Wrześniówki 2015

[ania.r.]

Marala a moze za dużo dostaje tych wszystkich specyfików? Może spróbuj naturalnie odporność budować? U nas odpukać jest ok . Fakt my jeszcze zlobka bie mamy ale kontakt z dziecni jest.duzo na dworzu, dużo warzyw i owoców, biega na boso, spi odkryty, jak cieplo w domu to rozbieramy. A to moj synek.ostatnie wariacje z kartonami

[MarAla 86]

Aniu super wygląda ta ściana. Hand made czy gotowe elementy?
Co do Lutki.... Niby nie jest źle, w zlobku były już różne wirusy, prawie wszystkich dopadło a Alusia dzielnie się trzyma. U nas Ala niby je wszystko ale to takie ilości co kot naplakal. Musimy wspierać się specyfikami bo Ala to niejadek i nie da się nic jej na siłę dać jak nie zechce. Żadnych soków, nic nie chce. Witaminy musimy dostarczyć jakoś więc w ruch idzie strzykawka od ibum.... Ehhhh. Wysoki już kamilek, jaki radosny! Jak się czujesz? Pozdrawiamy!

[ania.r.]

Marala wszystko to malowane. Bez szablonów i naklejek.
Ja czuje sie calkuem dobrze tylko się szybko mecze a Kamilek ciągle w ruchu:)
Ostatnio czytałam przepis na witaminowe żelki dla dzieci. Na bazie naturalnych soków z agarem zamiast żelatyny i w kształcie zwierzątek. Moze taką formę by "lyknela". Widzialam ten przepis chyba na fejsie. BLW mama.

[kasiatko]

hej dziewczynki jak ja się za wami stęskniłam :) zabierałam się już kilka dni żeby coś napisać ale postanowiłam najpierw kilka stron nadrobić (a to nie było latwe)

Po pierwsze gratuluję fasolek MYcha Muminka Joasia i Ania,r (Mycha u Ciebie już wiadomo kto mieszka pod serduszkiem?). Jak czytam o tych fasolkach to tęskni mi się do tego stanu ale we wrzesniu 2016 urodziło mi się w rodzinie 3 wrześniaków (jeden 4700g) wiec mam maluchy do przytulania i 3 nie planuję.

widzę że wiekszośc z Was już pracuje. Ja teraz mam 2 mce wychowawczego a potem Bartuś zostaje z babcią a ja wracam na stare śmieci.

Sezon jesienny u nas spokojny w tym roku i póki co nie dopadla nas zadna infekcja wiec współczuje mamom które walczą z gorączkami i kaszlami. My w ubieglym roku do szóstego miesiąca mieliśmy 4 antybiotyki wiec ciesze się że tym razem lepiej.

Zebów mamy 12 i chyba zaczynaja wychodzić trójki bo śliny pełno i kupy po 5 dziennie ale na szczęście poza tym Bartuś pogodny. Ogólnie duży z niego chlopak i biega jak szalony. do tego jest strasznie cycusiowy i tylko mama i mama.

MarAla jak czytam co potrafi Twoja Lusia to nie moge wyjść z podziwu. Gratulacje:)

Ania.r piękny ten pokoik :) My planujemy remont na wiosne i nie wiem czy nie wykorzystam Twojego pomysłu tylko w formie szablonów bo takiego talentu nie mam.

Jeszcze raz gratuluje ciąż (chociaz zrozumiałam że wsród wrześniówek z fb jest ich jeszcze wiecej)

Pozdrawiam i postaram sie pisać częściej.

[Szczesliwa84]

Witajcie,
Ostatnio nie mialam czasu czytac, a co dopiero napisac. Pierwsza zlobkowa infekcje trawala prawie 3 tygodnie. Po tygodniu wysoka temperatura, nie wiadomo skad. Dwoch lekarzy badalo Antosia. Jeden z nich orzekl, ze to ostre zapalenie gardla. Zapisal antybiotyk, dlugo walczylam ze soba czy podac. Pierwszy w zyciu Antka. Podalam bo nie moglam patrzec jak dziecko sie meczy. Sluchajcie po 4 dniach wyszla wysypka. Okazalo sie, ze trzydniowka. No, ale skonczylismy antybiotyk. Te trzy dni to, byla masakra, temperatura co 4 godziny nachodzila do 40 stopni. Antos normalnie przelewal sie przez rece. Nic nie jadl. Myslalam, ze oszaleje. Sciagnelam babcie bo musialam chodzic do pracy. Mam nadzieje, ze chociaz to, docenia i w styczniu mi przedluza umowe.
Starania o rodzenstwo trwaja. Dziewczyny trzymajcie kciuki!
MarAla gratuluje nowej pracy. Fajnie, ze Alusia juz jest zaadoptowana w zlobku, z pewnoscia bedzie Wam latwiej.
JoasiaG, jak sie Kochana czujesz? Widzialas juz Malenstwo na usg?
mycha, odezwij sie i pochwal sie kogo urodzisz, siostre czy braciszka dla Kubunia?
ania.r, przepiekny pokoik i sliczny chlopczyk z Twojego Kamilka:) Macie juz wybrane imie dla drugiego synka?
blanka, co u Ciebie? Jak Sebus?
muminka, co slychac? Jak Tomus i dzidzolek w brzuszku?
Lece prasowac bo sterta czeka...trzymajcie sie Dziewczyny!

[joasiaG]

Ania r zdolniacha z Ciebie, bardzo fajnie to wygląda. A Kamilek to już prawdziwy facet :-)

Kasiatko na fb jest bodajże 10 ciężarówek, także rośnie nam nowe pokolenie :-)

Szczesliwa to w sumie szczęście w nieszczęściu z tą trzydniówką.
U mnie wszystko dobrze, czuje się świetnie, brzuch rośnie jak szalony. Fasolkę widziałam w 6 tc a teraz idę za tydzień .

[kasiatko]

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio.

Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia.

Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania?

U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam.

Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

[kasiatko]

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio.

Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia.

Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania?

U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam.

Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

[kasiatko]

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio.

Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia.

Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania?

U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam.

Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

[malutka1989]

Witajcie. Jezu jak.mnie tu dawno nie bylo. Masakra przepraszam obiecuje poprawe.
Blizniaki niestety umarly:(( jeszcze w moim brzuszku. Mialy sie urodzic we wrześniu. Dotrwaly do 26 tc.
Teraz znow.jestem.w.ciąży jak.narazie wszystko.w porządku termin na 11-18 maj bedzie cc okolo 1'.
Obiecuje.naskrobac wiecej. Wieczorem.jak.wiki usnie

[joasiaG]

Kasiatko my kupiliśmy Szymkowi na mikołajki takiego gumowego osiołka, testował takiego u kuzyna i bardzo mu się podobał. Eiem że teściowie kupili mu drewnisny pociąg z wagonami i kolorowymi klockami oraz kierownice interaktywną.

[Blanka1212]

Czasami tu zagladam zeby zobaczyc co u was ale na pisaniejuz nie mam czasu. Praca dom dzieciaki to wszystko pochlania mase czasu i energii a jeszcze dom czyli obiady zakupy sprzatanie pranie... No doba powinna miec z 48 godz.
Sebus ma juz 7 zebow i ida nam kolejne.przez zlobek co chwile choruje, katar i kaszel mamy non stop. Jak na spacer to tylko na nozkach bo w wozku juz nie jest tak fajnie. Zreszta Sebus wszystkiego jest ciekawy.mowi coraz wiecej. Wola pipi jak chce pic a jak chce zeby go przewinac to przynosi pampersa lub chusteczki i mowi pupa a potem kladzie sie na kocyku i czeka na przewiniecie. Duzo sie przytula i daje caluski. Uwielbia odkurzac i sam jesc co konczy sie dla mnie sprzataniem.
Co do listow do mikolaja to starszak dostanie rozge a Sebus nie wiem. Nie mam gdzie trYmac jego zabawek.

[Gość Muminkaa1]

Jakas katastrofa...nie można się tuzalogować ...setki razy już próbowałam i nawet posta parę razy już napisałam ...
My czujemy się dobrze, dzidzia rośnie jak na drożdżach ;) Tomus strasznie dokazuje, momentami jest niesforny i ciężko go ogarnąć, młodszy brat bd mial z nim przerabane, początki na pewno będą trudne czuje to.
A co u was dziewczyny i waszych wrześniowych dzieciaków ? Jak tam zlobkowe maluchy ? Mam nadzieję ze choroby was już omijają, u nas na razie odpukac jest dobrze, nie dajemy się chorobom.

[Muminkaa]

malutka współczuję z powodu utraty dzieciaczkow, musiało być ci ciężko, trzymaj się i odpoczywaj dużo ! Zdrówka.
kasiatko mój non stop dostaje jakieś prezenty , masakra gdzie to pomieścić, wiem ze chrzestny kupił zestaw majsterkowicza, taki stolik i różne sprzęty śrubki, wiertarka itp, dostanie też dywan z namalowanymi ulicami do jeżdżenia samochodami, ale nie taki ogromny na cały pokój ;) A co więcej to nie wiem, babcia co rusz jakieś autka, ubranka kupuję, a i dostał taką "mule " co się klocki przesuwa z Ikei.
szczesliwa niestety zlekarzami tak już jest, czasami trzeba paru odwiedzić żeby dobra diagnozę postawił. A to czekasz że staraniami aż ci umowę nową podpiszą ? Czy już może coś tam sie kluje? ;)
Aniaślicznie to wszystko wygląda, pochwal się efektem końcowym, Kamil to farciarz, zdolna mama, i jaki slodziak z niego.
joasia i jak tam po wizycie ? Wszystko dobrze?

[ania.r.]

O matko!wejść na forum to cud ostatnimi czasy
Malutka strasznie mi przykro. Brakuje mi słów... Ale tez gratuluje!!!
Co do pokoiku Kamilka to zdolny tata. Ale ostatnio robilimy mu zamiast nocnej lampki cottonballs jak się uda wstawie zdjęcie.
Kamilek ma zapalenie spojówek. Ja nie wiedziałam ze to takie zaraźliwe. Zlapal od kuzyna a ten ciągle z przedszkola przynosi.co go wylecza, wraca do przedszkola i znow to samo. Byliśmy u lekarza i wiecie co, ekarz przy mnie wpisal w googla: Roczne dziecko, ropiejace oczko. Pp czym stwierdził na glos ze nie polecają kropli w tym wieku. Ja rozumiem ze można sprawdzać, upewniac sie ale na googlu? Przy rodzicach? Na drugi dzień jechaliśmy do następnego miasta. Tam już młody zbadany, kropelki dostal i po jednym razie efekt wow.

[Muminkaa]

aniar no i efekt ekstra z tymi lampami :) smyk śpi już sam w swoim pokoju? Co do lekarza to jakaś katastrofa, jak rodzice mają mu zaufać szok...samemu można sobie diagnozę przez wujka Google wystawić...Ale nie wydawać by się mogło szkolony lekarz , masakra. Dużo zdrówka.

Czuje się powoli jak wieloryb ;) choć dużo nie przytulam to brzuch jakiś taki duży, No i nocki też powoli dokuczaja, zwłaszcza przywracanie z jednego boku na drugi ehh. Pocieszam się ze praktycznie miesiąc z hakiem został będę mogła już tulic malucha. Tomus jakby czuł że za chwilę mama będzie miała nowego dzidziusia, tak się tuli nie odstępuje na krok, uwielbia się sciskac, dostawać całusy, szkoda tylko ze nie potrafi powiedzieć czy choćby pokazać co potrzebuje,strasznie się przy tym denerwuje i krzyczy.

[ania.r.]

Muminka jejku ja to jeszcze ponad 3 miesiące i jestem przerażona tym czy ogarne tego luja i maluszka. Provuje mu tłumaczyć ze w brzuszku jest braciszek i ze cacy trzeba robić ale on hmmmm nie jest zainteresowany.
A w pokoju jeszcze bie spi . Czekamy na szafę i dopiero wtedy pierwsze próby

[kasiatko]

Ania r. pokój po prostu rewelacja Kamilek pewnie bez problemów się do niego przeprowadzi :) A co do dwójki dzieci dacie rade - mamy już tak mają :) ja kiedyś myślalam że nie ogarne a teraz myśle :jak ja mogłam narzekać przy jednym dziecku" :) no a co do lekarza to faktycznie wybitny Ci się trafił - z takim talentem to wszystkie możemy być lekarzami.

Muminkaa a u Was ile zostało do godz zero?? Bo juz sie pogubiłam

Asiu Ty pewnie szalejesz przedświątecznie z dekoracjami :) Pochwal się co tam u małej fasolki.

Chyba faktycznie duże problemy z forum bo cisza tu straszna.

Nas też już dawno nie było bo po tym jak tylko napisałam że nas w tym roku choroby omijaja wylądowaliśmy na tydz w szpitalu bo Bartuś dostał zapalenie płuc. Po tyg wyszliśmy i marzyłam o przespanej nocy ale w nocy starsza dostała jelitówkę, przeszlo na męża mnie i Bartusia no i powiedzmy ze od 2 dni sytuacja opanowana. Ale grudzien na długo zapamiętam.

[joasiaG]

Hej hej ja już powoli wchodze w aatmosfere świąteczna, jutro piekę pierniki, w piątek pierogi z kapustą i grxybami do zamrożenia oczywiście. Zastanawiam się nad choinką bo Szymek najpewniej będzie próbował ją przewrócić więc pewnie musze zafowolić się jakáś małą na stół. A fasolka rośnie i nabiera mocy, 3 tygodnie temu miała zaledwie 2,5cm ale od tego czasu pewnie kilka cm przybyło :-)

Ania.r ślicznie to wyszło, piękny pokoik. Zdrówka dla Kamilka. A ten lekarz to chyba profesje pomylił...a jak tam, imie dla dzidziusia wybrane ?

Muminkaa to już lada dzień będziesz tulić bobasa, kurcze jak to zleciało:-)

Kasiatko no to wychorowaliście się za wsxystkie czasy.oby już teraz było tylko lepiej :-)
Ja oczywiście już kończe szał świątecznych robótek ale też szybko zaczęłam bo na początku listopada :-)

[joasiaG]

Hej hej ja już powoli wchodze w aatmosfere świąteczna, jutro piekę pierniki, w piątek pierogi z kapustą i grxybami do zamrożenia oczywiście. Zastanawiam się nad choinką bo Szymek najpewniej będzie próbował ją przewrócić więc pewnie musze zafowolić się jakáś małą na stół. A fasolka rośnie i nabiera mocy, 3 tygodnie temu miała zaledwie 2,5cm ale od tego czasu pewnie kilka cm przybyło :-)

Ania.r ślicznie to wyszło, piękny pokoik. Zdrówka dla Kamilka. A ten lekarz to chyba profesje pomylił...a jak tam, imie dla dzidziusia wybrane ?

Muminkaa to już lada dzień będziesz tulić bobasa, kurcze jak to zleciało:-)

Kasiatko no to wychorowaliście się za wsxystkie czasy.oby już teraz było tylko lepiej :-)
Ja oczywiście już kończe szał świątecznych robótek ale też szybko zaczęłam bo na początku listopada :-)

[joasiaG]

Hej hej ja już powoli wchodze w aatmosfere świąteczna, jutro piekę pierniki, w piątek pierogi z kapustą i grxybami do zamrożenia oczywiście. Zastanawiam się nad choinką bo Szymek najpewniej będzie próbował ją przewrócić więc pewnie musze zafowolić się jakáś małą na stół. A fasolka rośnie i nabiera mocy, 3 tygodnie temu miała zaledwie 2,5cm ale od tego czasu pewnie kilka cm przybyło :-)

Ania.r ślicznie to wyszło, piękny pokoik. Zdrówka dla Kamilka. A ten lekarz to chyba profesje pomylił...a jak tam, imie dla dzidziusia wybrane ?

Muminkaa to już lada dzień będziesz tulić bobasa, kurcze jak to zleciało:-)

Kasiatko no to wychorowaliście się za wsxystkie czasy.oby już teraz było tylko lepiej :-)
Ja oczywiście już kończe szał świątecznych robótek ale też szybko zaczęłam bo na początku listopada :-)

[joasiaG]

Hej hej ja już powoli wchodze w aatmosfere świąteczna, jutro piekę pierniki, w piątek pierogi z kapustą i grxybami do zamrożenia oczywiście. Zastanawiam się nad choinką bo Szymek najpewniej będzie próbował ją przewrócić więc pewnie musze zafowolić się jakáś małą na stół. A fasolka rośnie i nabiera mocy, 3 tygodnie temu miała zaledwie 2,5cm ale od tego czasu pewnie kilka cm przybyło :-)

Ania.r ślicznie to wyszło, piękny pokoik. Zdrówka dla Kamilka. A ten lekarz to chyba profesje pomylił...a jak tam, imie dla dzidziusia wybrane ?

Muminkaa to już lada dzień będziesz tulić bobasa, kurcze jak to zleciało:-)

Kasiatko no to wychorowaliście się za wsxystkie czasy.oby już teraz było tylko lepiej :-)
Ja oczywiście już kończe szał świątecznych robótek ale też szybko zaczęłam bo na początku listopada :-)

[joasiaG]

Ehhh to się napridukowałam razy 4....

[Muminkaa]

kasiatko no początki lutego, mam nadzieję że nie pośpieszy się już na styczeń ;) chciałabym jak najmniej zimy jak się mały urodzi, żeby już coraz jaśniej i cieplej było ;). To ładnie wam choroby dały popalić, oby do wiosny już było tylko lepiej. Zdrowka
joasia no leci makabrycznie, az sama się dziwię przy 3 topewnie zanim się obejdze to się urodzi hehe ;)) może kiedyś
Ja tam choinkę wstawiam duża jak rok temu do pokoju,przywiazemy do karnisza bądź okna, a dolne ozdoby najwyżej da się z plastiku lub posciaga hehe, damy radę.

[ania.r.]

Ojej biedni jak wy te grudzień przeżyliście... Ja tez się ostatnio chwalilam ze Kamilek prawie caly to zdrowy a tu bach.
U nas zapowiada sie ze święta będziemy sami bo nie chce biebdaj Boze zeby inne dziecko zlapalobod Kamilka . Bo bie ma nic gorszego niż chore dziecko. Kupiliśmy nawizac powietrza. Ibtak jak się wzbranialam tak jestem zachwycona. Nóż przypadek ale młody lepiej spi, ja tez. Jest cichy wiec nawę niebsluchac ze pracuje.
Joasia pochwal się swoimi dzielami!!! Chetnie popatrzę zazdrosnym okiem:) oczywiście pozytywnie zazdrosnym.
U nas najprawdopodobniej bedzie Kacperek chociaz po glowie jrazy mi jeszcze Tomuś. Mamy jeszcze troche czasu. Szkoda ze tu tak cicho. bardzo lubię forum, Was i tak mi jakos dziwnie jak wchodzę a tu nikt nic albo wejść bie mogę bo gateway itd napisza