Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Uffff..po tej trzydniówce Lili nas się całkiem rozregulowała pod względem snu nocnego:( Na każde zawołanie był cyc, bo była chora, a teraz nadal budzi się 3 razy na cyca, mimo, że od ostatniego jedzenia minie np.3 godziny. Więc dupa, musimy od nowa nad nią pracować żeby była max jedna pobudka.
Wczoraj zaczęliśmy, poszła spać o 20.00 dopiero a obudziła się już o 23.17. No to ja mówię, ni cholery nie dam cyca. To zaowocowało wyciem do 00.45. Mimo tulenia, kołysania i zostawienia w spokoju, wyła i wyła jak nigdy. Dałam wodę z butelki, ale tylko poćumkała i dalej płacz. W końcu przed pierwsza dałam już cyca (bo się aż zanosiła, a D do pracy wstaje o 6.00) i zasnęła w jakieś 2 minuty......
Ależ byłam wkurzona. Płakałam razem z nią. Tak już ładnie było z nockami a tu od nowa trzeba pracować. Dodam że to raczej nie zęby ani jakieś bóle, bo cyc przyniósł ukojenie od razu. Na drugie karmienie obudziła się o 5.00 a wstała po 7.00.
Zobaczymy co przyniesie dzisiejsza nocka. Współczuję tylko tatusiowi, bo ja sobie w dzień odespałam z Lili a on, tulił ją i kołysał przez 30 min w nocy. Zaparł się i mówi, że mnie z tym nie zostawi i będzie pomagał w nocy:) Tyle dobrego.

MarAla86 Zapomniałam o tej butelce. My mieliśmy tylko niekapek z wodą ale mało jej tam było, ok 100ml, bo Lili raczej cyckiem popija. Kazali wyjąć kubeczek, pokazać i to wszystko. Chyba nie powinnas mieć problemu z większą ilością, ale poczytaj jeszcze na necie. To z resztą zależy też od lotniska. W Dublinie są bardziej normalni, nie wczuwają się tak. A Wrocław, zawsze trzepie wszystkich do majtek. Nawet wózek kazali rozmontować z kół!
Gratuluję rocznicy:)
Blanka1212 brawo dla Sebusia! Zazdroszczę wam, u nas tylko 19 stopni i co raz to pada:(

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny. Nie bylo mnie przez chwile. Bylam tak chora ze myślałam ze zejdę z tego świata. A lekarz który mnie badal wypisal mi receptę... Na cholinex. Maskra. Bylam gotowa rzuic karmienie piersią byle mi cos dali. I tak dwa ygodnie z zycia wyjęte. Maz urlop bral bo ja nie miałam sily chodzić. Na szczęście maly podlapal lekki katarek tylko. Przepraszam ze nie odpisze kazdej z osobna... Postaram sie nadrobić bo mam zaległości. Nawet sie cieszę bo troche tesknie za czytaniem t o ych naszych wrześniowych bobaskach.
Przez te dwa tygodnie moj synek wstał. Stoi i siadać nie chce. Gdzie tylko moze to wstaje. Jest małym lujem, ma siniaki wszędzie i podrapanebkolana. Do raczkowania przybiera tylko pozycję i dalej czolga sie jak ninja komandos. Wczoraj uderzył buzka o parapet i rozcial sobie dziaslo... Mamy nisko okna w salonie a Malo tego zrobil to sobie bawiąc sie ze mną. Jedyny plus to przyspieszylo to wyjście jedynki. Krwi bylo pelno a ten z marudnego nagle szczesliwy a matka o Malo ze strachu nie padla. Z nowości to bije sobie brawo, ciągle i Indianina robi i lapie sie za głowę pokazując jakie ma klopociki. Jest kochany ale zostawić go nie mogę samego bo strach. A i gniazdka juz zlapal. Na szczęście zabezpieczylam. O i umie wejść na jeden schodek. Tyle chwalenia sie.
Wy tu chcecie przycinac włosy a moj synuś to lysy prawie jak kolano. Aaaaaa zdjęcia cudne!!!!jak te nasze babke rosną. No do schrupania

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

marala alutka musi być nocno przywiazana do Ciebie. A lotu sue nie boj. Na pewno dacie rade a Ala bedzie zajeta oglądaniem widoków.
irlandia dobrze ze ttzydniowka za Wami. Mojej kumpeli trzydniówka okazala sie byc różyczka. A zarazila sie od dziecka siostry które 3 dni wczesbiej bylo szczepione. Ta szczepiona nie zachorowała

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Aaa aaa aaa aaa..... Od 14 jesteśmy na Okęciu i czekamy na wylot. Lot opóźniony bo jest usterka w samolocie, szukają w Europie innego, który mógłby nas dostarczyć na miejsce. Nie wiemy czy znajdą czy odwołują lot, co z naszą wycieczką.... Alusia była bardzo dzielna, teraz usnela na szczęście i śpi w wózku a my koczujemy dalej. Żałuję tego wszystkiego, chcę do domu, szkoda mi Alusi!

Z innej beczki - pierwszy raz Ala dostała dzisiaj Viburcol i czopek i ampulke z płynem i super uspokoiła się i zauważalnie dziąsła przestały boleć więc polecam.

Odnośnik do komentarza

Boze MarAla kobieto Ty to masz przejscia! Wspolczuje! Ehhh zawsze cos. Trzymajcie sie jakos, dobrze, ze Alusia spi.

My dzis dorarlismy do Krynicy. Nie wiem czemu Lilka nie moze zasnac w aucie. Na szczescie tylko pod koniec trasy marudzila i koniec koncow spala tylko pol godzinki juz w hotelu. A teraz spi juz kolo mamusi. Gdzie te czasy, ze na urlopie szlo sie spac nad ranem.. Juz w lozku grzecznie z mezem i coreczka :) ale nie zamienila bym tego na na nic innego :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
U nas narazie raczej spokój chociaż wróciły drzemki po 20 minut ale zasypia grzecznie.
Zębów dalej brak...trochę martwi mnie to a jeszcze teściowa i jej matka tylko podsyca nasz niepokój i przy każdej okazji gdreaja żeby iść z małym do lekarza żeby coś przepisał -mi powiedziała raz to jej dosadnie powiedziałam że ma jeszcze czas ale ostatnio już babka tak męża nastraszyla że jakiemuś dziecku Noe szły żeby potem zaczęły iść wszystkie na raz i ze zmarło bo z gorączki głowę rozsadzilo i tak go wystraszyly że do pediatry dzwonił...Ale powiedziała ze ma jeszcze czas na ząbkowanie i się trochę uspokoił.
Mój pedrak dalej pelza już wszędzie gdzie sobie zamarzy ale nie siada jeszcze.
W niedzielę byliśmy w Magicznych Ogrodach koło Janowca - raj dla dzieci :) nasze wrześniowe maluchy jeszcze trochę za małe ale jak macie starsze dzieci to polecam. My tam wrócimy jak Staś już będzie ładnie chodził.
W środę odwołali nam rehabilitację a tak chciałam żeby mi pokazała ćwiczenia do domu na pomoc w siadaniu. Może mamuski rehabilitowanych dzieciaczkow pomożecie?
Mój syn to taki śpioch ze jak przychodzi jego pora drzemki to nic mu nie przeszkadza, przez dwa dni jeździliśmy do siostry a u niej i sąsiadów poprawiali balkony walili mlotami udarowymi zbilali płytki huk ogromny a mój klusek bez problemu zasypiał :)
Podcielam Stasiowi trochę boczki i tak poważniej wyglada :)
Nasz najmłodszy w rodzinie dalej ładnie rośnie i już guga słodko :) starszej siostrze powoli przechodzi masakryczna zazdrość więc zaczyna się sielanka :)
Zazdroszczę wam tych urlopów.. a aBlanka jak wasza Bułgaria ?
U nas raczej nic z tego, mamy 3 wesela a we wrześniu masę imprez nasza 5rocznica slubu, 50 urodziny mamy, urodziny brata i chrzciny najmłodszego więc potrzeba kupę kasy..ah
MarAla i jak? Dolecieliscie? Ty to się masz ze wszystkim
Ania.r to nieźle cię zmogło, dobrze że już lepiej, no to niezły łobuzek rośnie :)
Irlandia raz się udało to i drugi się uda :) powodzenia, a partnera pozazdrościć
JoasiaG Blanka jak tam kontakt z woda? Na pewno im się podobało :)

Oj lecę potulic mojego marude bo już mu się wszystko znudziło :)

Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6ydg7w61lsu.png Szczesliwa :)

Odnośnik do komentarza

Od 14 - 23.30 koczowalismy na lotnisku w strefie wolnoclowej. Dobrze, że mieliśmy dużo pieluch, jedzenia w bagażu podrecznym bo do walizek dostępu nie było. O 23.30 chcieli zakwaterowac nas w hotelu bo rzekomo o 7 rano miał być lot ale wiadomo, że już o 5 na lotnisku trzeba być. Przyjechała przedstawicielka Itaki i powiedziała, że można zrezygnować i że zwrócą 100% kosztów. Także zrezygnowalismy. Byliśmy w domu o północy. Dowiedziałam się, że samolot dzisiaj dopiero co poleciał, czyli jeszcze dzisiaj 5 godzin ludzi czekali na lotnisku. Żałuję teraz ale bylibyśmy tylko 5, 5 dnia na miejscu i balismy się opóźnienia w powrotną stronę bo ten przewoźnik miał problemy z samolotami i wszystkie loty, we wszystkie destynacje mają opóźnione lub odwołane. Także jesteśmy w domu, mąż poszedł do pracy. U nas zawsze coś, dlaczego nie możemy trochę mieć spokoju?! Teraz zastanawiam się czy na pewno oddadzą nam pieniądze, na piśmie tego nie mamy. Dużo kosztowały nas niedoszle wakacje i szkoda by było. Dokładnie 5 lat temu też z Itaka czekaliśmy 2 dni na lotnisku na lot. Po tamtej akcji linie lotnicze upadły, oby teraz też tak było....

Gdzie można kupić kilogram spokoju? Ehhhh.... Alusia zasnęła a ja siedzę na kanapie i patrzę na spakowane walizki....

Pozdrawiam i oby Was takie rzeczy nie spotkały! Blanka1212 i Joasiag super, że będziecie się pluskać w wodzie. Pogoda sprzyja! Kiti zazdroszczę! Odpoczywaj! Kinga mały ma czas. Mój bratanek miał pierwszy ząb po skończeniu roku. Zresztą nie ma leku na przyspieszenie ząbkowania.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

joasiagzdaje sie ze będziecie niebawem działać z drugim bobasem moge spytac kiedy zaczynacie? Yyyyy troche to wścibskie przepraszam ale my tez chcemy o chcemy tak zrobic żebym nie musiała wracać do pracy. Mam jeszcze sporo urlopu zaleglego ale nie chce zajść za szybko ani za późno. Ech Kamilek wyszedł nam za pierwszym razem ale nie spodziewam sie zeby teraz poszlo tak gładko. Z reszta mam ogólny brak chęci na seks.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Szymek śpi a ja siedzę nad hybrydami. Pokłóciłam się dziŝ z moim G i to tak że prawie silą chciał mi zabrać Szymka i jechać do rodziców. Godzinę jeździł po mieście a odkąd wrócił to nie odzywa się i nawet do dziecka nie podchodzi :-(

MarAla Ty to masz zawsze pod prąd, szkoda że urlop Wam się nie udał. Mam nadzieję że kase zwrócą wam bez problemów.

Kiti wypoczywajcie, też mi się marzy Krynica :-)

Kinga M nie przejmuj się takim gadaniem, mi pierwszy ząb wyszedł 5 dni przed pierwszymi urodzinami. Gdzieś czytałam że właśnie jeśli po roku zęby nie zaczną się wyrzynać to wtedy należy iść do pediatry który skieruje na badania. Szymek w wodzie czuję się znakomicie, pluskał rękami nogami piszczał z radości :-)

AniaR nie krępuj się, pytaj. Planujemy zacząć starania tuż po urodzinach Szymka czyli końcem sierpnia. Póki co mam bardzo nieregularne cykle ale to pewnie przez to że nadal karmie.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dostalismy sie do zlobka!!! Bardzo sie ciesze bo bedzie taniej niz w prywatnym:)musze teraz powoli wptowadzac w domu plan dnia ze zlobka zeby mu bylo latwiej sie zaadoptowac i zeby wiedzial co o ktorej godzinie sie robi mniej wiecej. Sebus dzis w nocy od 2 do 4 plakal. Dopiero po cycu sie uspokoil i zasnal.
joasiaG o co sie poklociliscie? Mam nadzieje ze juz jest lepiej? Ja juz ostatnio nir wytrzymalam i sie poplakalam bo za duzo wszystkiego z kazdej strony.
MarAla wspolczuje tych wakacji nieudanych:( pojedzcie sobie gdzies sami. Wsiadzcie w auto i w Polske.
Sebus w wodzie sie czuje jak rybka i jest bardzo szczesliwy. Chlapie pluska sie i bawi sie piaskiem. Wczoraj nie pojechalismy to sie meczyl strasznie w tym upale i duzo placzu bylo. Dzisiaj chyba pol dnia dam mu sie bawic w wanience zeby sie chlodzil bo juz teraz o 6.44 upal straszny
KingaM wspolczuje tesciowej naprawde. Niech sama ze soba idzie do psychologa bo ma jakis kompleks chyba. Kazde dziecko ma sie rozwijac we wlasnym tempie. Na wszystko przyjdzie czas. Szkoda ze jej glowy z tych jej glupot nie rozsadza goraczka.
A z Bulgarii zrezygnowalam. Z jednej strony jazda kilkanasvie godzin autem z dwojka dzieci bylaby dla wszystkich meczarnia a z drugiej M zmienil dopiero prace i nie wiem wlasnie czy w ogole w te wakacje dostanie pare dni urlopu. O kasie juz nie wspominajac bo sie nie przelewa.
kiti milego urlopu!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny :) jest super#ale dzis juz wracamy bo to taki probny urlop 3 dniowy, zeby zobaczyc czy Lilka da rade spac po za domem. Lilka dała, ze mna gorzej bo caly czas sen zajaca bo Lilka z nami w lozku. Ale ogolnie jest pięknie, cieplo, Lilka uwielbia hotelowy basen nawet ten z zimną wodą.

Joasia pogadaj z mezem. Nie warto tracic zycia na klotnie.

monthly_2016_06/wrzesniowki-2015_49269.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

Uf jakie emocje....byliśmy u teściów kibicować, Szymek byl szczęśliwy. Bo byli sąsiedzi i znajomi teŝciów i każdy do niego zagadywał.

Blanka kryzys zażegnany. Na ile godzin będziesz zostawiać Sebusia w żłobku ?

Kiti super wyglądacie, dobrze że Lilka tak pomyślnie zniosła wyjazd. Masz racje szkoda życia na kłótnie, trzeba się cieszyć wspólnymi chwilami.

A tu mój kibic

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane! Długo mnie nie było, przepraszam Was. Strasznie mam mało czasu ale to nie główny powód, przede wszystkim coś mi ostatnio parenting szwankował, niby strona działa ale wgrywa się po kilka minut a na to już czasu nie miałam. Ale swoja drogą zalatana jestem tak że już z tydzień chyba komputera nie odpalałam!

Kuba szaleje. Raczkuje, wstaje przy czym się da, zrywa firanki, ucieka na balkon, trzaska pólkami, penetruje wszystkie szuflady :) Jednym słowem szaleniec mały :D Nie mogę go na chwilę spuścić z oczu bo jak tylko to zrobię to albo sięga na półki i próbuje coś z nich zrzucić, albo wyrywa uszczelkę z drzwi balkonowych, albo próbuje dorwać wyżej postawione kwiatki. On też chyba ma adhd :D Zaczął robić papa choć nie zawsze mu wychodzi, pokazuje gdzie misio ma nosek i oczka no i w zasadzie paluszkiem pokazuje na wszystko wokół. Robi moja moja misiowi, do mnie tez się zaczął przytulać - raczkuje ku mnie, kładzie mi główkę np na nodze i zaczyna mruczeć - jakie to cudowne!
Mogłabym tak długo jeszcze pisać, ale po co - każda z Was przechodzi podobne nowości u Waszych maluchów, powiem Wam że nigdy nie przypuszczałam że aż tak bardzo będą mnie cieszyć małe wielkie kroki rozwojowe mojego Słoneczka :)
Ostatnio przebił nam się 5-ty ząbek, jest wiec różnie z nastrojami, Kubek zaczął też bardzo głośno pokazywać swoje niezadowolenie na każdym kroku gdy np wezmę mu coś czym nie powinien sie bawić, albo odsunę go od telewizora na który sie wspina ;p

MarAla ale masz przeboje z tą Twoją Łobuziarą :) Na pewno nieraz jest Ci bardzo bardzo ciężko ale powiem Ci jedno, w każdym Twoim poście poza opisami tych ciężkich chwil znajduję multum miłości i uwielbienia dla Alusi, jesteś bardzo silna i widać jak bardzo kochasz swoją Kruszynkę. I to jest cudowne, każda matka powinna tak czule mówić i myśleć o swoim małym szczęściu. Tak jak Ty to piszesz - ciężko jest ale czego się nie robi z miłości do dziecka.
Bardzo mi przykro ze tak Wam się poukładało z tymi wakacjami. I mam ogromną nadzieję ze uda Wam sie zorganizować coś jeszcze tego lata dąż do tego kochana!
Irlandia cudownego masz męża, mój też bardzo mi pomaga gdy jest nieciekawie. Każdy facet powinien tak wspierać żonę i opiekować się dzieckiem, moim zdaniem właśnie takie zachowania są mega męskie.
KingaM spokojnie, na ząbki jest jeszcze sporo czasu, niektórym dzieciom wychodzą pierwsze nawet po skończonym roku. Ale nie dziwię Ci się że ciężko słuchać dziwnych historii i ciągłego wypytywania i złotych rad...
Ojej Joasiu aż przykro że tak się posprzeczaliście... Mam nadzieję że już jesteście pogodzeni, a wszystkie złości są zapomniane. Szkoda tylko nerwów i złych emocji. Jak nocne karmienia, Szymek wciąż się domaga?

Aaaa napisze Wam jeszcze że zaczęłam wprowadzać mm bo Kubek zaczyna sie buntować przy piersi. Karmie piersią nad ranem i wieczór a w ciągu dnia protestował wiec teraz dostaje modyfikowane.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Hej. U nas również dużo się dzieje, Tomusiowi przebijają się górne jedynki, nosimy się często na rękach, zwłaszcza przy usypianiu. Wczoraj pierwszy raz poważnie walnął się glowa w nogę od stołu u babci, ponoć zaskomlal i zasnął.
Zaczął niemiłosiernie piszczec i krzyczeć, nowa zajawka. Chodzi już coraz częściej za jedną rączkę tylko trzymany, widać ze chce być bardzo samodzielny. drzemki mamy wciąż dwie przez dzień. A z innej beczki to byłam wczoraj u gina i okazało się ze jestem w 7/8 tyg ciąży, niby nie uwazalismy cały czas ale i tak jestem mega zaskoczona, szczęśliwa ale i pełna obaw jak to będzie. Zwłaszcza ze Tomus nie odpuszcza i działa na pełnych obrotach.
Ala współczuję tych wszystkich przygód na twojej drodze, musisz mieć chyba mega cierpliwość :)
mycha Kuba demolka można by było rzec ;) to jak dzieci się przytulaja i okazuja swoja milosc nie da się niczym zastąpić
blanka dobrze ze chociaż masz gdzie i komu zostawić małego, u mnie ze zlobkiem nie było szans ani z babciami, weekend widzę jak najbardziej udany
kiti super zdjęcie, córa rośnie szybciutko ;)

Pogoda na szczęście trochę odpuscila i można spokojnie funkcjonować, w mieszkaniu mieliśmy straszne upały 30°C dobrze ze na wies do rodzicow mamy blisko, bylo gdzie przesiedziec te upaly w cieniu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Jeju u mnie też teraz czasu mało, Szymkowi wychodzą kolejne zęby i chyba dostał od tego kataru. W nocy budził się praktycznie co godzinę. Mamy już pierwsze maliny w ogrodziie i Młody wcina je ze smakiem.
Czy Wasze dzieciaczki też rozgniatają jedzenie w rękach np. owoce, wafle biszkopty. Musze Szymkowi dawać jedzonko do budzi bo jak ma w rękach to rozgniata i po jedzeniu.

Blanka no wiadomo jak trzeba to trzeba, dobrze że udało Ci się dostać do państwowego.

Mycha normalne jakbym czytała opis Szymka. On też grandzi gdzie popadnie, w zasadzie na meblach i niższych półkach nie mamy już nic. Ale młody jest cwany bo zaczął stawać na palcach i w ten sposób ściäga rzeczy ze stołów i blatów kuchennych. Też zaczął tak milutko układać głowę na moich nogach, brzuchu czy klacie. Kochane te Nasze łobuzy :-)
Nadal je kilka razy w nocy. Cieszę się że mam pokarm a Szymek chce jeść ale czasami jestem już tym zmęczona. A Kubuś tak z dnia na dzień zaczął grymasić z mlekiem?

Muminkaa wielkie gratulacje to na kiedy termin? Dbaj teraz dużo o siebie, o Was :-) Tomuś zacznie chodzić to będzie może troszkę lżej bo nie będzie chciał tyle na rączkach.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

joasia dziękujemy, no myślę ze miesiąc i bd ładnie chodził już. Ale mimo wszystko przylepek straszny. Termin z usg wypada na 12 luty ;) bd pewnie prezent na walentynki hehe.
Szymek też despoci, współczuję tego wstawiania co godzinę, to dopiero wyzwanie.
Dostaliśmy dzisiaj aż 3 wiaderka wiśni, jadę do mamy i mam zamiar zrobić dżemu i soku trochę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki. My nadal pracujemy nad spaniem, ale jest trudniej niż jak Lili miała 6 miesięcy. Już jest bardziej kumata i walczy o swoje. 2 pobudki to standard:(
Mój D za tydzień odchodzi z pracy a za dwa, ja przejmuję pałeczkę zarobków, a on będzie "kurek domowy", hehe Jeszcze to do mnie nie dociera....

Muminkaa jejo! wielkie gartulacje. Szybko się Tomuś rodzeństwa doczeka. My dopiero podkoniec przyszłego roku chcemy się ponownie starać.
My też staramy się trzymać 2 drzemki, czasem wypadną 3, jak jakaś była krótka. U nas upałów brak. Dziś 17 stopni i deszcz:(
joasiaG współczuję nocnych akcji i trzymam kciuki za was. Lili też rozgniata jedzenie i rozsmarowuje gdzie popadnie, heh
mycha88 przyłączam się do opisu twojego Kuby i Szymka (joasiG). Lili z pewnością należy do tego samego gangu! Cieszę się że się odezwałaś. Weteranki forum zawsze mile widziane.
No muszę przyznać że facet mi się trafił, jak ślepej kurze ziarno. Do tego ma tylko 24lata (ja mam 32). A moim mężem będzie dopiero w czerwcu przyszłego roku:)
MarAla86 aż nie mogę uwierzyć, że po tylu przygotowaniach wakacje nie wypaliły. Strasznie mi przykro:( Ale myślę, że podjęliście słuszną decyzję o rezygnacji.
Właśnie Cię miałam pochwalić, że ty to twarda babka jesteś. Mimo tylu przeciwności losu, twoje posty nadal są pełne optymizmu. Super z Ciebie mamuśka!
Blanka1212 fajna sprawa z tym żłobkiem, u nas raczej wszystko płatne, z resztą muszę się dowiedzieć, jaki tu wogóle jest system z tymi żłobkami, przedszkolami itp.
Zazdroszczę piwkowania w gronie rodzinnym...
KingaM dzięki za wsparcie, dam znać jak wypracujemy "dobre spanie":)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa. Jednak nie jestem taka silna i pełna optymizmu jak piszecie. Wczoraj Ala strasznie płakała na rehabilitacji, już nie wiedziałam jak ją zagadać, uspokoić. To już 6 miesiąc płaczu na rehabilitacji. Wracając autem aż się popłakałam z bezsilności, obie plakalysmy....

Wyjazd nieudany, walizki nadal stoją i nie mam ochoty ich rozpakować, jak czegoś potrzebuję to wyciągam i dalej odstawiam walizki. Nie wiem co robić z wakacjami, to był najkrótszy możliwy lot, i hotel najbliżej lotniska, teraz już nie ma takich ofert w rozsądnej cenie a nad Bałtykiem to za pokój ok 250-300 za dobę, więc też drogo a pogoda znając nasze szczęście będzie do bani...

Muminka gratulacje, zazdroszczę Ci. Mimo, że ciężko znosilam ciążę to jednak to był magiczny czas. No ale nie mam co marzyć, wiatropylnA to ja nie jestem, odkąd Ala się urodziła to ani razu nie kochalismy się bo m nie chciał.... Przykre ale prawdziwe.

Alusia w nocy śpi do północy a później co godzinę budzi się, nawet nie koniecznie chce cyca tylko smoka, pić wody i często szybko zasypia, ale czasami długo to trwa. Na lotnisku cały dzień miała smoka i teraz domaga się ale jak widzicie smok wypada i nie jest fajnie. Jestem bardzo zmęczona i śpiąca. Dzisiaj było 7 pobudek.

Martwię się, że Ala nie najada się bo mleka mam mało, jak ściągam to ok 20 ml z piersi a kiedyś było ponad 160 z jednej... Zastanawiam się czy zacząć podawać jej modyfikowane aby uzupełnić posiłki mleczne bo kaszek nie lubi, serki też średnio. Może modyfikowane by chciała. Co myślicie? Jeśli tak to jakiej firmy? W moim otoczeniu to wszystkie dzieci piją Nestlé nań czy jakoś tak.

Alusia zasnęła teraz a ja mam doła, nie wiem co robię źle że Ala ciągle płacze, nie śpi itd. A ostatnio w dzień aby Ala spała to co chwilę muszę dawać cyca, smoka i wtedy śpi bo inaczej wstaje i płacze i koniec snu a bidulka jest bardzo zmęczona i widać to po niej...

Dziewczyny podziwiam Was, wy wszystko wiecie i ogarniacie a ja tylko marudzę i jestem padnieta. Ehhhh. Idę sprzątać. Pa

Odnośnik do komentarza

Moj Kamilek chyba jest z tego samego gangu!!! Zasypianie w dzień tragedia, w nocy budzi się co chwile z płaczem. Czasem usnie szybko a czasem cyc dopiero go uspokaja.no i wyciąga wszystko z buzi. I gniecie!!!czy to jakis etap rozwoju? A takiego miałam grzecznego... Wszystko jedzącego.
Ja dolaczam do pytania o mleko m. Widziałam w Rossmannie takie jednorazowae opakowanie bebilon chyba i chce sprawdzić czy młodemu podejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej.,.noc troche spokojniejsza bo podałam camilie. Za to w dzień płaczu nie było końca, uspokajał się tylko u mnie na rękach i po panadolu. Nie moźe spać bo ból go wybudza i aż oczy ma biedny podkrążone. Teraz usnąl i mam nadzieje że prześpi kilka godzin.

Irlandia to niezły mamy gang wrześniątek ha ha. Ciekawe jak Twój niemąż poradzi sobie w roli tego "kura" :-)

MarAla ja mimo wszystko i tak Cię podziwiam. U nas noce są ciężkie ale do tej pory w dzień był spokój a Ty masz meksyk i w dzueń i w nocy. A może poradź się pediatry, sama nie wiem. Może Alusi coś dolega i to powoduje u niej ten płacz, wybudzanie i inne przykre rzeczy. Trzymaj się :-*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej! !
W końcu mam chwilę żeby napisać. Jak mnie długo nie było. .. wczoraj pisałam mega długiego posta a dziś patrzę ze go nie ma :-( coś mi się wydaje ze forum ostatnio szwankuje.
MarAla współczuje że upragnione wakacje nie doszły do skutku! No i przykro mi że córcia ciągle daje Ci tak popalić. .. Ja bym chyba poradziła się pediatry...aaa i spróbuj może podać jej mm - może faktycznie nie dojada
Muminka gratulacje! !! Super :-) uważaj teraz na siebie !
Kinga nieźle mnie nastraszylas tym postem o wychodzeniu wszystkich zębów na raz... powiem Ci że mój chyba z tych "najstarszych" na forum a też nie mamy jeszcze ani jednego zęba. ..ostatnio mały miał katar i już myślałam że to na zęby ale nic z tego.
spodobało mi się określenie gangu i powiem Wam ze mój też do niego należy. Nie mogę go spuścić z oczu nawet na chwilę. On bez przerwy coś kombinuje! Czasem po prostu nie ogarniam. Hanka już od poniedziałku ma wakacje więc jestem cały dzień w biegu... na szczęście mój wraca już w sobotę:-) w koncu!!!! Pięć tygodni minęło i mimo czasem ciężkich chwil jakoś dałam radę z dzieciaczkami.
Blanka, joasiag pozdrawiam Was wszystkie!
Dobrej nocy
a to moje skarby :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...