Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Niessia powodzenia, trzymam kciuki, jak bedziesz po to napisz czy wszystko ok.
CiężarówkaWawa tak trzymaj! nawet pomoge skargę napisać jak tylko będe umiała
molly32 czekam na termin, a w dniu terminu lub dzień przed ide do mojej gin po dalsze instrukcje, czy sie kłaść do szpitala czy nie, jeszcze 3 dni to poczekamy, może coś się rozkręci
Dziewczyny z brzuszkami i bez zgrabniachy jesteście - Catarisa, Klarita

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Klaudina o tak! Chojrak jest tu idealnym słowem! :D wzielabym najchętniej nogi za pas i uciekła! Ale jaja :D najgorsze jest to ze mój organizm robi sobie ze mnie jaja.. Codziennie skurcze a najgorzej w nocy. Dzisiaj mega parcie jak na kupkę i co?! I kupką sie skończyło! Chyba ze strachu! Hahaha mam nadzieje ze to tylko chwilowe.. Ze przejdzie i ze zaraz powróci entuzjazm.
Catarisa wiem ze masz racje i viagle mam to w głowie ale jednak jakies watpliwości paskudne mną zawładnęły :( z jednej strony boje sie juz jechać rodzic a z drugiej strony chciałabym juz! Zeby nie przenosić a juz tym bardziej zeby obeszło sie bez indukcji :( ale masakra..

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1iunfpt3w.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vyx8dc97rma1e.png

Odnośnik do komentarza

Nieesia kochana trzymaj sie :-*

Dziewczyny a jak to jest jesli przenosimy to po 7 dobach stawiamy sie w szpitalu ale czy my wtedy musimy miec skierowanie do tego szpitala ?

O 12 jade na ktg pewnie dlugo sie tam nasiedze ale zeby chociaz jeden malutki skurczyk sie zapisal a pewnie po ktg i badaniu powiedza mi ze jeszcze dluuuuuga droga mnie czeka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

hej, hej... dawo nie pisalam, tzn wogole nie zagladalam tutaj.. ale chcialam sie pochwalic ze juz jestesmy rozpakowane.. bardzo szybka akcja. Wczoraj caly dzirn normalnie, bez skurczy i boli.. pprzed 2 w nocy obudzil mmnie mega silny skurcz, zaraz byl nastepny i nastepny, to poszlam do toalety, wzielam tez prysznic.. mezowi jeszcze nalozylam salatke i wyprasowalam sobie sukienke w ktorej mialam pojechac.. w sumie o 3 bylismy w szpitalu, nawet mi znieczulebia nie dali bo pelne rozwarcie a o 4.00 Kornelcia sie juz przytulila do mamy, na oddziale dostalam miano "pendolino"... a Kolusia ma 3060/ 52cm i 10 w skali

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

nieesia trzymaj się tam kochana ! :)
Ja właśnie wróciłam do postów Joanny89a bo od rana mam dziwny ból podrzusza a wiem, że u niej zaczynało się tak samo. Ból momentami przechodzi ale nie jest promieniujacy ani brzuch nie twardnieje ale licze na to że sie rozkręci! :d
klaudina ja mam tak samo! Jak nic nie boli i nic się nie dzieje to robie wszystko żeby przyspieszyć prod i po nocach mi sie śni że juz urodziłam i jestem mega szczesliwa. Ale jak przychodzi już jakiś ból to sobie myślę "o boże nie nie jestem jeszcze gotowa" sama nie wiem dlaczego sie tak dzieje.. czego sie boje.. chyba tego żeby wszystko było dobrze i maluszek był zdrowy albo, że moje życie sie zmieni juz na zawsze :)

Odnośnik do komentarza

Nieesia
Powodzenia kochana. Dobrze, ze trafilas na taki moment, ze nikt nie rodzi. Bedziesz miala cały personel dla siebie i dobra opieke

Dziewczyny dzięki za komplementy. Na plusie mam ok 14 kg ale sie tym nie martwie bo jak poprzednio mlodego karmilam to zlecialam do 47 kg i wygladalam strasznie. Ja z tych co spora czesc zycia walczylam o kilogramy i nie lubie chudosci.

Maminkaa
Ja Ci juz zazdroszcze Leonka. Moze nawet nie dlatego, ze mi sie tak spieszy tylko, ze wysiadam. Wstaje rano tak polamana, kregoslup wysiada i sama sie czuje tak slaba. Brzuchol ogromny wiec jakbym miala jeszcze nosic go do terminu to juz chyba na jakims wozku bym jezdzila:). Najpozniej za tydzien w poniedzialek zglaszam sie do szpitala i we wtorek "Ludwik" bedzie juz z nami :)

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

niesia trzymamy kciuki :) mam nadzieje ze szybko pójdzie jednak :)
ewelajka no to w takim razie gratulacje :)
chuda jak dla mnie to kobieto narzekaj ile wlezie, a takimi 'gośćmi' to się nie przejmuj :) juz miałam to wczoraj pisać, ale do 1 miałam gości :D ale powiem szczerze że rozbawił mnie nawet odzew tej osoby, szczególnie jak zobaczyłam nazwę 'gosc' :P nie wiem dlaczego, ale naprawdę mega mnie rozsmieszylo, że ktoś jest na tyle bezczelny żeby to napisac, a na tyle mało odważny, zeby np. Założyć konto i wejść w dyskusję :D
a co do boli.. szczerze?? Ja mam takie bóle od tygodnia i z dnia na dzień silniejsze.. i.. psinco to daje.. dalej się nie rozpakowalam..
A najlepiej wczoraj zartowala ciocia męża, która jest pielęgniarka, ze powinnam liczyć te skurcze, bo jak mnie nic nie boli bardzo to żeby się nie okazało ze urodze przez sen w domu w lozku- i tak się śmiejemy z tego co powiedziała, a mój mąż- 'a to może się tak stać? To weź jedziemy do szpitala, bo ja się teraz boje' :D i największy ubaw był z niego, że w to uwierzył :) ale przejmuje się po prostu facet, i nie dziwie mu się ;D
A.. i jeszcze Wam powiem, nowe i 'stare' maluszki- wszystkie są przeslodkie, przecudowne i przekochane.. jak tak na nie patrzę, to tymbardziej się wkurzam, że te bóle nic nie przynoszą tylko sobie są..

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Hej hej.przelecialam pobieżnie bo neta nie mam. Wiec tak
Nieesia powodzenia
Ewelajka rewelacja - gratuluję szybkości :D

A ja wczoraj wracając z wycieczki cala drogę miałam takie skurcze ze myślałam że prosto na porodów kę pojedziemy problem był taki ze sto kilometrów od domu byliśmy zero szpitala:p o wannie na wyciszenie skurczy nie wspomnę. Ale doda m nadal w dwupaku i dziś na następną wycieczkę jedziemy :p

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

joanna89a
weronika.95
Joanny89a bo od rana mam dziwny ból podrzusza a wiem, że u niej zaczynało się tak samo. Ból momentami przechodzi ale nie jest promieniujacy ani brzuch nie twardnieje ale licze na to że sie rozkręci! :d
klaudina ja mam tak samo! Jak nic nie boli i nic się nie dzieje to robie wszystko żeby przyspieszyć prod i po nocach mi sie śni że juz urodziłam i jestem mega szczesliwa. Ale jak przychodzi już jakiś ból to sobie myślę "o boże nie nie jestem jeszcze gotowa" sama nie wiem dlaczego sie tak dzieje.. czego sie boje.. chyba tego żeby wszystko było dobrze i maluszek był zdrowy albo, że moje życie sie zmieni juz na zawsze :)

Weronika mnie jak sie pojawily takie bole to umylam dwa oka i bole zwiekszyly czestotliwosc. Potem pojechalam na zakupy i troche w aucie mnie moj przetelepal i skurcze byly jeszcze czesciej :)
Takze koniec koncow chyba mi to pomoglo.


To ja jestem jakaś dziwna w takim razie- moich skurczy nie zwiększyLO wczorajsze umycie okien, poodkurzanie, umycie podłog na kolanach, ani nawet przejażdżka samochodem na lotnisko po naprawdę wybujalej drodze ;D

weronika95wygląda na to, że jednak wtorkowa wizyta dojdzie do skutku, mam nadzieje, ze chociaż Twojemu lekarzowi udało się wyprognozowac, że jutro się nie zobaczycie, bo coprawda ja mam jeszcze jutro i poniedziałek, ale nie sądzę żeby coś się rozkręcilo.. :)

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Heh kochane! Tak sobie czytam i widzę że większość z Was chciałaby juz rodzic ale jak coś zaczyna bolec to ogarnia Was strach. Chcę Was pocieszyć ze to zupełnie normalne i gdyby nie było tego strachu organizm nie potrafilby poradzić sobie z wysiłkiem jakim jest urodzenie maleństwa . Gdy byłam na porod owce z moim 1 dzieckiem nie spotkałam dziewczyny która nie byłaby zestresowany rozwiązaniem. ... także głową do góry taki stresie tylko pomaga;) Ja nie spałam 2 noce z nerwów przed porodem który miałam mieć wywoływany .. Na szczęście z azali się samo kulka godzin przed podaniem okso ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg9ut8app1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ewelajka pendolino :) gratuuuulacje :) jesteś moja idolka teraz :) nacinali Cie czy nie zdążyła położna szuflady z narzędziami otworzyć :D ?
Nesia
Trzymam mooocno kciuki. Wszystko musi byc dobrze :)
Clarisa patrze na to zdjęcie i juz wiem po kim Jagódka ma ta swoją nieziemska czuprynkę :) ślicznie wyglądasz, brzuszek juz praktycznie sie skurczył :)

Włosy po porodzie a jak juz jestem w temacie czuprynek... Dziewczyny, które juz maja wcześniejsze ciąże za sobą- poporodzie podobno nieunikniony jest "wysyp" włosów. Faktycznie jest tak tragicznie? Jak sobie z tym radziliście ? Da sie cos radzić w ogole? Ja mam zdiagnozowane PCO które objawiało sie wypadaniem i przerzedzeniem włosów:( ile łez ahh i diagnoza, ze bedzie problem z zajściem w ciąże (tabletki anty odstawiłam na początku grudnia a termin na 20 września wiec jak widać problemu nie było :D ) teraz te włosy wyglądają normalnie, nie sa grube i lśniące ale sa .. I juz widze jakiego dola będę miała jak zaczną leciec po połogu:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

wiruśka nie znamy dnia ani godziny :D Mi jakoś nie wydaje się zeby to były bóle porodowe :( i pewnie jutro spotkam sie z moim gin :d ale jakby nie patrzeć to i tak zbliżamy sie wieeeelkimi krokami bo został nam TYDZIEŃ :D
A jeśli by sie cos u mnie ruszyło to będzie to zasluga wczorajszej wyprawy na zakupy. Moj krokomierz w telefonie wskazuje 10km. Byłam padnieta a moje stopy po powrocie dziękowały mi że wreszcie sie polozylam :d

Odnośnik do komentarza

Nieesia, wygląda na to, że wygrasz w wyścigu warszawskich Ciężarówek z 8-go :) powodzenia!
Chyba dziś jednak przepakuję torbę dla Małego... I mam nadzieję, że mnie takie "pendolino" dopadnie, jak Ewalajka, której gratuluję :) a wtedy nie będzie czasu na dopakowywanie torby...
Ciezarowkawawa, szczerze współczuję takiego potraktowania. I też skłaniam Cię ku temu, by napisać skargę. To nawet nie jest chamstwo, tylko jakieś dręczenie psychiczne pacjentek i nierzetelne wykonywanie obowiązków.
Napisz jeszcze, czy coś się wyjaśniło z tymi ruchami, bo jak wiesz, mamy ten sam termin i mój jak się wczoraj rozszalał, to się zaczęłam stresować, a tłukł tak, że całe pachwiny bolały i chodzić nie mogłam. A skurczy oczywiście brak..
Catarisa, wyglądasz rewelacyjnie. Zazdraszczam!
szusterka ach te Twoje wycieczki, żebyś tylko gdzieś na łąkach czy polach nie urodziła :)
Miłego dnia!

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Tak, pierwsza ciaza i porod. A teraz mnie boli wszystko, jak sie zaczelo to nie mialam sie czasu denerwowac. Teraz do mnie wszystko dociera. Troszke naciela chociaz nie chcialam, 5 szwow mam zalozone.
Joanna ja tez wszystko robilam normalnie i zobaczysz juz nie dlugo przytulisz Laure.
Nieesia dzisaj bedzie nas dwie rizpakowane :)
Nie moge dodac zdjecia malej

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

joanna89a wiem ze miałyśmy rodzic w ten sam dzień...U mnie nic nie zapowiada porodu, szyjka ma cały czas około 0,5cm, rozwarcie na opuszek w sumie zrobiła mi mója ginekolog, dzisiaj dostałam 3 zastrzyk z polstygminy.. Moze jutro dostanę kroplowkę ale może bo ordynator ma Zadecydować.. Zrobiłam od 2 września chyba z milion kilometrów dookoła szpitala i pokonałam chyba że 40 pięter po schodach nic kompletnie się nie rusza...modlę się aby odeszły mi w końcu wody czy cos..juz nie mam siły...

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza

Klarita
Wiem co czujesz miałam tak samo, ból kręgosłupa i problem z poruszaniem mimo tego, że przytyłam tylko 10 kg. Przewrócenie z boku na bok graniczyło z cudem. Nie wyobrażam sobie teraz, że miałabym jeszcze czekać na termin. Chociaż tak jak mówi Catarisa to żal jest tego brzuszka i tych ruchów. Ja przez pierwsze dwa dni w domu to jak patrzyłam do lustra to łzy mi same leciały z żalu. Nie powiem, bo sprawność i energia odzyskana też cieszy :-)
Aśka jak przeczytałam, że chciałabyś ostatnie godziny porodu przeżyć jeszcze raz to mi ciarki po plecach przeszły ;-) Ja jedyne co chciałabym przeżyć jeszcze raz to mieć Leosia na brzuchu tuż po wyjściu za nim mąż przeciął pempowinę. To jest moje najpiękniejsze 15 minut z porodówki :-) Nie wierzę, że to już tydzień :-)
Jeśli chodzi o nianię i monitor oddechu polecam model Angelcare Ac1100. Leżę teraz na sofie,patrzę sobie w kamerkę i widzę jak słodko śpi :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv099vvj7ylq8gte.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...