Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez mialam tylko z pochwy. Pobierala mi ginekolog wiec tez bylam umyta ze tak powiem.jakos sobie nie wyobrazam zrobic tego sama bez jakiegos i struktazu od lekarza. Sam material zanosilam sama do laboratorium. W 3 dobie od zaniesienia kazali dzwonic czy wyhodowali cos. Dziwnym trafem nic.nie mam gbs choc nastawialam sie raczej ze bedzie bo ja to lapie wszystko co popadnie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny te ktore robily wymaz tylko z pochwy podpytajcie jeszcze swojego gin czy to aby na pewno wystarczy. Z tego co pamietam to ten paciorkowiec rozwija sie w jelitach i moze sie przeniesc do pochwy (dlatego sie robi w dwoch miejscach). Jesli sie nawet nie przeniosl to podczas porodu to moze sie wydarzyc wiec chyba bym sie uparla na zrobienie tez z odbytu

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Teraz naszła mnie taka refleksja, że ten wymaz z pochwy i tak jest dużo istotniejszy bo tą drogą na świat przyjdą nasze maleństwa, więc może dlatego niektórzy lekarze pobierają jeden wymaz z pochwy bo ten z odbytu jest zwyczajnie według nich mało ważny ale przyznam szczerze sama bym sobie chyba nie pobrała bała bym się że ten patyczek albo ciut za głęboko włożę albo ciut za płytko no sama nie wiem

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę do lekarza w Luxmedzie i podczas oststniej wizyty pobierał mi wymaz z pochwy i odbytu na badanie dot. paciorkowca. Wyników jeszcze nie mam. Myśle,że samemu też da sie pobrać, patyczek do odpowiedniej "dziurki" trochę posmyrac i tyle...
ania.r u mnie podobnie. Z partnerem dogadać sie nie mogę, rycze codziennie i wlasnie zjadłam lody... cóż zrobić, sama ze sobą nie wytrzymuje...
charming_mi wymioty to dla mnie jedna z najgorszych sytuacji jakie sie dzieją z ciałem...jednak ponoć przed porodem są normalne, tak jak biegunka, są jednym z objawów przepowiadajacych. Wymioty żółcią są okropne, ale oznacza to, że miałaś pusty żołądek. Jak tylko dasz radę to coś zjedz, myslę że będzie Ci lepiej, a w razie powtórki to też trochę lżej.
Co do torby do szpitala, to w mojej SR proszono by za dużych nie brać i raczej nie walizki na kółkach (żeby bagaż zmieścił się pod łóżkiem). Z drugiej strony, chcąc zabrać wszystko z listy jaką dostałam, nie da się spakować w małą torbę. Może też wezme dwie, a rzeczy na wyjście zostawię w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgo7escgqmhxi0.png

Odnośnik do komentarza

julita ja też właśnie nie kojarze kasi_asi.. ale tak tak mowisz, tak czy siak gratulacje :)

Joanna chyba pisała o tym, że ruchy Laury są coraz wolniejsze.. moja Marcyska za to ostatnio daje ostro popalić.. obija mi zebra, mostek (jakim cudem ona tam siega?) a do tego prawy bok mam tak zmaltretowany chyba przez nożke, że zastanawiam sie czy ona nie chce przez ten bok wyskoczyć..

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Monikalina, nasz wozek to sprzed 5 lat.pewnie dawno niemodny, ale nawet plaza i lesne wertepy mu niestraszne. A nic nie zniszczony. My mamy kola pompowane.

Co do czopa, to w pierwszej ciazy wypadlo mi cos co wygladalo jak czopek, tylko podbarwione. Myslalam, ze to to ale podobno nie. Tydzien po terminie nad ranem jak wstalam polecialo mi cos jak rzadki kisiel,raczej bezbarwne. Pojechalam do szpitala bo myslalam, ze to wody, a to niby czop.Takze do dzis nie wiem co jest czym.

Fajnie macie w tych szpitalach. U nas jesli sie pojedzie bo cos sie dzieje, to pytaja czy zgadzam sie na przyjecie na 3 dni. Jesli nie, to palcem nie kiwna. O ktg mozna zapomniec. Tylkopo terminie robia. I kosztuje to 20zl

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do was z troche innej beczki.. Z bardzo innej beczki w sumie :)
Mamy mozliwosc wziac kredyt na 65tysiecy € na 30lat. Splacac bedziemy musieli okolo 110tysiecy €. Piekny domek (trzeba troche w niego wsadzic) , za miastem 20km.. Moj niemaz oczywiscie nastawiony na TAK, ale ja nie wiem co mam o tym myslec. Te 30lat mnie przeraza ...! nie chce sie wpierdzielic w cos czego bede pozniej zalowac a za 30lat to ja bede miala 52 :O , co sadzicie? Dzieki xx

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd45kcrbcn.png

Odnośnik do komentarza

Banana
Mam pytanie do was z troche innej beczki.. Z bardzo innej beczki w sumie :)
Mamy mozliwosc wziac kredyt na 65tysiecy € na 30lat. Splacac bedziemy musieli okolo 110tysiecy €. Piekny domek (trzeba troche w niego wsadzic) , za miastem 20km.. Moj niemaz oczywiscie nastawiony na TAK, ale ja nie wiem co mam o tym myslec. Te 30lat mnie przeraza ...! nie chce sie wpierdzielic w cos czego bede pozniej zalowac a za 30lat to ja bede miala 52 :O , co sadzicie? Dzieki xx

kochana ja tez mam kredyt na 3o lat i to jest takie zabezpieczenie wcale nie zamierzam go tyle lat spłacać to w razie awarii jak by sie cos nie powiodło strata pracy itd najważniejsze jest zeby w umowie była możliwość wcześniejszej spłaty jak np dorwiesz grosza......jak tylko dacie rade go spłacać jakieś fajne raty zmieszczą sie w budżecie to warto spełniać marzenia :)

Odnośnik do komentarza

Banana- Warto sie rozeznac ile kosztuja nieruchomosci podobne do tej, czy trzymaja cene, czy za te 10-30 lat beda tyle warte? Czy ewentualnie bedzie sie nadawalo to do wynajmu? Czy na pewno wiazecie na tyle przyszłosc z tym miejscem, zeby kupowac cos i spłacac to tyle lat? No i czy kredyt jest korzystny?
Ja z doswiadczenia moge Ci powiedziec, ze zycie pisze rozne scenariusze i kredyt jest duzym, wspolnym obciazeniem.. A wiadomo jak jest - zwlaszcza , ze jestescie młodzi.. Ja tez mialam w tym wieku meza/ kredyt/ dziecko.. i niestety szybko sie to wszystko skonczyło, a sprawa majątkowa w takim przypadku jest trudna i bardzo meczaca. No i zwykle zostajesz z niczym.
Ja jestem z tych, co inwestuja w swoja przyszlosc. Jak bylam w stanie- wzielam sama kredyt, kupiłam sama- swoje mieszkanie, takie w ktorym ewentualnie kiedys bede mogła sie podziac, w razie gdyby mi nie wyszło z partnerem. Wiem, ze to dobra inwestycja i poki co je wynajmuje- kredyt sie spłaca- a w razie czego ja i dzieciaki bedziemy zabezpieczeni.
Aaale z drugiej strony - lepiej spłacac kredyt, niz płacic komus za wynajem..
Ciezka sprawa, kazdy patrzy ze swojej perspektywy. Ja juz dostałam od zycia po dupie i wiem, ze musze byc samodzielna - zwlaszcza finansowo.. I tego zycze kazej kobiecie :)

Zaliczyłam lumpy i małe zakupy i boli mnie wszystko :/ do kitu jest ta koncowka ciazy :P Jakbym mogla- to bym urodziła tu i teraz. Z marszu! :P

Odnośnik do komentarza

banana julita ma racje.. przy takim kredycie najwazniejsze, zeby zastrzec sobie przeterminowa możliwość splaty kredytu..
A tak z doswiadczenia wiem, ze jak jestescie zdecydowani na ten kredyt to.. ponegocjujcie! Znajomi brali 50 tys i w pierwszej opcji mieli do splaty ponad 95.. koniec końców po negocjajach i czterech innych ofertach (z dokladnie tego samego banku!) stanelo na tym, że muszą splacic okolo 75.. czyli o 20 tysiecy mniej!! Zwróćcie uwage na prowizje, bo to ona czesto podnosi koszty!

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Witam się oficjalnie jako mężatka :)
Tyle stron naskrobałyscie przez te 3 dni ze nie jestem w stanie narazie ich nadrobic. Mam nadzieje że u was wszystko dobrze. Nasze przyjęcie odbywało się w szpitalu :) po ślubie jak zobaczyłam swoje nogi jak wyglądają stwierdziłam, że normalne puchnięcie to nie jest.. od razu na szpital.. czekalam na ip chyba z 40 minut. Jak zobaczył mnie lekarz od razu stwierdził że nam pomoże. Kobieta w rejestracji dostała zjeb*** że od razu ze mna na ginekologie. Tam 2 prze miłe polki położne i lekarka niemka zaopiekowaly sie mna. W moczu wyszło teoche białka, ktg idealne, usg tez dobre pobrali krew (4 strzykawki myslalam ze zemdleje), cisnienie tez w normie. Wszystko wyszło dobrze ale stresa mialam bo powiedziały ze jak krew wyjdzie źle to za 2 dni wywołanie porodu. . Na szczescie mamy jeszcze trochę czasu żeby psychicznie sie do tego przygotować :) ale moje nogi dziewczyny to była masakra.. w życiu u nikogo takich nie widzialam... wyglądały strasznie i to nie tylko stopy ale aż po same kolana, kolan nie bylo prawie widać.. skóra piekła jakby miala zaraz pękać, chodzic się nie dało. Dziś juz trochę lepiej ale nogi do gory i odpoczywamy :) teraz mamy jak najszybciej umówić sie na wizyte do lekarza, dostalam namiary na polaka wiec jestem szczęśliwa :)
Jedynie nie zrobili mi badania i nie wiem jak tam moja szyjka.
A moj mały waży juz 3kg i jest glowka w dół a tu jjeszcze równy miesiąc do porodu ;)

Odnośnik do komentarza

Weronika.95 gratulacje! Dobrze że masz już opiekę medyczną. Martwiłam się o Ciebie czy zdażysz w porę z wizytą u lekarza i tymi badaniami. Troszkę się zdziwiłam, że nie zatrzymali Ciebie w szpitalu, ze względu na to białko w moczu. Z tego co się orientuję, to w Polsce robią jeszcze badanie białka w moczu ze zbiórki dziennej i obserwują w szpitalu. Czy dobrze zrozumiałam, że jednak możesz mieć wcześniej wywoływany poród? Czy tam nie robią w takich przypadkach cc? Lekarz mówił Ci coś o stanie przedrzucawkowym?

Ja dzisiaj powtarzałam badania. U mnie brak białka. Nadal jestem bardzo spuchnięta i ciśnienie miałam rano trochę za wysokie (144/91). W poniedziałek mam wizytę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...