Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Veronika aż mi łzy w oczach stanęły jak przeczytałam twój wpis. Na pewno nie jest lekko być pozytywnie nastawionym w takiej sytuacji, tym bardziej życzę ci dużo sił. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło. Odzywaj się do nas, będziemy cię wspierać jak umiemy.

Co do innych tematów:
- o czkawce ja pisałam, nie umiałam tego precyzyjnie opisać ale któraś z dziewczyn trafiła w sedno

- suszarki do włosów nie planuje brać, chyba nie bardzo będzie czas na jakieś układanie fryzury

-mleka modyfikowanego na szkole rodzenia kazali nie brać, szpital ma w razie potrzeby

-legginsy ja kupiłam takie http://allegro.pl/getry-legginsy-spodnie-ciazowe-z-panelem-s-36-i5227849055.html, jestem z nich zadowolona, dobrze kryją i mają tez ocieplane, polecam zamawiać rozmiar sprzed ciąży

- jeśli chodzi o pożycie to u nas mniej więcej raz w tygodniu coś się zadzieje:)

- u mnie mały też jest w położeniu miednicowym i też ciśnie mnie w żebra, niezbyt się wygodnie siedzi, ja podkładam sobie poduszę pod plecy żeby były bardziej proste

- i je

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Fiolet
Ten dzinsowy bardziej pod.niebieski podchodzi, taki jasniejszy niz granat, trocue jakby z szarym pomieszany :)

Gloomcia
Ja przed ciaza bluzki S nosilam czaaasami M , ale wiedzac ze w ciazy wole jak cos jest obszerne, i nawet jakby byly za duze to wole tak niz za male zwlaszcza na brzuszku teraz wzielam L ;) ale w M sadze tez bym weszla bo te ciut na kolanach sie przy chodzeniu potfafia zmarszczyc ale jest wg mnie okej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

Veronica- gratuluje i życzę wytrwałości dla ciebie i maleństwa. jesteś naszą pierwszą mamusią szkoda tylko ze tak wcześnie. ale maleńka chciała już zobaczyć swoją mamusie wiec troszkę przyśpieszyła.

sex- u nas prawie nie ma i nie mamy przeciwwskazań ale już wcześniej zauważyłam że mój nie chciał jakby sie bał o małą.

mój pęcherz wczoraj przeżywał tortury- moja mała jest ułożona główką w dół i tylko jak siąde za kierownice to mi sie zaraz chce siku. jadąc na zakupy wybieram sklep z toaletą bo inaczej to bym w pampersie musiała chodzić

mam pytanie pewnie głupie ale czasami mam wrażenie jakby mała ciągła mnie za flaki w brzuchu nie wiem czy to normalne czy powinnam panikować a następną wizytę mam za 3 tyg.

Odnośnik do komentarza

Veronika
Aż zaniemówiłam jak przeczytałam Twój post. A potem pobiegłam do męża, bo jakoś przez te nasze szyjkowe zmagania cały czas śledzę na bieżąco Twoje wpisy. Z jednej strony Gratulacje, z drugiej wiem ze teraz bardzo trudny czas i samo napisanie trzymam kciuki i wiele zdrowia dla Oriany to zupełnie za mało. Z całego serca życzę Wam wszystkiego co najlepsze i bardzo dużo nadziei. Na pewno jesteście pod dobrą opieką. Jesteś bardzo dzielna. Musi być dobrze

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj miałam wizytę nasz synek przekroczył próg 1kg! U niego wszystko dobrze.
Niestety szyjka dalej się skraca, od dzisiaj mam założony pessar, ale okazuje się, że może mieć to sporo skutków ubocznych, za tydzień zobaczymy jak mój organizm na niego zareaguje, bo aż nie chcę myśleć, co będzie jak pojawią się komplikacje. Ogólnie bolało dość mocno, ale podobno to pestka w porównaniu z porodem. Dodatkowo infekcja dróg moczowych wyleczona, ale pojawiły się szczawiany w moczu, więc nie mogę kakao, czekolady, szpinaku, herbaty, pomidorów itp. Ale dietą się nie martwię.
Igness
Może ten ból był najgorszy pierwszego dnia, a teraz jakoś sytuacja się stabilizuje? Ja tak miałam z szyjka, ze z reguły jak bolało gorzej to coś się działo, a jak nie bolało lub bolało tak samo to sytuacja była stabilna. Dużo zdrówka i cierpliwości.

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam dziękuję za tak ciepłe słowa.
22 września poczułam się dziwnie, wieczorem miałam delikatny ucisk na dole brzucha i przez cały dzień odczuwałam mniej ruchów niż zazwyczaj,mdodatkowo wkładki higieniczne były nieco wilgotniejsze niż nirmalnie, to wszystko obudziło moją czujność. Powiedziałam o wszystkim pielęgniarce, przyniosła mi wkładkę z papierkiem lakmusowym oraz zrobiła ktg (które pomimo czasem występującego bólu nic nie pojazywało!) papierek lakmusowy również się nie zabarwił, po godzinie dowiedziałam się, że chciałby mnie zbadać lekarz.
Ps. Tydzień wcześniej wszystko było cudownie, szyjka 1,5 cm i rizwarcie na niespełna 1 cm- długo się nie pocieszyłam. Dopadła mnie infekcja e-coli w pochwie, tygidnie w szpitalu, łazienka dla wielu osób mimo ostrożności i dezynfekcji bakteria nie chciała mnie opóścić. Musiała dostać się wyżej...
Lekarz stwierdził 3 cm rozwarcia a test labolatoryjny wskazał na granicy, ale pozytywny wynik na obecność wód płodowych.
Zostałam na sali porodowej, celem obserwacji. Nie mogłam spać. Ból odczuwałam tylko w dole brzucha i pachwinach. Rano zaczęłam notować co ile mnie boli, gdy czestotliwosc wzrosla do 3 minut, poinfirmowałam pielęgniarkę.
Lekarz zerknął do środka i...7 cm rozwarcia, główka wyczówalna. Werdykt. Nie zatrzymamy dłużej porodu.
Czekałam na narzeczonego, który całą noc jechał z pl do de. Całe szczęście zdążył. Skurcze nadal co 3 minuty, coraz bardziej bolesne, otrzymałam paracetamol w kroplówce, ból ulżył. Przez tak krótkie skurcze postanowiono dać mi oksytocynę, po krótce się zaczęło. O 16:53 Ori była na świecie. Wydała dźwięk! Narzeczony przeciął pempowinę i natychmiast, czekający za drzwiami pediatrzy zabrali córeczkę. O 17:05 urodziłam łożysko. Byłam tak bardzo wyczerpana, bóle trwały w sumie 22 godziny. Od 16;53 trwaliśmy w niepewności, na szczęście stan Dzuecka był na tyle stabilny, że położono ją na mojej piersi o 17:27. Otworzyła oczka, popatrzyła na mnie. Boże jak się cieszyłam, że żyje! Była już podłączona do urządzenia z rurką w buzi, owinieta w folię, widać było tylko jej buzię.

Przez moją infekcję, która dostała się do niej, od razu zaaplikowano jej 3 antybiotyki cefatoxim (claforan), ampicyline i gentamycynę. Niestety po 2 dniach musieli podnieść dawkę, białe krwinki były bardzo ponad normę. Mówili raczej to nie jest sepsa, bo dzidzia jest ruchliwa. "Raczej" ja tak bardzo chciałam potwierdzenia. Gentamycyna moze spowodować chorobę nerek, pogorszenie lub utratę słuchu, płakałam. Cały czas. Zaprzestano podawanie antybiotyków po 5 dniach. Modlę się o to aby jej zdrowie było nienaruszone.

Od dnia narodzin oddycha samidzielnie, tzn bez rurki w srodku, ma tylko wspomagająco maskę z tlenem, niestety jest zbyt malutka i często zapominano oddechu. Cała aparatura piszczy, woła na alarm, ekg spada, tętno spada, to najgorszy widok dla rodzica. Te dźwięki słyszę cały czas. Nie mogę spać. Jestem na skraju wytrzymałości psychicznej, czuję się jak wrak.

Jej waga spadała każdego dnia, edema, na szczęscie dzisiaj pierwszy raz podniosła się o 45g i waży 1090g (100 mniej niż w czasie porodu). Ma w żołądku rurkę, strzykawką przytwierdzoną na jej końcu otrzymuje pokarm- moje odciągane mleko, pierwszy pokarm kobiecy, smółkę dostała bezpośrednio do strzykawki, mleko, które produkuję teraz jest wcześniej pasteryzowane, dka bezpieczeństwa. Niestety troche wymiotuje, w jej wieku żołądek nie jest przystosowany do spożywania posiłków.

Dopiero dzisiaj kiedy wiem, że jej waga wzrosła, kiedy wiem że nie dostaje już antbiotyków, kiedy wiem, że częściej pamięta, niz zapomina o oddychaniu, kiedy wiem że jej cukier jest w normie i nie będzie miała więcej igły w maleńkiej rączce, przez która podawani leki.p, poczułam się lepiej.

Każdy dzień to walka, każdy dzień jest wyzwaniem.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Veronika aż się poryczałam.. Bardzo współczuję przeżyć. Musisz być dzielna, Ori jak widać jest bardzo silna i miała ogromna chęć przyjścia na świat! Najważniejsze, ze już przybiera na wadze i że pamięta o oddychaniu. Teraz z każdym dniem będzie coraz lepiej i za kilka tygodni będziecie już razem w domu! Jesteście na pewno pod dobrą opieką, niemiecka służba zdrowia jest zdecydowanie lepsza! Duuuzo zdrowia i sił dla Was! Jesteśmy wszystkie z Wami. Pisz do nas w miarę mozliwosci! Całuje mocno! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Veronika szacunek dla Ciebie,za dzielność,wytrwałość. Dziękujemy za tą relację. Myślę,ze żadna z Nas nie jest w stanie do końca zrozumieć co czujesz,bo trzeba to przeżyć,ale jestem pełna wiary i nadziei ,że najgorsze już za Wami.Dobrze,że maleńka oddycha samodzielnie i przybiera na wadze.Trzymaj się kochana,myślami jesteśmy przy Was.Odzywaj się w miarę możliwości i na pewno nie załamuj.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny , jestem po wizycie. Doktor pokazał nam naszą Żabcię od stóp do głów, wszystkie kości, paluszki, rączki, uszy, nawet narządy wewnętrzne omówił każdy z osobna, no i nawet włoski widzieliśmy ..... COś niesamowitego i zaraz na początku uśmiechnęła się... Cały czas od powrotu ją oglądam na płytce i nadziwić się nie mogę. Waży 1390 i wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku....
Monia odnośnie cukrzycy. Po kolacji wyszedł mi nieco podwyższony cukier 129 czy takie pojedyncze wyskoki cukru jeśli będą się utrzymywać to to jest już wskazanie do insuliny? czy jak to jest? Nie wiem co mam myśleć.
Veronika jeszcze raz trzymajcie się z Kruszynką... brak słów.

Odnośnik do komentarza

Natalia, jednorazowe skoki cukru, takie niskie, a w szczegolnosci na sam poczatku diety (kiedy dopiero "testujesz" na sobie co ci szkodzi a co nie) nie sa wskazaniem do insuliny. Mi noj diabetolog tlumaczyl, ze wlasnie takie pojedyncze skoki nie sa grozne dla dziecka. Wskazaniem do insuliny jest dopiero to, jesli takie skoki utrzymuja sie kilka-kilkanascie dni z rzedu na wysokim poziomie ( na pewno wyzszym niz 129).

Odnośnik do komentarza

Veronika

Jej, jak przeczytalam Twoj post, to az mnie scisnelo w gardle.... Jestem pelna podziwu dla Ciebie i Oriany:)
Wnioskuje, ze wszystko stabilizuje sie po malutku!
Ori da rade, ma silna wole walki!!!!! To najwazniejsze!!!
Jest taka malutka a jak walczy dzielnie:) Dziewczynki sa silne, i zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze:)
I w Ciebie tez wierze, ze podolasz temu wszystkiemu, co teraz dzieje sie:) Trzymaj sie cieplutko, i oddzywaj sie do nas w wolnej chwili!!!!:)
Pozdrawiam serdecznie i sciskam mocno!!!!:))))

Odnośnik do komentarza

Natalia, ciesze sie ze moglam doradzic. Sprobuj noze aby uniknac skokow cukru rozlozyc ten posilek na dwa mniejsze. Jesli zjadlas na kolacje przykladowo 2 kanapki, zjedz jedna, a nastepna za 1,5-2 godziny. Wowczas cukier bedzie rosl wolno i stopniowo, unikniesz skokow. W diecie cukrzycowej nie wiem, czy lekarz ci wspomnial nie mozesz chodzic glodna jednak ze wzgledu na duza liczbe posilkow musisz zmniejszyc ich objetosc, no i nie mozna najadac sie do konca :) chociaz sama wiem, ze czasami sie nie da. Najwazniejsze, ze twoj maluszek zdrowy, na wizycie wazyl prawidlowo :)

Odnośnik do komentarza

Bylam na wizycie i wszystko dobrze, jakos dzis bylo mnostwo pacjentek i nie robil mi usg, a kolejna wizyta dopiero w 34 tyg, czyli miesiac a potem częściej. Troche szkoda bo nie widzialam malego ale wspaniale, ze wszystko jest na miejscu i nic nie wskazuje jakichkolwiek problemów. Takze spokojnie moge isc dopiero za miesiąc. Teraz jestem spokojna, tyle sie u nas dzieje niedobrego na forum, ale na szczęscie nie u mnie(tfu tfu).
Caly czas mysle o malutkiej Ori, jakie to dzieciątko ma sile walki! Nie moze byc zle, przy takim wsparciu nas wszystkich wymodlimy jej szczęsliwe zakonczenie.
Ide spac, odpukac jakos dobrze sypiam ostatnio. Dobranoc.

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Natalia to chyba zalezy od podejscia lekarza, ja mimo niewielkich skokow na poczatku nie dostalam, bo kiedy nauczylam sie co jesc a co nie cukier w miare mi sie unormowal i skoki sa sporadyczne kiedy zjem cos czego nie powinnam (niezbyt czesto oczywiscie).
Nie spaceruje po kazdym posilku, teraz kiedy zrobilo sie chlodniej juz tylko czasami, lub kiedy czuje ze mam za wysoki cukier i ide sie przejsc aby troche go zbic

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...