Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Starszą córkę karmiłam prawie 2 lata... Był duuuzży problem z odstawieniem. I tak jak skarolina założyłam sobie w ciąży że teraz max 6 miesięcy, ale narazie nie byłabym w stanie tego zrobić...echhh to są ciężkie momenty. W planie mam odstawienie w sierpniu jak mój mąż będzie mieć urlop. Co z tego wyjdzie...się okaże :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribrcdwmnww.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37j48akwbw2z53.png

Odnośnik do komentarza

Kasik_81 na gazy polecam jakis probiotyk na poczatek sprobowac, ja swojej czasami daje jak zauwaze ze duzo puszcza baczkow i ciezko zaczyna sie odbijac to podaje taki "starodawny" Lakcid. W nowej wersji sa to kropelki Dicoflor. Ale zarówno polozna jak i pediatrzy potrwierdzili mi ze Lakcid zawsze dobrze dzialal a na kropelki inne mamy sie skarżyly.
10 ampulek kosztuje 15zl i wlewa sie wody przegotowanej i podaje dziecku najlepiej przed karmieniem zeby popilo. Odkad mala sie urodzila i miala problem to zawsze podawalam jej ze 3-4 dni i potem odstawialam zeby sprawdzic czy jest ok i tak ze 3 razy od urodzenia jej dawalam. No i teraz przy zmianie mleka bo to wogole rewolucje w zoladku byly :D

Odpukać w niemalowane moja malota zaczela jest kaszke rano ale lyzeczka wiec robie troche gesciejsza i daje na zmiane z owockiem np. jablko. A w poludnie zjada zupki nie duzo bo kolo70ml. ale zawsze cos. Wyczytalam wlasnie jak mamy sie gdzies na forum konsultowaly zeby ugotowac cale warzywko i dac w raczke moze to ja zainteresuje. Tak tez zrobilam. Malymi kroczkami i pomoglo. A wiec mamom kp ktorych dzieci nie chca warzywek tak polecam zrobic. :)

Gratuluje ząbków wszystkich... u nas byly czasy slinienia i pchania do buzi wszystkiego ale ucichlo. Zaczyna powoli znowu sie slinic. Mam nadzieje ze i u nas wyjda te trzy zabki co widac przez dziaselka :D

Ale musze sie pochwalic ze moj maly leniuszek 3 dni temu przekrecila sie pierwszy raz z brzuszka na plecki. A co sie wystękała przy tym. Ale sie udalo. Wczoraj miala bardziej markotny dzien i juz bylo gorzej ale dzisiaj rano zauwazylam ze znowu probowala :)
I jak jej daje rece zeby sie podniosla i usiadla to teraz cwaniara nie siada tylko staje :D szalona.. narwana jak malo kto. :D chyba po tatusiu :D

Pozdrawiamy i zyczymy milego dnia :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

magalena dzięki:-) Dicoflor stosowany ale słabo pomagał gdyby Michaś chciał pić to spróbowałabym Lakcid (znany mi dobrze u starszej stosowałam) ale po miesiącu prób od dwóch dni popija wodę i to aż 30 ml na cały dzień;-) podaję mi teraz espumisan ale też szału nie ma.

Kp będę jak długo się da :-) chciałabym przynajmniej do roczku ale czas pokarze ile się uda

Michaś też troszeczkę zawirusowany ale chyba nic więcej się z tego nie wykluje oby :-)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

U nas karmienie wygląda jak u Was dziewczyny. Mały szybko się rozprasza. Ostatnio w nocy częste pobudki. Dziś po 3 tak się rozgadal ze nie spał ponad godzinę.
Jeśli chodzi o długość karmienia piersią to nie określam się w żaden sposób, prawdopodobnie tak długo jak będzie to możliwe. Zabawne to jest bo gdy byłam w ciąży i jak urodziłam to nie chciałam karmić piersią. Ale laktacji nie dało się zatrzymać :) później założyłam ze chociaż miesiąc pokarmie, miesiąc minął i stwierdziłam ze jeszcze kolejne dwa. Później ze do pół roku. A teraz tak kocham tą bliskość i wygodę ze nie określam terminu zakończenia karmienia :)

Odnośnik do komentarza

Ja kiedyś zakladalam, że będę karmić pół roku, ale teraz nie wyobrażam sobie, żebym mogła przestać.
Moje dziecko się budzi w nocy, zazwyczaj 2 razy. Śpi najpierw około 5 godzin ciągiem, później 2-3, a później godzinę.
Czy wasze dzieci też są ostatnio IO takie marudne? Bo moja ostatnio strasznie. Właściwie nic nie mogę zrobić, bo cały czas by chciała być na rękach. A czasem nawet na rękach marudzi. Nie wiem co jej jest:(

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mój Szymek pół dnia wołał "ma-ma..." Wiem, że to nieświadomie, ale aż mi się łza w oku zakrecila :) Pięknie usłyszeć to magiczne słowo :)

Kasik_81 u nas też problem z purtaniem. Pediatra zalecila do wypróbowania probiotyk "Floractin kolki", to nowy preparat, nawet w aptece jeszcze go nie mieli i zamowilismy przez neta (ok 28 zl). Stosujemy od dzisiaj, więc o efektach nie mogę nic powiedzieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem cała dumna, że kp, choć nie mam wsparcia prawie nikogo z otoczenia. Jestem zdziwiona. Namawiają mnie na ograniczenia, pytają "Ty jeszcze karmisz piersią??". Planuję do roku, jeśli laktacji będzie, bo nie widzę siebie z laktatorem w pracy.

Loki88 rozumiem to wzruszenie. Jeszcze trochę i będzie na okrągło "mama", później dodatkowo "gdzie moje skarpetki" itp. Niedługo nasz pierwszy Dzień Matki :)

Magdalena3 gratulacje! Były owacje? Staram się zapisywać takie ważne dni. Mam specjalny album, ale brakuje czasu, żeby usiąść na spokojnie przy tym..

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Natalia też strasznie marudna się zrobiła...nic jej nie pasuje. Zdecydowała że z prawej piersi nie je, taki bunt :-D tylko w nocy je jak nie zauważy. Chyba zacznę ściągać laktatorem tą prawa cycke...

Kasik nam pediatra BioGaje w kropeklach poleciła na gazy. I tak w miarę spokój mamy.

A dziś w nocy mała spała z nami w łóżku i muszę przyznać że nie polubimy tego. Mała nie mogła znaleźć sobie miejsca, płakała przez sen i jadła co godzinę. A ja cała noc na jednym boczku, mąż zepchnięty w kąt (a mamy łóżko prawie 2x2) i wszyscy jak obuchem walnięci... Jednak w łóżeczku ładniej śpi i spokojniej. Ciężko się wstaje w nocy ale rano lepiej funkcjonuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Moja tez wczoraj wydawala z siebie przez pol dnia"ma-ma-ma ma-ma-ma-ma ma-ma-ma-" a jak przez przypadek jej wyszlo "ma-ma" to za kazdym razem cieplej na sercu sie robilo;) wiem, zena swiadome mama jeszcze poczekam, ale to tez bylo bardzo mile i buziaki za kazdym razem dostawala :) Uwielbiam obserwowac u niej takie nowe rzeczy :) widze, ze ona juz stara sie duzo nas nasladowac- nie tylko usmiechy, ale np potrzasanie zabawka, jak jej okaze, stukanie w lustro i inne przedmioty, przybijanie piatki, a raczej klepanie mojej reki. Ostatnio rozbawilo mnie cos na zasadzie dania mi calusa- wygladalo jakby przyssal mi sie do twarzy glonojad :-D bo objela ustkami pol mojego policzka :) moj kochany sliniak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Powodem niepokoju, rozdraznienia i marudzenia przy jedzeniu Natalki na pewno jest zabek, bo juz widze na dolnym dziaselku biala plamke, a palcem wyraznie wyczuwam ostry kant. Piers tez miala okazje sie przekonac, ze zabek rosnie :/ Mamy, ktore macie juz zabki. koncie- dlugo takie wyzynanie trwalo u Waszych maluszkow, od czasu jak wytropilyscie tego "intruza" ;) w buzi?
Walczymy dalej z rozszerzanirm diety- slowo walczymy jest idealnie opisujace, bo papki sa wszedzie tylko nie w buzi:) chociaz ostatnio jak dalam jabluszko, pozwolila sobie zaaplikowac odrobine :) co prawda czesc wyslinila na zewnatrz, ale mam nadzieje, ze to swiatelko w tunelu :) butelki nadal nie toleruje. Kupilam wczoraj kubek doidy cup, jak ktoras z Was polecala. Zobaczymy jak bedzie z piciem. Ile plynow wypijaja Wasze pociechy tak mniej wi

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Aniaba85 my też walczymy z jedzeniem ;) Zauważyłam, że chętniej otwiera buzię jak daję mu zwykłą łyżeczką a nie tą jego plastikową. Jednak i tak zjada (daje sobie przemycic do buzi) max 2 lyzeczki. Ja daje mu pić wode w doidy cup po jedzeniu. Nie wiem ile wypija ale wczoraj bardzo mu się podobało i z pięć łyków zrobił. Poza tym tylko piers ma do picia. Nie wiem czy trzeba więcej dawać wody?

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Daryjka dziekujemy :) owacje byly i to na stojaco ale jak zaczelam klaskac i mowic brawo to zaczela sie smiac i juz nie chxiala sie przekrecac :D
Jesli chodzi o "ma-ma" to my mielismy w zeszlym tygodniu przez 4 dni bylo przy tym tez "ba" i takie pfff z pluciem a teraz ma manie na robuenie minki zlosnika, jakby nosem pociagala. Moze uda mi sie wstawic zdjecie.
Nie wiem ile dzieci kp powinny wypijac plynow ale mm niby 150ml dziennie wliczajac owoce. Ale mojej w zyciu tyle nie wcisne. Ja swojej kupilam kubek niekapej z silikonowym ustnikiem i daje niby do zabawy to zawsze cos tam pociumka albo przypadkiem wleci.

Milego weekendu zyczymy :*

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Madzi tylko raz wymsknelo sie "mama", czesciej udaje jej się "mem". I tez juz specjalnie robi babelki ze sliny :D

Jak dlugo trwa nauczenie dziecka picia z butelki? Mozliwe, ze w listopadzie pojdzie do zlobka, zdazy sie nauczyc do tego czasu? Robie proby codziennie ale ciagle nic :(

Zostawilam ja na chwile obok poduszki (dosyc ciezka), oto co zastalam gdy wrocilam:

monthly_2016_04/pazdziernikowe-maluchy-2015_46942.jpg

monthly_2016_04/pazdziernikowe-maluchy-2015_46943.jpg

monthly_2016_04/pazdziernikowe-maluchy-2015_46944.jpg

monthly_2016_04/pazdziernikowe-maluchy-2015_46945.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

U nas też jest ma ma ma i ba ba ba ostatnio jak karmiłam corcie piersią oderwala się od niej spojrzała na mnie i powiedziała mama wiem że to jeszcze nie świadomie ale az mi łzy poleciały i miłej na serduszku zrobiło. Co do picia naszą małą też nie umie pić z butelki nie wiem jak ja nauczyc w czerwcu mamy wesele u kuzynki i bym chciała ją do tego czasu nauczyć może macie jakieś rady jak to zrobić?

Odnośnik do komentarza

U nas z butelka jest o tyle "postep", ze zaczela jej sluzyc jako zabawka- lapie w dwie raczki i nawet wyglada jakby pila, ale nic nie ubywa:) po czym rzuca sie lapczywie na smoczek, zeby po chwili z odraza zaczac pluc :)
Robilysmy dzis probe z kubeczkiem doidy cup- tez nieciekawie- najpoerw sobie go gryzla i slinila, ale jak poleciala jej woda, to sie wystraszyla i juz nie chciala, a wlalam jej tylko odrobinke. Bedziemy probowac dalej, kiedys w koncu musi sie udac. Zawsze pozostaje nam lyzeczka :/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o picie to polecam jeszcze kubeczek. Zwykly plastikowy. My mamy zatyczki do butelek tak zwqne kubeczki do pojenia z Lovi. I moja powoli podlapala i czasem tak jej daje. A raz nawet z mojej szklanki lyka wziela :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

magdalena3 świetna ta minka :D
Ism mały łobuziak :) A jakie śliczne oczka!
Przy kp w ogóle nie trzeba dopajać, dopiero przy podawaniu słoików itp. Kilka łyżeczek wystarczy (lekarka mówiła, że mogę też trochę kp po obiadku). U nas ciężko, więcej wypije, jak podam strzykawką, ale przecież nie o to chodzi. Ma się nauczyć i polubić. Choć ja sama wody nie lubię..

Skarolina - dziękujemy!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...