Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

NO to widzę, że wersje się pokrywają.
We wtorek byłam u znajomych na grilu mają córkę ma miesiąc. Malutka miala katarek i widziałam jak to się odbywa. Znajoma najpierw psika woda morska później podlaczyla katarek do odkurzacza i jak za dotknieciem czarodziejskiej różdżki wszystko z noska wypadło.
Nie polecała mi za to tych odsysanych przez rodziców. Podobno bardzo nie wygodne gdy matka jest sama z dzieckiem i ciężko to kontrolować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

No powiem wam ze ja już głupia jestem z tych moich słabości ehhh. Wstałam rano i było ok. Wrzuciłam pranie zrobiłam śniadanie dla siebie i dziewczynek bo głodna jak wilk byłam. Jak zjadłam to powiesilam pranie i łóżka już nie miałam siły zascielic. A pytałam wczoraj gin i to jest bez sensu żeby po jedzeniu się coś działo a tu tak wychodzi. Teraz siedzę na łóżku i nie mam sił się ruszyć. Aż mi ciężko głowę utrzymac. Odpoczne chwilę i zabieram się za porządek w papierach bo mam wszystko wszędzie i nic znaleźć nie mogę :) A muszę jakieś moje wypisy zeszpitali poposzukać bo potem pytają co było i kiedy a ja nie pamiętam a M to już w ogole nic nie znajdzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilianka

witam:)
mam pytanie do przyszłych mam :)
jestem 33tyg ciazy , niewiele przytylam ale czuje sie taka ociezala i zmeczona , czasami mam wszystkiego dosc ;/ nie moge spac w nocy , cały dzien pozniej chodze przydżymiona :/ czy któraś z Wass tez tak ma ?

Odnośnik do komentarza

REWOLUCJA widzę ze my to ze wszystkim na jednym wózku jedziemy hihi :) Ja nie jem jakoś strasznje Ale może się faktycznie przestawie na coś bardziej lekkiego. Chleb niestety u mnie biały bo po ciemnym źle się czuję.

Jak myślicie czy picie wody ma wpływ na ilość wód plodowych? Bo szukałam informacji i znaleźć nic nie mogę.

LILIANKA popieram Patrycje chyba wszystkie odczuwamy teraz dyskomfort mniejszy lub większy. Jeszcze trochę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Też zrobiłam rozeznanie wśród mam dziewczynek ;) mi mówiono to samo, żeby warg nie rozchylać, bo tam jest jakaś wydzielina ochronna po porodzie i żeby jej nie zmywać.

Lilianka właśnie o tym pisałam na fb ;) mam podobno jedyne 4 kg na plusie, a czuję się jak wieloryb i jakbym ze 20 kg dźwigała! ja myślę, że to dlatego też że środek ciężkości nam się zmienił. Wchodzenie na 3 piętro mogę porównać do treningów moich sprzed ciąży na nogi, kiedy trenowałam z obciążeniem 2x20 kg ;) przysięgam! ten sam ból. Zwłaszcza jak się zapomnę i zbyt szybkie tempo obiorę na początku. Przekręcenie się z boku na bok to też katorga.
Co do senności to nawet mój mąż powiedział, że w peirwszej ciąży na tym etapie przesypiałam już pół dnia. 17 i już spałam... Jak miałam coś zrobić to tak planowałam, żeby drugie pół dnia mieć wolne. Teraz niestety nie jest tak łatwo.

Dziewczyny mam zaproszenie na szkołę rodzenia mojej położnej środowiskowej dziś na 18. Zobaczymy, czy mama zostanie z Julkiem. To też darmowe, tak jak jej opieka. Jutro umówiłam się na szybką wizytę. No muszę, żeby ktoś mnie uspokoił. Na szybką, bo ona dziś wyjeżdża, ale przynajmniej się uspokoję i umówię dalej. Może zaczne na tę szkołę rodzenia chodzić jednak? Wcześnie sądziłam, ze mi niepotrzebna, że to w celach edukacyjnych tylko, ale chyba potrzebuję wsparcia psychicznego...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mmadzia ja gdzieś kiedyś czytałam na jakimś forum że lekarze każa pić dużo wody jak jest mało wód plodowych ale czy to coś rzeczywiście daje czy to tylko wymysł to nie mam pojęcia...
Co do noska to używamy aspiratora tylko jak jest katar tak? A tak to tylko ta chusteczka?
Lilianka na tym etapie to chyba już wszystkie tak się czujemy. Ja do tej pory przytyłam 10 kg a teraz codziennie jest więcej i boję się że do porodu przybedzie mnie jeszcze 10:-/ mam bardzo dobry apetyt i niczego sobie nie odmawiam bo nie potrafię. A do tego też doszły problemy ze spaniem i wogole... Mam nadzieję że za miesiąc wywołam ten poród;-)

Odnośnik do komentarza

SILV trochę zazdroszczę tego jedzenia. Ja od stycznia 7 na plusie więc nie mało ale jakoś jeść nie mogę :( A to chyba na tym etapie to powinnam jeść więcej bo dziecko więcej rośnie a ja się czasem zmuszać muszę żeby coś wcisnąć w siebie.

MARI ty to w ogole 4kg tylko. Dziwne jak ilość kg nie ma wpływu na ociezalosc :) Jak zaczniesz karmić to już w ogole nam znikniesz z pola widzenia :/
A szkoła to fajna sprawa myślę. Idź i podzielisz się z nami potem wiadomościami. Ja nie chodziłam ani razu jakoś. W pierwszej ciąży to się nawet nie orientowalam ze co s takiego jest a w drugiej to stwierdziłam ze dam sobie radę bo już jedno mam a teraz to wstyd przy trzecim iść :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Aga ES, nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że mała odwróciła się zaraz po kąpieli. Jak wyszłam z wanny, przez 15 min nie mogłam wstać z łóżka z bólu w lewym boku.
W wodzie jest inny środek ciężkości...może wtedy...? Nie wiem...

Mmadzia, tak my to możemy sobie piątkę przybic:)
Zawsze myślałam, że picie wody ma związek z ilością wód płodowych, ale...kilka dni temu moja koleżanka urodziła-miała bardzo mało wód. Przez całą ciążę piła podobno 3l wody, więc. .teraz to związku nie widzę

Odnośnik do komentarza

ahh mmadzia nawet mnie nie denerwuj z tymi kilogramami... no nie chce być inaczej. To znaczy licząc od wagi wyjściowej tak jak mi lekarz karze. Wyjściowa 54, potem spadłam w miesiąc do 51/52 (szczerze nie pamietam to był czas przespany przeze mnie i tylko wegetowałam ;)), a 1,5 tygodnia temu u lekarza 58,1 kg. Ja nie wiem jakim cudem, no nie wiem. Teraz staram się jeszcze bardziej pilnować i jeść jeszcze bardziej kaloryczne jedzenie typu pestki i orzechy, olejów do sałatek sobie nie żałuję, polewam nimi nawet kasze czy ryż. Zobaczymy jaki będzie rezultat... Ale mam to samo uczucie co w peirwszej ciąży. Nie mogę zjeść za dużo, bo mam wrażenie, ze brzuch mam za pełny i że zaraz mi pęknie. Wtedy tak jakby mięsnie brzucha też nie dawały rady trzymać brzucha już... a mam Julka za którym muszę biegać.

Co do szkoły rodzenia to ja mam ten sam tok myślenia co Ty. W pierwszej nie widziałam potrzeby, bo myślałam, że doswiadczenie z dziećmi sióstr wystarczy, do tego pomoc położnych i wystarczyło. Teraz też myślałam, że nie muszę, ale ostatnio mam naprawdę jakieś dziwne nastroje. Strasznie panikuję, boję się, mam wrażenie że zaraz zacznę rodzić, że z dzieckiem coś nie tak, a przecież niby wszystko ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

AGA_ES nie martw się, jeszcze jest czas na fikołki !!! Ja to się boję, że mój Mały zrobi mi psikusa i wyjdzie teraz na wizycie, że jednak się przekręcił (a był ostatnio główką w dół). Ale to też jeszcze nie byłoby przesądzone w moim przypadku. Znajoma poszła rodzić po terminie, robią jej usg - a tu jej synek źle ułożony, choć wcześniej było ok. No to szykują ją do cesarki na następny dzień rano. Przed samym cc znowu usg i co?! Mały główką w dół :) a to był już prawie 42tc.!!! Takie cuda się zdarzają :-)

Lilianka Ja przytyłam 11kg już, wagę mam olbrzymią :/ Założę się, że największą ze wszystkich dziewczyn na forum, ale nie czuję się jakoś specjalnie ociężała. Bywają gorsze dni, ale to bardziej chodzi o psychikę i strach, a nie o samopoczucie fizyczne. Nie mam żadnych skurczy, plecy mnie mniej bolą niż kiedyś, może troszkę wolniej działam - ale to też zależy od dnia. Gdyby nie fakt, że podświadomie przejmuję się bardzo tym, co sobie o mnie pomyślą jak wejdę na wagę na izbie przyjęć, to byłoby w ogóle lepsze samopoczucie, a tak to miewam doły,itp.

Miłego dnia!!! Gratuluję pozytywnych wieści od ginekologów :-) ale te nasze "Fasolki" wyrosły już.... :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilianka

U mnie tak samo , przytylam na razie 5 kg staram sie jesc wiecej niz mam na to ochote ale niestety kiedy sb pojem to odczówam bol w prawym boku tak jak by mi żebra chcialo wypchac, dlatego jem czesto i w malych ilosciach:) Co do szkoły rodzenie , to też moja pierwsza ciąża a że jestem za granica to myslalam ze bedzie mi ciezko chodzic na takie "lekcje" ze wzgledu bariery jezykowej:) Ale puki co jest super dostalam tłumacza i chodze sb , niestety sama bo mąż akurat w trakcie zajec jest w pracy:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...