Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Czarnamamba mój mąż twierdzi że on nie widzi nic złego w rozstępach (ja mam na piersiach, niemalże od początku ciąży), wręcz scałowywał każdy jak mówiłam że są brzydkie. Powtarza że gorzej jakbym miała cellulit :P
pocieszę Cię jeśli powiem, że jak je dobrze natłuścisz i nawilżysz to zbledną? Ja mam rozstępy na całym tyłku po okresie dojrzewania, które są tak jasne, że trzeba się przyjrzeć. Te na piersiach po dobrym nawilżeniu też są już niemalże niewidoczne więc nie martw się :)
Co do koloru włosów to teraz on jest fajny, nie ukrywam. Jak byłam mała to przeżywałam koszmar, niestety.

Dziewoja ja bym pewnie już się bała, że to "ta" biegunka. Trzymaj się dzielnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

RudaMaruda tak ! Pocieszysz mnie...! Wszystko lepsze niz te pręgi koloru czerwonego , jak zbledną to moze lepiej to bedzie wygladac. Bede natłuszczać ostro oliwka teraz! Dzięki ;) Nio a Twój męzulek kochany:) zawsze to wsparcie psychiczne jak wiemy ze cos nie do końca estetyczne a druga połówka mowi "nie przesadzaj jest ok..:)" aż lepiej wtedy :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

rybcia. Ja na brzuchu tez nie mam noi to plusik jest..ale jak myślicie w ogole dziewczyny po urodzeniu tez wychodzą rozstępy? Czy jak do urodzenia dzieciątka nie wyjdzie więcej to juz spokój ??

Odnośnik do komentarza

czarnamamba ja mam rozstępy na posladach, udach i biuście - po okresie dojrzewania. Prawie ich nie widać. Mój mąż mówi, że on wcale tego nie widzi. Pewnie to my baby znowu sobie dodajemy w głowach ;) ważne, żebyśmy były zadbane i dobrze się ze sobą czuły - pewnych rzeczy nie przeskoczymy.
A co do rozstępów po ciąży - zobaczymy pewnie, ale mi np. wychodziły rozstępy, jak miałam problemy hormonalne, a niekoniecznie jak np. tyłam.

RudaMaruda ja się cellulitu boję panicznie. Teraz, jak sobie mocno skórę zdusze to jest i mężul codziennie robi masaże :p

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hembra i Julita ogromne gratulacje! Szybiego powrotu do sil po tych cc.

Daniela lepiej nie przesadzaj z tym ogarnianiem wszystiego, polozna tez czowiek i zrozumie, że nie wszystko zawsze musi byc idealnie.

Dziewczyny nie przejmujcie sie rozstepami, polowa ludzkosci je ma! Najwzniejsze zeby dzieci byly zdrowe, rozstepy i cellulit nijak sie do tego maja. Mnie wlasnie cellulit dopadl, ktorego wczesniej nie mialam i postanowilam, wrocic do sportu po porodzie i pewnie troche sie zmniejszy. Uroki bycia kobietą;)

Ja z jednej strony chcialabym urodzic wczesniej, bo Ingunia pewnie bedzie troche mniejsza i brorac pod uwage fakt, ze czuje jej glowke bardzo nisko ( co noc nie umiem wstac z lozka, bo taki mam mocny ucisk na kosc lonowa i teraz to juz na czworaka wstaje) to moze urodzic sie wczesniej. Ale z drugiej strony swietnie by bylo gdyby urodzila sie w nasza rocznice slubu 20.08. Mamy jeszcze trzy tyg do terminu, wiec zobaczymy.

O zdrowie małej tez sie boje i czasem rozne mysli przychodza mi to glowy, ale staram sie je odpedzac. I te hormony poporodowe... Musze mojego G na nie przygotować ;) do tego jeszcze mama przyjedzie do mnie za tydzien i bedzie do pirodu na pewno, a jak dlugo potem to zobaczymy. Mam obawy co do tego jej przyjazdu, ale chce przyjechac to przeciez jej nie zabronie. Chcialbym, zebysmy najpierw sami ogarneli sie z nowa sytuacja. Na codzien sami przeciez mieszkamy, a ja de tego jestem taka Zosia-samosia a tu nagle tyle ludzi... Bo tata tez bedzie przyjezdzal po pracy i nocowal ( tez pracuje w No ale w innym miescie) i moj brat... Mam nadzieje ze jakos to bedzie.

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza

Ppati, ja od razu zapowiedziałam rodzicom, że bardzo mi miło że chcą pomóc, ale przez pierwsze dwa tygodnie chcemy z P pobyć sami z Hanią i nauczyć się jej w spokoju. Potem P wróci do pracy (przez te dwa tygodnie i tak będzie pracował ale częściowo zdalnie) a przyjadą moi rodzice. Oni to bez problemu przyjęli i cieszę się, że tak to ułożyliśmy sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

No to u mnie po temacie. Wczoraj kupiłam sukienki na wesele, a Julek dziś rano dostał gorączki. W sumie teraz, bo rano się ze mną bawił i było ok. W żłobku u niego jakis koszmarny wirus panuje. W żłobku jest około 20 dzieci, a chyba już 15 go załapała. Ja trzymam kciuki, żeby przez niego przeszedł jak przez inne. Zwykle ma gorączkę jeden dzień, wtedy dużo śpi, a następnego ranka budzi się zdrowy, często nawet nie muszę mu nic na zbicie tej gorączki podać, więc trzymajcie kciuki mocno.
No ale do kosmetyczki nie pójdę. Dobrze, że do dentysty dojdę. Właśnie dlatego kurcze mam problem z pójściem do kogokolwiek. Mąz się pytał czemu przed ciążą zęby odpuściłam. Ja nie odpuściłam, dwa razy pod rząd musiałam wizytę odwołać... kosmetyczka to już marzenie...

silv ta pełnia to dzisiaj w nocy dopiero, więc się tak nie ciesz, ale coś w powietrzu było w nocy, bo prawie każda z nas miała ciężką noc.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Czarnamamba tak po porodzie też mogą być bo rozstępy to takie "dziady" że pojawiają się przy przybieraniu i przy utracie wagi. Trzeba natłuszczać i nawilżać ile się da, kilka razy dziennie no i.. masaże i jeszcze raz masaże żeby uelastycznić skórę. Zaangażuj męża, mojemu się to akurat podoba :D

Dziewoja niestety jak jest skłonność to smarowanie tylko ograniczy ich wyjście a nie pozwoli uniknąć całkiem. Leżała ze mną na oddziale dziewczyna która miała rozstęp na rozstępie, cały brzuch, uda, plecy.. Stwierdziła, że olewa to smarowanie bo i tak wiedziała że wyjdą. Ja też wiedziałam że mi wyjdą ale moje nie rozrosły się do takich rozmiarów.

Lusia ja też jak się ścisnę to cellu jest ale masowanie ud i pośladków to taki mój wieczorny rytuał z mężem, podobnie jak u Ciebie :D

Ppati ja podobnie jak Chiyo, chcę w pierwszych dniach być tylko w trójkę, też chcemy sami się nauczyć życia razem. Pomijam fakt, że nie wytrzymałabym z moją matką nawet kilku dni...

Mari no to nie ciekawie, oby Julkowi do jutra przeszło.

Liza no poród marzenie, nie wiesz która to jej ciąża?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo sugerowalam, ze moze lepiej pozniej itd., ale nic to nie dało. Nie umialam powiedziec tak wprost. Glugi moj nawyk, ze zawsze wszystkim chce dogodzic, dopasowac do sytuacji, bo przecież kto jak to ale ja zniose wszysto.... Głupie moje myślenie. I zamiast obawiac sie o porod, bol itd. to tego sie nie boje, tylko ze z usmiechem do wszystkich bede wszystko znosic. A chcialabym najpierw sama sie " oswoic" z malym czlowieczkim. I wlasnie dlatego chcialabym urodzic wczesniej zanim przyjada.
Moze ta pełnia podziała:D

Mari zdrowka dla Julka!

Liza87 zeby kazdy porod tak wygladał! Pozazdroscic!

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

Mari to trzymamy kciuki zeby gorączka zeszły i oby zdrów był szybciutko !

RudaMaruda- Nio rytuał ostrego natłuszczania rozpoczęty, chodze po mieszkaniu z naoliwionymi pośladkami ha ha ;) a co do masaży to tez musze to wprowadzić jak tylko mój wróci z pracy :-)))

Liza87- pocieszenie ta opowieść o tej dziewczynie :) tylko ciekawe który to jej porod.. Pewnie 2 , wiedziała ile w domu wysiedzieć i ns końcówkę przyjechała :-) fajnie taaaak :-)

Ppati - wiadomo ze na 1miejscu liczą sie dzieci ich zdrowie itd.. To nie podważalne :-) ale jednak my kobietki chyba juz tak mamy .. Fioła na punkcie estetyki ;-)

Odnośnik do komentarza

witajcie mamusie!
Julita gratulacje! !!
ja się melduje z oddziału patologii ciąży. Chyba nie będzie tak źle ;) oddział co prawda jak z epoki Gierka ale jest cicho i spokojnie,miłe położne i to najważniejsze.
Leżę, odpoczywam sobie. i czekam na Krzysia :)

Ppati ja akurat dość stanowczo powiedziałam rodzince że pierwsze 2-3 tyg. chcemy sami w domu pobyć z krzysiem. że będę w połogu,że początki karmienia i chcemy być wtedy sami. Na szczęście zrozumieli choć na początku się upierali że może wpadną chociaż na chwilę (a mają 200 km!) więc widzę jaka by to była chwilka...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Oj Rybcia... Takie artykuły a tym bardziej komentarze chyba mogą mi więcej szkody narobić niż to mycie okien... Ale dzięki za troskę :-) ja z oknami aż tak nie szaleje:-) myje po jednym i nie wkładam w to aż tyle wysiłku:-) ale będę uważać... Wcześniejszy poród na tym etapie byłby super ale nie za wszelką cenę. A mała jak tam wlazla to na pewno wreszcie też wylezie;-)

Odnośnik do komentarza

24ch

Julita Gratuluję małej Hani!!! Kolejny dzieciaczek :-) Super!!!

Rybcia już dziewczynki pisały, więc nie będę się powtarzać, ale wszystkie tu mają rację!!! Raz - mąż zapracowany, dwa - zatroskany o Ciebie i maleństwo.... nawet jeśli nie przyznaje się do tego! Szczera rozmowa i zobaczysz, że będzie Wam lżej :-)

Ooo, Joanna, to ja zaczynam się cieszyć, że jeszcze nie mam żadnych objawów, bo takie skurcze to by mnie już na maxa przeraziły!!! Uważaj na tą pełnię :P

Ppati jeśli rzeczywiście wolelibyście być sami z dzidzią, to porozmawiaj z rodzicami... Za dużo ludzi (a tak się zapowiada u Was), to naprawdę nic dobrego... Męczące dla Ciebie, dla Maluszka... Każdy coś powie, doradzi :/ Zastanów się, co jest dla Was najlepsze i bądź asertywna :-) zrób to dla Maleństwa :-)

RudaMaruda u mnie też wchodzi w grę mały rudzik (po mężu), dlatego mam takie mieszane uczucia... nie dlatego, że rudzi są brzydcy (bo wręcz przeciwnie, są wyjątkowi!), ale właśnie dlatego, że ta "inność" moze być ciężka dla małego dziecka :/ nooo, ale to już jakoś dało by się radę ogarnąć :) takie "problemy" to pikuś :)

Miłego dnia, Mamusie (te już będące, prawie-będące i wciąż oczekujące :-)

Odnośnik do komentarza

Silvprzepraszam, nie chciałam Cię przestraszyć tylko przestrzec ;)
Mari daj Julkowi jakąś magiczną miksturę (czosnek itd) i niech zdrowieje :)
Ja też nie wyobrażam sobie żeby na początku miał ktoś ze mną mieszkać i "pomagać" Jak nie będę czegoś wiedziała to zadzwonię i zapytam, ale nie lubię jak ktoś się wtrąca i wie wszystko najlepiej ;P Inaczej się wychowywało dzieci 20-30 lat temu. Moja babcia już wtrąca swoje mądrości typu "no ja za tymi pampersami to nie jestem... przecież to straszna krzywda dla dziecka, nie rozumiem tych matek" coś w tym stylu ;P

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!

Gratuluje świeżo upieczonym mamusiom!
ania125/b] odpoczywajcie :)

Ja to się załamałam, chyba mi czop odchodzi :/ dziś jakieś bóle też z rana miałam. A tak chciałam jeszcze z tydzień wytrzymać. I leżenie i luteina i duphaston, a natura robi po swojemu. Jutro kończę 37tc, ale wciąż boję się, że wcześniakiem może być :( Ach musiałam sie wyżalić.

Piotruś

Odnośnik do komentarza

3dz
U mnie nadal nic ale już się przestałam nakrecac bo widzę, że nie ma sensu.:)
Czuje, ze będzie wywoływanie jak nic;)
Mała urządza sobie dyskoteke ona myśli chyba ze żeby się wydostać musi rozwalić matce wielka dziurę w brzuchu przy okazji połamać zebra i zrobić dziurę w pęcherz :D terrorysta.

Dziewczyny mam pytanie macie zwierzęta chodzi mi o psa albo bardziej o kota... boje się trochę jak to będzie... no nie chciałabym mojego siersciucha oddawać ale dzidzia w końcu jest najważniejsza...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...