Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Silv to napisz jak wygląda taka wizyta, bo właśnie sie zastanawiam, czy nie zacząć korzystać z usług położnej, ale jedyne co mnie powstrzymuje na razie to to, że bywa, że nie mam czasu na posprzątanie, nawet na pościelenie łóżka... no i bywa, jak dziś, że nagle dostaję zlecenie do 17 lub 15 i siedze cały ranek i tlumaczę... Poczekam chyba do maja - czerwca, jak już nie będę miała lekcji i będę bardziej elastyczna.

rybcia tak wiec niestety spimy obydwie z Różyczką zwykle po 2,5-3 godziny, jesli mam dzielić na dwa. Niestety 5-6 godzin musi mi zwykle wystarczyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Ja się chciałam dziś trochę pożalić, bo ostatnie dni mój poziom cukru robi mi brzydkie kawały i co któryś wyskakuje ponad normę... :/ Boję się najbardziej, że to się skończy zastrzykami z insuliną. Najgorsze jest, że to samo zjedzone na kolacje jest ok, a na śniadanie nie... masakra.
Zazdroszczę wszystkim, które mogą jeść normalnie - nawet nie wiecie jaki to komfort i spokój.
W weekend odwiedzałam w końcu rodzinkę, cud że się niczym nie zaraziłam, bo siostra chora i dzieciaki chore... ale trochę sie nimi nacieszyłam chociaż. Fajnie jest być ciocią. Trochę treningu mi nie zaszkodzi! Dostałam od siostry całe mnóstwo ubranek, kocyków, rożki, śpiworki itd... teraz nie mam pojęcia gdzie to będę trzymać! Ale fajnie, zaczynam gromadzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

ania125 to pewnie teraz siedzisz i to wszystko przeglądasz :)
Ja w weekend znalazłam reklamówkę z ciuszkami Julka, miałam oddać koleżance, on wcale nie chce i tak zostały :) Julek był pod wrażeniem, "przymierzylam" na niego jakiegoś pajacyka, on miał ubaw, bo tylko na glowe wchodzily, a ja uwierzyć nie mogłam, że on był taki mały.

Silv bywa tak, że rano sie dowiaduję, że jednak nie mam tyle wolnego czasu co myślałam, dlatego tak trudno mi się umówić. Poczekam aż odpuszczę lekcje, wtedy będę bardziej elastyczna. Skorzystam z tych dwóch wizyt tygodniowo po 30 tygodniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;)
My dzis przespalismy caaala noc, nie wliczajac budzenia na siku :D co bardzo mnie cieszy i mam nadzieje ze dzis tez tak bedzie :)
skurcze nawet sie uspokoily troche, rano mialam tylko dwa jak maly sie wiercil. Ale nie chce przechwalic, mam nadzieje ze tak czeste juz nie powroca, chyba ze dopiero w sierpniu :D

Ale fajnie ania125, chociaz nie bedziesz sie nudzila po pracy, sama chcialabym miec takie zajecie ;) u mnie pelno dzieci w rodzinie sie rodzilo, moglabym dostac od bratowej ciuszki po chrzesniaku ale nikt sie nie spodziewal ze bedziemy mieli dzidziusia i ciuszki poszly w obieg :) ale trudno, bede miala chociaz frajde z kupowania wszystkiego :p
a wy jak tam dziewuszki sie czujecie? Jak tam dzidzie w brzuszkach? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny jak czytam to dzieciaki rosną i już całkiem duże. Sama jestem bardzo ciekawa ile moje maleństwo teraz waży ale w czwartek mam wizytę to może coś się dowiem. Ja wczoraj się przeraziłam bo stanęłam na wadze i okazało się że od 1 kwietnia przytyłam aż 2kg i trochę się załamałam ale poczekam do środy jak będę u położnej ona wtedy waży mnie na swojej wadze więc jak będzie faktycznie tak dużo to zacznę bardziej uważać na to co jem. Do tej pory ograniczyłam tylko kawę i herbatę czarną no i produkty których nie wolno typu surowe mięso, wędzone rzeczy itp. Ale jak tak dalej pójdzie to będę musiała zrezygnować też ze smażonego i ograniczyć mocno słodkie. Właśnie myślę że to już dobry czas aby zacząć jakieś ćwiczenia a Wy jak dziewczyny ćwiczycie coś? Mi bardzo dokucza kręgosłup idę za tydzień do ortopedy ale chyba wart o już teraz zacząć chociaż po 15min dziennie wykonywać jakieś proste ćwiczenia. Mam kilka poradników i są tam różne przykłady tylko do tej pory ciężko było mi się zmotywować.
Ktoś tam pytał o kota zarobaczonego. Nie chcę Cię martwić ale jest duże prawdopodobieństwo że dziecko mogło też złapać. Bardzo dużo dzieci ma robaki czy to od zwierząt czy to od zabawy w piaskownicy czy to też przynoszą z przedszkola. Warto regularnie badać kał dziecka i odrobaczać, a najlepiej udać się do lekarza. Jak dziecko załapie to i my dostaniemy dlatego aby cały proces był skuteczny cała rodzina powinna przejść odrobaczanie bo tak to w kółko wszyscy będą się zarażać.

A od soboty mam bardzo wysokie tętno około 100 a ciśnienie niskie, głowa mnie boli a ten wiatr na dworze jeszcze wspomaga negatywne samopoczucie. Wiecie co robić w takiej sytuacji. Martwię się o maleństwo bo przez ten puls i bóle głowy jakoś mało się rusza a na dodatek w weekend dostarczyłam mu dużo stresu bo się mocno zdenerwowałam i mam teraz ogromnie wyrzuty. Boje się czy nic mu nie jest przez to że 2 dni cały czas płakałam :( Teraz więcej leże i puszczam mu muzykę klasyczną lub kołysanki sama próbuje poprawić nastrój oglądając komedie czy jedząc owoce ale średnio to pomaga bo cały czas czuje się osłabiona

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Silv ja raz nie wzięłam clexanu, biorę go rano a acard na noc. Po tygodniu byłam na badaniu i wszystko było ok. Przepływy były ok. Gin-ka mówiła, że przy pominięciu 1 dawki nic nie może się zdarzyć, nasz organizm chwile potrzebuje żeby się zorientować że czegoś mu brakuje tym bardziej że lek bierzemy od kilku ładnych miesięcy.
Póki co przytyłam niecałe 9 kilo ... zobaczymy na ilu skończę heh, z synkiem przytyłam 17 kg. Mam nadzieje że tym razem więcej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Dziewczyny, sorki za ten szyfr:)
Coś mi się podzialo dziwnego z komórka, a do tego nie miałam dostępu netu jakiś czas.
Dzis byłam na krzywej-chyba z 6 ciężarnych siedzialo razem ze mną:)
Dobrze, niech się rodzi jak najwięcej dzieci - będzie praca :)
Pozdrawiam Was ciepło

Odnośnik do komentarza

Ja miałam całą listę badań pod kontem zespołu antyfosfolipidowego i tocznia. Ale wtedy d - dimerów nie miałam robionych dopiero później jak miałam zapalenie dróg moczowych. Clexane i acard przepisał mi reumatolog po konsultacjach z moją Gin-ka.

Silv jak malutka się rusza to na pewno jest wszystko ok.

Trzymam kciuki za Wszystkie ciężarówki i za te z problemami i za te bez.

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam badania pod kątem tego zespołu ale jeden lekarz go stwierdził, drugi wykluczył ale obaj kazali brać clexane i acard więc biorę :-) podobno po 2 pronieniach to standardowa procedura. A najlepsze jest to że po półtora rok, czyli teraz dowiedziałam się że tamto pierwsze to nie było poronienie tylko ciąża biochemiczna i nie bierze się jej pod uwagę w statystykach mojej liczby ciąz. To chyba dobrze choć sama nie wiem. Ale najważniejsze że teraz jest dzidzia, że ma się dobrze i kopie nieustannie :-)

Odnośnik do komentarza

Lusia90, u mnie też robili badania pod kątem zespołu antyfosfolipidowego, czyli APS (i w ogóle cały pakiet, m.in. na tocznia). Właśnie ciekawe jest to, że lekarz w PL zapisał clexanne, natomiast tutaj w UK stwierdzili że nie mam APS, więc nie muszę brać clexanu. I bądź tu mądra. Ale biorę, bo skoro w UK przyznali że mi ten clexanne nie zaszkodzi, a w PL mówią że pomoże... Dla Maluszka chcę wszystkiego co najlepsze.

Ostatnio moja przyjaciółka która jest lekarzem w PL opowiadała mi że jej ciężarnej koleżance też zapisali clexanne, właściwie dla niej bez większych wskazań (oprócz tego że długo się starają, ale to nie jest wskazanie ;-))no i zaczęły się zastanawiać czy to nie jest przypadkiem polska 'moda', tzn. czy ginekolodzy w PL po prostu nie są ostrożniejsi niż ci w UK. I w sumie po raz kolejny mamy argument, że polska służba zdrowia i lekarze w PL są po prostu lepsi. Ostrożniejsi. Bardziej jednak walczą o życie. No coś w tym jest.

Pozdrawiam Was bardzo i życzę dobrego dnia, zarówno dla Mam z clexanem jak i bez ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
melduję się po badaniu - mój synek już wazy 750 g!,
wszystko jest dobrze, muszę jedynie zrobić posiew z moczu bo jakieś leukocyty się w moczu pojawiły - więc zwiastują infekcję. Ale pozostałe wyniki OK. A szyjka długa i twarda.
Fajnie było jak zwykle popatrzeć na mojego szkraba - który nie dał mi spać w nocy - chyba przed badaniem się denerwował ;). Lekarz powiedział, że mam się nie martwić, jak czasem tak bardzo wierzga - to znaczy że jest po prostu ruchliwy - więc dobrze.
Olga - co do 3D to mój lekarz ma taki sprzęt więc zawsze stara się zrobić mi jakąś fotkę na pamiątkę, ale ja akurat gdybym miała za to płacić ekstra to chyba bym się nie zdecydowała, dla mnie ważne żeby było dobre USG żeby lekarz mógł dobrze zbadać (a bada zawsze standardowym), 3D to właściwie taki gadżet dla rodziców :) Więc to raczej kwestia, co komu jest potrzebne. Ja nawet nie mam parcia na filmiki czy coś, napatrzę się na badaniu i jest OK
(akurat fajnie, ze mój gin ma taki monitor nad kozetką dla pacjentki, gdzie się wszystko wyświetla, wiec widok mam idealny). Ale jesli jeszcze nie miałaś, to na pewno to fajnie zobaczyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

A jeśli chodzi o usg w 3D to pewnie że warto :) my jak ostatnio byliśmy w PL to poszliśmy na takie badanie, było super, trwało ok. 20 min. (chyba mi zrobił tzw. połówkowe). Zobaczyliśmy wszystko oprócz płci. ;) a jak wróciliśmy do domu to okazało się że płyta którą nam pan dr nagrał... nie działa! :D Myśleliśmy że umrzemy ze śmiechu. Nasze dziecko naprawdę jest tajemnicze... ;)

Odnośnik do komentarza

Co do usg 3d to sama nie robię. Bylam z siostrą na usg 3d z jej bliźniakami. Na mnie wrazenia nie robi, jakos w ogóle od usg wolę uslyszec bicie serduszka. Ten dźwięk mnie uspokaja, wrecz go uwielbiam i to on sprawia ze sie wzruszam. Gdybym mogla to bym sobie nagrala na płytkę wlasnie tobicie serca ;) Mam robione tylko usg 2d i nawet Rozy za czesti nue widuję. Nawet na polowkowym prawie w ogole bo lekarz skierował ekran w stronę mojej mamy i męża, oni sie tam cieszyli, a ja sie cieszylam ze oni sie cieszą ;)

Co do cwiczen to mmialam isc od drugiego trymestru, ale nie mam wolnego czasu. Poczekam do zwolnienia. Wtedy lekcje zostawue i pojde na fitness.

ania125 ale masz juz duze dziecko! !! Dobrze ze wszystko ok :)

Co do UK i Polski. Nie jestem przekonana co do lekkosci z jaka lekarze u nas przepisuja leki, zwlaszcza ciężarnym i dzieciom. Tu mi sie podoba UK, ale i moj lekarz. Sprawdził moj stan zdrowia i widzi ze jedyne co potrzebuje to kwas foliowy, a niektorzy jeszcze karza witaminy dla ciężarnych nie sprawdzajac nawet czy to potrzebne czy nie. Tak samo te leki. Nie jestem za braniem lekarstw profilaktycznie, dopiero jak trzeba. Profilaktycznie to ja sie zdrowo odżywiam i pijemy w zimie syrop z cebuli lub pigwy.

No wlasnie... zobaczymy na ile ta moja profilaktyka działa. U Julja w zlobku w ciagu tygodnia 5 dzieci zachorowalo na zapalenie oskrzeli a 4 ostro przeziebionych. Na 20 dzieci. Julek oczywiacie czysty. Ma katar i bylam u pediatry go sprawdzić, ale to tylko katar, sam przeszedl.
Ja dostałam jeszcze wiekszej odporności w ciąży. Zapalenie pęcherza czasem lapalam a teraz nic, ale zwykle łapię zapalenie po stosunku... taka nasza uroda. Nie za kazdym razem ale co jakis czas. Teraz nic. Uffff....

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja byłam tydzień temu na badaniu 3d i poza tym że lekarz wszystko dokładnie mógł zbadać co chyba i tak robił w 2d to w 3d nie wiele było widać :-) zresztą też jakoś nie miałam parcia na zdjęcia natomiast bardzo denerwowalam się czy z dzickiem wszystko wyjdzie dobrze ale na szczęście wyszło. A 3 dni później wyladowalam w szpitalu i zrobili mi dokładnie to samo badanie za darmo i potwierdzili że wszystko ok tak więc połowkowe miałam zrobione 2 razy :-)
Była już u mnie położna środowiskowa. Bardzo miła. Zebrała wywiad, powiedziała co kupić do pielęgnacji noworodka i swojej po porodzie i kazała dzwonić gdybym czegoś potrzebowała. Ma przyjechać jeszcze chyba raz przed porodem i potem po porodzie. Zwróciła uwagę na dietę i takie tam. Ogólnie fajnie choć na razie nie wiele się dowiedziałam bo i ja nie miałam pytań:-)
Dzisiaj zaczymam szkole rodzenia. Ciekawe jak będzie :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...