Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję dziewczyny. Czas leczy rany ponoć,więc liczę że się sprawdzi. Co do wyjścia gdziekolwiek jest problem. Bo moje piersi są oporne na laktator i nie sciągne nawet na jedno karmienie, a tylko kp. Wczoraj próbowaliśmy dać wodę, ale gardzi.

Co do znajomych już teraz zaczynam wychodzić z Małą, ale cały miesiąc nie chciałam się z nikim widzieć.

Poza tym mi jest najlepiej z Małą ;) jest cudowna no. Chociaż muszę ją zacząć zostawiać, bo taki cycuś mamusi się robi i będzie później problem.

Co do ubranek - Tosia nosi 62 :) a jak się urodziła podwijałam rękawki w 56.

rewolucja tak, karmi to piwo. Z tym, że do 0,5 procent alkoholu. Karmelowe i zurawinowe, ja od czasu do czasu pije. Jak znajomi się zjawia i piją normalny alkohol.

joanna życzę żeby wszystko było ok! Dawaj znać :) a co do szwów to mi wczoraj poszły przy wstawaniu do Tosi, ale przy dżinsach. Jedynych w jakie mieściły się biodra :p

Silv ja też w aptece tracę majątek. Jak sobie pomyślę ile znowu wydam na te leki dla siebie dzisiaj, to mi słabo. Ale co zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mam ogromną prośbę, pisze pracę magisterską na temat odżywiania kobiet w ciąży. Jakbyscie były takie mile i wypełniły mi ankietę to bylabym baaardzo wdzięczna :)
Jeśli chodzi o ten 3 dniowy jadłospis to mogą być jakieś przykładowe dni i potrawy, nie musi to być idealnie co np dzisiaj zjadlyscie ;)
Podaje link to ankiety:
https://goo.gl/cjnJgg

Jeszcze raz dziękuje za wypełnienie ankiety, bardzo mi pomozecie :)

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny ale tempo pisania!
Po wczorajszym ciężkim dniu mój synek chyba chce mi wynagrodzić, bo w nocy ładnie spał, po jedzeniu szybko zasypiał i ja nawet czuję się wyspana :) teraz pobawił się balonikiem, pocieszył i znów śpi, moje słoneczko... po protu go uwielbiam i nie mogę się napatrzeć.
Ale wczoraj jak tak dokuczał to mialam dość chwilami, wieczorem zostawiłam go z męzem i poszłam na spacer, przy okazji doLidla i apteki... Słuchawki na uszy, fajna muzyczka, chwila spokoju - tego mi było trzeba i polecam wam na takie "gorsze dni". taki mały reset.
Lusia bardzo mi przykro czytać, mam nadzieję, ze szybko sie wszystko zagoi, ważne że jestes pod opieką lekarza, wyprowadzi cię z tego. Ja miałam bardzo ciężki poród, uszkodzenia III stopnia a jednak doszłam do siebie chociaż prawie 8 tyg mi zajęło. Nie załamuj się, super że masz wsparcie męża, to bezcenne, na pewno wszystko się poukłada. A jeśli naprawde sądzisz że rozmowa z kimś ci pomoże to może warto spotkac się z psychologiem, ja parę lat temu miałam taki dołek a po dosłownie godzinie rozmowy z jedna fajną babką spojrzałam na wszystko z innej perspektywy. I żadna przyjaciółka ani bliska osoba by mi chyba nie pomogła tak jak własnie psycholożka. Po to są takie osoby by korzystać z ich pomocy.
Co do chwil z mężem, to ja początkowo też nie miałam chęci, ale starałam się wykrzesać coś z siebie dla meża, w koncu dla niego okres mojej ciąży , że o połogu nie wspomnę, to był cięzki pod tym względem, a to facet - ma potrzeby, poza tym wierzę, że seks bardzo zbliża, a tą bliskość przy dziecku łatwo stracic. Ale jak już wskoczyłam w seksowne ciuszki, a mąż zadbał o nastrój, świece itd to i ochota przyszła :)
Niestety czuję, że po tym rozrywaniu porodowym nie wszystko jest tak jak powinno, ale zdawałam sobie sprawę wczesniej ze mogą być trudności, mąz też. Musieliśmy trochę pokombinować żeby nam było obojgu miło, ale się udało, cieszę się, ze sie nie poddaliśmy od razu, chociaż w pierwszej chwili chciałam, taki moment załamki przeżyłam. Ale wystarczyło zmienić pozycję i już było o niebo lepiej. Wchodzę w takie szczegoły tylko żeby wam pokazać że w razie problemów można sobie jakoś poradzić, niestety poród to nie jest chwila i zaraz wszystko mija, skutki sa długofalowe i trzeba się nauczyć z tym żyć.

rewolucja ja też jestem pewna że czosnek zmienia smak mleka, ale ja jadłam go duzo w ciązy i chyba mały przywykł bo teraz nie kręci nosem na moje mleczko nawet po czosnkowym jedzeniu. Jedynie to staram sie nie jesc pikantnie bo tego mały nie zna.

A ja ostatnio kupiłam w Lidlu bodziaki 62/68 i są w zasadzie dobre :) moze rękawki ciut za długie, ale poza tym już nosi i jest ok :) Oczywiście jest zapas na długośc, ale leżą dobrze. A ponieważ mały sporo ulewa to dobrze, ze mam zapas ubranek bo co chwilę przebierka.

uff rozpisałam się... chyba dlatego że mały tak ładnie śpi!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Lusia dobrze Cię rozumiem u mnie też wszystko się rozeszlo i tez nie wyglada to dobrze a do tego boli mimo że 6 tyg od porodu głównie na zmianę pogody lub przy gwaltownych ruchach ale tak jak powiedziała Ania poród zmienia trochę w życiu i trzeba nauczyc się z tym żyć poza tym teraz mamy dodatkowa osobę dla ktorej powinnyśmy się uśmiechać bo dziecko czuje nasze emocje. Ja idę w czwartek do gin i też się boję co powie czy da zielone światło i nadzieję że ta blizna się zmniejszy i że jest ok. Ja dołka nie miałam może 2 dni po porodzie kiedy te szwy się rozeszly wszystko bolalo i wiedziałam że nie będzie już tak samo bo duża rana jest ale jakoś tak Hania zapełnila mi życie że po tych 2 smutnych dniach dałam spokój. Ale czas dla samej siebie takie 2 godziny dużo daje ja ostatnio bylam u fryzjera i nastrój też się poprawia mimo że dalej brzuch wisi a na twarzy mam plamy po ciąży to nowa fryzura ubranie kiecki i obcasów na spacer daje nadzieję :)

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mamuśka u nas też siusiak na wolności lubi zaskoczyć i ja też łapię siki w rękę- taki odruch hahaha

olga my już zużyliśmy jedną paczkę pampersów 3 i teraz mam takie pomarańczowe z rossmanna, też 3, też się zdarza przesikać, jak źle założę, chusteczki tylko z rossmanna różowe- delikatne i polecane przez srokę

joanna nie przejmuj się, a partner niech ochłonie, przemyśli i przeprosi, jak się seksu domaga, to mu powiedz, że właśnie ogarniasz na nowo życie z wynikiem seksu sprzed ok 9 mscy:-)

lolka z tego, co czytałam diagnozowanie zmian skórnych u maluszków to niestety często kwestia farta- wyglądają podobnie i ciężko trafić z leczeniem, jeśli potrzebne, ja idę do dermatologa z młodym, bo u nas trądzik już 5 tydzień trwa, niby niewiele już tego, ale długo trwa i mnie denerwuje, zobaczymy

Lusia mam nadzieję, że leki pomogą, a o 'zepsutą' głowę zadba mąż, bo mądry z niego facet

Silv mój też często obiera taką taktykę, tzn pali głupa, że nic się nie stało, ja wtedy mówię wspaniałomyślnie ' no dobra, możesz mnie przeprosić' :-) za 100 zł to można jeszcze poszaleć:-) a gdzie Ty tak poszalałaś z shopingiem? oby u Agatki było ok, a zaglądałaś do paszczy, czy nie ma afty?

olga ja mam to samo-spacery łączę z zakupami i ciągle coś kupuję, zrujnuje mnie ten macierzyński:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

SILV ale to jednorazowa taka kupa czy się powtarza? A coś dolega Agatce oprócz tego?
Trzymam kciuki za zdrówko!

KOWALSKA my z wagą podobnie będziemy bo tydz temu było 5000g

LUSIA a myślałam ze tylko ja mam taki problem z piersiami. Zmoich teteż nic nie wycisne a tylko kp więc karmię przed wyjściem i mała zawsze z nami żeby w razie w móc nakarmić w drodze.

Te ciuszki lidlowe super ale się powstrzymywalam ile mogłam żeby nie kupić :) my akurat takich rzeczy mamy póki co dość. Obawiam się nawet ze nie wszystko damy radę ubrać i wyrośnie.

U nas jeszcze niektóre 56 są dobre ale większość już odkładam. 62 sa ok choć mam pajac na 62 który już jest mały. Te rozmiary też są różne.

Ja zauważyłam ze Agatka ma czasem takie drgania jednej nogi. Myślicie ze to coś jest nie tak czy ze to jakieś przejściowe? Wasze dzieci mają tak? Będę u dr to spytam. Pewnie u neurologa wyladujemy.
A i zeza jeszcze też nam mala czasem robi. Ale to chyba jeszcze może nie?

Ja miałam dzisiaj sporo załatwiania i tak sobie chodziliśmy z wózkiem z małą przerwą na karmienie u mamy i potem zakupy. Ale jak wróciłam to już mi się nic nie chce a do tego glowa mnie boli :/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia ja zauwazylam drgania ale jednej reki, mam nadzieje ze to normalne:)
Mam pytanie do was, chodzicie do sklepow z maluszkami czy jeszcze sie wstrzymujecie? Ja nie bylam jeszcze z mala w galerii czy jakims wiekszym markecie,
Dzis kupilam fride do noska, chcialam taka do odkurzacza ale farmaceutka powiedziala ze takich mie maja bo mozna zrobic krzywde dziecku

Odnośnik do komentarza

KASIA ja jakoś odkąd mala miała niecałe dwa tygodnie biorę ją wszędzie. Kościół sklepy odwiedziny u rodziny. Do szkołyjjeżdżę bo muszę dziewczynki zawieść i naprawdę wszędzie mala ze mną. Do tej pory raz się zdazylo ze M z nią został a ja na zakupy pojechałam bo tak to zawsze z nią jeździmy.

I też mam nadzieję ze tę drgania to mina i nie będzie problemu.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

No,no, ale miałam do nadrobienia - superowo :-)
Co do drgań, to również małemu się zdarza.... Mam nadzieję, że tak może być i nie jest oznaką czegoś złego.
Dziś byliśmy u lekarza i pediatra powiedziała, żeby z katarkiem nie wychodzić na dwór, ani nie kąpać małego:/ no już sama nie wiem.... zawsze wydawało mi się, że na spacerkach to jeszcze lepiej, bo przynajmniej inne powietrze. Zaopatrzyliśmy się w różności z apteki polecane przez forumowe ciocie i teraz tylko czekamy na poprawę :-)

Odnośnik do komentarza

To jak juz kilka mam napisalo ze zauwazaja te drgania to chyba nie musimy sie martwic :) ja o tej krzywdzie przez odkurzacz tez pierwszy raz slyszalam, moze powiedziala tak bo nie miala a nie chciala zebysmy szukali gdzie indziej :p kurcze nasza mala ma katarek, ale wychodze z nia codziennie i myslalam ze dobrze robie, zwlaszcza ze super sobie spi, a po kapielo wydawalo mi sie ze jej troszke lzej. Wlasnie siedze sobie przy mojej malej a ona puszcza takie baczki zr dorosly by sie nie powstydzil:p
A i jeszcze co do tych wyjsc to ja jakos mam opory ale dzieki wam w koncu zrobie sama jakies zakupy :p

Odnośnik do komentarza

MAMUSKA ja z moimi dziećmi jak są przeziebione i mają katar to staram się właśnie wychodzić żeby powietrze zmienić i kapie też bez zmian. Przy Agatce to jak nie dałam rady wyjść to ja stawialam przy oknie otwartym. Lepsze chyba to niż się kisic w domu.

Mój dzień dzisiejszy to porażka. Glowa mi pęka. Nic nie zrobiłam dobrze ze zupa od wczoraj była. Powiem wam ze aż mi się płakać chce a M akurat 12h w pracy :/ Ale myślę ze jak przyjdzie to idę spać a jutro będzie lepiej :) Dobrze ze Agatka chyba wyczuwa sytuację i tylko je i śpi. Kochane dziecko :)
(Obym nie zapeszyla)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny od rana karmie mm i było na razie tylko 3 kupki. 2 po nocy bardzo ciemne i jedna po południu też ciemna ale już nie tak bardzo... Ulewa się bez krwi. Buzia niby czysta, moje mleko które odciągania też bez krwi więc nie mam pojęcia co to:-( boję się a lekarze każa tylko obserwować:-(

A te drgania o których piszecie to jeszcze nie do końca wykształcony układ nerwowy który ciągle się rozwija więc nie musicie się martwić. U mnie też tak było pamiętacie? Teraz przeszło..

Odnośnik do komentarza

Melduję się po przespanej nocy! Nareszcie! Najlepsze, że młodej odpuściłam wczoraj totalnie, spała długo na spacerze i w aucie, bez spiny usypianie (bo i tak w sumie nie liczyła na sukces) i co? I pięknie 23:00- 8:00 z jednym karmieniem po którym zasnęła na odbijaniu.

Silv premium są dłuższe, ja ich używam bo młoda lubi się obrobić na plecy. Moja też przesikiwała i się zorientowałam, że trzeba te falbanki przy nogach dobrze układać i już nie ma opcji przepuścić :)
Oby to była jednorazowa akcja z tym ulaniem..

Mamuśka hahaha jak w rękę? :D Moja Tośka chyba lubi się kąpać w swoich sikach bo zawsze ale to zawsze sika tuż nad wanienką, choćbym nie wiem jak kombinowała z podkładaniem pieluchy. No cóż, są różne zboczenia ;)

Olga my w ciągu dnia jedziemy na 2 a na noc czasem 3 jak jestem fest padnięta i wiem że nie dam rady małej przebrać.

Ewulka ja kupuję Pampers na promocji i wychodzą taniej niż te marketowe. Dadę robi Pampers więc jakbym miała się przerzucać to na nie pewnie. Hah no my jak byliśmy na naukach przedchrzścielnych to ksiądz do chrzestnej mówił jak do matki a później stwierdził, że w życiu by nie powiedział że to ja rodziłam. Ona była wściekła a ja przeszczęśliwa :D
Może za duże zdjęcia?

Rewolucja moje piersi też się uodporniły na laktator i mogą pękać z mleka a odciągnę może 30 ml. Wystarczy że nacisnę to leci jak z fontanny więc nie wiem o co chodzi

Lusia strasznie współczuję :( ale mąż ma ekstra postawę, jest się kim pochwalić, mój jak mu mówiłam, że potrzebuję psychologa powiedział, że przesadzam ;)

Kasia ja z małą chodzę wszędzie wyłączając apteki i lekarza

Co do seksu to my z mężem tylko trochę rzadziej niż przed ciążą, czasem zwyczajnie nie ma siły. Uwielbiam zbliżenia z moim i nawet jak w danej chwili nie mam ochoty to wiem, że przyjdzie jak tylko trochę się rozkręcimy :)

Dzisiaj leciałam do pediatry po lek na pleśniawki bo mała aż przesadnie się denerwowała, wypluwała cyc, darła się strasznie i uznałam, że musi ją boleć język. No i się nie myliłam. Te nocne płaczki mogły być spowodowane tym, że mała jest głodna ale ją boli i nie chce jeść więc mam nadzieję, że przejdzie.

Post pisany od rana z przerwami :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Mąż jest cudowny - fakt :)

Moje włosy o fryzjera wręcz błagaja, jakoś się zebrać nie mogę.

Ja tam się nie boję tego, że coś się zmienia, będę czuła blizne, tylko że się nie zrośnie. A o zakażenie nie trudno.

Zamiast odpocząć, to dzisiaj zrobiłam zakupy, obiad, długi spacer, zaprawiłam jabłuszka i wszystko z dzieckiem. Padam na twarz :p

Silv a jak się karmi mm to te kupki nie mogą być ciemniejsze? Nie znam się, ale myślałam, że tylko na samej piersi są takie musztardowe. U mojej Tosi po żelazie były ciemne.

Co do pampersów nam się jeszcze nie zdarzyło, żeby się coś nie zmieściło :p ale ja bardzo często przebieram. Nie raz przed karmieniem, w trakcie i po. A te falbanki odginam, bo uciskaja, jak są źle ułożone. My używamy pampersów białych i zielonych i czasem dady. Tylko mi się dady jakieś ciężkie wydają.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Moja mała po raz pierwszy miała dziś chyba kolke. Płakała tak ze 3h:(
I tak sobie myślę dlaczego. .
Zazwyczaj, jak karmie ją nocą mm, to dobbutelki wylewam jej ugotowana, ostudzona wodę. Dzisiejszej nocy takowej nie miałam i wlałam jej mineralną Żywiec Zdrój. I tak sobie myślę...czy to nie od tej wody mogła być kolka, ból brzucha?
Jak myślicie?

Po kąpieli przestała nagle płakać, ale długo polewałam jej brzuszek ciepłą wodą. Pewnie woda ją rozluźniła:)

Odnośnik do komentarza

Jeju ile nadrabiania hoh...chciałabym mieć na to czas. Miałam takie dni że nie wiedziałam jak się nazywam... Płacz w dzień i w nocy. Po raz kolejny poszłam do lekarza bo stwierdziłam że aż tak kolki wyglądać nie mogą ;\ skierował nas na usg brzuszka krew i mocz
Zakończyłam już karmienie piersią niestety przez swoją głupotę (chciałam sprawdzić czy nie jest uczulony na laktoze i podziallo się tak a nie Inaczej)już komentować tej swojej głupoty nie będę... W każdym razie dostaje mm i następna moja inteligencja... To ze dawałam mu mleko i mleko i mleko... A herbatka!?? Dałam kilka lykow kilka razy myślałam że ok...No i dziwić się że go coś boli jak mu matka prawie same mleko podaję to nie cycek!:-( teraz daje mu raz mleko raz herbatkę (zamiast mleka) i tak na zmianę chyba że mu coś nie pasuje. I dziś jest o wiele lepiej w ogóle nie płakał ucieszony dopiero wieczorem płacze i zwija się z boku ale to ewidentnie kolki. Więc nie zrobiłam mu tego pobrania krwi jeszcze bo go obserwuje czy to rzeczywiście po tym tak było a nie chce go kluc że swojej głupoty po drugie nawet mu zylek nie widać ;( i teraz moje pytanie do mam które karmią mm ile wy dajecie herbatki czy wody? czy to z tego tak cierpiał....Juz powoli głupieje.
Zdecydowałam się na Szczepienie 5w 1 wkoncu i następne pytanie czy któraś z was robiłam badanie krwi przed Szczepieniem??

Co do sexu to nawet Jeszcze nie sprobowalismy a już 7 tydzień 15.10 idę do gin i chciałabym zdążyć z tym...
Ja używam dady i pampersy ale kilka razy zdarzyło mi się że prZesikal pampersy.

No i najważniejsze nie mogę tego przeżyć i czytać ze wasze aniołki tak w nocy śpią...jestem w szoku i jestem zła że u mnie nie było tak ani razu...moje dziecię co 3 h max musi dostać jeść ;(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...