Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

cameom
No u nas różnie. Adaś wczoraj był mierzony i ważony, 60cm i 5245g, kawał chłopa :) Waga w 75, a wzrost w 90 centylu. Ja sama poddałam się trochę, ciągnę coraz mniej laktatorem. Młody mało śpi w ciągu dnia, ma raczej krotkie drzemki typu 1-1,5h, poza tym jest generalnie mało spokojny, a ja mam jeszcze Majkę do ogarnięcia. Czasem nawet zapominałam odciągnąć... Teraz już ciągnę 3 razy na dobę i Młody dostaje 3 butle mm i 5 razy moje. Powoli będę dodawać 4 butlę mm. Tylko próbuję jeszcze z mlekiem, na razie daję Nan Pro, ale jakiś chyba jeszcze bardziej niespokojny jest mam wrażenie. Mam też Hipp na kolki, wzdęcia i zaparcia, ale Młody w ogóle nie chce tego pić, ohydne jak cholera, jeszcze walczę ale czuję że się nie przekona. Zastanawiam się nad tym nowym białym Bebiko, stosowała któraś z Was może? Podobno dobre na brzuszki walczące. A Adaś też walczy jak lew w nocy, pręży się, stęka, jęczy, aż do płaczu niestety, dzisiaj musiałam mu 2 razy w nocy dać kropelki, włączyć szumisia i podnieść i utulić, coraz gorzej, bo na początku tylko między 5 a 7 jęczał i tyle. Karmię 19 moim, zasypia, potem 22 na śpiocha mm, 2-3 mm i ok. 6 moim. Niestety o 22 i 2-3 najczęściej nie odbija bo śpi jużna ramieniu. Czy to może być przyczyną że tak się męczy? I co poradzicie żeby odbił na śpiocha? A może zmiana mleka pomogłaby? Tak dokładnie to daję Biogaię raz dziennie i przed karmieniami 19, 22, 2-3 i 6 sab simplex.

ja karmilam tak samo jak Ty. mm i moje mleko z butelki.
co do mleka... przechdzilam z bebilonu, potem nan pro - po nanie bylo ok ale tez było prezenie sie w nocy i niespokojny sen. Cale noce nie przespane, dziecko tak sie nakrecalo placzem ze po 5-6 godzinach padała ze zmeczenia.
Zmienilam na zwykle bebiko - i spokoj. tez myslałam nad tym nowym bebiko, ale zaryzykowalam z tym zwyklam i jest super!!!
polecam. moze tez sie uda :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvj7hy833ah.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jestesmy po szczepieniu. Antos gdziecznie zniosl uklucia :)
Co do dolegliwosci. Krostki na buzi i uszach najprawdopodobniej od mojej nowej bluzki do spania (nie pralam jej przed nalozeniem, a jak dzis w nocy mialam inna to maly juz mial mniej krosteczek). Antosiek ma tez jedno oczko takie delikatnie zaczerwienione, tzn powieke, ale od urodzenia tak mial, jak lezy na tym boku to mu puchnie i mamy skierowanie do okulisty.
Co do kupek to mam mu nie pomagac... Sam powinien sobie dac rade skoro sie prezy i prze...

Wagowo dobil do 5kg :) i ma 63cm. Skonczyl rowno 6tyg :)
I nie wiem jak sie w siatkach miesci :(

Odnośnik do komentarza

Witam :) jestem tu nowa, chciałam prosić o pomoc ,bo nie wiem co robić z moja córeczka. Ma 6 tygodni,urodziła się dość mała, bo ważyła tylko 2620, dlatego tym bardziej zależy mi,aby dużo jadła i przybierala na wadze. Niestety od jakiś 2 tygodni mała w ciągu dnia ssie pierś przez około 3 min po czym zaczyna płakać, szarpać pierś, uspokaja się tylko jak dam jej smoczka. Je średnio co 2 godziny. Boje się, że coś ją boli. Przy okazji badania usg stawów biodrowych (tydzień temu) zapytałam pediatry co to może oznaczać, a ona stwierdziła, że mała się złości, jak pokarm za wolno leci i ogolenie mnie zbagatelizowala.. problem w tym , że ona płacze również wtedy , kiedy pokarm praktycznie sam wypływa. Niestety nie zważyla jej wtedy,wiec nie wiem czy nadal przybiera na wadze. Ostatni raz ważona była ponad 2 tyg.temu i wówczas przybierała ładnie na wadze,ale wtedy też ładnie mi jadła. Nie chce panikować, bo może to tylko przejściowe. Poradźcie co robić? Czy wasze dzieci też tak mają? Dodam,że karmie tylko piersią. Proszę o odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza

Werus witamy;-)
Ogólnie szósty siódmy tydzień to kryzys karmienia potrafi pojawić się i u dziecka i mamy bo zmienia się w tym okresie skład pokarmu.
Ola też mi się zaczyna buntowac przy piersi i robi rąk jak twoja. Ja jej daje sie wyciszyć i po jakimś czasie je normalnie. Możesz też odciągnąć ten zadki pokarm i dawać jej ssać jak już idzie ten gesty. Możesz też zmieniać co chwile pierś to daje efekt ale jest męczące. Porostu jak zaczyna się denerwować zmień stronę i tak aż się naje.
Jak nie pomoże to polecam raczej kontakt z położna lub doradcą laktacyjnym, bo pediatrzy to mało są kompetentni w temacie karmienia piersią:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. Uspokoiłas mnie trochę. Zmieniam piersi,ale to wszystko jest strasznie czasochłonne zanim się uspokoi, znowu zacznie ssac przez 2 min i wrzask.. i tak wkolo. no nic trzeba przetrwać ten kryzys. Jejku jak czytam wasze posty to zazdroszczę tych dużych dzieciaczków :) moja ma pewno niewiele ponad 4 kg i wciąż nosi rozmiar 56. A ja tu czytam , że niektóre z was już ponad 62 ubierają. Gratuluję :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim przyszłym mamom :)
Jestem studentką Psychologii i prowadzę badania dotyczące obrazu siebie i funkcjonowania zawodowego kobiet ciężarnych.
Wszystkie mamy, które są w pierwszej ciąży, w 2 lub 3 trymestrze, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim a dalej są aktywne zawodowo proszę o pomoc.

https://docs.google.com/forms/d/10_Tg8fS5zHs5Xu6Hy2FdwSVsn_CtgGs-ooUF4tiyAsY/viewform?c=0&w=1
Każda uzupełniona ankieta jest dla mnie na wagę złota.
Z góry dziękuję! :*

Odnośnik do komentarza

Kasik_81
Dziewczyny doradźcie coś jeden sutek okrutnie mnie boli był troche zmasakrowany wietrzyłam smarowałam własnym mlekiem maścią bephanten sutek wyleczył się ale nadal boli zwłaszcza na początku karmienia w ogóle jest bardzo twardy. Czy mogę cos jeszcze zrobić aby sobie ulżyć?

Mam ten sam problem. Jeden sutek sprawia ze mi slabo na mysl o karmienuu czy laktatorze. I masci mleko i co tylko mozliwe nie pomaga.

Z problemem kobiecym byl alarn przesadzony,bo to raczej przepukilna conajwyzej i pojde za tydzien do lekarza na spokojnie.

U nas w domu wszyscy chorzy i nawet mala dostala kataru. Oby szybko przeszlo, bo za tydzien szczepienie.

No i szukamy feyzjera niemowlecego. Nie znacie moze? ;D

monthly_2015_11/pazdziernikowe-maluchy-2015_40015.jpg

Odnośnik do komentarza

Kasik_81 też mialam problem z sutkiem, zaleczyl się na zewnątrz, ale bolal w środku. Mialam nawet wrażenie jakby powstał tam jakiś guzek. Na szczęście po jakimś czasie przeszlo samo i chyba czas jest jedynym rozwiązaniem... Ja jeszcze próbowałam karmić w innej pozycji, bo mnie bolal jakby bardziej od dołu, trochę przynosilo ulgę. Powodzenia!

Zdrowka dla wszystkich chorych i dla dzieciaczkow!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Kasik_81
sheViolet małej będziesz robić fryzurę niewielkie wyjście czy jako pocieszenie po szczepieniu :-)
Jeśli chodzi o katar to nie chcę Cię straszyć ale Michaś ma już drugi tydzień. Pierwsze szczepienie już odsunęło się w czasie tak jak i usg bioderek trudno będzie w 8 tyg. zamiast 6 oby tylko do poniedziałku katar przeszedł.

moja mała też ma katar już drugi tydzień :( i jakoś końca nie widać. A czemu odłożyło ci się usg bioderek? ze względu na katar?

Odnośnik do komentarza

Angel16 tak bo kataru dostał w poniedziałek badanie w czwartek w środę pediatra powiedziała żeby najpierw wyleczyła małego.

Dziewczyny a pytanie z innej beczki po porodzie sn jak wyglądacie tam na dole bo u mnie jakaś masakra kiepsko mnie zszyli a na dodatek boli mnie wszystko tam w środku. Nie wiem czy odważę się na zbliżenie jakoś wstydzę sie tego jak tam wyglądam i dochodzi jeszcze problem z przeciekaniem.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Katar u takich maluszków trwa dłużej niestety. Ola też ma często nosek zatkany ale to sapka nasila się jak spada wilgotność powietrza, także suszarka na ubrania stoi w mieszkaniu i nawilża:-), niestety nic po za Katarkiem nie jest w stanie jej noska wyczyścić, ale na szczęście dobrze to znosi.
Na sutki stosowałam maść medela, szybko pomagała chociaż to czysta lanolina.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Kasik_81
Angel16
Dziewczyny a pytanie z innej beczki po porodzie sn jak wyglądacie tam na dole bo u mnie jakaś masakra kiepsko mnie zszyli a na dodatek boli mnie wszystko tam w środku. Nie wiem czy odważę się na zbliżenie jakoś wstydzę sie tego jak tam wyglądam i dochodzi jeszcze problem z przeciekaniem.

Mi się też nie podoba jak wyglądam tam na dole, tym bardziej, że podczas ciąży pojawiły się żylaki, no ale mąż nie narzeka, więc poprostu staram się o tym nie myśleć. Ale jeżeli chodzi o dolegliwości bólowe to już nie powinno cie nic boleć po takim czasie. Musisz pogadać z lekarzem zanim się zrobi z tego większy problem. No i na pewno ćwiczyć jak najczęściej mięśnie KeglA.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Witam, też mam malutką córeczkę i na katar polecam inhalować dziecko solą za pomocą inhalatora 3 razy dziennie po 3 ml a po odciągnięciu kataru zakropić nosek swoim mleczkiem bo zawiera ono immunoglobuline, tak nam poleciła nasza pani doktor i nam pomogło.

Odnośnik do komentarza

No z fryzurami to tylkp patrzec jak bd spineczki do grzywki kupowac :D a z tylu na karku da sie kucyk gumka do warkoczykow zrobic. I ze zgaga sie u mnie w 10000% speawdzilo :)

Co do dolu. U mnie bylo super nawet blizna juz byla niewyczuwalna to ta gula mi sie zrobila teraz. Niby od srodka, ale przy wejsciu i psychicznie mi to przeszkadza. Ale moj nadal ze mna nie spi wiec juz mi chyba nie zalezy nawet

Odnośnik do komentarza

My mamy szczepienie w poniedziałek, stresuję się że mała wypluje lub zwymiotuje tą szczepionkę na rotawirusy. Wiem że pielęgniarka odpowiednio dziecko trzyma itd ale chcę już być po.
My nadal zakładamy rozmiar 56 i bardzo dobrze, mam zapas ciuszków malutkich dziewczęcych więc nie muszę na razie latać sklepach.
Co do wyglądu tam na dole to wyglądam tak jak przed ciążą, to zasługa mojej Milenki i jej małej główeczki (32cm) i chwała jej za to :-)
Miałam napisać więcej ale mała płacze

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Ja sie jakos boje wziac lusterko i zobaczyc jak teraz wygladam tam na dole. Ale ogolnie jestem bardzo zadowolona z szycia. Robila to bardzo mloda lekarka (byc moze stazystka?) ale zrobila to swietnie. Nic mnie nie bolalo od poczatku, nic nie ciagnelo. Od razu po porodzie moglam sie normalnie zalatwic i nic nie pieklo, nie przesKadzalo. Ostatnio na kontrolu pani ginekolog nawet zapytala kto mnie szyl bo bardzo dobrze to zrobil

Odnośnik do komentarza

Daryjka
Jedni planują wizyty u fryzjera, a nam się włosy wycierają. Małemu się wycierają, a mi wypadają:(

Nam też się włosy wycieraja:-) no ale Ola nie chce odstawac od sióstr i stara się o piękny jasny blond;-) to normalne wszystkim maluszków się pierwsze włoski ścierają, a na wypadanie włosów polecę ci fajny środek tylko muszę się spytać położna, bo w poprzednich ciazach mi poleciła rewelacyjne tabletki ale nazwy nie pamiętam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Miśka to ja czekam na tą nazwę.
U nas też sapki bo gardło czyste nos też. A i tyłek znowu odparzony... Ja ją chyba za rzadko przebieram i to moja wina. Muszę poprosić o tą maść na receptę skoro jest taka dobra.
W środę byliśmy na bioderkach i chwała Bogu pieluchowanie pomogło i mamy dwie jedynki :) do tego wczoraj bilans i wszystko jest dobrze, pępek się wygoił, mała zdrowa i waży już 5kg! Już nie mam wątpliwości że to przez nią mnie tak kręgosłup boli.
Ja tam na dole jestem bez zmian tylko rozstępy mi koło niej zostały. Mój też nie ma już ochoty... Nawet jak go zaczepiam to po chwili i tak idzie spać. Owszem przytula całuje ale nic więcej. Trudno ja się prosić nie będę.
She violet faktycznie kudłata bestia i chyba co raz bardziej podobna do mamy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Moja mała tez z dnia na dzień ma coraz mniej włosów. a tak się cieszyłam, że ma bujną fryzurę;) na szczęście już nowe rosną ;) jeśli chodzi o nasze włosy, to niestety po porodzie będą wypadać, a to wina oczywiście hormonów. W ciąży włosy prawie nie wypadają, wiec wszystkie te, które powinny wypaść w ciąży wypadają po porodzie,dlatego jest to nasilone. to jest powszechne zjawisko i nie ma się czym przejmować :)

Odnośnik do komentarza

justyna12315
Miśka to ja czekam na tą nazwę.
U nas też sapki bo gardło czyste nos też. A i tyłek znowu odparzony... Ja ją chyba za rzadko przebieram i to moja wina. Muszę poprosić o tą maść na receptę skoro jest taka dobra.
W środę byliśmy na bioderkach i chwała Bogu pieluchowanie pomogło i mamy dwie jedynki :) do tego wczoraj bilans i wszystko jest dobrze, pępek się wygoił, mała zdrowa i waży już 5kg! Już nie mam wątpliwości że to przez nią mnie tak kręgosłup boli.
Ja tam na dole jestem bez zmian tylko rozstępy mi koło niej zostały. Mój też nie ma już ochoty... Nawet jak go zaczepiam to po chwili i tak idzie spać. Owszem przytula całuje ale nic więcej. Trudno ja się prosić nie będę.
She violet faktycznie kudłata bestia i chyba co raz bardziej podobna do mamy ;)

Hmm wszyscy mówią, że do taty podobna. Ja tam już sama nie wiem.
Facet chyba sam musi dojrzeć. Mój po awanturze tydzień temu raz chciał, ale dostał kosza, bo byłam po globulkach i nagle wczoraj nastąpiło przełamanie. Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki. No i swoją drogą dostałam globulki z kwasem hialuronowym, które robią robotę, bo faktycznie mnie ściągło w środku.

Włosięta się Kindze jedynie "wycieniowały" miejscami, ale liczę, że skoro już są takie długie i grube to się nie wytrą. Moje wypadały zaraz po porodzie, ale przeszło i nawet się już obcięłam i ufarbowałam :D 1,5 roku nie byłam u fryzjera to sobie możecie wyobrazić jak moje końcówki wyglądały. Za to fryzjerka powiedziała, że są grube i gęste bardzo, i że to właśnie ciąża tak też wpływa.

Katarek był tylko wczoraj, a dzisiaj jest ok co mnie bardzo cieszy. Może po prostu musiał się oczyścić albo co. Dobrze, bo jutro kontrola bioderek i mam nadzieję, że będzie jak u Justyny, że się poprawiło. Ja widzę różnicę w tym jak układa i rusza nóżką, więc chyba jest ok.

Wam też tak czas leci na wariata od porodu? Bo ja wczoraj dostałam zdjęcia z ciąży i zdałam sobie sprawę jak dawno to było. I czasem tęsknie za tymi wszystkimi niedogodnościami dwupaku :)

monthly_2015_11/pazdziernikowe-maluchy-2015_40064.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...