Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja z moja Hancia lobuziańcią przechodzimy ciężki okres. Mala w ciągu dnia jest bardzo marudna, szybko sie nudzi, caly czas chce być na rękach a do tego noce tez nie przespane. Co chwilę budzi się i chce cycka, nie jeść tylko pociumkac jak smoczka i sobie tak spać. Po takiej nocy ja ledwo żywa a wstajemy o 5 bo Hania juz tak chce, ale wsystko da sie przeżyć bo najważniejsze, że zdrowa. Największym zmartwieniem jest choroba takiego malego Skarba.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

mmk trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!wiesz dobrze że pojechałaś do lekarza im szybciej zdiagnozuja tym łatwiej będzie pomóc.daj znać jak znajdziesz chwilę co się dzieje.
ja mam inny problem z moja mała jak idzie spać i przekłada się na bok to tak mocno odchyla głowę do tyłu normalnie w kat 90 stopni.przy tym jest taka wykrecona ze szok.nie wiem czy to nornlane ale widać że lubi tak i jej tak wygodnie.a czwartek idę na szczepienie to pogadam o tym z Panią doktor może wezmę jakieś skierowanie do neurologa żeby sprawdził co ona tak się wykręca.
dobrze dziewczyny ze już po chrzcinach jesteście:)

Odnośnik do komentarza

MMK- ucałuj Lenę od nas, biedactwo oby jak najszybciej wróciła do zdrowia. Daj znać co wam w szpital powiedzą.
Cosmicgirl- masz racje jeśli coś Cie nie pokoi to lepiej to skonsultować.
Oligatorka i Inferno- dobrze ze już po chrzcinach teraz można odpocząć.

Odnośnik do komentarza

cosmic Lenka tez tak wykreca glowe do tylu jak sie przeciaga.

Dzieki dziewczyny. Juz jestem troche spokojniejsza. Lenka w koncu swobodniej spi. Pobrali krew, zalozyli wenflon, podali antybiotyk i leki rozszerzajace oskrzela. Do tego inhalacja 3x dziennie i masc do nosa tez 3x. Czekam na obchod i wyniki badan z krwi.

Oligatorka ale to 2 tygodnie w szpitalu bylyscie?

Odnośnik do komentarza

MMK
szybkiego powrotu do zdrowia Wam życzę! grunt, że byłas czujna i szybka reakcja na pewno zapobiegła dlszemu rozwoloji infekcji. U takich maluszków to starsznie szybko się dzieje.

Alez lecicie z tematami :) Postaram się nadrobić....

Sh88
no ja tez zdębiałam, jak zobaczyłam, że mały zamiast usiąść, to nogi sztywne i staje. czasami "tancerz" staje na jednej nodze i dosłownie tańcuje. Stoi sztywno kilka- kilkanascie sekund i potem nózki miękną.... Ale jak za szybko go chce połozyc, to marudzi :) Az trudno uwierzyć jaki jest sztywny, musi miec mocne mięśnie i dojrzałe stawy. To moje trzecie dziecko, oboje starszych na tym etapie to były leżace niemowlaczki, ten mnie zaskakuje.

My mamy kota. Takie "kotopies", bo łazi za nami i przychodzi na zawołanie. Nic nie niszczy i jest przytulakiem. To rosyjski niebieski i z pewnościa polecam jako zwierzaka dla rodziny.
Małego omije jednak wielkim łukiem. czasami tylko go powącha, ale generalnie udaje, że dzicka nie ma :)

Powracam do słoików :)
otóz według moich doświadczeń nie warto przywiązywac sie do jednej marki. raczej zwracac uwage na to, co zawierają.
Na poczatek najlepiej wybierać te nieskomplikowane, ale o najmniejszej gramaturze, aby jak najmniej wyrzucac po prostu. Potem kupowac to, co może byc zblizone np. do naszych zwyczajów obiadowych, aby potem łatwo było przejśc na dorosłe jedzenie. Pamiętam też, że np. deserki z Bobovita były lepsze i nie smierdziały tak jak niektóre z Hippa :) Naprawdę każda z firm ma teraz dobre produkty i spokojnie ze wszytskich mozna kupowac, raczej dobierac to co dobrze smakuje i dobrze pachnie :) W sumie chyba tylko Gerber w niczym mnie nie zawodził, ale kupowałam przeróżne słoiki.
I też pamietam, że zdecydowanie lepiej dzieciaki jadły słoiki (głownie chodzi o obiadki) niz to, co się zrobiło w domu. owocami było łatwiej.

też musze wreszcie zabrać sie za chrzciny... z trudem, ale znaleźliśmy wreszcie typ na ojca chrzestnego :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Magdula 1000
jak ja dobrze Cię rozumiem... Mój tez budzi się praktycznie co godzinę w nocy. Przesypia tylko wieczór - kładzie sie około 20.30 i spi tak do około pólnocy, a potem to już jazda. Podaje na raz dwie piersi, jednak mam wrażenie, ze wciąz mu mało. Wykarmiłam dwoje dzieci wyłacznie piersią do końca 6 miesiaca i nie moge uwierzyć, ze teraz raczej na to marne szanse. Ale fakt, że młody jest bardzo duzy, zdecydowanie większy od rodzeństwa w tym wieku, rozwija się szybciej, rośnie w oczach i to chyba składa sie na ten problem.

Mój organizm wytwarza mleko dla 3 miesięczgo dziecka, a on zachowuje się jakby miał około 1,5 miesiaca więcej i chyba matczyny pokarm za nim nie nadąża- przeciez mleko tez zmienia się z wiekiem malucha. Ze smutkiem, ale chyba zacznę go dokarmiac mm, bo juz sił mi brak. Dietę tez postaram sie szybciej rozszerzyć, bo nie wydolę...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

MMK,
Kochana trzymam kciuki za Ciebie i Lenke bedzie dobrze !!

Cosmic
Moj tez sie wykreca. A co do agroturystyki i miejsca do odpoczynku to sie jeszcze zorientuje ok? Bo w samym Elku z tego co kojarze nie ma, ale w okolicy jest coś na pewno

Dziewczyny,
Co do sloiczkow. Ja pracowalam kiedys przy produkcji żywności dla dzieci. Od przyjecia zebranych prosto z pola upraw do momentu ich "obrobienia" i zamrożenia. W mojej firmie laborantki sprawdzaly dosłownie wszystko. Nawet stężenie azotanow w warzywach. To sa baaaaaardzo restrykcyjne procedury. Kazda partia jest przegladana bardzo dokładnie. Sa pobierane probki na badania mikrobiologiczne. Jesli w takiej partii jest cos nie tak, jest po prostu wycofana z produkcji żywności dla dzieci. Tako półfabrykat trafial później do firmy Nestle w Rzeszowie. Jesli tam znaleziono chociazby np kawałek patyczka w wyrobie, automatycznie zwracano nam cały samochód zaladowany towarem. Nawet palety na ktorych byl ladowany towar musialy byc idealne. Ja bym zaufala tym słoiczkom.

Odnośnik do komentarza

MMK szybkiego powrotu do zdrowia i do domku!
Cosmicgirl mój też tak wykręca głowę. Trzyma na swoim "ulubionym" boku i do tyłu patrzy szczególnie w łóżeczku bo patrzy na ochraniacz.
Dziewczyny które już są po chrzcinach,zazdroszczę bo to jeszcze przed nami. Mamy wielki problem bo nie mamy nikogo na chrzestnych i nie wiem czy w ogóle uda nam się małego ochrzcić.
Mój mały noc przesypia bez zmian ale za to w dzień daje popalić. Wieczorem też problem z zaśnięciem. Zawsze po kąpaniu i butli sam zasypiał a od trzech dni bujam się z nim do 23:00. A o północy kolejna butla. Po tej ostatniej już zasypia ale wieczór jest najgorszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Inferno
no utwierdziłaś mnie tym bardziej w słoiczkach :) jest tak, jak myslałam. Mnie nikt nie zmusi do gotowania tych mikroskopijnych ilości.
A jak tam chrzciny?
Kiedyś pisałas, ze mm zostawisz babci jak bedziesz wychodzić. W Rossmannach jest takie w jednorazowych saszetkach bebilon, może to warto, bo całe opakowanie Ci niepotzrebne w sumie tak tylko doraźnie?

Mój młody własnie po pierwsze butelce Enfamilu. Po Bebiko (tym przetrawionym) wymiotował, może to bedzie lepsze. Czekam na "efekty".
Prosze mamy karmiace mm o opinie, jakie według was mleczko jest najlepsze?

Cosmic
mój też czasami tak mocno wykreca głowe leżąc na boczku. Jednak tylko czasami, więc jak na razie mnie to nie niepokoi

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia jeśli chodzi o mm przerabialiśmy Babilon i Nan a zostaliśmy przy Hipp. Po Bebilonie mały miał okropne zaparcia a po Nan dostał jakiejś wysypki. Na Hipp nic się nie dzieje a karmię go praktycznie od początku bo Bebilon był u nas prze tydzień tylko a Nan wypił dwie butelki i koniec. Jest ranking mlek na Internecie i tym się kierowaliśmy w wyborze. Hipp co prawda nie pachnie najpiękniej ale myślę że nie najgorzej. Jednak każdy dzieciaczek jest inny i każdemu przypasuje co innego. Myślę że musisz próbować i sama ocenić bo ile mam tyle opinii.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka u nas będzie problem nawet z jednym. Tak jak Wam pisałam jesteśmy ciągle w rozjazdach więc znajomych tutaj na miejscu brak. Z rodzinami nie utrzymujemy kontaktów z wielu względów i nie ma szans żeby to się zmieniło. Z kolei obcokrajowiec chyba nie może zostać chrzestnym? Nie mam pojęcia co zrobimy. Tak na prawdę mogłabym go nie chrzcić ale chcę to zrobić bardziej ze względu na to że później w szkole komunia i dzieci mogą się śmiać czy będzie wytykany palcami. W Boga wierzę ale księża bardzo działają mi na nerwy i do kościoła nie chodzę. Tylko ze względu na wiarę chcę go ochrzcić bo gdybym nie wierzyła to było by po temacie. I nie przejmowała bym się opinią ludzi. Tak trochę jestem rozdarta powiem szczerze.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno pytanie do mam karmiących mm :)
Otóz nigdy nie karmiłam w ten sposób, mleko było tylko i wyłacznie z cycka, więc brak mi doświadczeń.
Na każdym opakowaniu piszą o gotowaniu wody przez 5 minut. Robicie tak? Trzeba, czy to wybujałe zabezpieczenia producentów?

A jak z mlekiem np. nocą? Mój mały głośno sie domaga w nocy jedzenia, nie chcę aby budził starszaki i zalezy mi na szybkim podaniu. Chciałabym mu podawac butleke jak budzi sie około pólnocy, może pospi dłużej niż dwie godz czy godzinkę?
Pomyslałm, aby trzymac butelkę z wodą w podgrzewaczu i dosypac tylko szybko mieszankę. A jakie Wy macie sposoby, jak trafia się pobudka na butlę?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Inferno, dzięki za podzielenie się informacjami. Jednak nie ma to co opinia osoby, która miała bezpośredni kontakt z produkcją żywności dla dzieci. Bo co do słoiczków opinie są przeróżne, są ich zwolennicy jak i zagorzali przeciwnicy. Mam na przykład znajomych, którzy absolutnie nie podaliby swojemu małemu jedzenia ze słoiczka, a tak teraz jak będą je krytykować, to wiem jak odeprzeć ich argumenty ;)

Dzisiaj moja Lena chyba odsypia zeszły tydzień. Tak jak Wam pisałam już wcześniej, od środy mieliśmy bardzo ciężkie popołudnia, a dziś śpi jak aniołek, wieczorem jak padła o 20:30 to spała do 5:00, potem od 5:30 do 9:00 i znów od 10:30 teraz jeszcze śpi... No ale do wieczora jeszcze daleko, a zbliża się popołudnie, więc nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ;)
Dziś musimy iść na spacerek, bo w sobotę była straszna pogoda, więc nie poszłyśmy, wczoraj też nie, bo byliśmy u teściów. Na szczęście pogoda chyba się zmienia i będzie coraz cieplej :)

Odnośnik do komentarza

Peonia nie gotuję tak wody jak piszą. Poprostu nastawiam w czajniku elektrycznym i wrzątek rozrabiam z chłodną przegotowaną woda którą mam odlaną do dzbanka. Nie studzę jak tam piszą bo bym chyba musiała to mleko godzinę robić. W nocy u nas już nie ma wstawania. Ostatnia butla o północy i śpi do 8:00. Tylko że my się późno kładziemy więc nie przeszkadza nam to karmienie. Możesz tak robić żeby trzymać wodę w podgrzewaczu albo możesz przelać przed pójściem spać do termosu wrzątek i też mieć odlaną. Wtedy moment i mleko jest. Jak mały jeszcze w nocy się budził to też się domagał głośno ale musiał chwilkę zaczekać. Tylko że on jest jeden i nikogo poza nami nie budził także robiliśmy butlę tak jak za dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...