Skocz do zawartości
Forum

Malgosiabo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malgosiabo

  1. Nareszcie się zmobilizowałam i udało mi się trochę poczytać o Waszych maluszkach. Ja ciągle nie mam czasu ale brakowało mi rozmów z dziewczynami z forum. Muszę częściej zaglądać na forum. Jeśli chodzi o spanie to moja Ola usypia ok 21, po 24 i po 3 budzi się na jedzenie i wstaje ok 6. Ale wtedy bierzemy ją do nas do łóżka i tak potrafi spać przy piersi do 8. W ciągu dnia śpi o różnych godzinach ale tylko jak zaśnie po jedzeniu i leży piersi to prześpi 50 minut. A jeśli ją położę do wózka czy na kanapę, bo do łóżeczka to już nawet nie próbuję, to budzi się po 5 minutach. Tak się już przyzwyczaiła spać przy cycu :)
  2. Cześć dziewczyny :) Pamiętacie nas jeszcze? :) Miałam termin na 28.11.2015 ale Aleksandra urodziła się 02.12.2015 ważyła 3460 g i miała 55 cm i 10 punktów. Jesteśmy w niej zakochani :) Postaram się częściej udzielać bo brakuje mi już Waszych rad :)
  3. Cześć dziewczyny :) Gratuluję wszystkim mamusiom. Fajnie, że macie swoje maluszki już przy sobie. Ja przez kilka tygodni musiałam dużo leżeć, bo mam krótką szyjkę, a mała ma nisko główkę. Prawie nie wychodziłam z domu. I jak tylko coś zrobiłam to musiałam poleżeć, bo od razu czułam jak mała mi się pcha tam na dole. Termin mam na 28 ale z usg na 19 więc czekałam kiedy się zacznie poród. No i czekam dalej. Ale już ciągle nie leżę. Mam od kilku dni werwę do robienia różnych rzeczy w domu. Pisałyście o śluzie, a ja przedwczoraj i wczoraj miałam ciągle wilgotna bieliznę. To nie był śluz tylko taka bezbarwna woda, która nie maiła zapachu albo pachniała tak jak zwykła wydzielina. Zaczęłam się martwić czy nie odchodzą mi wody, ale tej wydzieliny było naprawdę niedużo więc postanowiłam, że zobaczę jak będzie dziś i jeśli będzie jej sporo to pojadę do szpitala żeby sprawdzili czy wszystko w porządku. Ale od rana nic się nie pojawiło więc narazie czekam. Co Wy mi radzicie? Jechać do szpitala?
  4. Nadiaania gratulacje :) Dużo zdrowia dla Ciebie i maluszków :) EmiliaK miałaś robione ktg? Jeśli nie to jedź do szpitala i powiedz, że słabiej czujesz ruchy. Waska ale masz dobrze, że wszystko możesz robić. Ja muszę dużo leżeć a tyle mam roboty w domu.
  5. Cześć dziewczyny :) Ostatnio wydawało mi się że mała jakaś mniej ruchliwa była. Nawet jak zjadłam coś to tak słabiej czułam ruchy. Więc w środę pojechałam do szpitala na ktg szczególnie, że od rana bolał mnie dół brzucha. Szczególnie było to dokuczliwe jak trochę siedziałam i musiałam wstać. A u nas dopiero 35 tc. Lekarz powiedział, że ktg jest w porządku. Ale jak mnie zbadał i zrobił usg to stwierdził, że urodzić to mogę nawet za 3 dni, bo szyjka jest na 1 cm i mała ma nisko główkę. Mam więcej leżeć niż chodzić. Muszę się oszczędzać bo dobrze byłoby wytrzymać choć do 37 tc. A jak przez dłuższy czas chodzę albo robię coś co wymaga większego wysiłku to czuję jak mała się wpycha tam na dole. Ja jeszcze nie zdecydowałam czy będę chciała zzo. Jedna koleżanka poleca inna odradza. Tak naprawdę okaże się w czasie porodu.
  6. Ja też nie mam rogala. Do karmienia chcę używać poduszeczki. Do wózka włożę poduszeczkę ale taką płaską. No i kocyk na dno. Dziewczyny możecie wrzucić link do strony gdzie wpisywałyśmy imiona naszych maluchów. Muszę to przecież uzupełnić. I jeszcze link do strony z potrzebnymi informacjami, które wpisywałyśmy.
  7. Cześć dziewczyny :) Moja Ola w 34 tc waży 2500 g. Ginekolog zmieniła mi termin porodu na 19.11. Ale powiedziała, że pewnie urodzę wcześniej, bo mała jest ułożona główką w dół i ma ją bardzo nisko. Też jeszcze nie mam spakowanej torby. Ale czekam jeszcze na koszulę i biustonosz do karmienia i się spakuję. Niedawno w nocy obudziłam się i bolał nie brzuch i miałam skurcze. A do tego strasznie chciało mi się siku. Tak mnie bolało, że nie mogłam się ruszyć z boku na plecy. Ale jak w końcu mi się to udało to wzięłam nospę i po chwili ból i skurcze przeszły. Mała się wtedy bardzo wierciła. To chyba były skurcze przepowiadające. Martwiło mnie to ale miałam po tym robione usg i wszystko jest ok.
  8. Dziś u mnie paskudna pogoda. Pada, wieje i zimno. Byłam na badaniach i na zakupach. Zamówiłam łóżeczko bo okazało się że koloru który chcemy akurat nie mają. Jutro się dowiem czy wogóle będą je mieć czy musimy wziąć białe. Ale kupiłam śliczną pościel choć długo nie mogłam się zdecydować jaki wzór wybrać. Rzeczy dla maluchów są takie fajne i jest tak duży wybór że ja mam często problem z podjęciem decyzji.
  9. Darka trzymam kciuki. Jesteście pod dobrą opieką więc odpoczywaj spokojnie. Katusia to doszliście z mężem do porozumienia :) Moja Ola dziś cały dzień się wierci. Mój mąż twierdzi że napewno chce jeść :) I chyba coś w tym jest bo zawsze jak się tak wierci i kopie to robię się głodna. Pogadałam sobie z przyjaciółką przez telefon i bardzo poprawiła mi humor.
  10. I jeszcze od kilku dni twardnieje mi brzuch i muszę brać nospę. Wcześniej też się to zdarzało ale żadko. A teraz codziennie. Też Wam się tak zdarza? Ginekolog kazała mi więcej leżeć. Szkoda że ja nie lubię takiego nic nie robienia.
  11. U nas strasznie zimno. Tylko 4 stopnie i okropnie wieje. Śnieg jeszcze na szczęście nie spadł. Ale dziś nigdzie nie wychodzę. My zamówiliśmy wózek Babydesign Husky wersję zimową, bo podoba nam się z wyglądu i jest praktyczny. Ale wygląd to oczywiście kwestia gustu. Jakoś nie podążamy za modą. Najważniejsze żeby wózek pasował maluchowi i rodzicom :) Na wyjście ze szpitala mam body z długim rękawem, pajacyk, kombinezon, czapeczkę i kocyk. Kombinezon muszę jeszcze kupić, ale widziałam bardzo fajne cieplutkie. I jeszcze ciepły kocyk muszę kupić. Jakoś nie mogę się za to zabrać. Ale tak jest jak się nasłucham głupot i zamiast olać czyjeś gadanie to się tym przejmuję. W środę mam usg i już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć naszą Olę. Muszę sobie jakoś poprawić humor. Chyba zrobię rogaliki, to dodatkowo mój mąż będzie zadowolony :)
  12. Dzięki dziewczyny :) Wiedziałam, że na Was mogę liczyć :) Zdecydowanie rezygnuję z gryki. Sweetheart w sklepie też mi sprzedająca poleciła materacyk lateksowy z kokosem. I myślę, że się na niego zdecyduję.
  13. Wy już myślicie o karuzelkach, a ja dopiero jutro jadę zamówić łóżeczko. I nadal nie wiem jaki wybrać materacyk. Sporo jest takich z pianką, gryką i kokosem, ale słyszałam, że mogą się w nich zalęgnąć robaki. Nie wiem ile w tym prawdy, ale chyba wolę nie ryzykować. Myślałam o takim http://www.smyk.com/fiki-miki-materac-do-lozeczka-lux-komfort-line-140x70-cm,p1073553000,swiat-niemowlaka-p?utm_source=criteo&utm_medium=cpc&utm_campaign=lowerfunnel A jakie Wy wybrałyście materacyki? Na zaparcia mi pomaga woda z sokiem z cytryny. Choć przyznam, że miewam je rzadko.
  14. Cześć dziewczyny :) Darka86 zdecydowałam się na szpital na Żelaznej, bo tam przyjmuje moja ginekolog. Poza tym szpital w Garwolinie ostatnio mi odradzano. Musze jeszcze ogarnąć kwestię dojazdu, bo sama nie mam szans dojechać jak zacznę rodzić. Ale wolę zorganizować sobie dojazd niż się martwić czy szpital jest dobry. Wczoraj byłam u mojej ginekolog i znowu zmieniła mi tabletki z żelazem, bo cały czas mam za niski poziom. Nasza Ola w 31 tc waży 1600g. I muszę liczyć ruchy małej 3 razy dziennie. A jeśli chodzi o pranie ubranek to 90 stopni to na pewno za wysoka temperatura, bo się zniszczą. Moja siostra prała wszystko w 40 stopniach i ja też tak będę robiła.
  15. Cześć :) Macie rację, że oby krew pępowinowa nie była nam potrzebna, ale zastanawiamy się nad jej pobraniem. W końcu i ja się pochwalę swoim brzuszkiem :)
  16. Cześć dziewczyny :) Fajnie, że pojawił się temat monitorów oddechu bo właśnie się nad tym zastanawiałam. Myślałam, że kosztują ponad 1000zł, ale okazało się że babysens kosztuje 400zł. To i tak duży wydatek, ale sporo mniejszy niż myślałam. Musze to jeszcze omówić z mężem. Któraś z Was pytała o krew pępowinową. My chyba zdecydujemy się na jej pobranie. Anjak skąd ta kwota 3500zł? Z tego co się dowiadywałam to koszt sprzętu do pobrania to 1600-2000zł i późniejsze koszty przechowywania 40-50zł miesięcznie. Dla siebie nie kupiłam jeszcze nic do szpitala. I muszę Wam powiedzieć, że poród mnie nie przeraża. Zastanawiam się nad wyborem szpitala, bo ten który jest najbliżej nie ma najlepszej opinii, a do tego w którym chciałabym rodzić mam 50 km i mogę mieć problemy z dojazdem. Ale dziś zamówiłam wózek. Będzie w połowie albo pod koniec października. Podpowiedzcie mi jak wrzucić zdjęcie na komputerze, bo nie wiem jak.
  17. Sweetheart, ja oglądam ten program. I dziś nie wytrzymałam i płakałam. Jeśli chodzi o szczepienia to jeszcze nie zdecydowaliśmy, które z nieobowiązkowych będziemy robili. Ale mojej koleżance lekarz pediatra doradziła żeby zaszczepiła na meningokoki albo pneumokoki (muszę dopytać bo nie pamiętam), ale odradzała szczepienie na rotawirusa. Podobno to szczepienie i tak nie chroni przed wszystkimi wirusami i nie ma sensu go wykonywać. A wózek wybraliśmy taki: http://www.babydesign.eu/husky/wozki-babydesign To jest wózek polecany na zimę. I podoba nam się z wyglądu. Co o nim myślicie?
  18. Jeszcze nie kupowałam kosmetyków dla małej, bo nie wiem właśnie co wybrać. A jakie mydełko położna Ci poleciała?
  19. Anka_krk, witaj :) Fajnie, że dołączyłaś :) Jeśli chodzi o rozmowy o dzieciach to ja bardzo lubię ten temat. Po prostu bardzo lubię dzieci :) Nad wózkiem cały czas się zastanawiamy. Podobają nam się Baby design husky i euro cart passo. Baby design jest sporo droższy, ale to wersja zimowa i jest polecany. A euro cart jest tańszy i naprawdę nam się podoba. Może Wy coś doradzicie.
  20. Oliviaaa, ja jeszcze nie kupowałam żadnych kosmetyków. Madzia2003, mi też się nic nie chce. Chyba napiję się kawy. Z jednej strony mnie od niej odrzuca, a za drugiej mam ochotę się jej napić.
  21. Cześć dziewczyny :) U mnie w końcu dziś świeci słońce :) Waska, też lubię przygotowywać rzeczy dla małej. My wybraliśmy już łóżeczko ale jeszcze go nie kupiliśmy. Ale wczoraj mój mąż stwierdził, że trzeba już kupić łóżeczko i wózek żeby nie zostawiać wszystkiego na ostatnia chwilę. Strasznie mnie tym rozśmieszył, bo do tej pory jakoś się nie śpieszył z zakupami dla małej. Teraz się chyba przestraszył, że jakbym nie daj Boże trafiła już do szpitala to będzie musiał to wszystko sam załatwiać. Nadiaania,, nie martw się i głowa do góry. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
  22. Poradka, my wybraliśmy łóżeczko z funkcją kołyski. Wychodzi zdecydowanie taniej niż kupienie najpierw kołyski, a później łóżeczka. Kombinezon też mam w planach kupić, ale poczekam aż będzie większy wybór w sklepach. Teraz głowę mi zaprząta wybór szpitala, w którym będę rodzić. I zastanawiamy się nad pobraniem krwi pępowinowej. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Macie to w planach?
  23. Nasza Ola też będzie spała w łóżeczku obok naszego łóżka. Dziewczyny Wasze maluszki też się tak ciągle wiercą i kopią? Wcześniej mała kopała co jakiś czas, a od niedzieli co usiądę, położę się, wstanę albo zmienię pozycję to już się wierci albo dostaję kopniaki. To fajne uczucie, ale zastanawiam się czy wszystko w porządku.
  24. Mam termin na 28.11 i też jeszcze nie mamy kupionego łóżeczka i wózka, choć już je wybraliśmy. Ubranek też jeszcze nie wyprałam i nie wyprasowałam. A dla siebie to już wcale nic nie mam. Muszę zacząć to wszystko ogarniać. Ja mam ciągle ochotę na kakao, takie prawdziwe :)
  25. Mi koleżanki doradzały właśnie łóżeczko z możliwością kołysania. Ale to, co jednej mamie się przydaje, innej jest zupełnie niepotrzebne. Dziś byłam obejrzeć w sklepie wózki, które spodobały nam się w internecie. I okazało się, że jednej z firm nie mają, a model drugiej będzie dopiero za miesiąc. Będę musiała pojeździć po sklepach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...