Paula23

Mamusie które karmią piersią mam mały problem... co ile wasze maluszki robią kupkę? Moja już ponad dobę nie zrobiła kupy jest spokojna ładnie je i śpi... polozna mówi ze to normalne że nawet do 5 -7 dni może się nie załatwiać. A jak jest z waszymi?

Hej ;) ja termin mam na 22.11 i w sumie cala ciążę bardzo dobrze znoszę. Zaczęłam prac juz ubranka których mam cala mase po dzieciach sióstr ;) mozna powiedzieć że w zasadzie mam wyprawkę skompletowana dla minimum bliźniaków a nie tylko jednego ;) ogólnie spodziewamy sie z mężem dziewczynki ;) ale mam do was pytanie... Bo juz sama nie wiem co myslec... Czasem czuje sie jak jakas wyrodna matka... Staraliśmy sie o nasza kruszynke półtora roku a teraz... Jednego dnia ciesze sie i nie mogę sie doczekac kiedy ja przytule a na drugi dzien jest mi ona obojetna a wręcz wizja ze nie długo sie pojawi jest dla mnie przerazajaca... Pranie ubranek skladanie ich i w ogole nie sprawia mi żadnej przyjemnosci i nie rozczulam sie nad nimi... :( sama nie wiem czy ze mną jest cos nie tak czy to normalne takie chwile zwątpienia? Tym bardziej ze tyle się staraliśmy... Powiedzcie jak to jest u was?

Darka na twoim miejscu dalej bym walczyla o znalezienie przyczyny... Bol w prawej pachwinie swiadczy zazwyczaj o wyrostku... Jesli dojdzie do tego goraczka to juz bankowo a wylany wyrostek to juz naprawde powazna sprawa takze nie czekaj do srody tylko walcz juz jutro o diagnoze... Tez mialam usuwany wyrostek i wiem co to za bol... :-\ A to co sie dzieje w szpitalach to po prostu jest niedorzeczne... :-\ A co do spania rowniez mam z tym problemy... :-\ za to nad ranem spie jak aniolek hehe

Widze ze nie tylko ja na tym swiecie mam takie bole plecow w sumie wczesnej ciazy bo brzuchol jeszcze spoooro urosnie :-P a co do witamin to tak 30-40 minut po polknieciu zaczyna mnie mdlic i robi mi sie slabo jal do omdlenia... Tak samo reagowalam na witaminy na oczy :-( obawiam sie czy nie wyniknie z tego nic zlego ze nie biore witamin :-( ale czuje sie dobrze wyniki super takze mam nadzieje ze bedzie oki... A co do zakupow to fakt rzeczy dla maluchow sa slodkie ale czasami ceny za malenki kawalek materialu wydaja mi sie nadzbyt wygorowane :-P

Hej dziewczyny ;-) pierwszy raz pisze na tym watku ;-) mam pare pytam co do was ale moze po krotce pare slow o mnie :-P jest to moja pierwsza ciaza bardzo wyczekana i wymarzona i ktora pojawila sie w sumie z zaskoczenia gdyz lekarz stwierdzil cykl bez owulacji. Poki co czuje sie dobrze ;-) w pierwszym trymestrze zero mlodlosci wymiotow czy jakichkolwiek objawow ;-) jedyny jaki utrzymuje sie do teraz to brak @. Minus jest taki ze nie moge przyjmowac zadnych witamin bo robi mi sie po nich slabo i nie dobrze... Nie wiem co z tym zrobic... Tez wam sie to przytrafilo? Poki co nie lykam nic... :-( Brzusio rosnie i wedlug mnie jest spory jak na ten tydzien ciazy ale to podobno dlatego ze mam duza macice i wod plodowych sporo. Jedyny problem jaki mi dokucz to bol plecow :-( czy wam tez juz on doskwiera? Jak sobie z nim radzicie?

Edaf jaki zbieg okolicznosci :-) ja tez akurat wtedy bylam chora i na antybiotyku i sie udalo mimo ze nawet lekarz mowil ze mam nie plodny sluz i w tym miesiacy nic z tego nie bedzie a tu prosze bardzo fasolka rosnie :-) a brzuch tez mnie pobolewa i troszke mnie uspokoiklas ze nie tylko ja tak mam :-) i dziewczyny naprawde wrzuccie na luz bo to pomaga, my z moim M staralismy sire od maja... Badania tabletki wspomagajace owulacje maz robil badania i nadal nic z tego nie bylo a gdy tylko odpyscilam odstawilam wszystkie lekinto prosze bardzo :-) w koncu sie udalo :-) takze trzymam kciuki dziewczyny :-*

Z doswiadczenia odradzam testy :-) za kazdym razem gdy testowalam widzialam jedma kreske i bylo to za kazdym razem straszne przezycie... W cyklu kiedy w koncu sie udalo nie zrobilam ani jednego testu wiec w sumie dwoch kresek na tescie nadal nie zobaczylam hehe :-D ale za to slyszalam serduszko mojego skarba :-) doszlam do wniosku ze co ma byc to bedzie i w momencie gdy okres bardzo sie spoznial poszlam do mojej ginekolog zrobilam bete a potem widzialam na usg moja fasolke :-) takze testy odradzam bo tylko doluja... A jesli chodzi o objawy to jest ich brak :-D jedynie sennosc i szybko sie mecze i nie moge jesc miesa a takto jakbym w ogole w ciazy nie byla :-P a jesli chodzi o uplawy to mialam okropnie obfite... I bol brzucha rowniez towarzyszyl podobny do boli przed @ a piersci tkliwe sa ale da sie wytrzymac :-) takze trzymam za was kciuki dziewczyny :-*

5 dni po terminie poszlam na bete a co najlepsze caly weekend czekalam na wyniki i nie zrobilam ani jednegho testu w tym cyklu :-)

Dziekuje wam :-) jedyne co mi jest to bol piersi taki jak na okres, brzuch na dole pobolewa i lapia mnie tak jakby kolki i jakos nie mam apetytu plus uplawy takie z bialym czyms podobno tak jest ze to jakies zabezpieczenie przed infekcjami to jest. Z mezem staralismy sie od maja a w sumie po nowym roku odpuscilismy i widac jak to sie zakonczylo :-) wczesniej bralam clo na owulacje i dupphastum a od grudnia nie bralam juz totalnie nic i staralam sie nie myslec za duzo o tym :-) a mam 24 lata :-)

I naprawde cierpliwosc i luz sie oplacaja :-)

Dzisiaj odebralam wyniki bety prawie 1500 moja radosc nie zns granic :-) jutro jade do mojej ginekolog, mam nadzieje ze zobacze jutro moja mala fasolke i uslysze bicie serduszka :-) a za was dziewczyny trzymam kciuki! :-*

U mnie z tym siusianiem to jest tak ze chodze czesto ale nie az tak :-) poza tym za kazdym razem boje sie co mnie tam zastanie... Ale dzisiaj 39dc i @ nadal brak :-D

Ale mimo wszystyko zyje nadzieja ze w moim brzuszku jest nasza wyczekiwana mala fasolka :-)

Hej dziewczyny dawno tu nie zagladalam z racji tego ze chcialam sie odciac od myslenia o dziecku i ot co mnie spotkalo :-P dzisiaj 38dc (najdluzszy cykl jaki kiedykolwiek mialam w swoim zyciu ) i dzieki bogu @ nadal brak. Krew na bete pobrana wyniki w poniedzialek... W czwartek moja gin powiedziala ze na usg jeszcze nic nie widac ale ze mam rozmiekczona szyjke macicy jak we wczesnej ciazy ale ze za dlugo pracuje w tym fachu aby mogla mi cos naobiecywac wiec czekamy na wyniki :-) testu nie robilam bo sie najzwyczajniej w swiecien boje rozczarowania ktore tyle razy przezywalam :-( dodam ze w miedzy czasie moj maz sie przebadal i wyniki ma oki. Teraz pada pytanie do brzuchatek na naszym foru, czy na poczatku w tych pierwszych dniach po terminie miesiaczki mialyscie takie bole w podbrzuszu, pachfinie jakby na okres... Plus czasem tak jakby kolki z boku brzucha? Poki co to piersi nabrzmiale i okropnie wrazliwe sutki mam i chyba tyle... Jesli chodzi o inne objawy to czasem mnie ciagnie do wymiotowania ale to raczej w ciagu dnia niz rano ale nie wiem juz czy to moja psychika tak dziala czy co :-( jesli @ nadejdzie to bede strasznie rozczarowana a moj organizm splata mi niezlego figla bo o tyle dni to okres jeszcze mi sie nigdy nie spoznil :-)

Natusi dlaczego uwazasz ze szybko mama nie zostaniesz? Mowilas ze bedziesz miala sprawdzana droznosc jajowodow? Mnie tez to czeka w najblizszym czasie ale ze wzgledu na prace musze to znowu odwlec w czasie :-( mozesz powiedziec mi cos na temat tego zabiegu? Bo ja mam pewne obiekcje i obawy...

a Tobie malutka proponuje wiyte u innego lekarza ze wszystkimi wynikami jakie masz i ewentualnie powtorz test jesli obawiasz sie ciazy pozamacicznej bo takowej test nie wykrywa ponoc tylko z badania krwi wychodzi.

zbieg na sprawdzenie droznoci jajowodow bodajze hsg czy jakos tak to sie w skrocie nazywa ;)

milo jest miec wsparcie u was i ta swiadomosc ze nie jest sie jedynym czlowiekiemna ziemi z takim problemem... myslalam ze jest juz z moja posychika cos nie tak, a jesli chodzi o liczenie dni do owi i mierzeni temp to juz tego nie robie... ale podswiadomie gdzies to siedzi i tak i tak. Natus ja tez ide na ten zabieg co ty tylko ze w lutym i mam nadzieje ze podzielisz sie spostrzezeniami. Ja tez czuje sie malo kobieca przez to wszystko... jak jakis wadliwy towar, wybrakowany... Mimo ze niby wszystko jest ok to od maja nie udalo nam sie jeszcze ;( trzeba czekacmimo ze to czekanie nie nalezy do najlatwiejszych :( trzymam za nas wszystkie kciuki! ;* a mycha co do wujka to u mnie tak tesciowa dopytuje o dzidziusia ze juz bysmy mogli go miec i czemu nic nie robimy... ;\

Mycha dokładnie tak mam... Staram się być na luzie ale nie wychodzi bo mimo wszystko to siedzi głęboko we mnie i nie da się tego tak po prostu wyprzeć z serca i z głowy :( nawet podświadomie się o tym myśli szczególnie gdy zbliża się @... a widok bliskich osób z brzuszkiem które nie do końca się z tego cieszą i udało im się za pierwszym razem wcale nie pomaga w wyluzowaniu :(

Powiem wam dziewczyny że zazdroszczę wam pozytywnego nastawienia. Ja jakoś nie mogę mimo że chcę i się stram podejść do tego na luzie... Mam myśli w stylu że nam to chyba nigdy się nie uda :-( a najbardziej dobija mnie to że znajomi spodziewają się drugiej "wpadki" z której średnio się cieszyli a my nie możemy mieć naszego wymarzonego serduszka :-( nie potrafię już nawet normalnie rozmawiać z nią bo u niej tylko jeden temat dziecko i ciąża a dla mnie to jest gwóźdź do trumny jak to mówią... czy wy też tak macie? Bo ja już nie wiem jak sobie z tym radzić... Stamy się od maja i nic :-( ehhh... Ciężkie to wyczekiwanie...

Malutka55 spokojm i jeszcze raz spokoj wypelnij sobie ten czas przjemnosciami pomysl o sobie i zrob cos dla siebie a czekanie okaze sie latwiejsze i za dwa dni powtorz badania ;-) czekamy na wyniki i trzymam kciuki :-*

Dawno mnie tu nie bylo ale nadrobilam zaleglosci i gratuluje wszystkim ktorym sie udalo :-* a co do mnie to @ nadeszla po 36 dniach pierwszy raz w zyciu, okres dziwnie bez bolesny i dlugi w dodatku bez zadnych skrzepow wiec obawiam sie ze to wszystko mnie tam zapycha... :-\ niestety w tym miesiacu musze sobie odpuscic zabieg sprawdzenia droznosci jajowodow bo mam sesje ktorej nie moge zawalic i automatycznie przesuwam go na kolejny cykl. A ten miesiac totalny luz bez jakichkolwiek obliczen bo i tak nic z tego nie bedzie wiec odpuszczam ;-)

Mycha88 a ja wam zazdroszczę każdego tygodnia razem z tymi mdłościami. ;) tak bardzo już bym chciała cieszyć się swoim własnym maleństwem ;)

Gaga2 to myslisz że jednak nic z tego nie będzie? Mycha88 teraz to aż sie zaczęłam obawiać tego poronienia o którym mówisz... Strasznie nie lubię takiej niepewności... W dodatku jestem strasznie niecierpliwą osobą...

Jak myślicie czy na usg by cos juz bylo widac? Bo zastanawiam się czy nie odwiedzić mojej ginekolog dzisiaj jeszcze...