Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Kraina uważności"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby ćwiczyć uważność w ciągu dnia, trzeba chociaż na chwilę zatrzymać się w tym szalonym, pędzącym świecie i zauważyć siebie, drugiego człowieka oraz to, czego doświadczamy i co nas otacza.
Skutecznym sposobem jest zrobienie w ciągu dnia kilku "pauz" (przynajmniej trzech), w czasie których nie będziemy myśleć o problemach i pracy, skupimy się na otoczeniu i pozostałych członkach rodziny, uważnie będziemy obserwować świat, skupimy się na smaku jedzonych potraw, dostrzeżemy małe, błahe rzeczy, zastanowimy się nad własnymi reakcjami. Będziemy się relaksować i czerpać radość z przebywania ze sobą oraz innymi i rozmów z nimi.
Może to być:
1. Wspólny obiad - jemy powoli, delektujemy się jedzeniem, wtedy zauważamy co jemy, jak to smakuje , jaki ma kolor. Patrzymy na innych członków rodziny, obserwujemy co lubią. Rozmawiamy z nimi, dowiadujemy się jak minął dzień, jak się czują, itp.
2. Wspólny spacer - obserwujemy przyrodę, dostrzegamy jej piękno i to jak się zmienia. Wsłuchujemy się w otaczający nas świat: szum drzew, śpiew ptaków, wiatr.
Zamiast spacerować możemy się trochę intensywniej poruszać, ruch bowiem uspokaja i dodaje energii, a przy tym rewelacyjnie ćwiczy uważność, świetna jest: jazda rowerem po leśnych ścieżkach, jazda na rolkach, park linowy czy basen.
3. Wspólne wieczory - na ich spędzenie z rodziną idealnie nadają się przeróżne gry planszowe, które nie tylko relaksują i odprężają, ale też świetnie ćwiczą uważność.
Czasem potrzebne jest nam jednak wieczorne wyciszenie się np. przy książce lub po prostu zwykła chwila spokoju i ciszy w ulubionym fotelu, gdzie możemy wsłuchać się w swój oddech, bicie serca lub posłuchać muzyki. Możemy zauważyć wtedy siebie, cieszyć się chwilą odpoczynku, pomyśleć o minionym dniu i o tym czego doświadczyliśmy.

Moim zdaniem takie "pauzy" każdemu człowiekowi są w życiu bardzo potrzebne i mogą okazać się niezwykle przydatne w ćwiczeniu uważności.

Odnośnik do komentarza

Mój synek uwielbia spacery, codziennie staram się zabrać go przynajmniej na chwile. Teraz gdy nadchodzi wiosna, wspólne spacerowanie łączymy z poznawaniem otaczającego nas świata i obserwacją budzących się do życia roślin i zwierząt. Zabieram mojego maluszka do parku lub na plac zabaw gdzie pokazuje mu mnóstwo ciekawych okazów. Upatrzyliśmy sobie kilka roślinek i codziennie chodzimy obserwować na jakim etapie jest jego rozwój. Dzięki temu mój synek z uwagą ogląda budzące się życie i to co się dzieje do około nas.

Odnośnik do komentarza

Jako mama ćwiczę uważność z obiema moimi pociechami. Z młodszą córką poprzez zabawę klockami, układanie piramidek, układanie puzzli, czytanie książeczek, robienie teatrzyków z pacynkami, malowanie np.rękami oraz zabawę w kilkuminutowa ciszę. Ze starszą córką bawimy się zazwyczaj podczas wspólnych spacerów np.ilu widzisz panów, którzy noszą wąsy, ile pań nosi okulary, ile panów nosi teczki lub neseserki, czy widzisz panią w różowym płaszczyku itp. Mamy przy tym wiele zabawy i jednocześnie skupiamy uwagę na innych osobach. Od rana do godziny 15 (czas kiedy mąż wraca z pracy)nie włączamy telewizora, komputera, tabletu, jedynie odbieram rzadko dzwoniący w tych godzinach telefon. Te godziny wykorzystujemy skupiając uwagę na sobie, na otaczającym nas świecie roślin( córki powoli łapią bakcyla związanego z ogrodnictwem) i zwierząt i przede wszystkim na spokojnej rozmowie o tym co czujemy, o naszych lękach, (starsza córka boi się ostatnio bardzo modnych kościotrupów)rozmawiamy także o tym co nas złości, irytuje a także o jedzeniu oraz o rodzinie. Staram się także zwracać uwagę córkom, iż mówiąc do kogoś patrzymy na tę osobę a nie wodzimy wzrokiem po całym ciele lub odwracamy głowę.

Odnośnik do komentarza

Ćwiczenie uważności to bardzo istotna rzecz. Jednakże należy ją odpowiednio "dawkować" dziecku i dostosować sposób według wieku dziecka.
Niemowlę i malutkie dziecko szczególnie zwraca uwagę na czerwone kolory. W wózku, łóżeczku, kołysce można przyczepić jakąś czerwoną maskotkę przyciągająca wzrok dziecka. Należy jednak pamiętać, aby nie przesadzić z ilością takich zabawek. O ile jeden czerwony element będzie przyciągał uwagę, to większa ilość będzie dezorientować dziecko. Fajną zabawa na ćwiczenie koncentracji i uwagi jest także zabawa z latarka. W ciemnym pomieszczeniu, leząc obok dziecka, włączamy i wyłączamy latarkę w różnych miejscach. Maluszek wodzi wówczas główką za światełkiem.
Ze starszymi dziećmi jest odrobinę prościej. Doskonałym ćwiczeniem na uważność jest raczkowanie. Dziecko poznaje w ten sposób swój świat, dotyka wszystkiego, bada, ogląda. Gdy przestawicie jakiś mebel, kwiat lub zwiniecie dywan maluszek na pewno to zauważy. Fajną zabawą, która ćwiczy uważność a zarazem wycisza dziecko jest obserwacja rybek w akwarium.
Im dziecko starsze tym większe pole do popisu. Ze starszakiem można bawić się w opisywanie świata i naukę łączenia pewnych elementów ze sobą. Np. na spacerze możemy powiedzieć: Widzisz tą Panią? Ma bardzo kolorową apaszkę, a wiesz gdzie rosną takie kwiatki? U babci na ogródku. Można też zadawać dziecku pytania typu: Czy widzisz tu coś zielonego? W sklepie możemy zapytać: Czy wiesz, który płyn do kąpieli zawsze kupujemy dla Ciebie? Należy tłumaczyć dziecku jakie są skutki pewnych zachowań np. gdy będziemy nieostrożni na ulicy to możemy wpaść pod samochód.
Ćwiczyć uważność można wszędzie i już od najmłodszych lat!

Odnośnik do komentarza

Jeśli dobrze rozumiem pojęcie „uważności”, to wg mnie skutecznym sposobem na jej ćwiczenie jest codzienna praktyka – już od poranka. Gdy wstajemy rano nie róbmy kilku rzeczy na raz, ale starajmy się ułożyć czynności po kolei – i przede wszystkim spokojnie. Zwróćmy uwagę na te czynności z osobna – tzn. skupmy się na myciu zębów, na śniadaniu, na fryzurze, na piosence w radiu. Dobrą metodą jest też codzienny relaks – medytacja, joga, wyciszenie, głębokie oddechy, odmierzanie pulsu.. Organizm zrelaksowany lepiej radzi sobie ze stresem i z różnymi problemami oraz lepiej skupia uwagę na konkretnym celu. Podobnie jest z dziećmi, oczywiście dla każdego przedziału wiekowego użyjemy odpowiednich metod i narzędzi. Ja z moją córeczką „uważność” trenujemy przez zabawę – np. budując konstrukcję z klocków staram się, aby córcia skupiła swoją uwagę na nich, a nie równocześnie oglądała bajkę. Tak też starałam się ją karmić – aby polubiła jedzenie, a nie jadła wpatrzona w TV bądź w śmieszną minkę... choć oczywiście nie jest to łatwe, ale trening czyni mistrza :)

Odnośnik do komentarza

My uważność ćwiczymy przede wszystkim na świeżym powietrzu, gdy tylko pogoda nam dopisuje, wybieramy się z synkiem do parku lub nad jeziorko, kładziemy się na kocyku i wsłuchujemy się w odgłosy przyrody. Ja zadaje pytania a synek zgaduje, co to za dźwięki. Również w domku ćwiczymy uważność, synek zawsze mi pomaga w przygotowaniu obiadku, najpierw synuś obserwuje co mama w danej chwili robi a później sam próbuje wymieszać i dodać składniki do obiadku! Bardzo też lubimy z synkiem grać w pamięć i domino bardzo dobrze ćwiczą uważność u mojego synka!

Odnośnik do komentarza

Zadanie: stworzenie uważnego dziecka
Miejsce: łąka
Czas: ciepły dzień
Motto: jesteśmy tu i teraz
Uwagi: ćwiczenia wykonujemy w tempie dziecka, wyłączamy komórkę i jesteśmy w 100% dla dziecka

Ćwiczenie 1:
Zamykamy oczy i zaczynamy odbierać świat innymi zmysłami.
- Czujemy jak wieje wiatr, słońce ogrzewa buzię.
- Słuchamy otaczających nas dźwięków.
- Wąchamy otaczającą nas przyrodę. Czy pachnie ziołami? A może mokrą ziemią?

Ćwiczenie 2:
Kładziemy się na kocu i obserwujemy chmury. Co nam przypominają obłoki? - ćwiczymy kreatywność i spostrzegawczość. Co czujemy patrząc na przepływające obłoki?- relaks, spokój.

Ćwiczenie 3:
Staramy się powtórzyć usłyszane dźwięki przyrody: śpiew ptaków, grę świerszcza, szum wiatru itp. A może uda nam się usłyszeć kukułkę i klaśniemy tyle razy ile ona zakuka?

Ćwiczenie 4:
Do nieprzezroczystego woreczka chowamy przeróżne skarby: kamyk, patyk, piłeczkę, zegarek, spinkę itp. Następnie dzieci dotykając zawartości woreczka próbują odgadnąć co jest w nim ukryte.

Ćwiczenie 5:
Zbieramy na łące kwiatki. Staramy się wybrać najładniejszego. Czym się kierowaliśmy przy wyborze? Czy jest jedna definicja piękna?

Ćwiczenie 6:
Obserwujemy owady. Podziwiamy ich różnorodność. Zastanawiamy się co czują np. motylek spijający nektar z kwiatka, czy dżdżownica buszująca w ziemi.

Ćwiczenie 7:
Wykładamy na talerzyki różne owoce. Następnie opisujemy je wszystkimi zmysłami. Oczywiście, ostatnim zmysłem jest smak. Ćwiczenie to wykonujemy bardzo powoli. Rozkoszujemy się każdą chwilą. Próbujemy np. spojrzeć pod światło na owoc.

Ćwiczenie 8:
Zabawa w Kopciuszka. Mieszamy ze sobą ziarna słonecznika, dyni, siemię lniane, sezam, różne orzeszki itp. Zadaniem dzieci jest je rozdzielić.

Ćwiczenie 9:
Skaczemy z kamienia na kamień, przechodzimy po zwalonym drzewie. Krótko mówiąc: ćwiczymy równowagę.

Ćwiczenie 10:
Mierzymy sobie puls. Jaki był jak obserwowaliśmy chmury? A jaki gdy zbieraliśmy kwiaty? I jaki jak skakaliśmy po kamieniach?

Podsumowanie: Nie tylko dzieci ćwiczą uważność. My mamy niepowtarzalną okazję obserwować oraz poznawać nasze dzieci i ćwiczyć naszą uważność w stosunku do nich.

Odnośnik do komentarza

Z Mieszkowym uważność ćwiczymy od pierwszych dni jego życia. Zawsze jest to zabawa. Bardzo ważne jest wtedy dla mnie, aby mieszkowy był wyciszony. Dlatego pozbawiam otoczenie zbędnych bodźców, wyłączamy telewizję, muzykę, zamykamy okna. Jesteśmy tylko my. Chodzi o to, aby dzieć maksymalnie się skupił. Na początku zaczynaliśmy od obserwacji paluszka, podążania za głosem mamy, potem od obserwacji baloników, teraz jesteśmy na etapie czarno-białych książeczek. Czasami też przekładam z ręki do ręki piłkę, bardzo powoli, aby synu mógł nadążyć za moimi ruchami. Nie męczę synowego. Jeśli widzę, że nie ma ochoty kontynuować zabawy, zawsze odpuszczam, ponieważ nie chcę go zniechęcać. Ważne, aby synu był wtedy w pełni usatysfakcjonowany, czuł się bezpiecznie, aby było mu wygodnie, po prostu komfortowo. Czasem spacerujemy sobie po domku i poznajemy go. Stara się wtedy maksymalnie długo skupić synka na jednym przedmiocie. Czasami wychodzi to lepiej, czasami gorzej. Ważne, żeby się nie poddawać. Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie siedział w wózku podczas spacerów, wtedy będziemy mogli skupiać się na kwiatach, drzewach, na całej pięknej przyrodzie, która teraz bardzo nieśmiało rozkwita.

Odnośnik do komentarza

Kochani, bardzo Wam dziękujemy za udział w konkursie i fantastyczne odpowiedzi. Mogliśmy przyznać aż 10 nagród, więc oto i zwycięzcy:
nauzyka
Ewelinaer.
MamaChopców
Emisia
mara881
Karola84
dorciap
marzenier
mag0
pao

Serdecznie gratulujemy! Czekamy przez 14 dni na Wasze dane adresowe pod mailem: konkursy@parenting.pl. W temacie wiadomości należy wpisać swój nick oraz nazwę konkursu.

Dziękujemy i zachęcamy do udziału w innych naszych konkursach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...