Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Peonia ja tu i tu. Zarówno tu jak i tam są fajne dziewczyny i mają coś ciekawego do powiedzenia. Forum czytam od czasu jak opisywałaś , że u Was długo czeka się na ktg w szpitalu. Ja wtedy właśnie wróciłam z ktg i dlatego tak dobrze Cię zapamiętałam. Od tamtej pory jak zobaczyłam , że wyświetla się różowa ikonka to wiedziałam , że to Peonia. A tak w ogóle jakiej tej siateczki używasz, bo zdania są podzielone . Kupowałaś w necie ?

Odnośnik do komentarza

Blanka
mam gryzak Canpola (kupowany w markecie, bo wreszczie wybrałam się na zakupy słoiczkowe - w pobliskim Rossmannie za słaby wybór)) i tez z Pepco (nie pamiętam jaka to firma). Nie bardzo pomogę, na razie uzywam tylko siateczek i jest ok w obu. Silikon jakos mnie na razie nie przekonał, ale musze spróbować.

Dziewczyny, ja tez mam sentyment do tego forum, więc tu jestem. Hunny, ja tu zaczęłam bywac około maja 2015, jak jeszcze pracowałam i czasu było mało - wtedy czytałam, Dołaczyłam w październiku, jak wreszcie wybrałam sie na L4. No i trudno mi teraz sie stąd zupełnie wynieść.

Bardzo mi szkoda naszych fajnych forumowych koleżanek, które odeszły, ale niestety ważąc wszystkie za i przeciw jak na razie na fb wciąż gotowa nie jestem. Nawet, jeśli to należy traktować jako inne forum. Może za jakiś czas.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Może pracowałabym też dłużej, ale cukrzyca ciążowa mnie wykończyła. To kłucie i regularne, wyliczone posiłki to bardzo trudne do zorganizowania w pracy. Niejednokrotnie musiałam opuścić w trakcie jakieś spotkanie, bo musze ... sie ukłuc. Albo zjeść. Bez sensu.
Z perspektywy czasu uważam, że durnota mną kierowała, siedząc w pracy tak długo. Patrzyli tam na mnie jak na zjawisko z tym ogromnym brzuchem. :))
Chyba ta cukrzyca w sumie mi dobrze zrobiła. Ale mądry Polak po szkodzie :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Było pytanie o rozmiar ubranek - jesteśmy w trakcie przechodzenia z 80 na 86. Większość już na 86.
Też mamy siateczke z canpol i na razie syncio nie czai, co ma z nią zrobić. Jak mu wyciskamy sama sok przez nią to jest ok :)
Ja gotuję sama obiadki. U nas teraz rządzi cukinia, którą mały uwielbia. Wczorajsza zupka: cukinia, młoda marchewka, plaster cebuli, liść młodej kapusty, kilka ziaren słodkiego groszku i pierś indyka wrzucona razem ze wszystkim na początku. Do zupki dolewam łyżeczkę oliwy z oliwek. Nasz młody nie ma po tym problemu z kupką, brzuszkiem ani nic :) raz robiłam też już z żółtkiem i raz z kaszą manną i było też ok :) a i pierwsze mięsko to była cielęcina u nas przez 4 dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzk6nl59nw049k.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Dziękuję za odpowiedź w sprawie kaszek. Ja nie mam fb i nie zamierzam go zakładać, pomimo że żałuje ze nie mam już kontaktu z dziewczynami.
Ja pracowałam jeszcze w 8 miesiącu, i teraz też sie stukam w głowę :) Przy następnej ciąży na pewno wcześniej wezmę L4;)

Jo
Zdrówka życzę :) Bardzo Ci kibicuje z BLW, sama chciałam to wypróbować, no ale moja mała jeszcze nie siedzi, wiec jesteśmy przy papach;) A czy Ty czasem karmisz ją łyżeczką czy w ogóle nie?

Kaisius
ja gotuje bo mam własne warzywa a miesko kupiłam u znajomych na wsi, którzy hodują dla swoich dzieci, więc mam pewność że jest dobre.
Gotuje co drugi dzień zupke na 2 dni. Warzywa jakie aktualnie mam kroje w kostke i wrzucam do wody, gotuje do miękkości. Zazwyczaj 15 min przed końcem gotowania dorzucam kaszy jęczmiennej albo jaglanej. Potem odlewam z 80% wywaru, daje troche oliwy z oliwek
Mięso mam zamrożone ugotowane, w małych porcjach, więc odmrażam porcje, dorzucam do zupki i blenduje. Także w pół godziny mam zupe na dni. Warzywa daje różne w różnych kombinacjach np marchew+ pietruszka+ burak, marchew+cukinia, cukinia+ burak+ kalarepa, marchew i fasolka itd... itd... :)

zielona
ja niestety nie pomogę, bo nie trzymam się żadnych tabelek, także nawet nie wiem, ile powinno zjeść. Po prostu karmię, dopóki mała ma ochotę jeść, jak nie chce jesc to przestaje ja karmić. A manny owocami też potrafi zjeść naprawde dużo :) po posilku zawsze proponuje jej wode, czasem pije czasem nie :)

U nas dziś w nocy akcja " pierwszy ząbek". od 2 na zmiane z mężem lulaliśmy małą. Darła się jak opętana, miała 39,3, nie chciała spaść, wymiotowała,o 5 mąż pojechał do apteki po maść, bo myślałam że zwariujemy. Zębolka na razie nie widać, ale jak postukam łyżeczką to słychać. Jak sądzicie, ile to może potrwać zanim całkiem wyjdzie?
Teraz tez ma gorączkę 38, ale dałam jej paracetamol więc oby spadło:(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za informacje odnośnie obiadków. Spróbuję coś ugotować i może to moja panna zje.
Żoo,
Brawo dla Arturka. Ja mojej Zosce zawsze bije brawo jak stanie. Już jej to super wychodzi i od prawie 2 tyg staje gdzie tylko ma się czego przytrzymać.
A powiedz mi czy, Ty ten twaróg dajesz taki sklepowy ogólnodostępny, czy zaopatrujesz się w sklepie ze zdrową żywnością? Poleć coś jeśli możesz.
Skakanka,
Zazdroszcze własnych warzyw i mięsa z pewnego źródła. Ciężko teraz kupić coś dobrego.
Gdzieś czytałm, że ząb przebija się 3 dni ale u nas drugiej jedynce zajęło to prawie 2 tyg. Wszyscy się wtedy bardzo męczlismy.
Blanka,
My mamy tą siatkę silikonową. Ja sobie chwalę ale ona jest raczej do miękkich owoców. Niewątpliwie zaletą jest to, że latwo ją utrzymać w czystości.
Jo,
Nie martw się. Na pewno będzie dobrze. Trzymamy kciuki.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis twaróg normalny sklepowy taki co w składzie ma twaróg śmietanowy i tyle. Ten akurat jest że Strzalkowa. Mam nadzieję, że nie ma w nim jakiś dziwnych substancji. Ogólnie w jedzeniu przyjęłam zasadę krótkiego składu. Staram się nie zwariować aczkolwiek pomysły producentów mnie przerażają.

Fazy SEM i REM coś w tym pewnie jest bo Artur z płaczem wybudza się o stałej porze ok 22.

Nigdy nie spałam z dzieckiem bo bałam się, że spadnie ale małżonek też parę razy oberwał bo mi się wydawało, że zasnełam przy karmieniu.

Teraz przy okazji szczepienia usłyszałam, że powinnam uważać na podawaną ilość kalorii. Tyle, że Artur aktualnie się "wylaszcza" i np. mieści się luźno w nogawki rampstera, który już miałam schować bo się nie dopinał na idący.

Dziewczyny z chorymi dziećmi trzymam kciuki aby szybko choróbska sobie poszły.

Poproszę o instrukcję jak dołączyć suwaczek.

Odnośnik do komentarza

A może napiszecie co najglupszego zrobiłyście w karierze mamy.
Ja poszłam 25.12 (poród 10.12) na rower. A małżonek pierwszego dnia w domu założył pajaca bez stópek do góry nogami. I jeszcze miał pretensje, że mu kazałam zakładać ubranko, które nie pasuje. Ale wcisnął nóżki tam gdzie rączki:)

Odnośnik do komentarza

witajcie
Jo trzymam kciuki aby krasnalowi nic nie było

Hunny współczyje choroby Matheo i to jeszcze angina

Kaisuis ja kupuje słoiczki od sierpnia mam w planach gotować ja starszej gotowałam i nawet zakupiłam książkr u malucha na talerzu jak dla mnie jest fajna np
zupka jarzynowa z mięsem i żółtkiem
pół marchwi (ok 40), pół ziemniaka (ok 30), kilka różyczek brokułów ( ok 40), kawałek korzenia pietruszki (ok 10), kawełek pora, 20 g mięsa kurczaka lub indyka, 1 łyzeczka masła, nispełna łyzeczka kaszy manny, pół ugotowanego zółtka , szkl wody zródlanej , mieso osobno conajmniej 20 min, ugotowane warzywa i mięso miksujemy dodajemy łyzeczke masła i ponownie gotujemy do miękkości

Peonia my na wczasy jedziemy w sobote na tydz juz nie moge sie doczekać jesli chodzi o fb to niby dołączyłam do grupy ale raz udzieliłam się wieczorem nawet nie czytałam postów bo brak mi czasu więc nie jestem na bieżąco

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Żoo,
Twój mąż to geniusz☺ Nieźle się uśmiałam.
A z takich głupot, to np:
Po porodzie w szpitalu kazali dokarmiać Zośke bo nie dość że urodziła się Mała, to jeszcze schudła. Pielęgniarka przyniosła mi mleko no i ten smoczek w którym nie wiadomo gdzie dół a gdzie góra(mam wrażenie, że jako dziecko mialam identyczny) Co prawda, pokazała mi jak się karmi ale jakoś się nieodpowiednio skupiłam i do następnego karmienia już zapomniałam. W rezultacie wkładałam Małej ten smoczek źle. Zasadniczo jakbym ją znowu czymś takim miała karmić, to chyba bym dalej nie wiedziała jak. Jakaś chyba jestem oporna na wiedzę☺
Oligatorka,
Dziękuję za przepis i przede wszystkim, że chciało Ci się go przepisać. Jesteś wielka☺
Jo,
Koniecznie daj znać co z Krasnalem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...