Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[skakanka]

* MamoWczesniaka- oczywiście słownik znowu był mądrzejszy :-)

[bamcia]

Skakanka
Ty zaczarowany ołówek,a ja jak podskubana gęś. kurcze co za horrory oglądamy:)
Czas zmienić repertuar w TV

[skakanka]

Bamcia
U mnie zmiana repertuaru nie pomoże, bo mam ten horror teraz w lustrze :-)

Julka miała w nocy gorączkę. No co, weekend idzie, przecież wtedy Julia choruje najchętniej :-( mam nadzieję że nic się tam nie kluje u niej.

[żoo]

Skakanka
A może Julka się przegrzała. U nas raz była taka sytuacja. W nocy młody miał 38,5. Schłodziłam mu pokój i jego i po godzinie było ok.

Oby się nic nie kluło. Zwłaszcza, że długi weekend.

Mnie raz fryzjerka obcięła na czeskiego piłkarza. Zgadnijcie czy do niej wróciłam ;)

MamoWczesniaka
Górna granica normy to nadal norma. Usg zawsze trochę przełamuje a i teraz jest czas na maksymalną ilość wód płodowych.
Z tego co pamiętam to od tego momentu łożysko będzie się starzeć a ilość wód płodowych zmniejszać.

[Mokka]

skakanka
Mój młody też najchętniej choruje w weekendy i święta, a gorączkuje w nocy. U nas narazie cisza. Wczoraj nie przekroczył 38, w nocy też nie gorączkował. Psikamy tylko tantum verde.
Zdrowia dla Julki, niech nie świruje i jedzie konie oglądać ;)

[Mokka]

Ja to się boję włosy obcinać. Kilka razy się naciełam i teraz od dłuższego czasu noszę długie.
bamcia
Moja matka ma dwie synowe i zięcia. Jak łatwo się domyślić z synowymi raz lepiej raz gorzej, a z zięciem się lubią :)

[skakanka]

Żoo
U nas wczoraj nie było wielkiego upału, raczej tą gorączkę wiąże z coraz gęsciejszym katarem :-(

Mokka
Dobrze że Miki lepiej. No właśnie- koniki czekają :-)

[żoo]

Skakanka
No to słabocale się na Was uwzięło

Mokka
A jak gardło?

Zielona
Pisałaś, że Gabryś mało mówi ale przecież on jest dwujęzyczny. To podobno normalne, że dwujęzyczne dzieci później mówią.

U nas niby sukces, pierwsze siku w nocnik ale widzę, że zupełny przypadek. Młody nic nie jarzy.

Za to dziś powiedział papuga, to pierwszy trzysylabowy wyraz :))))

[bamcia]

Skakanka
Spróbuj zrobić inhalacje z soli fizjologicznej, wtedy katar powinien się rozluźnić, tak każe robić moja pediatra

[bamcia]

Moi chłopcy "katarzą" od przegrzania, wysokich temperatur na dworze oraz od suchego powietrza. W te upały wieszałam im w pokojach mokre prześcieradło na oknach. Pomagało.

[Mokka]

żoo
Młody nie daje sobie oglądać gardła, tyle co udało mi się zajrzeć to nic nie widziałam. Niania mi napisała, że znowu ma 37,5. Sama już nie wiem co z tym zrobić. Iść jeszcze do lekarza czy nie. Jutro mamy wyjeżdżać i nie wiem co z tym wyjazdem.
A na dodatek mózg mi się gotuje w robocie. Zapowiadają u nas 35 stopni.

[skakanka]

Bamcia
Dzięki, zupełnie zapomniałam o inhalacjach. Ja wieszam mokre pieluchy, a ostatnio wyprałam firanki i powiesilam mokre, żeby trochę nawilżyć powietrze. Prześcieradło muszę wypróbować :-)

[żoo]

Skakanka
Ja ostatnio włożyłam wilgotny kocyk do zamrażalnika a potem rozwiesiłam młodemu. Trochę było chłodniej.
Wilgotność u mnie teraz 70%, jak w saunie

Mokka
Temperatura spada to chyba idzie w dobrym kierunku.

[Mokka]

Byliśmy u pediatry, nic nie znalazła. Pęcherzyków na gardle nie ma, kazała przestać psikać. Temperatura cały czas między 37 a 37,5. Więcej już się nie da zrobić, mam nadzieję że przejdzie.
skakanka
A jak Julka?

[Peonia]

Mamo Wcześniaka
W każdej ciąży miałam wody płodowe w górnej granicy normy i tyle tylko że dzieci pływały jak w basenie a ja miałam gigantyczny brzuch.

[skakanka]

Żoo
Skąd u Ciebie taka wilgotność? Używasz nawilzacza?

Mokka
No to super, że pęcherzyków nie ma.
Julka ma 38,5 gorączki. Jak się jej pytam co ja boli to pokazuje na gardło, ale nie da sobie zajrzeć. Chyba też kupie tamtum verde na wszelki wypadek.

[skakanka]

Aktualizacja- zajrzałam do gardła, jest czerwone, a na podniebieniu są maleńkie pęcherzyki, jakby wypełnione wodą. Ale Julka ma apetyt i je normalnie. Co to ?:-(

[żoo]

Skakanka
Oby to samo co u Mokki to jutro już tego nie będzie ;)
A serio to może być opryszczka.

Wilgotność z wczorajszej ulewy. Ostro dolało.
W klimatyzatorze co chwilę wylewam wodę.

[Peonia]

Skakanka
w szpitalu był tylko jedną noc a oficjalnie trzy doby :-))
Warunki bardzo dobre i bardzo miły personel. Nikt nas nie ganiał, wyjaśniali wątpliwości. Pokój z łazienką, bardzo czysto. Wczasy prawie...

Teraz będzie trzy dni bo rodzaj badań wyklucza wykonanie ich ambulatoryjnie. Ewentualne leczenie hormonem w warunkach domoych pod kontrolą poradni.

żoo
Wiek kostny dobrze rokuje. Hormon podaje się do okolo 14 roku zycia lub do osiągnięcia 170 cm wzrostu u chłopca.

[skakanka]

Peonia
Podawanie hormonu jest już przesądzone? Dobrze że szpital ok. Ty tam cały czas jesteś z synem?

Żoo
No to ja mam nadzieję że to jednak to co u Mokki, a nie opryszczka:-) Chociaż ja mam często, wiec pewnie możliwe

[żoo]

Peonia
Ale hormon podają tylko wtedy gdy wyjdzie obniżony?
Pamiętam, że za naszych czasów jakoś tak do początku liceum podawali.

U nas dziś z temperaturą masakra. Teraz spadło do 29 stopni. Cały dzień było 34. Do tego ta wściekła wilgotność. Pranie mi schnie od 2 dni i pomimo temperatury nie może wyschnąć. Że o pomalowanych szafkach nie wspomnę.
Do tego jak jest taka wilgotność to nie mogę oddychać i tętno mam ok 100 na leżąco.

Żoo z robo już nie będzie więc pewnie też będę mniej pisać.

[Gość MamaWczesniaka]

Peonia, skakanka, zoo
dzieki za odpowiedzi odnosnie wod, a to juz sie nakrecam.
Faktycznie czuje ruchy o wiele-wyrazniej jak ze starszym. I brzuch mam miekki caly czas, no I juz wydaje sie ze jest mega duzy. Basenik)

[żoo]

MamoWczesniaka
Ja poprzednio niby miałam wody w normie ale ten pomiar był coś nie bardzo bo w czasie porodu się okazało, że wód miałam bardzo dużo. To tłumaczyło wielką ruchliwość synala.
To samo z wielkością, był niedoszacowany o 300 g

Więc spokojnie, usg też trochę oszukuje i trzeba do niego spokojnie podchodzić.

Zobaczysz teraz wszystko bedzie dobrze i jeszcze się załapiesz na listopad ;)

Ja za tydzień będę podglądać :)

[zielona1]

Cześć dziewczyny!U nas nuda,pogoda w kratkę. Koleżanka też miała wody w górnej granicy,lekarz kazał jej zrezygnować z pracy (praca fizyczna).Poród o czasie,dziecko zdrowe,tak więc nie ma się co przejmować. Tak jak zoo pisała maszyny też mają jakąś granice błędu. Zoo,uprzedzano mnie,że mały będzie później gadał że względu na kontakt z więcej niż jednym językiem. Faktycznie podobno tak bywa.Jednak jak piszecie ile te wasze dzieciaki gadają i jakie słowa to wydaje mi się że jesteśmy jeszcze bardzo,bardzo daleko w tyle.

[Gość strrunka]

Wracajac do tesciowych to one zawsze sa mądrzejsze niż ustawa przewiduje i muszą mieć ostatnie zdanie. Takze no, teges... juz na Marcoerczkach zapowiedzialam, ze jak któraś sie wychyli i bedzie miala zakusy na teściowa jak nasze to im nakopie. Wam tez :-P

Zoo, Ty na zwolnienie idziesz? Musze to zapisać w pamiętniku ;)