Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

metafora
na twoim miejscu koniecznie szukałabym innego lekarza!
masz jeszcze czas, na pewno uda ci się załatwić sprawy pomyślnie z innym.
Moja siostra mając zaawansowaną cukrzycę nie chciała rodzic naturalnie, obawiała się ze podczas porodu nikt nie zadba o podawanie jej insuliny itd, postarała się o opinie psychologa (!) i to wystarczyło, żeby ja zapisali na planową cesarkę.
Dzięki temu nie było ryzyka że trafi na dyżur jakiegoś konowała co jej cc nie będzie chciał zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Metafora ja bym szukała innego lekarza...

Anetka85 ja sama też we wróżki nie wierzę, ale miałam kiedyś taką sytuację dziwną... baaaaardzo. Poszlam na przyjęcie z okazji 60.chrzestnego męża. Duża, poważna impreza. Siedząc przy stole zagadała do mnie równie poważna kobieta ;) zaczęła pytac, czy ktoś z moich bliskich ostatnio nie zmarł, bo mam bardzo wyraźnego anioła stróża (ja - ateistka zadeklarowana...), bo ona widzi wyraźną łunę, potem poprosiła o moje dłonie i zaczęła mi z nich czytać... i tylko mi na tej całej imprezie wróżyła... Byłam wtedy przed ślubem, wywróżyła miłość, szczęście i że szybko będzie dziecko... 5 miesięcy później byłam w pierwszej ciąży ;) tuż po ślubie zaszłam w ciążę... Niestety nie pamiętam już co dalej mówiła :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć sierpniówki :-) ja mam termin na 18.08.2015 , czekam na badanie jak na zbawienie , mam za tydzień. To moja czwarta ciąża, póki co, tylko jedna z sukcesem :-) mam 6 letniego synka :-), łatwo nie było. Przydreptałam do was trochę ogrzać się waszą wiarą , że wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Mari, no nie! Nie dosyć, że też czytasz Srokę, też masz hopla na punkcie zdrowego żywienia, to w dodatku też ateistka. Co jeszcze? :P

Dzięki Dziewczyny za porady. Zadzwoniłam do ginekologa ze swojego rodzinnego miasta, któremu ufam w 100%, zapytałam wprost, co o tym sądzi, i powiedział, że on by mnie rozwiązał przez cięcie i w ogóle zalecił, żeby mnie prowadziła poradnia patologii ciąży. Chciałam się zapisać telefonicznie (jest przy szpitalu, w którym chcę rodzić) ale terminy mają na marzec i pani mi zaproponowała przyjść osobiście, pogadać z położną i jeśli ta wyrazi zgodę, a wg niej na pewno wyrazi, to mi założą kartotekę i zapiszą na wizytę we wcześniejszym terminie.
W ogóle to już Wam pisałam wcześniej, że nie zainteresowały tego lekarza liczne bakterie w moim moczu (mocz oddałam poprawnie, nawet po tym pierwszym strumieniu się jeszcze podmyłam), a teraz mi się jeszcze zaświeciła lampka, że też zignorował kiepską morfologię i fakt, że mi się czasem robi słabo. No nic, zobaczymy, co tam w tej poradni powiedzą, umówię się jeszcze do swojego gastroenterologa. Dzięki, że jesteście, i za wsparcie :)

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

Miałam cc za pierwszym razem , teraz pani doktor mówiła mi ,że jest to też wskazanie do drugiego cc. I tylko ode mnie zależy jak to się skończy, ale sugerowała, żeby był w moim przypadku poród kontrolowany czyli cc. Proponuje chociaż skonsultuj się z innym lekarzem. Będziesz spokojniejsza.

Odnośnik do komentarza

Witamy Cię ewa81.

Ja mam wskazania do planowanego cc ze względu na to, że będzie to już trzeci mój poród. Dwa wcześniejsze też były operacyjne. Pierwszy z nich odbył się prawie siedem lat temu wskazaniem do wykonania cięcia był brak postępu naturalnego porodu. ( Męczyli mnie 7godzin na porodówce a w momencie gdy parametry dzieciątka zaczęły pogarszac się zastosowano ekspresowy poród operacyjny). Wszystko skończyło się szczęśliwie dla nas, córeczka urodziła się zdrowa. Mój drugi poród odbył się też metodą operacyjną ze względu na wady wrodzone jakie miało moje dziecko. Nie była to planowana cesarka bo w 34tc trafiłam do szpitala ze skruczami, wtedy lekarze podjęli decyzję o rozwiązaniu ciąży operacyjnie. Niestety moja córeczka nie miała wystarczająco dużo sił aby przeżyc i została aniołkiem który czuwa nade mną i moją rodziną. Minęło już pięc lat od tamtych wydarzeń i spodziewam się dziecka, jestem bardzo przewrażliwiona na punkcie maluszka, na każdej wizycie mam robione USG bo chcę byc pewna, że wszystko jest w porządku. Chodzę na prywatnie do gin bo moje bogate doświadczenia z lekarzami na NFZ i opieką w szpitalu sprawiły, że nie mam do nich zaufania. Mimo tego, że opieka zdrowotna należy się każdemu ubezpieczonemu, śmiem uważac, że zbyt mało badań i zbyt rzadkie wizyty refunduje nam NFZ.

http://www.suwaczek.pl/cache/c0d5dc73e9.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam jeszcze dodac, że zawsze chciałam urodzic naturalnie. Marzyłam o tym aby wydac dziecko na świat własnymi siłami ale jak widzicie wyżej, nie było mi to dane i teraz już też nie będzie takiej możliwości ze względu na ryzyko pęknięcia macicy. Po cesarce cięzko się dochodzi do siebie tyle pamiętam po pierwszym porodzie bo po drugim byłam na bardzo silnych lekach i nie za bardzo pamiętam jakiś ból fizyczny. Po dwóch dobach byłam już gotowa (fizycznie) na wypis i powrót do rzeczywistości, mnóstwo papierkowej roboty wyjazdy itd. nie miałam czasu aby się rozczulac nad swoim stanem pooperacyjnym.

http://www.suwaczek.pl/cache/c0d5dc73e9.png

Odnośnik do komentarza

Monika bardzo mi przykro z powodu drugiego dziecka. W pełni się z Tobą zgadzam co do leczenia na nfz zresztą wielokrotnie o tym pisałam na forum. Sama chodzę prywatnie i póki co jestem zadowolona. Przede wszystkim nie musze siedzieć 3 godziny w kolejce na poczekalni co najbardziej mnie denerwuje w wizytach na nfz. Ktoś tu pisał o zielonej herbacie ja od zawsze piłam zielona i właśnie w ciąży z niej zrezygnowałam w pierwszym trymestrze bo zielona herbata blokuje wchłanianie kwasu foliowego a wiadomo jak ważny jest kwas foliowy w pierwszych trzech miesiącach.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3waz70u6a.png

Odnośnik do komentarza

Mari, racja, Gombrowicz :)

Monika, bardzo mi przykro :( Nawet sobie nie wyobrażam, co mogłaś wtedy czuć - życzę Tobie i Maluszkowi, żeby wszystko skończyło się dobrze.

Amelia, Monika, jak teraz nie wypali z tą poradnią patologii ciąży, to też pójdę prywatnie, chrzanić to. Nie będę siebie i dziecka skazywać na jakieś sadystyczne upodobania rzeźników na NFZ. Na procedury nie narzekam, jeszcze ani raz nie czekałam w kolejce, USG jest na każdej wizycie, ale powątpiewam w kompetencje tego lekarza.

b.eti, ja długo dochodziłam do siebie po cesarce, ale może też przez to, że byłam wymęczona tym prawie 20-godzinnym porodem ...

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

Amelia jak tylko dowiedzialam sie ,ze jestem w ciazy to spanikowalam na mysl o porodzie i szukalam rozwiazania , zeby bylo cc. Teraz juz po malu mi to mija i nastawiam sie na porod sn ale zobaczymy... siostra mojego partnera bala sie porodu tak jak ja i chciała zaplacic 2000 zl zeby byla cesarka ale lekarz jej doradzil zeby poszla do Psychiatry pokazala mu jak bardzo boi sie porodu i wtedy psychiatra wystawia zaswiadczenie o tokofobii , ze sa wskazania do cc ze wzgedu na Twoj strach.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3kk24d08tr.png

Odnośnik do komentarza

Mari ja będę rodzic własnymisiłami:)

Monika to straszne, wspoczuje i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co mozna wtedy przezywac

Co do zielonej herbaty z tego co wiem to jest tak samo jak z kawa czy czarna herbata mozna ale oczywiście nie przesadzac. Ja zamierzam znowu pic liscie malin od 36tc ale nie dlatego ze pomagaja w skurczach ( mi w pierwszej ciazy nie pomogdy) tylko dlatego ze jest pyszna:) i pomagala mi na zaparcia w koncowce ciazy. Chętnie teraz bym wypila ale jeszcze nie mozna.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Czemu boicie się porodu naturalnego?

Mnie szczerze mówiąc bardziej przeraża CC, po pierwsze jest to operacja, jakby nie patrzeć, a każda operacja jest niebezpieczna i niesie jakieś ryzyko. Wyobrażenie cięcia mnie też przeraża... ból potem... o wiele bardziej przekonują mnie korzyści z porodu sn... dlatego pytam, chcę zrozumieć Wasz punkt widzenia :) ja po porodzie naturalnym od razu mogłam wstać, poszłam do ubikacji na siku niemal jak tylko na poporodówke mnie przywieźli... no i nie musiałam się martwić o laktację, bo po cc kobiety czasem muszą o nią walczyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,
pisalam tu troche na przelomie grudnia i stycznia, a potem regularnie Was podczytywalam, ale jakos nie mialam nic do opowiadania :)
Ja kaszel i grype wyleczylam naparami z tymianku i imbirem i od swiat mam spokoj. Czuje sie od paru dni duzo lepiej, przestalam miec mdlosci, zniknely mi tez zawroty glowy. Wyciagnelam rower i mam wrazenie, ze ruch zdecydowanie poprawia mi samopoczucie. Jestem oczywiscie troche zmeczona wracajac z pracy, ale czuje sie "lepiej w swoim ciele" jak mowia Francuzi. I mam jakos niesamowicie pozytywne nastawienie i swietny humor :) W sobote bylam nawet na imprezie urodzinowej u przyjaciol, i to po pracy, i wytrawalam do 3 nad ranem. Przeszkadzal mi jedynie dym papierosowy, ale odprezylam sie i nastepnego dnia o dziwo nawet nie bylam zmeczona w pracy.
Jak to jest ze Wy niemal wszystkie jestescie na zwolnieniu? U mnie nie ma mowy, we Francji idzie sie na urlop macierzynski zaledwie kilka tygodni przed porodem. Ja wrecz przeciwnie, bede musiala pracowac jak najwiecej przez 3 ostatnie miesiace (6-7-8) bo od tego ile wypracuje bedzie zalezalo ile dostane kasy na macierzynski.
W piatek ide na pierwsze oficjalne USG , we Francji tez mamy tylko 3. Trafilam na bardzo fajna polozna, ktora ma bardzo naturalne podejscie do ciazy - poki nie mam stwierdzonych problemow, to nie ma co sie martwic i chodzic na masy dodatkowych badan, dla niej wazniejsze jest to, zebym dobrze sie czula i bez stresu przygotowala do porodu i pojawienia sie dziecka.

Mari ja licze ze mi sie uda urodzic SN, chcialabym przygotowac sie do porodu bez znieczulenia, za duzo naczytala sie i narozmawialam z polozna o tym, jak znieczulenie w kregoslup szkodzi dziecku i spowalnia porod. Wybralam wiec klinike troche dalej od domu, bo wiem ze tam mozna wynegocjowac porod SN w specjalnej sali z pilkami, szarfami i podwieszonym fotelem na ktorym mozna sie bujac. I mozna tez przekonac ich do nie robienia dziecku niektorych badan od razu po porodzie, zeby mu od razu nie przetykali drog oddechowych, nie dawali mleka modyfikowanego ani smoczka etc. Nie widze powodu, zeby dodawac malenstwu dodatkowego stresu czy utrudniac karmienie piersia. Ciekawa jestem jak to w Polsce wyglada?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Mari mam ten sam punkt widzenia wole pomeczyc sie nawet z 3dni ( po nacieciu gdy najbardziej boli) niz 2-3 tygodnie z rana na brzuchu. CC to juz duza ingerencja w cialo jednak mięśnie trzeba przeciac. Chyba ze sa wskazania do cc to inna bajka. Ale jakos nie moge sobie wyobrazić załatwiać cc bo tak mi sie podoba kolezanka właśnie sobie zalatwila bo nie chciala sie meczyc... a pozniej tak ja bolalo ze wolala jesc silne tabletki przeciwbólowe niz karmic dziecko

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Ja na początku pierwszej ciąży też chciałam cc bo się bałam. Lekarz mi wytłumaczył dokładnie co i jak i zdecydowałam się na naturalny.
Poród trwał 18h i też w pewnym momencie było powiedziane że jak się nic nie pójdzie dalej to cc, pamiętam że wtedy się przerazilam. Bo myślenie o cc w ciąży było spoko - pójdę na umówiony dzień, wyciagna młodego, git. Ale w szpitalu to się zrobiło bardziej rzeczywiste i sama myśl mnie przerazala. Urodziłam naturalnie, szybko doszłam do siebie, szybko zrzucilam trochę kg. Teraz też chciałabym naturalnie urodzić.

Rozumiem jednak te, które już miały cc i teraz chcą też cc... Znajoma była w takiej sytuacji, miała jakieś rozejscia blizny, problemy w drugiej ciąży i też drugą cesarke.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,ja wszystkie moje dzieci urodziłam sn i teraz po raz czwarty zamierzam się tego trzymać.Porody były różne,dłuższe,krótszy,mniej bolesne bądź bardziejNie ma reguły.Ale za to rekonwalescencja po jest o wiele szybsza niż po cc,masz mnóstwo koleżanekropolii które miały cc na tzw.życzenie,i teraz po latach żałują.Poza tym zdecydowanie nie polecam jeśli jest to pierwsza ciąża,potem już w każdej kolejnej może nie być innego wyjścia jak tylko cc,do tego dochodzi mnóstwo problemów w czasie ciąży.Pi porodzie sn,już po godzinie mogłam iść pod prysznic,dodam że nie miałam zewnątrz oponowego przy żadnym porodzie.Zastanówcie się dobrze,poród to nie taka straszna sprawa,a jakie wspomnienia :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...