Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście inna sprawa jak ktoś ma wskazania, ale ciekawa jestem czego ktoś się boi przy naturalnym porodzie. Ja wiem, że różne historie są, jak choćby te u tego naszego sztangisty polskiego, ale pamietajcie, że nagłaśnia się te skrajne. Może ja się nie boję i nie bałam, bo mam w bliskim otoczeniu same pozytywne przykłady?

mistra Widze, że mój lekarz to ma takie francuskie w takim razie podejście ;) poprzednie lekarki zasiały ze mnie niepokój mówiąc, że dziecko mniejsze jak na wiek ciąży, a potem wróciłam do swojego starego lekarza. Zdałam sobie sprawę, że w pierwszej ciąży nigdy nie komentował wielkości synka, mówil, że rośnie, nie mówił ile ma, czy za duży, czy za mały. Dla niego było ważne że ja mam wszystkie badania w porządku, dziecko się rozwija. Widzial, że ja jestem zdrowa, dziecko jest zdrowe, więc niczego niepotrzebnego nie zlecał, nie stresował mnie niepotrzebnymi informacjami. I rzeczywiście. Po wizycie piątkowej u niego wreszcie się uspokoiłam, że wszystko jest ok :)

A co do CC to jeszcze przecież ogranicza ilość ciąż... przy CC mogłabym pomarzyć o 3 lub 4.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari, no u mnie wiesz, moim zdaniem ewidentne wskazania, poza tym panicznie się boje powtórki - że po pierwsze będę się męczyć wiele godzin na darmo (za pierwszym razem to był najczarniejszy scenariusz, jaki sobie wyobrażałam) a po drugie że mi się choroba nasili. W pierwszej ciąży, o ironio, wręcz jechałam extra w 9. miesiącu do swojego lekarza od wątroby, żeby mi wystawił zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie, tak bardzo tego chciałam, a teraz mogę mieć problemy z zaleceniem w drugą stronę. Życie jest porąbane, nie?

Mistra, mojemu dziecku nie podawano ani mleka, ani smoczka, preferowano też poród aktywny, miałam piłkę, krzesełko, położne mnie ścigały, żebym się ruszała i robiła ćwiczenia.

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

Niektore z Was rodzily i wiedza juz co i jak... ale jak ja mam robic to pierwszy raz to jestem przerażona. Nie wiem, moze to przez mlody wiek, ale ogladalam z kolezanka porob sn ( ja mam 23 lata ona 30) i obie plakalysmy. Tylko ,ze ja z przerażenia, jak to okropnie wyglada , jak taka duzo glowa przeciska sie przeze mnie, jaki bol a ona plakala ze wzruszenia jakie to jest piekne. Nie mam pojecia od czego to zalezy, po prostu jeden
jedena ma tak, druga inaczej.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3kk24d08tr.png

Odnośnik do komentarza

Mari moja siostra miała 3 cesarki więc nie jest powiedziane że przy cc można pomarzyć o 3-4 dzieci choć wiadomo że niesie to ryzyko. Nie jest też powiedziane że po cc wolniej się dochodzi do siebie. Ja rodziłam sn i wolniej doszłam do siebie niż moja siostra po cc. Moim zdaniem rana na brzuchu lepiej się goi niż tam na dole :) Co do laktacji to też różnie bywa. Moja siostra od razu miała pokarm. Ja zresztą też. Zależy to wszystko jak przebiega poród. U mnie nic nie było gotowe. Brzuch wysoko szyjka ie gotowa rozwarcia nie było a bóle z krzyża i brzucha... Do tej pory odczuwam skutki typu nietrzymanie moczu czy czasem ból dołem na zmianę pogody... Fakt że jak dostajesz dziecko na ręce to to Ci wszystko wynagradza. Na początku zawsze mówiłam że jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na drugie to będę łatwić cc. Ale teraz wiem że zniosę wszystko i będzie co ma być. Jeśli będzie mi dane to urodzę sn bo dle dziecka zrobię wszystko. Nigdy bym sobie nie wybaczyła jakbym załatwiła cc a przy operacji coś się stało dziecku, bo zarówno sn jak i cc nisą za sobą ryzyko.

http://fajnamama.pl/suwaczki/spgc88v.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/9yv0vgs.png

Odnośnik do komentarza

Metafora ja tez sie szykuje na cc. Chociaz bylo ciezko po cesarce, ale jest taki plus ze dziecko nie meczy sie dlugotrwalym porodem jeżeli taki jest, nic mu nie zagraza. A my sobie poradzimy :) Wiekszosc dzieci ktore maja porazanie mozgowe jest efektem okoloporodowym wlasnie wywowlanym zbyt dlugotrwalym porodem i niedotleniem. Zbyt dlugim oczekiwaniem.Mialam brata z porazeniem mozgowym.:( chociaz sama cesarki nie wybieralam mialam wskazania do cesarki. A teraz kobieta na wybór po cesarce jak chce rodzic, jezeli nie ma wskazan medycznych. Wiec metafora ten lekarz jakis niedoinformowany. Dobrze ze zmienilas. Jedynie to co po cesarce mialam problem z pokarmem. Małgosia od poczatku na butli. Straszne wyrzuty sumienia mialam jak w szpitalu widzialam jak dzieci byly na piersi. Za bardzo sie chyba stresowalam, ze sie nie uda. Balam sie ze na butli bedzie caly czas chorowac. A tu odpukac zdrowa jak ryba bez antybiotyku jeszcze. A ma 2 lata i 7 miesiecy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

Olusiowamama Dzieki za rade i faktycznie na szkole rodzenia mamy zamiar sie zapisac, bo dla mnie wszystko jest takie obce. Co do filmiku tez musze przyznac Ci racje obejrzalam tylko ten jeden raz i wiecej tego nie zrobię. Mam nadzieje, ze w czasie porodu tez nie bd musiala tego ogladac. A i mam pytanko. Ustalilismy z partnerem , ze bd przy porodzie ale widząc tamten filmik nie jestem juz tego taka pewna. Stad moje pytanko. Partner widzi nasze krocze? Czy jest to jakos zasloniete jak na filmach czy jak?

http://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3kk24d08tr.png

Odnośnik do komentarza

Justa23 ja corke tez urodzilam w wieku 23 lat. I powien tak poloznych nic nie zdziwi bo ja 4 godz na porodowce mialam biegunke. Jednak podczas akcji mialam wypadek;) polozne to mowily to normalne gdy ja zawstydzona mowie ze kupe mi sie chce. Wzila papier i po sprawie jak gdyby nigdy nic. A i zwymiotowalam takze mnie to juz nie zadziwi:) a po za tym gdy lezysz z bolami prawie na finiszu nic cie nie intersuje. Dla mnie by moglo byc nawet chinczyki na wycieczce i bymiała gdzies. A filmow nie ogladaj nie warto. Szkola rodzenia dobra w takich przypadkach. A polozne tyle widzialy ze ich to nic nie dziwi. Kazdy jest inny jeden moze trwac 2 godz drugi 15 nie ma reguły

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Mari nie jesteś sama ja też mam zamiar rodzić sn niż mieć cc. Panicznie się boję cc ale wiem że jak nie będzie wyjścia to i ją zniosę.
Z mężem wybieramy się na szkołę rodzenia. Myślicie żeby jeszcze z tym poczekać bliżej porodu czy już czegoś szukać?
Z tego co ostatnio czytałam to tymianek jest przeciwwskazany w ciąży.
Wróciłam na trochę do stolicy i mam masę spraw do ogarnięcia ale regularnie jak nie mogę zasnąć to nadrabiam na forum :)
Nie pamiętam już ale któraś z mamusiek też ma wizytę tak jak ja dziś. Daj znać jak poszło? Jak maluszek?

Odnośnik do komentarza

Hej pisałam już wcześniej i was cały czas czytam, postanowiła i ja się wypowiedzieć to będzie mój czwarty poród iteż mam nadzieje naturalnie, przy pierwszym miałam nacinane krocze i trochę dłużej dochodziła do siebie ale 2 i 3 to w " momencie" jednak synów bo mam ich trzech nie karmiłam po prostu nie jestem anatomicznie to tego stworzona praktycznie od razu butla najpierw ściąganie mleka potem sztuczne i chłopaki zdrowe nie chorują, mój mąż był przy każdym porodzie i jest z tego dumny ze był przy narodzinach naszych dzieci i to nie jest tak że widzi twoje krocze, stoi obok i wspiera pomaga, mi na prawdę dodawał sił jak już myślałam ze nie dam rady, ale to zależy czy ty i twój facet chcecie tego nic na siłę, ja tak bardzo bym chciała karmić piersią mam nadzieję że może teraz chodź trochę się uda, a wy co myślicie o wspólnym porodzie?

Odnośnik do komentarza

Ania ja nie neguje tego, co piszecie, bo przeszlyscie juz przez to po prostu to dla mnie kosmos.... ;). Moze uznacie, ze dopada mnie paranoja lub sie nad sb rozczulam ale nie potrafie sie tego wyzbyc. Mysle tylko o wstydzie, bolu itd. Mam nadzieję, ze minie mi to, bo kobiety rodzily od zawsze nie jestem pierwsza ani ostatnia. Chyba z braku zajecia mysle o tym non stop i bzikuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3kk24d08tr.png

Odnośnik do komentarza

Amelia189 nie ja dokładnie pamietam owszem balam sie i wiem ze teraz bede sie bala to normalne. Ale wiedziałam ze dam rade bo mam dla kogo. Najważniejsze nie sluchac innych jak to boli itp. Bo będziecie sir jeszcze bardziej bac. Nastawienie psychiczne jest bardzo wazne trzeba wierzyc ze bedzie dobrze. A nakrecanie sie nie dam rady nir ma sensu. Ja wychodzilam z zalozenia weszło to i wyjdzir heh. Tyle kobiet przedemna dalo rade a ja nie mam dac, takie myslenie mi pomogło

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Justa ja tez chyba 25tc mialam takie myslenie boze jak to ma mi wyjsc 3kg jakim cudem a co jak sie posikam? Mam tam lezec w krwi a oni maja patrzec looo matko ile mialam nocy bezsennych myslac o tym. A jal sobie pozniej myslam o obchodzie gdzie lekarze chodza z praktykantami a ja mam sie rozkraczac na lozku i pokazywac jak krwawie. Glowa mnie az bolala od myślenia Nad porodem i co pozniej. Ale później pogadalam z mama jak to kobieta ktora urodzila trojke. Wszystko mi wyjaśniła i zmienilam nastawienie i wtedy juz sie uspokoilam. ale strach to normalny odruch ktorego nie da sie calkowicie pozbyc:) damy rade

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ci ludzie tam pracują i już to widzieli nie raz ja trafiałam na takie położne które na prawdę pomagały , nie słuchajcie historii o strasznych porodach itd. Bo każdy inaczej to przechodzi, chcesz krzyczeć krzycz, potrzebujesz chodzić chodź wsłuchaj się w siebie i swoje ciało mi to pomogło i to bardzo też się bałam i nie wiedziałam co i jak ale poszło wszystko ok

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję za miłe słowa i wsparcie.

Justa rozumiem twoje obawy , ja również bardzo się bałam przed każdym porodem, każda z nas się trochę obawia. Myślę, że najbardziej właśnie przed pierwszym porodem, kiedy to wszystko jest dla nas nowe, nasze ciała się zmieniają przez te 9miesięcy, stajemy się kobietami. Nie powinnaś oglądac filmów z porodówki, po co Ci to skoro i tak każda z nas przechodzi to inaczej, w inny sposób odczuwamy ból. Przez ten czas do Twojego terminu porodu Twoje ciało zmieni się jeszcze, zaczniesz odczuwac ruchy swojego dziecka, często będzie tak, że właśnie Twoje maleństwo w brzuszku będzie Cię rano budzic swoją aktywnością i delikatnymi kopniakami. Teraz jesteś jeszcze w początkowej fazie tego okresu ale później zobaczysz sama, że Twoje nastawienie zmieni się, strach zniknie i będziesz chciała dla swojego dziecka bezgranicznego szczęścia i bezpieczeństwa, a matka natura stworzyła nas właśnie tak abyśmy mogły rodzic nasze dzieci naturalnie (są wyjątki, ja sama tym wyjątkiem jestem ale to nie nasza wina, czasami zdrowie na to nie pozwala). Ciało nasze podczas ostatnich tygodni przed porodem przystosowuje się do sytuacji a podczas porodu naturalnie szyjka macicy przygotowuje się aby dzidziuś mógł łatwo przez nią przejśc.
Ja sama wiele bym dała aby móc urodzic SN, niestety nie będzie mi to nigdy dane. A Ty Justa zastanów się jeszcze zanim podejmiesz decyzję o cc na życzenie ;) pozdr.

http://www.suwaczek.pl/cache/c0d5dc73e9.png

Odnośnik do komentarza

Ja się panicznie boję drugiego porodu.

Za pierwszym razem było więcej czynników fakt... Bałam się lewatywy, czopkow, nagosci, tego że będę musiała pokazać słabość a przede wszystkim bałam się bólu. Teraz wiem ze wstydzić się nie będę bo szczerze mówiąc jak już byłam na porpdowce i miałam skurcze to mi było wszystko jedno. Mogło tam stać i sto osób i się gapić... Miałam to centralnie w d... Chciałam tylko żeby było po wszystkim. A jak już mogłam przeć to taka adrenalina i ciśnienie żeby już było po wszystkim ze nawet bólu nie czułam. Mąż stał z tyłu, za łóżkiem, za moją głową, więc nie było szans żeby patrzył. Ja też nic nie widziałam.

A w trakcie ciąży starałam się nie myśleć. Wiedziałam że tak czy siak mnie to nie ominie. Idę do krawędzi i będę musiała skoczyć ;)

Jeszcze jedno - nie straszmy osób w pierwszej ciąży że od porodu SN dziecko jest narażone na porażenie mózgowe. Może gdzieś tak się zdarzyło ale to sporadyczne przypadki. Jeśli mamy dobrą opiekę, co chwile podczas porodu podlaczaja nas do ktg to wiedza kiedy się coś z dzieckiem dzieje i wtedy zarządzają cc.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, piszecie,ze porod naturalny nie jest taki straszny itd.a jakie moga byc wskazania do cc? Wada sluchu, wzroku? Takie rzeczy tez? Ja np.mialam rozcieta rogowke na prawym oku, chcialam kwiata juke umyc a ten mnie lisciem dziabnal, no i czy takie cos to tez sie liczy? Chcialabym jako pierworodka sprobowac swoich sil bo z tego co mi wiadomo i co u was wyczytalam to szybciej sie dochodzi do siebie

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3rmzxk80r.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzieki Olusiowamama, napewno powiem gin bo to oko jest w 100% sprawne itd ale gdy oko sie tylko zagaja a nie zrasta calkowicie. Poza tym mam tylko alergie,wiec chyba to zadne wskazanie do cc.obym mogla urodzic naturalnie.

Dziewczyny a co oznacza zbyt duza ilosc leukocytow w moczu?Bo lekarz mi kazal badanie powtorzyc i mam sie przed podmyc i ze srodkowego strumienia pobrac mocz. Poprzednio tez pobieralam z tzw.drugiego siku i wyszlo,ze mam,,pos``

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3rmzxk80r.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...