Listopad 2015

[anjak]

ania1989 ja pytałam o kombinezon. ceny niektórych rzeczy to faktycznie przegięcie.. mnie się podobał kombinezon ducksday ( 249 zł) ma wszystkie membrany i ogólnie b.fajny uważam , ale kupię go już jak mała będzie chodziła. najmniejszy rozmiar mają 62. teraz może uda mi się kupić coś tańszego, bo przecież i tak całą zimę Tosia będzie jeździła w gondoli, ew. w foteliku w samochodzie.
jak znajdziesz coś fajnego daj znać;-)
witaj Położnica, masz termin dokładnie na ten sam dzień co ja :-) tyle ,że mi z usg wychodzi tak samo. w każdym razie dołączasz do końcówki listopada,początku grudnia jak kilka z nas tutaj ;-)

[Gość Poradka]

Podobnie jak Madzia2003 muszę brać antybiotyk na toksoplazmoze do końca ciąży, ale jestem dobrej myśli

[aniaa1989]

anjak ja dokładnie tak samo myślę. Poluję na coś tańszego. Ciekawa jestem swoją drogą jaka zima będzie tego roku...??

Poradka no to można powiedzieć że już weteranką jesteś ;)) no ja tak jak mówiłam wcześniej im bliżej tym bardziej się boję porodu i w jeden dzień mówię sobie "spoko dam radę tyle kobiet rodzi więc ja też sobie poradzę" do tego pociesza mnie to że dostanę znieczulenie a na drugi dzień po prostu wolała bym cesarkę mieć . Ehh kobiety mają przerąbane..

[Gość Położnica]

Kombinezon zakupie dziecku zapewne bliżej porodu... Nie wiem jaką długość przewiduje się, więc pewnie poczekam maksymalnie jak się da. Czy u Was też robi się jesiennie za oknem?

[Gość Poradka]

Dokładnie Aniu:) Ja chyba nie zdecyduję się na znieczulenie za to mówiłam mojemu lekarzowi, że musi być bez nacinania krocza, bo to dla mnie największy koszmar po dwóch pierwszych porodach. przy trzecim obyło się bez nacięcia i to rewelacja:) przede wszystkim normalnie można było funkcjonować po porodzie. Troszkę się i tak boję, bo to 9 lat temu było...

[aniaa1989]

Poradka odnośnie nacinania krocza...w ogóle dlaczego miałaś nacinane? I jak dochodziłaś do siebie? Pytam bo to moja piewsza ciąża i po prostu jestem zielona..

[Gość Poradka]

Z tym nacinaniem krocza to tak, że oni chyba wolą profilaktycznie naciąć i zszyć, ponieważ istnieje ryzyko pęknięcia i wtedy jest więcej szycia. Teraz już wiem, że muszą mieć na to naszą zgodę i powinni to zrobić tylko w razie koniecznści a nie rutynowo. Mam nadzieję, że uda się tego uniknąć.

[Waska]

Też mam nadzieję, że tym razem uda mi sie uniknąć nacięcia :( Pamietam to jako najgorsze wspomnienie poporodowe, na tyłku nie dało sie usiąść bez kółka poporodowego :(

[aniaa1989]

O matko to super..mam nadzieje ze u mnie tez sie obejdzie z reszta sama niewiem jak to wszystko sie ulozy. Troche jestem przerazona wizja porodu. Boje sie ze bede rodzila parenascie godzin..

[Waska]

Ania 1989 ja też myślałam, że mój pierwszy poród potrwa kilkanaście godzin bo ponoć to norma, a rodziłam jakieś 45min

[Waska]

Teraz powinno być krócej wg lekarza

[pani-migotka]

Ostatnio na szkole rodzenia nam opowiadała położna że poprzedniej nocy miała pacjentkę, która tyle się gazu rozweselającego nawdychała przy porodzie, że rano nic nie pamiętała z porodu :P

[pani-migotka]

Mam nadzieję, że zrozumiałyście, bo nie potrafię budować zdań ostatnio.

[darka86]

Mi się wydaje, że to nacinanie krocza niekiedy lepiej zrobić, niż jakby coś tam miało pęknąć... z tego co zrozumiałam na szkole rodzenia. Tak czy siak też się tego obawiam.

A co do kombinezonu - to był mój pierwszy bobo-zakup :) Kupiłam latem kombinezon na promocji w smyku za 50zł, o taki jak na fotce, rozmiar 68 - można stópki w środek włożyć i nada się też na 62 jeśli by było zimno wcześniej (ale ja mam termin na sam początek listopada więc raczej powinno być ok).

[Madzia2003]

Byłam dzisiaj u dentysty z tą moją 8 ukruszona i zalatala mi ją ze spokojnie na pół roku powinno starczyc. Dzisiaj polazilam po lumpach z nadzieją ze znajdę jakieś spodnie dla siebie bo mam aż 1 parę. I dupa. Dostałam tylko taki fajniejszy i cieplejszy sweter.
Właśnie mąż masuje mi nogi bo cały czas mam takie dziwne uczucie pomimo brania 3 magnezow dziennie... któraś z was też ma taki problem z ciężkimi nogami? Jak sobie radzicie?
Dzisiaj wpadłam na pomysł ze fajna by była taka kolyska dla małego... no ale tanie nie są. Koleżanka moja ma i pytałam się czy by mi nie pozyczyla. Ma Dac mi znać.

[Waska]

Kurde obcina mi wiadomości jak piszę na telefonie :(
Nie chodziło mi o to żeby się pochwalić jak to super krótko rodziłam tylko że nie ma się co przejmować bo może być inaczej niż się spodziewamy :)
Ja na szczęście kombinezony dostałam chyba ze 4 więc duży wydatek mi odpadł, ale i tak nie mam zielonego pojęcia co zabrać dla Małej na wyjście ze szpitala, czy kombinezon czy coś lżejszego :/

[Gość Poradka]

Waska mi też na telefonie obcina posty. Ja podobnie jak Darka kupiłam zimowy kombinezonik na letnich wyprzedażach. W h&m wpadła mi w ręce ostatnia sztuka za 40 zł. Madzia ja też zdecydowałam się na kołyskę na początek jak mała podrośnie to zmienimy na łóżeczko.
Ładną dziś mamy pogodę:)

[Malgosiabo]

Poradka, my wybraliśmy łóżeczko z funkcją kołyski. Wychodzi zdecydowanie taniej niż kupienie najpierw kołyski, a później łóżeczka.
Kombinezon też mam w planach kupić, ale poczekam aż będzie większy wybór w sklepach.
Teraz głowę mi zaprząta wybór szpitala, w którym będę rodzić. I zastanawiamy się nad pobraniem krwi pępowinowej. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Macie to w planach?

[anjak]

Wczoraj pytałam o kombinezony, a wieczorem przyjechała do nas szwagierka bo kupiła parę rzeczy dla małej w TK Maxie ,w tym kombinezon..;-)normalnie w myślach mi czyta. dała 79,90.
poradka,darka86 - super wam się udało trafić z tymi kombinezonami.. cena świetna na prawdę i już też macie z głowy.
Madzia2003 ja kołyskę mam, odpadł nam zakup bo dostaliśmy.
Waska ja biorę kombinezonik do szpitala ,ale ten lżejszy polarkowy, rodzę pod koniec listopada więc powinien mi się przydać.
Małgosiabo, my pobieramy krew pępowinową na 100%.
Dawno nie odzywała sie nasza mama bliźniaków - nadiaania daj znac co u Ciebie, jak się czujecie??

[Madzia2003]

Pogoda świetna Ale już mam dość dzisiaj. Zakupy + spacer z małym totalne wykończenie. Noc praktycznie nie przesłana przez te moje nogi... masakra. Jak już zasnelam to zaraz skurcz w lydce złapał i to nie do zniesienia. Mąż jak mnie zobaczył po zakupach to zapytał się co mi jest bo trzymałam się za brzuch bo bolał i twardy miałam.
Moja mama zaprosiła nas na obiad jutro a ze mój chłop ma uraz to powiedział ze nie pojedzie.... A już się cieszyłam... Ale mały teraz wojuje.
Fajnie by było jakby wypalilo z tą kolyska... no ale mi humor zepsuł...
Wczoraj w biedronce kupiłam już malutkie pieluchy dla małego bo w promocji były. Muszę usiąść i pomyśleć co jeszcze ewentualnie dokupić. Już nie mogę się doczekać aż wszystkie dolegliwości miną... I położenie się wreszcie na brzuchu....

[Gość Oliviaaa]

Czesc dziewczyny:)
Pozdrawiam wszysrtkie plus now mamusie:)
Nie bylo mnie dwa dni naprodukowalyscie kilka stron zaraz bede czytac:)

Mam pytanie do was jesli chodzi o kosmetyki dla malucha, jakie kupujecie, nawet nie mam pojecia tzn mysle o Nivea Baby tylko nie pisze nic od jakiego wieku mozna uzywac, poniewaz na niektorych pisze ,ze mozna dopiero od 1 miesiaca itd>?Co kupujecie jakie marki tych kosmetykow?

Tez czujecie takoie parcie w dole brzucha ,albo czAsami na gorze i takie klucia?
:) przypomnialo mi sie kombinezon kupejecie na jaki rozmiar 0-3 ? czy newborn ,dziecko sie nie utopi w takim duzym?

To juz prawie polowa wrzesnia zostalo jakies 2 miesiace nam a niektorym mniej:)z pocztku listopada:)

Wczoraj mialam test na cukrzyce w szpitalu, masakra dziewczyny tu w Anglii kaza przyniesc sobie butelke napoju energetycznego, ktory smakiem przypomina polska zawiesine , taka jak bralysmy jak male dzieci,:( to chyba gorsze niz polska glukoza do picia:( Wypilam 3 plastikowe kubki tego odlot.

[Gość Oliviaaa]

Czy to prawda ,ze odciaganie pokarmu z piersi i karmienie z butelki moznsa zaczac dopiero po 6 tygodniu bo inaczej to zaburza funkcje ssania z piersi u dziecka?

[aniaa1989]

cześć dziewczyny ;) jak się dziś czujecie? Mnie już tak kręgosłup napiernicza, że szok...
Oliviaaa właśnie też jestem ciekawa co trzeba mieć dla malucha.. Prawdopodobnie emolium, bepanthen albo linomag na odparzenia. Disnemar do noska podobno rewelacja. w biedronce ostatnio jest przecena i zakupiłam płatki kosmetyczne w zestawie z patyczkami hig. za całe 6zł. Od razu wzięłam 3 zestawy. Podobno to idzie jak woda ;)
I też czasem czuje kłucie w brzuchu ;/ tak jakby żołądek..? no nie wspomnę już że czasem twardnieje mi brzuch, np gdy za długo sprzątam, schylam się itd.

Odnośnie do kombinezonów to na olx kobieta sprzedawała nowy z metką kombinezonik za całe 50 zł. Dostała od kogoś z Anglii ale już ma jeden więc nie potrzebuje. Nareszcie mam to z głowy.
http://olx.pl/oferta/przesliczny-i-modny-nowy-pikowany-kombinezon-dla-dziewczynki-3-6m-CID88-ID80ngz.html

Ostatnio też znalazłam tanio na olx leżaczek-bujaczek fisherprice z wibracjami za 65zł z wysyłką. te bujaczki są super. Ma któraś?

[nadiaania]

dzięki Anja za pamięć; ) jestem jestem czy tam w miarę na bieżąco tylko na pisanie trochę mniej czasu młoda zaczęła szkoła zawieść odebrać lekcję odrobić i tak leci ale czuje się na szczęście dobrze enegi mam dużo choć nie powiem szybko się mecze piszecie o kombinezinach ja na szczęście mam chyba z 6 po starszej i od szwagierki ale fajne są też śpiworki do fotelików na większe mrozy super rozwiązanie :) miłego wieczorku i spokojnej nocy dla wszystkich lisopadowych mamus :)

[Paula23]

Hej ;) ja termin mam na 22.11 i w sumie cala ciążę bardzo dobrze znoszę. Zaczęłam prac juz ubranka których mam cala mase po dzieciach sióstr ;) mozna powiedzieć że w zasadzie mam wyprawkę skompletowana dla minimum bliźniaków a nie tylko jednego ;) ogólnie spodziewamy sie z mężem dziewczynki ;) ale mam do was pytanie... Bo juz sama nie wiem co myslec... Czasem czuje sie jak jakas wyrodna matka... Staraliśmy sie o nasza kruszynke półtora roku a teraz... Jednego dnia ciesze sie i nie mogę sie doczekac kiedy ja przytule a na drugi dzien jest mi ona obojetna a wręcz wizja ze nie długo sie pojawi jest dla mnie przerazajaca... Pranie ubranek skladanie ich i w ogole nie sprawia mi żadnej przyjemnosci i nie rozczulam sie nad nimi... :( sama nie wiem czy ze mną jest cos nie tak czy to normalne takie chwile zwątpienia? Tym bardziej ze tyle się staraliśmy... Powiedzcie jak to jest u was?