Fasolki sierpień 2015

[Lusia90]

rewolucja też niestety nie pomogę.

Moja mała spała dzisiaj może godzinę i teraz tez nie może zasnąć - taki efekt szczepionki :p

[Silv]

Ania ten zagęszczacz to bebilon nutriton a syrop gastrotuss baby. Syrop jest ziołowy i oba są bez recepty jednak ja radziłbym Ci isć najpierw do lekarza. Z tym zagęszczaniem jest trochę zabawy szczególnie przy KP i na dodatek jest niedobry. Dzieci tego nie chce i trzeba się trochę pomeczyc żeby coś zjadło. Za to syrop jest ok i ma symetykon w składzie więc może na wzdęcia też pomoże.
Ja byłam dziś na wizycie u gina i wszystko jest super i w ciągu najbliższych 3 tygodni nie zajde w ciążę;-)
Napisze Wam coś mu przestrodze... Mojej mamy znajoma spała w łóżku z mężem i mała córeczka i niestety któregos dnia dziecko się udusilo... Nie wiadomo czy to SIDS czy któreś z rodziców przygniotlo mała w każdym razie dzieci nie żyje a rodzice ciągle nie mogą dojść do siebie. Nie chcę Was straszyć ale uważajcie. Wiem że to wygodne ale skutki mogą być tragiczne...

[Gość Misiaczek]

My szczepienia mieliśmy wczoraj. Braliśmy te refundowane i rotawirusy, będziemy też szczepic na pneumokoki Ale to później. Mój Syn zniósł szczepienia ok, płakał przy pierwszym wklociu i potem przez jakieś 2min aż skończyli pozostałe. Jak Go już przytulilsm to było już ok. Lekarz kazał od razu zapobiegawczo podać czapek, i tak zrobiliśmy. Póki co, żadnych objawów negatywnych nie ma , zachowuje się normalnie, oprócz tego, że ewidentnie ma drugi skok rozwojowy, ale to już od 3dni obserwuję.

[Gość Misiaczek]

A co do spania, to moje dziecko śpi w łóżeczku, czasami z nami jak widzę ze akurat tego naprawde potrzebuje :-)

[Gość Ewulka8]

Mamuśka przeszliśmy na pepti, bo po ponad m-cu podawania comfortu zaczął robić kupki ze śluzem i nitkami krwi, w dodatku robił często ale malutkie te kupki. Bardzo go to męczyło. teraz od poniedziałku jest poprawa a to był 3 dzień podawania pepti. Robi dużą żółtą kupę bez krwi, a śluzu jakoś nie widzę. No i przy robieniu teraz robi się tylko czerwony i tyle, czasami jednak stęka i wygina się przy pryknięciu. Dzisiaj np. od samego rana pryka jak szalony z uśmiechem na twarzy Nie wiem, co podawać na "odgazwoanie" się.

Jak Olek chce pryknąć i nie może to też podnosi nóżki do góry, pręży się i stęka. Nie wiem, skąd to się bierze - bo jak tylko przestanie się spinać to pryknie.

Byłam 29.09 u gina i powiedział, że w ciągu m-c dostanę okres, niby nie stęskniłam się za nim - ale już chciałabym dostać i zacząć brać tabletki.

co do spania w łóżku razem z dzieckiem też nie jestem zwolenniczką. łóżeczko stoi obok naszego łóżka, jak mały rano ma problemy z prykaniem to czasami go wezmę, ale już wtedy nie śpię i jestem sama w łóżku, bo m w pracy. ale na noc spał ze mną tylko kilka dni pierwszych, z tym że ja prawie nie spałam.

Jak ubieracie teraz dziecko na spacer? Ja zakładam body z długim rękawem, rajstopki na to spodnie i sweterek i kurteczka i buty. w wózku przykrywam kocem i jest założony ten pokrowiec.

a co do katarku to do nas wrócił, tzn z nosa nie leci ale do gardła chyba spływa bo czasami kaszle, ale gardło czyste. do nosa daje tylko wode morska kilka razy dziennie, chyba nic wiecej?

[Natalia1983]

Ja rowniez podaje sol morska. Bardzo pomaga. Zaobserwowalam tylko ze malej charcze w plucach troszke. Moze dlatego ze niemowlaki nie moga odkrztuszac.

[kowalska]

A czy któraś z Was miała tak, że zaczęła brać tabletki i połowie dostała okres? U mnie gin kazał zacząć brać po 8 tygodniach bez czekania na okres. Mam Symonette.

U nas pierwszy sen staram się , żeby szła spać do łóżeczka. Później biorą ją do nas do łóżka. My śpimy na jeden połowie, a na drugiej Mała plus nad ranem pies :) my śpimy pod swoją kołdrą, a ja przykrywam taką kołderką z koca, kupiliśmy w KIK. Nie odkopuje się, a śpiworek się u nas nie sprawdził, bo jej się ulewało i leżała w mokrym.

U nas brzuszek zaczyna ją boleć ok. 5 i też się pręży oraz stęka. Przystawiam ją do piersi i czasami pomaga. M się śmieje, że robi miejsce na nowe jedzenie :)

Życzymy miłego dnia pomimo beznadziejnej pogody.

[Gość Ewulka8]

dziewczyn, cy któraś z was podaje dziecku espumisan? zastanawiam się jak to podawać, na ulotce 5-10 kropli do mleka, ale niektórzy uważają że podać po jedzeniu. podałam mu dopiero dwa razy, ale szczerze nie wiem czy pomogło - raz dałam 5 kropli, a innym 3 krople właśnie do mleka.
dzisiaj pryka bez problemu jak szalony, a czasami ma problem więc wtedy mam chęć podać mu te kropelki.

[Lusia90]

Ewulka ja ubieram body, półśpiochy, bluzę i taki welurowy kombinezon, bo kurtka za mała. Ale już więcej oprócz zimowego, kombinezonu nie kupuje. Kurtka wygodniejsza.

Ja podaje espumisan 4x5 kropli (zazwyczaj łyżeczką przed jedzeniem), ale nie wiem, czy pomaga. Są dni super, a są tragiczne - jak dzisiaj. Od 5 masowanie brzucha - cyc - chwila snu i od nowa.

[Gość Ewulka8]

podobnie u nas, wczoraj się męczył a dzisiaj wyluzowany. mam nadzieje, ze z tego wyrośnie jaknajszybciej. to ja przed 17 podam mu bezpośrednio do buźki 5 kropli przed jedzeniem.
bo często wieczorem miedzy 18-19 coś mu jest już myślałam że kolka, ale weźmie się go na ręce ulula - uspokaja się i zasypia i nie trwa to tyle jak kolka. czyli każdej z nas dziecko "coś tam ma"jak nie ulewanie, problem z kupą, kolka. macierzyństwo to trudny zawód, ale i najpiękniejszy!
miłego dnia ja się położę, bo młody zasnął na kanapie w salonie może da mi też trochę poleżeć :P

[Silv]

Pamiętacie jak ja chyba jako jedna z pierwszych na naszym forum pisałam o tym stekania u mojej Małej, o problemach że zrobieniem kupki rano, o tym że się prezy i męczy? Podawalam espumisan, biogaje, delicol i nic to nie dawało... Po tym jak zrobiła te kupki czarne z jak się okazało moja krwią, odstawilam wszystko bo myślałam że jej coś jest a ja te specyfiki Podawalam na własną rękę. Od tamtej pory jak odstawilam wszystko jest dużo lepiej. Tylko czasem nad ranem mała się prezy a tak to jest super. A i po lekach na refluks Przestała się rzucać przy piersi:-)

[JustynKa87]

Olga i rewolucja Wasze bliźniaki sa przekochane:* .,i naprawde podobne:)

Rewolucja ja opuchnięte miałam ale przed samym porodem. Aż sie bałam ze tak mi zostanie Na szczęście teraz juz wróciło do normy. Lepiej idz i skontroluj bo nie ma żartów. W końcu porod to niezły armagedon dla "tych okolic".. Lepiej sprawdzić, tym bardziej ze juz było ok jak mowisz a teraz sie cos stało.

Mi gin powiedziała ze okresu mogę nie miec nawet jeszcze przez 4 miesiące jak nede dalej karmić tylko piersią. Aczkolwiek ja tam wole uważać. Tabletek nie chciałam. Jakoś inaczej bedziemy sobie radzić :)

Ewulka ja daje 8-10 kropel espumisanu ale jak widzę ze cos sie dzieje. Aha i tylko na łyżeczce:)

Nie bójcie sie tych szczepionek skojarzonych. Jakbyście chciały to znajdziecie historie o Jednych i o drugich. W internecie piszą wszystko tylko nie zawsze prawdę. Na zachodzie te szczepionki 6w1 czy 5w1 sa od lat jako jedyne i u nas za jakis czas pewnie tez beda wyłącznie. Tu raczej chodzi tylko o to czy kogoś na nie stać czy nie. Po prostu. Nie ma sie co doszukiwać.

[olga1]

Hej dziewczynki!
Silv my tez nic nie podajemy malemu i wszystko jest super :) kolek nie mial i nie ma, spi cala noc i tylko dwie pobudki na jedzenie i jest super. Placze tylko jak chce byc noszony. Kupke robi raz dziennie, troszke posteka ale wtedy ja z nim stekam i pomagam mu w zrobieniu i jest dobrze :)

Justynka to jak ja Rewilucji malutka zobaczylam pierwszy raz to nie moglam uwierzyc i zglupialam jacy sa podobni :) moj maz myslal, ze to nasz szkrab. Do tej pory w szoku jestem, ze to takie blizniaki :)
Rewolucja jak to mozliwe ?

[Mamuśka01]

Ewulka, Lusia my mamy podobnie: są lepsze i gorsze dni.... Czasem co chwila płacze, męczą go bączki, a czasem śpi więcej, nie boli go, jest pogodniejszy. Nie wiem od czego to zależy. Szkoda mi go i chciałabym, żeby to minęło :/ Są dni, że wydaje mi się, ze nic go nie boli, a raczej tak jakby marudził...nie jest to płacz taki jak za głodnego. Pokazuję mu różne zabawki, czytam, śpiewam, zmieniam pozycje... i czasem nic nie pomaga, marudzi dalej. Można się zdołować wtedy, bo co robić, już pomysłów brak....no ale cóż.

Dziewczyny, a czy poleciłybyście mi jakąś karuzelę do łóżeczka? Bo od kilku dni szukam i nie mogę się zdecydować i zanim wybiorę, to mały mi wyrośnie :-)

Ja też po wizycie u gin, wszystko ok, można zacząć wszelkie aktywności ;-) choć na razie nie śpieszno mi do nich... ale zaznaczył, że mimo braku okresu może pojawić się owulacja i kazał zabezpieczać się :-) Jak mi to mówił, to czułam się jak jakaś nastolatka

[olga1]

Joanna juz nie jedna kolezanka mi mowila o takiej reakcji lekarza na szczepionki bez skojarzen. Czemu to takie oburzenie jest wsrod lekarzy?

[ewelad]

Mamuśka ja mam prosta karuzelkę z canpola- piraci , nowa 100, ja kupiłam używkę za 50 zł - ładna, elektryczna, paręnaście melodyjek

[rewolucja]

Joanna, a może oni ją źle zwazyli lub na innej wadze...?
Może tu tkwi problem, a nie w wadze Twojej córki?

[Lusia90]

Co do szczepionek, to dla wcześniaków już 5w1 są refundowane i pneumokoki. Niektóre miasta też robią akcje darmowych szczepień m.in. na pneumo. Pewnie i u nas kiedyś skojarzone będą refundowane.

U nas jest dwa dni po szczepieniu i żadnej reakcji.

[RudaMaruda]

Ja brałam szczepionkę 5w1 bo wiedziałam, że źle zniosę większą liczbę wkłuć i faktycznie ja nie mogłam się uspokoić nawet jak mała już spała. Nie czytałam o wadach i zaletach, spytałam pediatry, poleciła skojarzone i zaufałam.

Karuzelę mogę polecić z Fisher Price'a z projektorem i pilotem. Jak młodej pokręciły się dni z nocami to tylko tak mogłam funkcjonować, bo naciskałam pilota i młoda wpatrywała się w tę "magię" a ja mogłam leżeć w łóżku kupiłam używaną za 80 zł.

Ja odkąd piję codziennie rumianek i melisę to młoda nie ma problemów z kupą i bączkami. Tak przynajmniej to z ty skojarzyłam. Nawet rano słyszę "petardy" w łóżeczku bez jęków i stęków

[Mamuśka01]

Dzięki, Dziewczyny :-) Muszę się na którąś z tych zdecydować (karuzelkę), bo zastanawiam się, jakbym co najmniej jakiś wóz kupowała! i nawet przeglądam używki na olx, nie wpadłam na to wcześniej, a można fajnie zaoszczędzić :-)

Wiecie co, a moja pediatra w kwestii szczepionek powiedziała, że można wziąć te refundowane i zobaczyć reakcje dziecka, bo z refundowanych na te 5w1,6w1 można przejść, a odwrotnie już nie. I nie była nastawiona na płatne, mówiła, że jedni biorą te, drudzy te :-)

Jutro jedziemy na pobranie krwi..... na szczęście będzie mąż z nami, bo sama to już mam łzy w oczach jak sobie o tym pomyślę....

[Mamuśka01]

A w kwestii katarku.... bo nasz synuś miał, ale już mu przeszedł, dosyć szybko, tylko jak np. płacze to słychać jakby coś tam jeszcze było, no i nie wiem sama, co o tym sądzić. Miały Wasze dzieciaczki tak?

[mmadzia]

Dziewczyny a u mnie masakra jakąś jest. Ząb mnie boli. Taki co co leczylam kanalowo jakiś czas temu i dalej bolał. Chce go usunąć to jedynie chirurgicznie a tam gdzie byłam już jakiś punktów nie mają i mnie nie przyjmą. Obdzwonilam kilka miejsc i też się nie da. Jedynie mnie przyjmą w gabinecie co muszę godZinę jechać i to w poniedziałek dopiero i to jeszcze nie na pewno. No horror jakiś. Już nie wspomnę gdzie w tym wszystkim Agatka i karmienie bo ja mleka nie odciagne a mała mm nie je. Glowa mnie boli drugi dzień już od tego zęba ze az mi niedobrze jest :/ nasza kochana służba zdrowia ... Lykne jakiegoś apapa i idę spać :(

[rewolucja]

Mmadzia, współczuję. Mam nadzieje, że uda Ci się szybko znaleźć dentystę i pozbyć się tego bólu.
Oby Agatka dała dzis Mamusi pospać...

Jak Jaś się ostatnio rozchorował, ja zostałam sama w domu, to Hanuśka była wtedy super grzeczna cały dzień i moglam więcej czasu i uwagi poświęcić małemu. Jakby czuła...

[rewolucja]

Olga, odpowiadając na Twoje pytanie, jak to możliwe, że nasze dzieci tak do siebie podobne.....od razu mmówię:)
Nie znam Twojego męża:)))

Sorki za ten żart:))

[ania125]

a my wczoraj bylismy na kontrolnej morfologii ( swoją drogą Krzyś był bardzo grzeczny,tylko się skrzywił przy ukluciu w paluszek a potem miał taką niezadowoloną minę przy wyciskaniu - ale żadnego płaczu!) Niestety wyniki nie są dobre, kolejny raz ma za nisko leukocyty, z wyników wyszła neutropenia - czyli za mało krwinek odpowiedzialnych za odpornośc ;-( Oczywiście jak zaczęlam czytac google'a to wpadłam w panikę, bo to może być bardzo poważne, zaczełam ryczeć z małym na rekach, męza nie było w domu, on płakał ze mną... koszmar jakiś. W koncu się ogarnełam zadzwoniłam do lekarza i mamy z wynikami przyjsc w poniedziałek. Jestem przerażona. Mam nadzieję że się okaze to chwilowe ale jednak na poprzednim badaniu też miał te wyniki słabe ;-( Nikomu nie zyczę tego uczucia ktore miałam, tego strachu.
poczytałam jeszcze, że może to się cofnąć w pierszym roku życia, ale oczywiście póki co nie wiadomo jak będzie. Pocieszam się faktem, ze mały mimo tego nie choruje, nawet kataru nie miał jeszcze a przecież wychodzimy z nim w różne miejsca, więc może to przejsciowe. Bo jesli nie to czeka go dlugie leczenie, punkcje szpiku itd... ;-( załamana jestem.
jutro jedziemy do moich rodziców 200 km, ale moze to dobrze, łatwiej będzie do poniedziałku wytrzymać i poczekac co lekarz powie. Na tel sie nic nie dowiedziałam bo lekarz mowi że wyniki same w sobie to za mało by coś orzec.