Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Nie było mnie 4 dni znowu, jakoś usiadłam do wyszukiwania w necie rzeczy wyprawkowych i tak mnie to wciągnęło, że już na forum nie miałam sił. Część już nadrobiłam ale zostało mi jeszcze 10 stron i to już na później sobie zostawię:P
A dziewczyny mam pytanie, ćwiczycie mięśnie kegla? Ja przed ciążą ćwiczyłam, potem jak Itrym był zagrożony przestałam, a teraz chciałabym do tego wrócić ale straszny leń mnie łapie:P niby nic trudnego a przy porodzie pomocne, ale jakoś chęci brak:P

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

MARGARET27 Jeśli kawa bez fusów, to są spore szanse, że laptop przeżyje. Tylko daj mu czas.

Gratuluję Wam synków! - statystycznie zwiększają moją szansę na córkę ;) :D

Dzisiaj znów zaczęłam dzień od wymiotów. Są już rzadkie (1 lub 2 razy w tygodniu), ale nadal wkurzające. Tym bardziej, jak sobie zrobię jakąś bombę witaminową na śniadanie :-/ A jak mi kolejne osoby (w tym lekarz) mówią, że to 4/5 miesiąc to już nie powinnam, mam ochotę im łeb urwać.

Czytam to, co piszecie i coraz bardziej się nakręcam. Że ja mam jakoś mało tych badań. Jutro jadę ostatni raz odebrać wyniki w "starej" przychodni, a w poniedziałek mam pierwszą wizytę u nowego ginekologa. Jestem przerażona. Ja w ogóle nie lubię zmian. Nowych ludzi itp. A tu nie dość, że nowy lekarz, to jeszcze kobita (złe skojarzenia z przeszłości), libanka :D , nowa przychodnia. Różne są o niej opinie w necie. I dobre i złe. Ale jest zatrudniona w tylu miejscach w Warszawie, że chyba kompetentna. Mam nadzieję, że mi chociaż wyznaczy termin tego "usg połówkowego". Chciałabym coś więcej wiedzieć o tym moim człowieku. Tym bardziej, że nie jestem pewna czy to, co czasami czuję to właśnie ten człowiek.
I mam nadzieję, że będzie równie ochoczo wystawiać zwolnienie. Nie czuję się już tak tragicznie jak na początku ciąży, ale brak zwolnienia mocno by mi utrudnił życie.

http://lb1f.lilypie.com/antqp1.png

Odnośnik do komentarza

pani-migotka dzieki, troche mnie uspokoiłaś. Kawa byla z fusam ale ostaly sie dobrze na dnie i nic nie wylecialo. Wieczorem zawioze go do serwisu.. Ehh.
Ja juz od 15 tygodnia wiem, ze bedzie chlopczyk. Jutro mam wizytę i musze zapytac czy aby nic sie nie zmienilo... :)
darka86 moj maz tez idzie ze mna pierwszy raz na usg jutro. Dopiero o 19. Daj znac jak wrocicie :)
_Alfa_ Ja mam z rana "pałera" a po poludniu mi przechodzi i tez mam niechec do pracy. Staram siw zrobic wszystko rano, zeby pozniej poleniuchowac ;)
Dziewczyny super brzuszki. Tez wrzuce zdjecie jak mi sie uda.

Odnośnik do komentarza

Margaret27,ja w tamtym roku zalałam laptopa,co prawda herbatą...suszyłam go z dwie godziny od razu suszarką...pozniej sam sechł na oknie w słońcu z trzy dni...włączyć,włączyłam go,ale okazało się,że jest czarny ekran tylko, ktory po bliższym przypatrzeniu się pod swiatło stake się dopiero widoczny...trochę poczytałam i okazało się,że padła mi w nim świetlówka...na szczeście nie droga...30 zł wtedy...wymieniłam...i działa do dziś ...także mam nadzieję,że z Twoim tez nie będzie źle :) ach ta nieuwaga :)

Odnośnik do komentarza

Chyba zacznę wstawać o 6 żeby coś porobić ;) Moja kuchnia i łazienka nie nadają się dziś do niczego, w dodatku kupiłam bób, właśnie się gotuje i śmierdzi nieziemsko ;) Córa zasnęła więc biorę się do roboty, tylko nie wiem od czego zacząć, wszystko czeka... Najgorsze to chyba prasowanie, mam całą stertę! Zamierzam sobie zrobić grafik. W pon mega sprzątanie w jednym pokoju, wt drugi, śr kuchnia, czw łazienka a pt przedpokój. Przez weekend bałagan i od poniedziałku znów to samo ;) Może dojdę do ładu ;)
Jak mi się uda to wrzucam mój brzuch z niedzieli, wtedy jeszcze 15tc

monthly_2015_06/listopad-2015_31316.jpg

Odnośnik do komentarza

margaret współczuje zalanego laptopa ale oby wszystko z nim było ok bo to spory wydatek :(,
śliczne brzuski ja tez mam taki :) ale jakoś nie chce mi sie zdjęcia robić :)
JA też z rana wszystko zawsze se porobie bo ok 17 mnie bierze mega spanie i najchetniej spałabym na siedzącą niestety urwis mi nie daje :),
Czekamy na dobre wieści z usg i trzymamy mocno kciuki :)
Alfa bo najważniejsze to dobra organizacja :)
Ja pije kawke i jem pączusia :) a mały spi :)

Odnośnik do komentarza

azsa z ta suszarka tez przyszlo mi do glowy ale sprawdzilam na necie i pisze, zeby nie suszyc. Lezy do gory... klawiatura i czeka na serwis. Sama boje sie ruszac.. Narazie jestem dobrej mysli.. W ogole to dzien zaczal mi sie masakrycznie. Najpierw zalalam laptopa placac rachunki, pizniej zablokowalam sobie konto w banku przez internet bo probowalam sobie sprawdzic przez telefon i zle wpisywalam haslo.... Balam sie na zakupy jechac, zeby znow cos nie zmajstrowac. Ide cos zjesc bo znow dzidzia glodna ;) mam nadzieje , ze juz dosc wypadkow na dzis

Odnośnik do komentarza

Tez mi się nic nie chce a zamiast brać się do roboty to szperam w Internecie :P
Powiedzcie mi proszę (szczególnie Te z Was, które już mają dzieci) co najlepiej używać do pępuszka? A pytam dlatego, bo moja ciocia jest pielęgniarką na pediatrii i zaleca tylko i wyłącznie fiolet, kuzynka się stosowała i jest bardzo zadowolona. Przy pierwszej córce miała problem, bo kupiła Octenistept, który zrobił tylko tyle, że pępek zaczął się"ślimaczyć". Pierwszą rzeczą jaką mi powiedziała to "Agnieszka, pamiętaj nie kupuj tego gó..a", więc na pewno się zastosuję. Innym wyjście jest spirytus, ale udowodniono, że z łatwością może przenikać do krwioobiegu naszego maleństwa. I co teraz.... ?!

Odnośnik do komentarza

Alfa super te cotygodniowe fotki - widzę, że masz taki wygięty kręgosłup, a ja mam raczej tak prosto z tyłu, ciekawe która z nas będzie bardziej na kręgosłup narzekać - pewnie ja, bo wydaje mi się, że Twoje wygięcie jest takie, jak powinno być.

Silvara ja się nie znam w ogóle na tych rzeczach - póki co staram się przeglądać wózki, ale jest ich tyle, że zwariować można!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny piękne te Wasze brzuszki. Jak mi sie uda, wstawie również swój :D
Ja dziś również mam w planach sprzątanie, szczególnie pokoju Maluszka bo do tej pory służył nam ten pokój jako suszarnio-graciarnia. Ale powoli pozbywamy się niepotrzebnych tam rzeczy i chcemy pokombinować z ustawieniem mebli. No właśnie, pewnie mało która z Was myśli teraz o tym jak ta przestrzeń Maluszka będzie wyglądać a my z mężem ostatnio często o tym rozmawiamy i dlatego postanowiliśmy to ogarnąć. My np będziemy mieć w tym pokoju 1 sporą komodę na ubranka, 1 taki slupek z samymi poleczkami, wersalke(kupioną ze 3 lata temu z myślą że będę mogła na niej karmić piersią Maluszka a później jak podrośnie to sam będzie na niej spał. Rzecz jasna dokupujemy do tego łóżeczko i chyba tyle bo za duży ten pokój nie jest. Nie mam mebli dedykowanych specjalnie dla niemowląt bo po 1 mnie nie stać a po 2 wole kupić w to miejsce inne potrzebne artykuły dla Maleństwa. A jak u Was z tymi pokojami lub kącikami dla Maluszków? Myślicie już coś o tym?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

Ja totalnie nie wiem jak to meblowo zrobię. Teraz u młodej jest szafka z ciuchami, które nosi na co dzień, w dużym pokoju taka bieliźniarka, w której są ręczniki, ciuchy na zimę i te za duże, buty, jakieś inne pierdoł i to na wystarcza. Przy drugim przeorganizuję bieliźniarkę, bo ręczniki i koce i tak będą mieć w jednym miejscu, koc może jeden tylko dokupię bo mam dużo. Nie chciałam wstawiać komody do małego pokoju, bo zwyczajnie będzie mało miejsca na zabawki ale chyba bez tego się nie obejdzie. Mam cichą nadzieję, że do końca wakacji uda nam się zmienić lokum na takie, w którym chociaż ten mały pokój będzie większy. Postanowiłam, że i tak póki co dziecko będzie spało w dużym pokoju a do małego przejdzie jak już przestanie się budzić na jedzenie.
Darka mi się w ciąży bardziej zawsze wygina kręgosłup, już chodzę jak kaczka a na żywo ten brzuch jest mniejszy niż na zdjęciach. Klapię tymi nogami i idę jakbym miała szczotkę w tyłku :P Nie pamiętam jak to miałam z Laurą ale chyba mnie bolał kręgosłup. Na pewno przy spaniu na brzuchu po 15 minutach już nie dało się wytrzymać i na bokach - na jednym drętwiały mi nogi, na drugim też coś było nie tak :P Muszę odświeżyć wątek marcowy, wtedy sobie co nieco przypomnę :)

Odnośnik do komentarza

silvara ja przy synku stosowałam octanisept i super jestem zadowolona pepuszek sie pieknie goił szybciutko odpadł zadnych problemów nie miałam z nim ale trzeba pamiętac że trzeba po każdej kąpieli dobrze wytrzeć patyczniem naokoło kikutka żeby wody tam nie było i wtedy psiknąć octaniseptem. A rane po cc też psikałam i dezynfekowałam octaniseptem i tez sie ładnie i szybko zagoiła :),
Alfa ja z synkiem tez robiłam ale co jakiś czas a teraz tez musze zaczac i potem fajna pamiątka jest :),

Odnośnik do komentarza

Ja już pokój maluszka mam wymyślony co i jak poustawiać. Mamy go zaraz przy sypialni, zamiast drzwi jest sama framuga więc z łóżka będziemy widzieli łóżeczko małego, do tego zwykła komoda z ikei na 4 szuflady, delikatne oświetlenie żeby nie raziło maluszka i jakiś fotel kupimy. Resztę rzeczy, jakąś szafeczkę na zabawki małego, fotelik czy co tam wymyślimy kupować będziemy później, dopiero jak zacznie raczkować/chodzić i będzie bardziej aktywny. Na start chcę mieć jak najmniej mebli w pokoiku by łatwo można było wysprzątać:P
A co do octaniseptu to jest to pierwsza negatywna wypowiedź z jaką się spotkałam. Ja sama u siebie stosowałam na przeróżne rany, moja szwagierka u dzieci na pępuszki (szybko odpadały, nie miała żadnych problemów) i raczej dla swojego dziecka też kupię, bo nawet jakbym nie wykorzystała u niego to niestety mam zdolności wiecznie się gdzieś zacinać a dobrze odkaża rany;)

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

MartynkaG ja mam problem bo mieszkamy jeszcze z rodzicami a moj pokoj jest bardzo maly. Mam w nim dwa fotele, ławę, łozko (140) szafe, komode i waskie przejscie na srodku. Wiec musze usunac ławe i jeden fotel zeby lozeczko sie zmiescilo. Nie mam pojecia gdzie pomieszcze ciuszki i reszte :( Do wyprowadzki jeszcze daleko. Moze jakies 2 lata przy dobrych wiatrach. Wybudowalismy dom ale w tym roku to moze okna wprawimy i zrobimy instalacje elektryczna. I mam dylemat bo pewnie lepiej jak kupie wieksze lozeczko, zeby dzidzia miala jak najdluzej ale wtedy bedzie bardzo ciasno. Coż trzeba jakos przetrwac

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...