Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

O 19.30 kapiel a potem oporzadzilam Sebusia i o 20 zaczelam wlewac w niego odciagniete. Wypil 100 ml i jesxcxe kilka raxy pociagnal z cyca i zasnal. Niestety o 21 zaczal sie budzic i purkac. Wzdevia go wymeczyly. Teraz chwilowo cisza ale mam nadzieje ze to juz na dluzej.

Sory ze malo pisze ale taki dzis mialam intensywny dzien. Dzis prxezylam swoj drugi trening z chodakowska i zamierzam cwiczyc regularnie.

Witam nowa mamusie:)

szusterka badz dzielna! Niestety to taki beznadziejny czas na choroby. Czosnek dziala wiec cierpliwosci...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

To prawda, wpisów coraz mniej i niestety dziewczyny które były naprawdę aktuwne i pomocne pouciekały. szusterkemusimy tutaj opierdzielic bo to ona założyła grupę na fb :)

Chani dostałaś juz swoj laktator? Ty wczesnej w ogole nie odciągalas czy odciagalas jakimś innym i zapragnęłas mieć lepszy?

Powiedziałam ze mały ma prawie 3 miesiace i ze chyba mi sie nie opłaci inwestować w porządny elektryczny nie dlatego ze planuje skończyć karmienie niebawem. Tez chciałabym karmić do 6 miesiaca ale Tak naprawdę odciągał pokarm sporadycznie wiec chyba juz sie jakos przeczę z ręcznym:( ja tez nie mam pokarmu niewiadomo ile i rzucane ilości 150-200 z jednej to dla mniej abstrakcja. Mały je, najadą sie i odciągam z obu po jedzeniu ok 60, dziś przez cały dzien z takich odciągać po jego jedzeniu udało mi sie ubierać 160 pod sam korek na dopojenie.

Dziewczyny o co chodzi z tym 500 zł na dziecko? To niby ma byc co miesiac? Przy pierwszym ma byc uzależnione od dochodów a przy drugim juz wszyscy? Wszyscy po 500 na to drugie dziecko (bo na pierwsze sie ze względu na dowody ne należało) czy juz jest dwójka dzieci to po 1000 z? Zachęcające to bardzo ale z drugiej strony trosze przesadzili z ta kwota i zrobią taki dług ze za 10 lat to juz na emerytury nie bedzie :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Az sie boje dzisiejszej nocy co mi synek zafunduje, wczoraj sie spisał i co 4 godziny pobudka(23,3,7) za to nic wcześniej co 1,5 godziny, juz nie pamietam godzin bo nieprzytomna wstawałam:/

Szzesliwa84 i jak Twoja laktacja? Lepiej troche po całym dniu walki? Mam nadzieje ze to ten słynny kryzys laktacyjny 1-2 dni i wszystko wroci do normy.
Ja tez tak głupio gadałam ze do świat chce karmić jak mały bedzie miał 3,5 miesiaca a potem koniec bo chce pojeść bigosu :) i juz nie byc uwiązana piersią od nowego roku, a jak w piatek zaczęła mnie bolec lewa pierś i miałam wizje ze to moze byc zapalenie, antybiotyk, kobiec karmienia to uświadomiłam sobie jak bardzo chciałabym nadal karmić. A bigosu pojemna Wielkanoc :D o ile tylko mleczko będę miała :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marika888

Margaret87 moje bobo też marudne. Zwalam to albo na zeby albo nastepny skok rozwojowy. Co do partnera, ja swojego znalam 8lat przed slubem i jestesmy3 lata małżeństwem, wiadomo że motylkow w brzuchu już nie ma, ale nadal się kochamy. Bardzo ważna moim zdaniem jest przyjaźń w związku. Dla mnie pojawienie sie dziecka sprawilo ze musialam ta swoja milosc podzielic na dwoje. Dziecko stalo sie priorytetem w wszystkich sferach naszego zycia ale juz tak chyba ma byc, nie zebym narzekala☺ Oczywiscie tez burkamy na siebie, szczegolnie gdy macierzynstwo czasem juz bardzo mnie wymecza psychicznie ale wiem ze moj maz zawsze mi pomoze. Moim zdaniem musicie się dotrzeć w tej nowej sytuacji, potrzeba czasu,

Odnośnik do komentarza

Susu u nas sierść i tak jest wszędzie. Nie miałoby znaczenia czy ograniczam kontakt. Tyle że u nas jest jedwabista a nie ostra.
Już nie raz mu wyciągałam włosy z buzi. Regularnie ma na ubrankach czy na sobie.
Pilnuje żeby nie było lizania i tyle.
Może dzięki temu będzie odporniejszy.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Mój synek już drugi wieczór urządza sobie nocne zabawy, dziś nie śpi od 16.30 była kąpiel, masaż, o karmieniu nie wspomnę, trochę płaczu i zasnął na 20 minut po czym wzbudził się i oczy jak pięć złotych! Pogadalismy na przewijaku, szarpie się przy piersi i nie chce mu się spać... w brzuchu też o tej porze był najbardziej aktywny:-)
Margaret problemy z facetami to chyba trochę związane są z nową rolą dla obojga, hormonami, zmęczeniem tyle czynników że ciężko się odnaleźć. Mój wczoraj wyprowadził mnie z równowagi, nawet umyć się nie mogłam bo sobie nie radził z małym:/

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

Forum coś szwankuje.niby jestem zalogowany a nie jestem...

przeziębienie stosuje inhalacje i czosnek.maść majerankowa i amol plus opukuje plecki po inhalacji widzę poprawę :)

Kryzys laktacyjny u mnie chyba już był bo znów mi piersi twardnieja i guzki się robią. Małe Witek ostatnio słabo ciągnie przez ten nosek.
Zaczął się ślinic drapac dziąsła Wiec wSzystko na raz. Całe szczęście już po skoku :) 9 tygodni dziś kończymy :)

Padam na pysk a spać nie mogę. .mam nadzieje ze dziś nie będę wstawać co godzinę. Dobrej nocy !

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :) my nadal walczymy z przeziębieniem chociaż dziś juz duzo lepiej :) chyba najbardziej jednak inhalacje z soli małej pomagają no i to karmienie odciaganym mlekiem bo tez chciałam juz rzucić to ściąganie w cholerę ale teraz jak jest taka podziębiona to jakoś mi szkoda :(
Przez to choróbsko przepadł nam termin drugiego szczepienia a następny dostaniemy pewnie w nowym roku dopiero wrrrrr....
Blanka ja tez dziś pierwszy dzień po ćwiczeniach z chodakowską póki co jestem mega zmotywowana zobaczymy co będzie jutro ( przeglądałam zdjęcia metamorfoz na jej fb i powiem ze jestem pod mega wrażeniem :))
Just jot trzymam kciuki żeby wszystko z byłym zakończyło sie po Twojej myli . Niektórzy faceci nie mają rozumu, jak w ogóle mozna tak zrobic :////
Szczęśliwa tak jak piszą dziewczyny to pewnie kryzys laktacyjny związany ze skokiem rozwojowym maleństwa za dzień dwa wszystko napewno sie unormuje :)
Mulego wieczorku wam życzę i spokojnej przespanej nocki ;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane
Nie piszę bo czasu naprawdę brak
Ale staram się czytać w każdej wolnej chwili czyli najczęściej w toalecie :p
I nie zawsze jestem w stanie nadrobić :(
Tak czy inaczej mam nadzieję że u każdej z osobna wszystko super się układa a i zmęczenia odchodzą na bok.

W czwartek idziemy na drugie szczepienie forma NFZ
Które z was mają to już za sobą -co to za szczepienia, kolejne 3 igły??

Aż się boję na sama myśl, bo tak strasznie płakał przy pierwszych

Pozdrawiam i całuję wszystkie mamy i bobaski

Odnośnik do komentarza

Blanka masz racje, pierwsza część bezkonkurencyjna. Lepsza niż książka moim zdaniem.

Karolinek jeszcze nie mam laktatora. Ściągam ręcznym aventem i mam serdecznie dość tego pompowania. Też nie ściągam zawrotnych ilości.

Margaret ja to mam wrażenie że jak to mówią "z uniesień, zostało mi uniesienie brwi, a ze wzruszeń - wzruszenie ramion" :P Jakoś te hormony i zmęczenie robią swoje.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Przez te moje 1,5 godz. u dentysty rozwalił się nam całkiem wieczór. Mąż poszedł spać, a ja dopiero coś mogę ogarnąć, w tym jedzenie. Taka sprawiedliwość...

Nosidełko mam firmy Hop-tye. Nie jest to typowe nosidełko, tylko mei-tai, tkane, coś jak prostsza chusta. Dołączona instrukcja jest przejrzysta i teraz wiążę w jakieś 3 minuty. Mały trochę wrzeszczy, bo chyba nie lubi mieć tych nóg tak szeroko rozstawionych, ale to nic! Zawsze się uspokaja, a nawet usypia. Tam w środku nie ma wkładki, dla noworodków jest tylko opcja ściągnięcia maksymalnie części idącej pod nóżki, aby mogły siedzieć w pozycji "żaby". Te nosidełka nadają się już dla takich maluszków. Co jeszcze? Podobno redukują ulewanie, w sumie jak go noszę, to nie ulał ani razu, więc może i tak ;-)

Blanka czy możesz podać przepis na jabłka pieczone z tymiankiem? Może przepis to za duże słowo, no ale sposób wykonania ;-)

Byliśmy wczoraj prywatnie u pediatry. Dostaliśmy żelazo w syropie, którego podaje się mniejsze objętości i nareszcie wszystko trafia do dzioba, a nie na śliniak. Musimy podawać i prawdopodobnie już od 4 miesiąca trzeba będzie wprowadzić zupki aby uzupełnić żelazo. Nie wiem, czy to nie za wcześnie?
Fajna rzecz, że pani doktor pokazała nam inny sposób noszenia dziecka, jak również kilka ćwiczeń na symetrię i obracanie się. Wituś chętnie je wykonuje i nawet się cieszy.
Niefajna rzecz, to że pani dosłuchała się szmerów nad serduszkiem :( nikt do tej pory nic nie słyszał... Mamy zrobić echo serca, całe szczęście już w sobotę zwolnił się termin.
Po spokojnych początkach trochę się nam zaczęło komplikować ze zdrowiem. :/

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Szymek mi się chyba popsuł...obudził się do karmienia ale na szczęście zjadł i usnąl:-)

Emimilka niestety znowu 3 wkłucia.

Kolczyk M dzięki za opis nosidełka na pewno się przyda bo jestem na etapie poszukiwania i zbierania informacji na ich temat. Aaa no i ściskam kciuki za pomyślne wieści na sobotniej wizycie.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Myslalam ze po zatankowaniu wieczorem do pelna bede miec ladnie przespana noc a tu pobudki i karmienia o 1.30 4 i 6. O 6 obudzily go znow purki a jak sie rozbudzil to juz bez cyxa sie nie obylo.

szczesliwa ja tez czasami mam tak jakbym miala mniej pokarmu ale mysle ze to tylko chwilowe bo teraz znowu mam duzo.

kolczykM fajne takie nosidelko:) tez sie zastanawiam bo co roku jexdzimy w gory a wozka na szlak nie wezme.
Na patelni rozgrzewam troche oliwy z oliwek i wrzucam jablka pokrojone w kostke 2x2cm i skropione cytryna. Pod koniec pieczenia pod przykrywka ( kilka min) dodaje tymianku. Uwielbiam:)
Fajnie ze trafiliscie na fajnego lekarza. Z tymi zupkami to nie za szybko? No skoro lekarka tak radzi to chyba nie ale ja tam nie wiem. Mam nadzieje ze te sxmery to nic powaznego.

chani tez mam reczny avent i czasem sciagnie mi normalnie te 100-125 ml z jednej piersi a czasem 40 ml i tyle choc piers pelna. Nie wiem czy winalaktatora czy mojego nastawienia.

emimilka 3 wklucia niestety a co do zgagi to
cala ciaze bezskutecznie walczylam ze zgaga wiec i teraz ci nie pomoge bo mi ic nie dzialalo. Moze po jablkach bylo lepiej troche ale przy kp nie ryzykowalabym jablek surowych.

szusterka ciesze sie ze inhalacje u was dzialaja i jest triche lepiej.

karolinek ja bym sie nie cieszyla z tych 500 zl bo to pic na wode.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Kolczyk M naszej małej też wykryli szmer nad serduszkiem na koniec września jak byliśmy z powodu żółtaczki w szpitalu miała odrazu robione EKG i badana przez kardiologa dziecięcego stwierdzili że wyniki ma dobre nic nie wykazały a takie szmery to rzecz normalna u dzieci do 3-4 miesiąca ale w styczniu idziemy na kontrolę sprawdzić czy napewno wszystko ok lekarz rodziny ostatnio stwierdził że on juz nie slyszy ale lepiej skontrolować. Pani kardiolog tez powiedziała ze to jest częstą dolegliwość dzieci po cesarkach.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37165se0wvk.png

Odnośnik do komentarza

KolczykM współczuję tych problemów zdrowotnych i trzymam kciuki żeby już wszystko wyszlo na prostą.

Szusterka u nas tez powoli powrót do zdrowia wiec chyba uda mi się pójść na pierwsze szczepienie.

Apropo szczepień ktoś szczepił starsze dziecko na rotawirusy i uważa że warto?

Bartuś konczy dziś magiczne 3 miesiące. Urusl w tym czasie 10cm, przytył prawie 3 kg i zawalil mamie prawie 100 nocy :) po to by dziś przespać od 22.00 do 7.30 najesc sie i dalej spać :) aktualne zdjęcie zrobimy jak wstanie :)

Odnośnik do komentarza

Szczesliwa84 femaltiker bardzo dobrze podkręca laktację. Piję codziennie, do tego jeszcze czasami herbatkę lactosan i piwo karmi. Dobowo ściągam 750 ml (zajmuje mi to aktualnie 50 minut, najpierw metodą 7-5-3 i potem jeszcze po 10 minut z każdej). Karmię tylko odciąganym (od początku, czyli już ponad 2,5 miesiąca). Laktator mam medela swing.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

U nas dziś 2 i 4.50. Ja już się przyzwyczaiłam do tych pobudek i nawet nie próbuje go przestawiać.

Blanka to ja mam identycznie z tym ściąganiem pokarmu.
No ja mam nadzieję że to 500 zl to pic na wodę. Nie ma nic gorszego niż rozdawnictwo. Zaraz rozwalą gospodarkę :P
W góry są specjalne nosidełka takie jak plecaki. Z takim zwykłym bym się raczej na szlak nie wybierała.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję tym dziewczynom, które pisały o dokarmianiu przez sen.

Wczoraj nasze usypiania było inne niż zawsze. Tak jak myślałam mój synek jest uzależniony od cycusia przy zasypianiu. Ponieważ ostatnio zdarza się że zaciągnie smoka, postanowiłam wczoraj spróbować. Oczywiście wybudzał się, ale zgodnie ze wskazówkami języka niemowląt podchodziłam, dawała smoczka jeśli chciał, głaskałam po głowie i odchodziłam gdy się uspokajał. i Tak chyba ze 3 czy 4 razy. Zawsze było tak że na noc zasypiał przy cycusiu. Jak się wybudzał to znów cycuś. I tak w kółko.

Blanka ja też wczoraj wypróbowałam na śpiocha dać odciągnięte mleko, ponieważ Bartek wcześnie usnął i bałam się że będzie miał dużo pobudek w nocy. Gdy włożyłam mu butle i poruszałam nią albo brodą to nic sobie z tego nie zrobił. Za 5 min poszedł mój M, włożył mu butlę, a Bartuś zaciągnął i zjadł 80 mL. Tylko po tym jedzeniu spał tak, że cały czas się wiercił, przez co ja spać nie mogłam bo miałam wrażenie że się budzi. O 00.30 znów zaczęły go męczyć pruty, ale wytrwał do 1.40 bez jedzenia. Na szczęście jakoś zasnął pomimo prutków i spał do 5.30 bo znów prutki, a co za tym idzie cycuś.
Dziś też spróbuję butlę mu podać na śpiocha. Już odciągnęłam i czeka mleczko w lodówce.

Szusterka a ile tego cukru i ile wody? Z tego co mi się kojarzy to jest to na zrobienie kupki, prawda?

Ostatnio jak się wyżaliłam że nic mi się nie chce robić, tak wysprzątałam łazienkę i wzięłam się 1,5 m benjaminka, który wołał do mnie: odkurz mnie! I co najlepsze użyłam do tego chusteczek Bartusiowych z Rossmanna wypłukanych w wodzie. Jak mój M wrócił do domu to od razu zauważył że listki powycierane bo świecą się jak nie wiem co! Efekt jest naprawdę niezły skoro facet (jak wiadomo niespostrzegawczy) zauważył efekt! Mam tylko nadzieję, że listki nie poodpadają, bo jak wiadomo benjaminki bardzo wrażliwe.

Aha, dziś przy zmianie pieluchy Bartuś wietrzył tyłek (bo ma odparzenia) i tak wszystko obkupkał że nie mogłam ogarnąć. Nie spodziewałam się tego, bo był po porannej kupie którą męczył przez pół nocy. Pomimo tego cieszyłam się że jeszcze urobił trochę ;-)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim mamom i maluszkom:) czy u Was też dziś taka paskudna pogoda? Jenyyyy wilgotne powietrze u mnie aż "widać" nic tylko spać.. Natalia usunęła i ja bym z chęcią się położyła A tu obiad czeka.. sam się nie zrobi.. :/ drobne porządki... A jeszcze do szkoły po starszaka trzeba iść ale chyba daruję sobie wózek tym bardziej że ja dziś katar do pasa i glowa boli.. :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...