Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mamajasia15

Sylweczka u nas to jest tak że w tłusty czwartek byliśmy u neurolog i babka popatrzyła, pogadałem i powiedziała, że jej się odruchy na nóżkach trochę się nie podobają... No więc się umówiłam do takiej fajnej babki od rehabilitacji - niech go zobaczy, a do neurolog mamy iść jeszcze 9 marca i wtedy ewentualnie zaleci rehabilitację.

Odnośnik do komentarza
Gość justynaola

Ola kasownik, pojawił sie drugi ząbek wczoraj i dzis jak ręką odjął :) pogodna niemal caly czas.
Jej zabawka dnia został pilot do tv, caly czas uderzała go rączkami i śmiała sie do niego.
Ollika zdrowka i polecam imbir!
Sylweczka moja Ola ma prawie 5,5 miesiąca i tez się nie obraca. Podobno ma jeszcze czas. Ogólnie to w 5 miesiącu sie obracala, więcej mowila, a teraz zajela sie próbami siadania i zabawa stopami

KingaM pozytywny bzik :)

Odnośnik do komentarza

Hej!
Blanka super ze film się podobał ;)
Ollika zdrówka! A to nie angina przypadkiem? Jak tak to ciężko będzie bez antybiotyku ale duomox można brać karmiąc. Mam jednak nadzieję ze to mocniejsze przeziębienie a nie coś wiecej.
KingaM Staś jest słodki i ma super czuprynkę :)
Marika88 ale zęby zajebiaszcze! Kiedy Kubusia skończy męczyć i też takie nabędzie...?

Moim zdaniem tak jak niektórych z Was te rehabilitacje to przesada. Lekarze nie biorą pod uwagę że dzieci w różnym tempie się rozwijają. Tak jak jakiś czas temu pisałyśmy o podciąganiu się. Kuba sie nie podciągał wtedy jeszcze a teraz walczy ze mną jak chcę go położyć po podciąganiu się.
Sylweczka u nas też jeszcze sie nie dźwiga na całych rączkach. Na szczęście moja pediatra sie nie czepia.
Ale oczywiście można sie przejść i popatrzeć jakie ćwiczenia wykonywać, zawsze to jakaś nowa forma zabawy (o ile ćwiczenia przyjemne tak jak np kołyska)

Kubuś już się bawi nóżkami od ponad tygodnia. Łapie je i pomaga mi przy zmianie pampersa - trzyma sobie nóżki jak mu wycieram pupę :D

My spędziliśmy super dzień, Kubuś miał pierwszą randkę z Nikusią od naszej Dzasti :) i po tym pełnym romantyzmu spotkaniu zasnął bez większych protestów ;)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Szymkowi coś się poprzestawiało i dopiero usnął, na szczęście bez problemu:-)

KingaM hi hi jaka czuprynka, widzę że nie tylko u nas taki ślinotok:-)

Marika wow jakie zęby...długo rosły na taką wielkość? Kurcze Szymkowe to ledwo widać, jakoś tak wolno mu rosną.

Sylweczka a Szymek to różnie chwyta zabawki-czasami bliższą rączką a czasami dalszą. A przekręca się też od niedawna a lada dzień pół roku skończy.

Mycha a jakieś fotki zakochanej pary hm??

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Sylweczka nie przejmuj sie tym tak, napewno się rozruszacie☺
JoasiaG pierwszego zauważyliśmy może z 2-3 tyg temu, a drugiego z tydz temu. Jak już się wyrzna to już później ładnie widac☺
Mycha88 nie obejrzysz się a będziecie razem z tatusiem chodzić pogryzieni :D tak apropo sugerując się twoim Nickiem jesteśmy z tego samego rocznika.A jak Kuba zareagował na swoją rowiesnice? Alicja np dzieci w podobnym do niej wieku zbywa-nie interesują ją, natomiast jak tylko zobaczy swojego 3letniego kuzyna to aż piszczy i się trzęsie do niego.

Dziewczyny czy któraś z Was gotuję te papki - obiadki i je wekuje w małe sloiczki? Zastanawiam sie czy nie zrobić takiego zapasu.

Odnośnik do komentarza

Sylweczka i Marika u nas też jeszcze nie ma obrotów ledwo stopy chwyta. Podciaga się do siadania za ręce. Pełza tak dupką jak leży na brzuchu i nie podpiera się na wyprostowanych rączkach ale pediatra nie widzi problemu.

Kinga u nas też leci z buzi jak z kranu. Slodkie zdjecie.

Marika super moment uchwycony. Ja też czekam na te zęby ale osiwieje zanim wyjdą.

Blanka zazdroszcze randki chyba też postaram się namowić małża na kino.

Mycha co za spotkanie :) super. Jak wspomniałaś o dzasti to tak pomyślałam że fajnie by było zobaczyć i usłyszeć staro forumowe mamy. A może te z Was które sa na fb napiszą żeby się tu pokazały.

U nas 2 godz wrzasku zanim zasnł. Te zęby mnie wykończą. Jeszcze zamiast podać 3,5ml panadolu dałam 2,5ml i nie podziałało a nie wiedziałam czy jak potem dodam 1ml to coś zmieni. Ile te zęby wychodzą jak już sa takie boleści?
Jeszcze młoda zażyczyła sobie dziurek w uszach jak jutro pojedziemy i jeszcze ona będzie wrzeszczeć do kompletu to chyba się wykończe.
Spokojnej nocy :)

Odnośnik do komentarza

Hej
U nas w koncu slonce i mroz:) taka zima mi pasuje.

Stas sie slini ale chyba nic poza tym, dziasla niby troche rozpulchnione i tak jakby w tych miejscach co by pasowaly jedynki to takie jakby wklesniete kreseczki sa, czy to jakis poczatkowy stan wyrastania ich??

Sylweczkadzieki, to w ramach zabawy pocwiczymy i zobaczymy jak podpasuja synkowi. A i kezac na pkecach dalsza reka nie siega zabawki, blizsza tak.
kasiatko te literowki czasem boskie sa:) idz idz z malzem moze byc ciekawie :D
I pamietam jak poszlysmy z moja siosta jako dzieci przebic uszy to ona wyszla tylko z jedna dziurka bo drugiego ucha nie dala:)
Marika uwielbiam zdjecia z zabkami:) jak jest corka mojej siostry (ponad rok) to Stas uwaznie jej sie przyglada jak narazie, pewnie tez przez jej palemke na glowie:) Ale jak podchodze z nim do lustra to szalu dostaje :) ciekawe co sobie mysli jak patrzy w swoje odbicie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6ydg7w61lsu.png Szczesliwa :)

Odnośnik do komentarza

Joasiu ja sie chcialam pochwalić że u nas tylko 1 pobudka na karmienie druga o 8.00 :) chyba nasze chłopaki są w zmowie ;) tyle że ja swoje wieczorem przeszłam wypłakał się za całą noc :)

KingaM jak mąż nie będzie chciał to pójde z małżem już mi wszystko jedno:) a na dziurki w uszach są teraz sposoby idę do takiego salonu gdzie robią w 2 uszach jednocześnie inaczej połowa dzieci by z 1 kolczykiem chodziła ;)

Odnośnik do komentarza

W nocy dwa karmienia ale nie bylo mozliwosci oszukania smoczkiem bo gdy tylko wlozylam mu go do buzi to zaczal ta wrzeszczec ze od razu dalam cyca. Zeby ida. Wykoncza nas.
Marika no to sa zabki:)
kingaM ja tez jestem ciekawa co dzieci mysla jak patrza w lustra. Wiem ze byla spora dezorientacja jak patrzyl na mnie i na moje odbicie i na mnie i na odbicie. Czyzby mama sie rozdwoila?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

U nas nietypowa pobudka o 1 w nocy, młody przesikal pampersa, założyłam mu ten z dady, chyba muszę na noc zakładać z Pampers, przez dzień to mogę częściej przebierać. Zazdroszczę i współczuję wam wychodzenia tych ząbków, dzieciaki potem super wyglądają, mój tylko dużo śliny i pielucha, mamy ręce w buzi i co mu tylko do rąk wpadnie.
Wczoraj dałam mu dwa chrupki chciał zjeść na raz, tak się trzasl przy nich, musiałam schować i dac mu smoka bo potem był wrzask.
Teraz leży i gada jak najety.
Obrotów też nie ma jeszcze opanowanych, z pleców to na maksa się przekreca na bok, ale ciężko mu jeszcze dupke zarzucić żeby na brzuszku wylądować, komicznie to wygląda.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Czołem Kochanieńkie :)
Słabo u mnie z odzywaniem się. W ciągu dnia ciężko znaleźć chwilkę, a wieczorem jestem zbyt padnięta by włączać komputer. Nawet na telefonie nie chce mi się :/

Dziś mój Witoldo kończy 5 miesięcy. Ostatni miesiąc to był rozwój możliwości wokalnych. Najpierw ze dwa tygodnie ryczał jak tygrys, no, może tygrysiątko ;) Później nauczył się pluć/parskać - o ryczeniu na chwilę zapomniał. Następny etap to piski. Oj, czasem świdrowało w uszach :) Obecnie połączył wszystkie możliwości i zależnie od okoliczności uruchamia aparat gębowy. Przy czym plucie to przy jedzeniu, oczywiście (nawet na piersi czasem próbuje!) i zaczepno-słodko w kierunku osób, do kotka też tak robi. Super śmiesznie wystawia wtedy języczek :)
Z umiejętności motorycznych - znacznie dłużej wytrzymuje na brzuchu, ale nadal nie podpiera się ani w pełnym wyproście rąk (czasami), a dłonie są zamknięte w piąstki. Natomiast nauczył się robić przewroty - z brzucha na plecy, z pleców na brzuch również. Na plecach swobodnie turla się na boczki oraz bawi się stópkami, również kopiąc zabawki. Stopy w buzi jeszcze nie widziałam, chyba za rzadko ma gołe stópki. Ale stópkę od śpiochów chętnie wcina. :)
Zębów nie ma i jakoś szczególnie nam nie dokuczają (chyba).
Natomiast, żeby nie było tak super, spanie jest całkiem do niczego. Miał pewną regularność w dzień, teraz już też różnie wychodzi. Noce, niestety, z wieloma pobudkami. Np. wczoraj położony spać o 20, budził się po 22, potem przed 24, po 3 i 5 i pobudka o 7. A to i tak jeszcze w miarę! Po miesiącu takich atrakcji sennych jestem zmęczona, przyznaję i narzekam. Na pewno moje obniżenie nastroju ma związek z tym zmęczeniem, bo nie mam chyba 3 godzin snu jednym ciągiem.
Poniżej wstawiam Wam mojego Witusia w trakcie jedzenia suszonej śliwki. Wydawał mi się podobny do Krzysztofa Krawczyka (w sensie, że taki wąs ;))

monthly_2016_02/wrzesniowki-2015_43997.jpg

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

JoasiaG no, ja myślę, że przystojniejszy :) Słodszy w każdym razie na pewno, hehe :)

Przypomniało mi się właśnie co do leżenia na brzuchu, turlania, itd. U nas na pewno pomogło kładzenie na twardej powierzchni, czyli podłodze - ja mam zwykła kołderkę kupioną przez mamę na ciuchach. Kładę go nawet w kuchni na niej. W leżaczku to teraz właściwie tylko do karmienia leży. A druga rzecz - to pałąk do zabawy kupiony w Ikei. Chyba tylko jeden taki mają. Niby mało atrakcyjny, ale Mały zaczął w nim turlać się na boki, plecy/ brzuch. Często muszę go ratować z różnych opresji (bo się jakoś bokiem klinuje). I leżąc na plecach kopie też nóżkami w wiszące zabawki, więc też dobrze, bo nie ma szarpania za zabawki, tylko aktywna zabawa. Mamy inną matę - droższą, ładniejszą, bardziej kolorową, ale teraz to nawet nie chce mi się jej wyciągać. ;-)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

kolczykM no to wszystkiego najlepszego dla Witka, niech rośnie mały podrywacz ;)
Też muszę zainwestować wcoś takiego żeby mały leżał na ziemi, mam matę z zabawkami ale malutka,i nie ma jak się poprzewracac na plecki czy brzuch,lezymy i bawimy się głównie na łóżku, albo w swoim łóżeczku.
Właśnie ucina sobie drugą drzemkę a ja podgrzewam rosół dla M

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Dziś już trochę lepiej, bo gorączki nie mam. Mam nadzieje, że jednak uda mi się zwalczyć anginę bez antybiotyku.
Joasia herbatka z sikiem malinowym najlepsza ;)
MarAla wysłałam mojego wczoraj po Hascosept i dziś już widzę poprawę.
Mamuska fajnie, że się odezwałaś :)
KingaM, Szcześliwa, mamaJanka my też dostałyśmy skierowanie na rehabilitacje. Jeszcze czekamy na wizytę, bo terminy dalekie, a już mała sama zaczęła się podciągać i obracać. Wystarczyło zamienić bujaczek na mate lub nasze łóżko. Teraz nawet woli leżeć na brzuszku, a przekręca się, gdzie się tylko da :) Nie ma co się przejmować, każde dziecko rozwija się w swoim tempie, a lekarze czasem na zapas dają skierowanie.
Marika mała cudna, a te ząbeczki dodają jej uroku :)
Mycha super, że się spotkałyście z dzasti :) Szkoda, że dziewczyny pouciekały na fb i już się nie udzielają na forum. Ja nie mam już dostępu do grupy na fb, ale może dziewczyny nas czytają i z czasem same coś napiszą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9zbmh1xzq48fw.png

Odnośnik do komentarza

Szymek śpi...ale przy karmieniu tak szalał że szok. Odpycha się nóżkami, robi jakieś podskoki brzuchem i śmieje się w najlepsze.

Zrobiłam dziś rosołek na króliku. Przetarłam trochę marchewki i mięska..no i zjadł tylko 3 łyżeczki. A najlepsze że dałam mu spróbować rosołu i wypił ponad 50ml ( tyle to nawet wody nie pije po warzywkach). No i weź tu mamuśka zgadnij co dziecku będzie smakować.

A jak Wam minął dzień?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

joasia mama sie napracowala w kuchni dla synka , a on i tak bedzie jadł co chce :)

U nas od 3 dni espumisan poszedł w ruch. Nie wiem co zjadlam, ale prawie przy kazdym karmieniu pręży sie i płacze czerwona. jak puszcza bączki to płacz. Dzisiaj kupa była na trzy razy mala. A normalnie jest jedna dziennie duza.
No i ledwo zyje bo mnie wszystko zaczęło bolec. Ale raczej nie na chorobe. Oby nie! Bo jutro chleb mam piec i ciasto bo w piątek goscie.
KolczykM ale super Witus!

Tez sie uśmiałam z herbaty z sikiem :D

Blanka wspolczuje wizyty tesciowej. Moze nie mam najgorszej, ale do szczescia mi nie jest potrzebna :D i trzeba ją zapraszac zeby przyjechala. Mimo, ze mieszka 3km od nas, nie pracuje juz, to odkąd Lila sie ur to byla max 5 razy.

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

Moja mała też już śpi,samej mi się kimnelo na godzinkę. Dzisiaj dzień kota, popołudniu jeden z tych czarnych pchlarzy przebiegł mi przed samochodem (bez obaw-zdazyl) a już chwilę potem w największy deszcz urwala mi sie wycieraczka od kierowcy! Chyba caly silniczek do wymiany, niech się mąż trochę wykaże:D
Byliśmy dziś u babci to jakaś strasznie poważna była, zero uśmiechu. Potwierdziła się teoria o istnieniu ludzi których dzieci już z założenia nie lubią lub sie ich boją. Do szwagierki przyjechała znajoma-z zawodu fryzjerka. Mój chrzesniak na jej widok ryk (tu się nie dziwię bo ona zawsze go obcina a to przecież tak boli...)Ale moja mała szok- taki ryk jak by ja ktoś obdzieral ze skory...

JoasiaG biedaku, żeś się naprodukowala... ja gotując dla nas obiad dokładam do ziemniaków 1 marcheweczke i to później miksuje-wiem ze to wciągnie. Ogólnie pozwalam jej na probowania różnych rzeczy, np my jemy ciasto to dostaje ciapke kremu dla smaka, jem pomarańcze, kiwi czy inny owoc-Ala dostaje "do polizania"itp. nigdy nic jej nie zaszkodziło ale są to minimalne ilości. Hehe mając 4mc cyckala kości od kurczaka:D
Muminaa my bawimy się na podłodze na koldrze, powierzchnia do zabawy duża i koszty niskie

Odnośnik do komentarza

Kiti współczuje tych brzuszkowych problemów, oby szybko przeszły. A z tego sika to się cały czas śmieje jak mi się przypomni:-)

Marika ja zazwyczaj też gotuje warzywa razem z naszym obiadem, tylko ten królik osobno bo kurcze za drogi na mój żołądek:-)
No i zauważyłam że np. jak zrobie mu ziemniaczki takie dla niego to je bez przekonania. Za to jak my jemy i dam mu ze swojego talerza to wcina aż mu się uszy trzęsą...nie wiem...nie swoje lepiej smakuje czy jak?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...