maminkaaa

mycha oddaję razy 100 :-* My dzisiaj po szczepieniu i jakoś spać nie mogę z wrażenia. Co do rozwoju maluchów to każde się rozwija swoim tępem i nie ma co panikować. U mnie Leon teraz bardzo szybko wszystko robi o czym 5 lat temu przy córce mogłam pomarzyć. Bardzo szybko mówiła natomiast ruchowo porównując do syna była jakieś dwa miesiące do tyłu. Najważniejsze, że dzieciaki zdrowe, a każde osiągnie na danym etapie umiejętności nie ma się co martwić na zapas ;-) Co do obiadków my zostaniemy raczej przy słoikach, bo nie mam skąd wziąć porządnych warzyw. Dlatego jak ktoś ma swoje to extra, z takich produktów na pewno bym gotowała sama ;-)

Dziewczyny macie rację dam jej trochę spokoju, bo wiem jak to boli. Później zrobię tak jak radzi mycha dyskretny sms. Nie cierpię takich sytuacji, a nie chcę żeby pomyślała, że ją izoluję ze względu na to wydarzenie. Mycha wiesz, że dla mnie jesteś niezastąpiona :-) Kubuś jest przystojniak, że hoho :-* Muminka jesteśmy z tej samej miejscowości :-) Tomek fajny gość :-) U nas też jakaś wysypka, ale w piątek szczepienie to zapytam co to.

Dziewczyny znowu na chwilę wypadłam, czytam ale nie piszę bo myśli nie mogę skupić. Podobna historia jak u mychy. Moja przyjaciółka poroniła i jest mi strasznie smutno chciałabym ją odwiedzić, ale musiałabym zabrać małego ze sobą, bo On tylko cyc. W takiej sytuacji jestem w czarnej d..., bo nie przyprowadzę jej dziecka do domu :-( Mieszka kawałek ode mnie i zostawienie młodego nie wchodzi w grę. Czy sam tel. wystarczy? Popieram wybór Cantedeskia odnośnie nebulizatora firmy Philips, mam go i nie miałam z lepszym do czynienia, córka alergik wiem co mówię przerabiałam już wszystko, także polecam przyda się przy zwykłych przeziebieniach sama z niego korzystam.

Jasmine wpisz w Google sapka niemowlęca i poczytaj czy Was to może dotyczy, bo jeśli tak to wystarczy nos przeczyścić solą fizjologiczną. My mamy sapkę od ulewania, a nie wiem jak Twoje dzieciątko, ale być może ma też sapkę :-)

Mycha sama prawda :-) Karola No ja z moim też do lekarza z tą chrypką poleciałam i nic mi na to nie dała powiedziała, że jak już chcę coś na siłę to nebulizację z soli fizjologicznej, a Wam coś lekarz zalecił?

Karolaaa miałam właśnie pisać, że Leon kiedyś stracił głos na 1 dzień i miał potem potworną chrypkę od wydzierania się ;-)

Oj tak mycha to cud dziewczyna :-) Dzasti żorżi i mycha mam tak samo mąż był od Wigilii i teraz mi znikł jakoś pusto bez Niego :-( Co do dobrej organizacji to też jestem daleko daleko...... Julita nie smęcisz często myślę co tam u Was :-) A ja lubię naszego fb i myślę, że zaszło jedno wielkie nieporozumienie.... Naprawdę gdyby to spotkało mnie pisałabym do szusterki, a nie obrażała nikogo, że to jest puste. Dla wielu pisanie na forum może wydawać się puste,a jednak tu jesteśmy, bo coś nas połączyło :-)

Jeju co tu się dzieje? :-) Dajcie spokój, szusterka na bank nie chciała zrobić nikomu krzywdy. Trzeba było jeszcze raz napisać do Niej i się upomnieć, bo nie każdego może kojarzyć :-) Natomiast myślę, że nie ma wśród nas gorszych i lepszych, ale są takie które były od początku ciąży jak ja, Catarisa, Klarita,mycha,Joanna89 jak i wiele innych oraz te, które dołączyły w trakcie trwania ciąży i my poprostu myślimy, że tak grupa jest dla dziewczyn z tego właśnie okresu, bo znamy siebie dosyć dobrze. Ja na swoim prywatnym fb nie pokazuje nic natomiast w grupie takiej, która poznałam mogę coś pokazać, bo czuję się z dziewczynami zżyta. Jak ktoś się nie ujawnił w trakcie to niech się udziela na forum i po sprawie nie każdy chce się ujawniać i ja to rozumiem. I nie chodzi tu o mamy, które były tylko o takie, które teraz mogą się w każdej chwili ujawnić lub zarejestrować tylko po to by dołączyć do grupy na fb. Szczerze mogą to być nasze ciotki, teściowe, pseudo przyjaciółki, bo coś podsłuchają i będą czytać i opowiadać, a tam już jesteśmy z imienia i nazwiska.Natomiast jeśli chodzi o mamę Zuzanna, animamolka czy Ania.r napewno zostały przez pomyłkę usunięte, szusterka z Witkiem na ręce to wszystko obsługuje dajcie jej spokój.... bo ja bym się mega wkurzyła gdybym coś założyła, a potem po dupie dostawała.

O jest Justisia, a Jowitka dziewczyna cud malina piękna jest i te włoski :-) Kocham te nasze wrześniowe bobasy :-)

Szusterka Ja mam tak jak Ty, że nie ogarniam do 10 obiadu raczej jemy go na kolację albo wcale :-) Jakaś mało zorganizowana jestem przy córce wszystko ogstniałam, a teraz chyba dopadło mnie SKS.... No albo leń w tyłku siedzi, mężowi też często mówię, że mały marudzi, ale On już powoli chyba łapie, że sciemniam, bo jak siedzi w weekend to mówi On Ci naprawdę marudzi przecież to anioł :-) To mu mówię, że pewnie za Tobą tęskni, ojca mu brak to ten cieszy i bawi go jak nie wiem:-)

Szusterka dziękuję za dodanie :-) Skąd mogłaś wiedzieć, która to ja ale Cię już atakowałam z każdej strony :-) Mam podobnie jak Ty, że czuję że mam mało czasu dla córki, ale nie ma to nic wspólnego z uczuciami. Kiedy tylko dorwę chwilę to wysakuję z Nią do kina albo się bawię, a tata zajmuje się młodym. Pierwsze dwa miesiące był dramat, bo Ona robiła wszystko by na siebie zwrócić uwagę, oczywiście wszystko co najgorsze. Na szczęście zaakceptowała sytuację i jest już ok. Dzieci większe wydaje mi się, że bardziej czują się odrzucone niż jak jest jedno dziecko przy drugim. Nie ma idealnego odstępu czasu zawsze są plusy jednej i drugiej sytuacji. Wcześniej czy później i tak pragnie się drugiego dziecka i to podobnie jak pierwszego :-)

Popieram Blankę też mam dwójkę kocha się tak samo. Młodszemu poświęca się więcej czasu, a od starszego więcej wymaga u mnie córka ma 5 lat. Dalej jest moją księżniczką :) Nie wyobrażam sobie kochać jednego bardziej :) Jednak miałam podobne rozterki będąc w ciąży :)

Amilka jeśli tylko kp to całkiem normalne też mamy 3-4 kupy dziennie :)

Tak wpaść na pewno :-) Wpuść miało być nic mnie tak nie irytuje jak słownik w telefonie!!!!!

Szusterka zlituj się i wpaść mnie do grupy, bo doczekać się nie mogę ;-)