Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panie:-) Zaraz zmykam po mojego drugoklasiste i licealistkę.Córa pokłócona z tatą...atmosfera ,że siekiere można powiesić.Młoda zapoznała w wakacje szemrane towarzystwo ,stała się opryskliwa,buńczuczna i kłamie...nie mam słów.Małe dziecko mały kłopot,święta prawda.
Chyba zacznę czytać poradniki jak podejść do nastolatki.
Zjadłam kawalątek brzoskwini i strasznie po pół godziny swędzi mnie twarz ,szyja ,uszy.Popędze po wapno/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgmg7yn0fw410c.png

Odnośnik do komentarza

Ja na Tuzycka do medicersu chodze.Jesli chodzi o polozna to ja nie wykupuje duzo moich znajomych ktore rodzily w przeciagu 2lat mowia,ze to zbedne...na Zelaznej podobno sa b.fajne polozne..no i warunki,opieka nie ukrywam,ze chcialabym tam rodzic,ale bedzie co ma byc;) kto wie czy danego dnia nie bedzie oblezenia i to takich pacjentek ktore musialy za cos zaplacic,bo wiem tez ze jak ktos tam chodzi na szkole rodzenia to tez ma pierwszenstwo..

Ok to zdasz mi relacje co i jak;) a masz planowane cc z jakiegos powodu czy narazie jestes nastawiona na porod sn?

Odnośnik do komentarza

osłona
Witam Panie:-) Zaraz zmykam po mojego drugoklasiste i licealistkę.Córa pokłócona z tatą...atmosfera ,że siekiere można powiesić.Młoda zapoznała w wakacje szemrane towarzystwo ,stała się opryskliwa,buńczuczna i kłamie...nie mam słów.Małe dziecko mały kłopot,święta prawda.
Chyba zacznę czytać poradniki jak podejść do nastolatki.
Zjadłam kawalątek brzoskwini i strasznie po pół godziny swędzi mnie twarz ,szyja ,uszy.Popędze po wapno/

Jakbym o sobie, ale w gimnazjum czytała :D Z perspektywy czasu dziwie się, że mnie mamuśka nie zatłukła przez ten czas. Ona zastosowała metodę "przeczekać" i na mnie to dobrze zadziałało. Wyszumiałam się co miałam wyszumieć, a że mi nie zabraniała to nie nakręcałam się dodatkowo. Z czasem samo się wszystko wyciszyło :)

Ja się dzisiaj takiego stresa najadłam, że prawie urodziłam (w przenośni choć brzuch boli). Jeździłam po urzędach za papierami co trzeba na becikowe, u mnie jeszcze fundusz alimentacyjny i na socjala na uczelnie, także trochę tego jest. No i po tym tourne na sam koniec w skarbówce skapnęłam się, że nie mam portfela. Panika jak nie wiem zjeździłam wszędzie gdzie byłam i nic. Już becz bezradności po czym mnie olśniło i zajrzałam do reklamówki z zakupami, że tam go wrzuciłam. No na mózg mi ta ciąża siadła strasznie....

A w temacie. Jak będziecie składać o becikowe to: wniosek złożony w październiku dotyczy dochodów z 2013, złożony w listopadzie dochodów 2014. Taki mały niuans, a może którejś się taka informacja przydać :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny skoro padł temat becikowego to może podpowiecie...jeśli nie mam ślubu z moim to rozumiem, że wniosek skladam na siebie i dziecko, wówczas moje dochody są tylko brane pod uwagę i dzielone na mnie oraz malucha? Jeśli tak jest to się załapiemy.

I przy okazji jak wygląda sprawa rejestrowania dziecka jeśli nie jesteśmy małżeństwem? Mamy razem jechać do urzędu? Nie wyobrażam sobie jazdy z maleństwem (nie mamy go z kim zostawić plus karmienie) zaraz po porodzie po urzędach.

Odnośnik do komentarza

dags
Dziewczyny skoro padł temat becikowego to może podpowiecie...jeśli nie mam ślubu z moim to rozumiem, że wniosek skladam na siebie i dziecko, wówczas moje dochody są tylko brane pod uwagę i dzielone na mnie oraz malucha? Jeśli tak jest to się załapiemy.

I przy okazji jak wygląda sprawa rejestrowania dziecka jeśli nie jesteśmy małżeństwem? Mamy razem jechać do urzędu? Nie wyobrażam sobie jazdy z maleństwem (nie mamy go z kim zostawić plus karmienie) zaraz po porodzie po urzędach.

Ha mogę wypowiedzieć, bo już wszystko to wiem :D

Najpierw rejestracja. Można po porodzie, ale dziecko dostaje Twoje nazwisko, potem trzeba korekty aktu urodzenia robić. Najprościej zgłosić się już teraz do Urzędu Stanu Cywilnego i zrobić uznanie dziecka nienarodzonego. Zajmuje to 10min, musicie być oboje i mieć kartę ciąży. Dostaniecie taki papierek, a potem dziecko od razu będzie mieć takie nazwisko jak zadeklarujecie i od razu ojca wpisanego :)

Co do becikowego, to też tak myślałam, ale nie. Dochody muszą być wasze obojga, ponieważ ojciec dziecka jest znany. Także składacie i Twoje i jego, z tym co pisałam, że chcą różne dochody w rożnych miesiącach. Możesz za wczasu podejść do mopsu i kompletować dokumenty, żeby z dzieckiem nie latać :D

Odnośnik do komentarza

Bylam dzis na uczelni i w dziekanacie pozalatwiac kilka spraw. I co? I nic nie zalatwilam. U promotorki tylko klamke pocalowalam... Autobus przed nosem mi przejechal (a nast mialam dopiero za 1,5h) wiec podbieglam kawalek.. Po nocy brzuch mnie bolal, wzielam nospe i przeszlo. Jak wrocilam z miasta to znowu brzuch zaczal bolec + dodatkowo spojenie (chodze jak kaczka i krzywie sie z bolu :( ), wzielam kolejna nospe i leze juz jakas godzine i nie pomaga... Antek ruchliwy jak ostatnio, wypycha sie na wszystkie strony. Poczekam jeszcze z godzine, jak bedzie dalej bolal wezme kolejna nospe... Moze pomoze...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

sheViolet dzięki za info. Jedno co mnie zastanawia w tym becikowym to to, że ojciec może być znany, ale to nie oznacza, że poczuwa się do tego finansowo. I co wówczas? My łącznie przekraczamy ten próg 1992 zł - jeśli złożyłabym sama swoje dochody to mieszczę się na styk.

Odnośnik do komentarza

dags
sheViolet dzięki za info. Jedno co mnie zastanawia w tym becikowym to to, że ojciec może być znany, ale to nie oznacza, że poczuwa się do tego finansowo. I co wówczas? My łącznie przekraczamy ten próg 1992 zł - jeśli złożyłabym sama swoje dochody to mieszczę się na styk.

Ale ten próg to jest 1922zł to masz netto na osobę, czyli wychodzi w sumie prawie 6 tys na rękę na gospodarstwo. A jest to chore, bo mogę wcale nie być z ojcem dziecka i co? Zmusi mnie ktoś?

Odnośnik do komentarza

Dags ja mam tą samą sytuację co Ty w sensie że nie jesteśmy z moim małżenstwem i też się pojechaliśmy dopytać jak jest z formalnościami więc:jeśli w akcie urodzenia podajesz dane ojca tzn że on uznaje dziecko i stanowicie rodzinę w świetle prawa,nie musicie mieć papierka w związku z czym podajesz i jego dochody,jak składasz wniosek do końca października to dochody z 2013 r jak w listopadzie to z 2014r(też miałam wątpliwości bo mój w 2013 r nawet ze mna nie mieszkał tylko u siebie 300 km dalej ale tak jest i już).Druga sprawa my byliśmy i w urzędzie stanu cywilnego dowiedzieć się o te uznanie ojcostwa przed porodem bo też mówię wyjdę ze szpitala i latać będę i załatwiać z małym dzieckiem bo mój sam nic nie wskóra ale przemiłe panie tylko nas zbyły i powiedziały że nie ma takiej potrzeby robić tego przed porodem chyba że tatuś dziecka wyjeżdza i nie wróci do porodu to tak a jeśli nie to przyjśc z wypisem ze szpitala i że po porodzie się wszystko załatwi za jednym razem,z jednej strony to logiczne a z 2 te uznanie ojcostwa wcześniej wiele by ułatwiło ale staneliśmy z tym narazie w martwym punkcie i tyle,nie wiem jak na to zapatrują się u Ciebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn156xau4f0r.png

Odnośnik do komentarza

amadeo3
Dags ja mam tą samą sytuację co Ty w sensie że nie jesteśmy z moim małżenstwem i też się pojechaliśmy dopytać jak jest z formalnościami więc:jeśli w akcie urodzenia podajesz dane ojca tzn że on uznaje dziecko i stanowicie rodzinę w świetle prawa,nie musicie mieć papierka w związku z czym podajesz i jego dochody,jak składasz wniosek do końca października to dochody z 2013 r jak w listopadzie to z 2014r(też miałam wątpliwości bo mój w 2013 r nawet ze mna nie mieszkał tylko u siebie 300 km dalej ale tak jest i już).Druga sprawa my byliśmy i w urzędzie stanu cywilnego dowiedzieć się o te uznanie ojcostwa przed porodem bo też mówię wyjdę ze szpitala i latać będę i załatwiać z małym dzieckiem bo mój sam nic nie wskóra ale przemiłe panie tylko nas zbyły i powiedziały że nie ma takiej potrzeby robić tego przed porodem chyba że tatuś dziecka wyjeżdza i nie wróci do porodu to tak a jeśli nie to przyjśc z wypisem ze szpitala i że po porodzie się wszystko załatwi za jednym razem,z jednej strony to logiczne a z 2 te uznanie ojcostwa wcześniej wiele by ułatwiło ale staneliśmy z tym narazie w martwym punkcie i tyle,nie wiem jak na to zapatrują się u Ciebie.

Niepotrzebnie dałaś się zbyć. My jak byliśmy usłyszeliśmy to samo, ale powiedziałam, że mam takie prawo i chcę z niego skorzystać i chcemy to zrobić teraz. Pani była bardzo niezadowolona i z wielkim fochem, ale wypisała dokumenty. Powiedziałam, że chce mieć pewność, że w razie gdyby coś się nie daj boże stało, to nie będzie problemów z udzieleniem informacji mojemu itd. Bo bez tej karteczki przy dzisiejszej ochronie danych osobowych (myślałby kto...) mogą, a nawet muszą nie udzielać informacji o stanie zdrowie dziecka, bo w świetle prawa, taka osoba jest "nikim". Zależy jak się w szpitalu trafi

Odnośnik do komentarza

Zadzwoniłam do urzędu i miła babeczka powiedziała, że bez problemu możemy to zrobić przed narodzinami tylko mamy się umówić na konkretny dzień i godzinę, bo wymagana jest obecność kierownika USC. Kazała mi zabrać zaświadczenie od lekarza o zaawansowaniu ciąży. Załatwimy to teraz, bo nie wyobrażam sobiebiegania po uurzędach z naszą kruszyną - wrażeń i tak będzie pod dostatkiem :)

Odnośnik do komentarza

A czyli wystarczy karta ciąży bo mi w urzędzie powiedziała że jakieś zaświadczenie od ginekologa muszę mieć... Jasne że lepiej zrobić uznanie przed porodem przynajmniej później tylko ojciec dziecka wszystko załatwi a my mamy czas na regenerację i opiekę nad dzieckiem.
A co do sklerozy postępującej to mojemu P się udzieliła ;) chyba nawet ma gorszą niż ja bo w weekend zgubił portfel i teraz wyrabia dokumenty od nowa ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Mi powiedzieli praktycznie to samo co Wam :)
A mam pytanie, co do rodzinnego.. Czy to prawda, żeby je dostać oboje rodziców musi mieć taki sam adres zamieszkania? Bo mieszkam u narzeczonego, ale jeszcze się uczę więc ubezpieczona jestem na mamę swoją = zameldowanie i zamieszkanie mam tam. Chcieliśmy małego zameldować na adres mojego ale Pani w gops poinformowała mnie, ze musze wtedy zmienić adres zamieszkania.. Jak zmienię adres to automatycznie nie jestem ubezpieczona.. Takie to za przeproszeniem popierdo**one... ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Daga to przykre że Madzia aż tak źle to znosi ale Ty nie możesz aż tak się przejmować i denerwować bo zaszkodzi to maleństwu. Trzymaj się:) U nas Zuza dużo lepiej znosiła zostanie w zerówce szkolnej jak odprowadzał ją tata może spróbujcie i u Was też się to sprawdzi.

Ania777 i myszka123 fajne fury
PS. Ania kącik cudo gratuluje pomysłu:)

A co do sklerozy ciążowej to ja tak gdzieś zakamuflowałam strój na wf że dziś musiałam iść kupić nowy :)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Daga moja córka też tak miała i trzy pierwsze tyg były straszne ale ona generalnie bardzo źle znosi zmiany, po tem jak to się wszystko uspokoiło biegła pierwsza do szkoły i tak jej zostało.
Ja już po wizycie mała 1800 i ma bardzo długie ręce i nogi :-) na razie szpital jest oddalony nadal leżymy i odpoczywamy. Szyjka długa i mocno trzyma, jestem bardzo szczęśliwa :-) że to moje leżenie przyniosło aż takie wyniki

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Ania777
Odebraliśmy dziś wózek dla naszej córeczki :)
Chwalę się też kącikiem Anusi w naszej sypialni, dziś udało nam się go prawie skończyć :)

Ania777 tez zamowilam ten wozek bebetto holland kolor W8 :) Nie moge sie go doczekac. Mam nadzieje ze nam sie sprawdzi. :) Kupilam tylko wersje 2w1. Jeszcze fotelik chce kupic Maxi cosi city lub cybex aton basic.
Kacik dla malutkiej sliczny i taki przestronny u mnie to bedzie wszystko na kupie bo nie mam tyle miejsca.

Odnośnik do komentarza

hej mamusie:) nie wiem jak wy ale dziś pomimo chłodniejszej aury jestem kompletnie wypompowana:) jutro 34 tydzień więc jeszcze trochę przed nami:) Nie mogę znaleźć miejsca dla siebie i brzuszka:)(on żyje już własnym życiem codziennie przed lustrem zastanawiam się jak bardzo jeszcze urośnie) na leżąco bolą żebra na siedząco podobnie przy chodzeniu boli spojenie stać cały dzień się nie da:) haha czekam na męża aż wróci z pracy w dwójkę zawsze raźniej:) miłego dnia. Przepiękne wózeczki :) mój też już oczekuje na pasażera:)

http://s2.suwaczek.com/201510097146.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...