi a Ty byś w tym czasie się odcięła. Może niech mąż zamiast robić zakupy bezpośrednio po pracy to niech może zabiera młodą.
Zawsze to dla Zosi rozrywka.
Albo niech mąż zabiera Zosię w weekendy do teściów na cały dzień.

W sumie u mnie w domu tak było. Ojciec się nami w weekendy zajmował. Jednego dnia były jakieś atrakcje typu basen, lodowisko, muzeum a drugiego jeździliśmy do dziadków na cały dzień. A mama zostawała w domu.

I nie daj sobie wmówić, że jesteś złą mamą. Zobacz Peonia i ja mamy pracę a i tak czasami nam się ulewa.
Oligatorka też musi czasem odreagować.
Nie da się być super rodzicem 24h/dobę. Każdy ma prawo mieć gorszy dzień.

Moja koleżanka, która ma córkę młodszą od mojego o kilka dni jak mała miała 3 miesiące to jak tylko mąż wchodził do domu o 19 natychmiast wychodziła. Gdziekolwiek do kina, na fitness, na zakupy. Stwierdziła, że po całym dniu z małą musi wyjść. A mąż karmił (wcześniej ściagnięte kp), kąpał i kładł spać. Wychodziła codziennie. Nawet mnie to trochę zszkowało ale w sumie jej się nie dziwię.
Teraz z córką kilka razy w tygodniu jeździ na różne zajęcia bo mówi, że w domu by zniosła jajo.

Odnośnik do komentarza

No. Zrobiłam dwa obiady, ogarnęłam dom, lekcje... Mąż ma czas na codzienną rozrywkę w garażu a ja ganiam młodego jednocześnie odpytując córkę na sprawdzian. No i co jeszcze....

żoo
Julka to cudowna dziewuszka. Pogodna, bezobsługowa... A mama niestety bez zmian. Ja tracę nadzieję. Jakoś nie umiem uwierzyć że jednak do nas wróci. Mala jeszcze tego nie jarzy. Ale co będzie za kilka lat.

No mam niedosłuch. Jeszcze przede mną tomograf i kolejne badania. Pani się zastanawia czy to będzie operacyjne czy nie. Zobaczymy po badaniach. Więc niestety nie mam wybiórczej głuchoty... :((

Oligatorka
jak trzeba to trzeba i tyle. Co zrobisz. Trzeba ogarniać. Spinsz tylek i do przodu. Czuję totalny brak sił więc na całość majówki wzięłam wolne.

Do tego dziś był istny kabaret na sesji rady i wciąż ganiali nas o różne ingo. Normalnie dzień świra... Niech już się kończy, może jutro będzie lepiej.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Dawno mnie tu nie było ale teraz mamy remont i przeprowadzkę na głowie wiec nie ma kiedy czytać i pisać.
Po weekendzie majowym mała idzie do żłobka... zobaczymy jak to będzie.
Mam pytanie... była któraś z Was już z dzieckiem u dentysty? kiedy powinno się pójść pierwszy raz i jak wygląda taka wizyta? Ja sobie nie wyobrażam mojego łobuzka u dentysty, żeby tak bez niczego otworzyła buzie i pokazała ząbki.
U nas na stanie 11 zębów, właśnie trzecia czwórka się przebija.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Peonia
Pisalasz ze przy dwojce dzieci ci pomagala pani na poczatku.
Moglabysz napisac, w czym konkretnie pomagala? Rozwazam podobne rozwiazanie, tylko nie wiem czego najbardziej bede potrzebowala. Zawsze ogarnialam caly majdan sama/z mezem, a niedlugo chyba nie dam rady z brzucholem.

Czy mozhe inne mamusi maja podobne doswiadczenie? Babcia, dziadek nie wchodza w gre.
Dziekuje wam.

Odnośnik do komentarza

Lea
Ja dopiero w tym mc ze starszą pierwszy raz byłam u dentysty, a ma 3,5 roku

Mamawcześniaka
Jak urodziła się Milena to starsza chodziła do żłobka więc do mnie Pani nie przychodziła :-)), ale robi się problem kiedy noworodka karmisz ( moja starsza wisiała mi na cycu 50 min, co 2, 2,5 godz to na początku było karmienie i przebieranie :-)) no Milena była bardziej ogarnięta, krócej cycała,ale to jednak czasowo schodzi :-)) a drugie dziecko Ci przeszkadza, albo jest głodne, albo pić, albo siku no i musisz znaleźć czas na gotowanie, zakupy ( to chyba mąż) Pewnie Peonia napisze ze swojego doświadczenia :-))

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Cudownie ;)
Chyba 3 lata temu była taka majówka, że 1 maja stopniała ostatnia pryzma śniegu u mnie na działce.

A kiedyś pojechaliśmy na działkę na mazurach. To jeszcze czasy podstawówki. Tam spaliśmy pod namiotami a rano spadł śnieg.

Lea79
Pytałam znajomej stomatolog i mam się zjawić jak wyjdą wszystkie. Młodemu grozi podcinanie więzadełka bo ma bardzo dużą diastemę. Ale podobno mam czekać bo może jak już wszystkie wyjdą to diastema się zejdzie.

Odnośnik do komentarza

Pytałam też od kiedy można używać szczoteczki eletrycznej bo mam wrażenie, że tą zwykłą to niewiele co się uda wyczyścić.
No i niestety szczoteczka elektryczna dopiero jak wyjdą trzonowce.

Moje dziecko zjadło dzisiaj trochę fusów z kawy a po minucie zagryzł pastą do zębów.
Bardzo się wyciągnął i coraz wyżej sięga. Dziś rączka operowała przy sterowniku na płycie indukcyjnej.

Do tego w łazience też widzę, że zasięg mu się powiększył.
A ja mam blaty wyżej niż standard.

Odnośnik do komentarza

Ja to się cieszę, że my w tym roku nigdzie nie jedziemy bo zwykle właśnie trafia nam się taka świńska pogoda.

Moja panna też bardzo lubi wypijać resztki z kubków. Jak go nie potrafi tak wysoko przechylic żeby się napić, to wsadza palca i później mlaska (chyba to znaczyć że smakowało) ;-)))
W kuchni na blatach wszystko mam dosunięte do ściany. Ostatnio Zosia prawie ściągnęła deskę do krojenia z nożem. No oczy trzeba mieć nawet w d....;-)))

Peonia
Niezła kapa z tym Twoim słuchem. A bardzo ten niedosłuch jest dla Ciebie uciążliwy?

Zosia spi a ja mam tyle roboty w domu, że nie wiem od czego zacząć. Postanowiłam więc, że najpierw coś zjem bo później może być ciężko;-)

Jakby kogoś interesowało, to jest już nowy sezon Prison Break.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Ja właśnie patrzę na pierdolnik w domu. Wszedzie pohuraganowa rozpierducha.
I nie mam siły się z tym zmierzyć.
Deszcz leje, młody zaraz wstanie.
A ja sobie zmierzyłam wnękę w ścianie gdzie chcę zamówić szafę i nie mam tam pionu. Różnica 2 cm.
I teraz nie wiem czy poprawić ścianę czy zrobić zaślepkę.
I w ogóle zastanawiam się gdzie zrobić zabudowę bo mam np. blat w łazience i aż się prosi aby pod nim zrobić szuflady.
Zrobię chyba wszystkie zabudowy takie same, szare.
Zbieram się do tego od 5 lat więc chyba wszystkie zabudowy zrobię hurtem. Zwlaszcza, że odkąd jest młody to w szafkach się zagęściło.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...