Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

A co do spanie, to Oli pięknie sam zasypiał, brał do łóżeczka jakieś zabawki je też układał spać i sam też odpływał. teraz tak nie ma... pewnie przez te zęby czy co.. muszę się kręcić w pokoju bo będzie mnie wołał co chwilę, chce się przytulać nosić itd. Jak zje butle po kąpieli przed 20 to dopiero je rano koło 6 albo jak wstanie o 8.
Wrócił apetyt na jajka, na razie na miękko i sadzone zjadł, może zrobię jajecznice i się okaże czy będzie jadł czy się będzie brzydził ;/
Też pokazuje charakterek, jak sie coś nie podoba to krzyczy ale nie reaguje na to i widzi ze nic nie wskóra to mu przechodzi.

Wczoraj ścągnął i popsuł ozdobę z girlandy i tatuś zwórcił mu uwagę to się odwrócił plecami i tak stał chwilę po czym zaczął płakać :( bidulek.. na co mój m oczywiscie " no chodź kochanie, przepraszam itd." polelkali sie i już dalej mógł psocić
Macie choinki ubrane? Ja zrezygnowałam bo wiem co będzie robił hehe poza tym dom wystrojony

Odnośnik do komentarza

Cześć, Dziewczyny :)
Wczoraj napisałam długiego posta i skasował się cały ;( Tym razem krótko.
Hania wczoraj skończyła antybiotyk i wydawałoby się, że już jest ok, tymczasem dziś popołudniu wysoka temperatura. Innych objawów choroby brak, więc mam nadzieję, że to nie nawrót, a tylko 3 dniówka...:(

Ewulka, bardzo ładnie z syneczkiem wyglądacie :) u nas choinka na pewno będzie, ale niewielka na komodzie
( przede wszystkim ze względu na starszego syna...przecież aniołek musi gdzieś prezent zostawić :)

Mamuśka, badania pewnie zrobię dopiero po świętach, więc wyniki będą nieprędko.
Co do Kazikiwego snu, to może być tak, że w nowym swoim pokoiku będzie dużo lepiej spał, więc zagoń męża do roboty :)
U nas charakterek też jest. Mąż mówi na Hanię "samo zło", ale ten uśmiech, to spojrzenie łagodzi wszystkie jej złości :)

Karolu, Hania generalnie je już wszystko sama, oprócz zupy. Podczas jedzenia ma w rączce swoją łyżeczkę, ale większość ląduje na kolanach :)
Z całą resztą radzi sobie doskonale. Oczywiście za pomocą rączek.

Meiyin, pamiętamy, pamiętamy... :)
Dzięki za książki, bo dzięki Tobie już przyszedł prezent dla Hanusi i siostrzeńca :)
No i oczywiście Mamuśka, Tobie też dzięki ;)

Kończę, bo pewnie noc będzie dziś krótka.... Buziaki

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki.

Wybaczcie, że nie odniosę się do waszych postów, bo teraz piszę tak na szybciutko.
Zatem kilka słów co u nas. Od piątku pracuję, to jedna z ważniejszych wiadomości. Wczoraj byłam u gina i z początkiem stycznia muszę iść na histerosopię, bo polipa trzeba usunąć. Poza tym ostatnie dni to był koszmar, bo przypadkiem znlazłam coś co mocno mnie zaniepokoiło, na szczęście wszystko jest ok. W prawdzie nie jest to niczym strasznym, ale obawiałam się, że pokrzyżuje mi to plany w staraniach o rodzeństwo dla Zuzi.
A co do Zuzi właśnie to jest cudna, w żłobku pięknie bawi się z dziećmi, jest też uczynna, bo wczoraj przynosiła zabawki dzieciom, które leżały sobie na sofkach. Panie mówią, że jest też bardzo wrażliwa i mimo, iż nie nadmierna wrażliwość raczej przysparza więcej niedogodności, że tak to ujmę to cieszę się, bo coby tu nie powiedzieć to w rozsądnych ilościach jest to cecha bardzo potrzebna.

No to ja już uciekam.
Wszystkim życzę miłego dzionka.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, melduje się po polowkowym! Wszystko ok a maluch waży juz prawie pół kilo! Będzie chłopak na 100% I juz się nie mogę go doczekać, chociaż co do imienia jeszcze trwają negocjacje.
U nas już choinka ubrana ale na Patrysiu jakiegoś mega wrażenia nie robi ale za to bardziej mu się podobały kolorowe światełka na tarasie ;) Niestety przyplatal się do nas katar ale juz po 4 dniach się prakrycznie kończy więc na święta Patrys mam nadzieje będzie zdrowy.
Aaa bo chyba się źle zrozumiałysmy -Patrys tez sam wszystko je rączkami, ale wlasnie chce go nauczyć jeść łyżką samemu i się zastanawiałam czy którejś z Was się to już udało.
Kasia - ciesze się, że zaczełaś prace i że Zuzu dobrze w żłobku ;)
Rewolucja -dużo zdrówka I niech was te chorubska w końcu zostawią w spokoju, podziwiam Cię hak Ty to znosisz tyle czasu i bardzo współczuję. Trzymaj się kobieto!
Mamuśka -mój Patrys też ostatnio terroryzuje mamusie - to chyba taki wiek na pokazanie charakteru.
Truskawka -co tam u Ciebie? Jesteś? Odezwij się bo dużo o Tobie myślę ostatnio.
U nas jeszcze nue wszystko posprzątane i pierniki nie upieczone ale my całe święta spędzamy poza domem wiec się nie spinam. A tak przy okazji Wesołych świąt juz Wam życzę moje drogie!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie.
Jak mialam wolne to forum mi nie dzialalo- serwer nie odpowiada czy cos w tym stylu... Mam nadzieje ze uda mi sie dzisiaj cos dodac.
Otoz w czwartek skonczylismy antybiotyk i od poniedzialku Ewa jest znowu w zlobku. Problem jest tylko ze wstawaniem bo ostatnio spala do 10 a teraz po 7musimy wstawac.
Ewa ostatnio tak pyskuje i sie kloci ze tylko spieramy sie z mezem po kim to ma :D jak kazda kobieta zawsze musi miec ostatnie zdanie. A ostatnio nie dosc ze w kolko powtarza mama (moge tego sluchac godzinami) to jescze czasami jej mamus wyjdzie:*
Chi
Choinki nie mamy jescze dopiero w czwartek będzie a czasu na dobe za malo. Jeszcze ostatnio tak padnieta wracam z pracy ze masakra. A teraz najgorszy tydzień bo jak to przed swietami ludzie nie maja w co sie ubrac.

Karolu super wiesci po polowkowym. Gratuluje chlopaka. A jakie imiona chcecie? Ale to szybko leci jak ktos jest w ciazy.

Rewolucja jak Hanusia? My chyba wreszcie sie doleczylismy antybiotykiem bo ani katarku ani kaszelku. Obym nie zapeszyla...

Mamuska Ewa tez probuje wymuszac i kladzie się z nerwami na ziemie. Dopiero jak nikt nie reaguje to wstaje. No i jak pisalam wczesniej kloci sie z nami ze ho ho:) ciekawe co to bedzie jak mowic nasze Maluchy zaczna ;)

Ewulka Kowalska napisala to co pomyslalam- wygladasz jak starsza siostra a nie mama. Rewelacja :)

Aaa jeszcze chcialam Wam napisac ze kurde ale nam ksiega dzwiekow nie przypadla do gustu a to wszystko za sprawa tych obrazkow. Wolalabym (Ewa widze ze tez) zeby to byly obrazki bardziej rzeczywiste a nie takie jakies dziwne. No ale wiadomo ze nie kazdemu siw dogodzi...

Milych snow Mamuski :*

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Daniela gratulacje...los zdecydował za Was o rodzeństwem dla Helenki ale będzie super a za parę lat nie będziesz sobie życia wyobrażać bez obu swoich skarbów!!

Meyine oczywiście pamiętamy ;-) ja też forumowiczka marnotrawna ale grupa łaskawa i fajnie poczytać co się dzieje u innych mam z którymi wspólnie przeżywałyśmy okres oczekiwania na fasolki, ich pierwszy rok życia, a teraz drugi....

A teraz o nas...Hania przyszła na świat w nocy 13go...z wagą 4160gram i 58 cm wzrostu!! Antałek kochany ;-)
Poród Tosi był szybki a Hani ekspres!! Pierwsze skurcze o godz. 22 o 24 zaczęły mieć częstotliwość co 10 min, o 1 w nocy co 5 min. o 1:30 wyjechaliśmy z domu o 2:40 byliśmy pod szpitalem, na izbie przyjęć badanie - rozwarcie miedzy 5 a 6, i 20 min ktg, 3:10 przywieźli mnie na porodowkę...tzn. do pokoju badań przed...rozwarcie 8 tam im powiedziałam że jak zaraz nie przejdziemy na porodówkę to będą tu odbierać poród...3:20 leżałam na uprawnionej porodówce...kilka skurczy i o 3:30 odeszły wody i zaczęła się druga faza porodu...10 min. partych i o 3:40 Hania już leżała na moim brzuchu...po prostu poród marzenie!!! Nie wiedziałam że może być jeszcze łatwiej niż przy Tosi...
Później napiszę o reakcji Tosi na siostrę...
Trzymajcie się ciepło mamusie i dzidziusie!! Jakby co to już teraz życzę wszystkim wesołych świąt i wspaniałej atmosfery rodzinnej przy wigilijnym stole!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, melduje się po polowkowym! Wszystko ok a maluch waży juz prawie pół kilo! Będzie chłopak na 100% I juz się nie mogę go doczekać, chociaż co do imienia jeszcze trwają negocjacje.
U nas już choinka ubrana ale na Patrysiu jakiegoś mega wrażenia nie robi ale za to bardziej mu się podobały kolorowe światełka na tarasie ;) Niestety przyplatal się do nas katar ale juz po 4 dniach się prakrycznie kończy więc na święta Patrys mam nadzieje będzie zdrowy.
Aaa bo chyba się źle zrozumiałysmy -Patrys tez sam wszystko je rączkami, ale wlasnie chce go nauczyć jeść łyżką samemu i się zastanawiałam czy którejś z Was się to już udało.
Kasia - ciesze się, że zaczełaś prace i że Zuzu dobrze w żłobku ;)
Rewolucja -dużo zdrówka I niech was te chorubska w końcu zostawią w spokoju, podziwiam Cię hak Ty to znosisz tyle czasu i bardzo współczuję. Trzymaj się kobieto!
Mamuśka -mój Patrys też ostatnio terroryzuje mamusie - to chyba taki wiek na pokazanie charakteru.
Truskawka -co tam u Ciebie? Jesteś? Odezwij się bo dużo o Tobie myślę ostatnio.
U nas jeszcze nue wszystko posprzątane i pierniki nie upieczone ale my całe święta spędzamy poza domem wiec się nie spinam. A tak przy okazji Wesołych świąt juz Wam życzę moje drogie!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Kochane witajcie :)

Po pierwsze TOSIO ogromne gratulacje!!! Aż mi się łezka w oku zakrecila :) super. Ściskam Was mocno i dużo zdrówka!

DANIELA cudowna wiadomość! Nie ma nic wspanialszego niż nowe dzieciątko. Gratulacje i rosnijcie zdrowo :)

Kochane u nas wszystko w porządku. Robiliśmy badanie krwi ostatnio i jest też ok. Wybaczcie ze się mało odzywam ale czasu brak. A Żaba jest tak absorbujaca w ostatnim czasie ze nie jestem w stanie nic zrobić. Nic tylko chce na rękach lub mnie ciagnie gdzieś za rękę i tak cały dzień. Do tego jest mała zlosnica i wszystkiego domaga się krzykiem. Widzę ze u Was podobnie :)

Sloneczka życzę wam wszystkim zdrówka a ciazowym również dużo zdrówka dla fasolek. Ściskam Was. Buziaki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

TOSIO gratuluję! Ale fajny szybki poród!
Nie ukrywam, ze bardzo takiego zazdroszczę po swoich przejściach... no ale los mi wynagrodził grzecznym niemowlakiem więc nic juz nie mówię ;-)
Fajnie ze już jesteście razem :) To bedą wspaniałe święta!
Ja dziś ostatni dzień w pracy a potem laba do 2 stycznia :D a co! mam urlopu duzo to korzystam :)
Jutro Krzyś z nianią się będzie bawił a mama w garach :P Kazdy ma swoje zabawki ;)
Jedziemy na święta do mojej mamy więc tylko piekę ciasto, ciasteczka i jakąs sałatkę skombinuję -więc spoko :D
(A jesli chcecie coś na szybko to mam na blogu przepis na błyskawiczny piernik :P dla zapracowanych)
Już się nie mogę doczekać tych wspólnych dni z synkiem który jest teraz w takim cudownym wieku. Tak sie pięknie bawi zabawkami, zaczyna klocki układać, tańczy, śmieje się, przybija żółwika... no nie mogę się nacieszyć po prostu!

Ponieważ pewnie nie będzie okazji potem to już teraz
składam Wam i Waszym rodzinom najserdeczniejsze życzenia świąteczne, spełnienia marzeń- nawet tych najśmielszych i realizowania planów - nawet tych najodważniejszych. Niech kazdy dzień Nowego Roku wypełnia miłość, uśmiech i poczucie bezpieczeństwa.
Wesołych Świąt!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, ja również składam Wam najserdeczniejsze życzenia. Niech Boża Dziecina da Wam jak najwięcej szczęścia i zdrowia.
A Wam, Maluszki najkochańsze życzę dużo radości. Żeby rodzice Wasi przymknęli oko na wszystkie łobuzerskie chwile. Wspinajcie się jak najwyżej, rozwalajcie jak najwięcej zabawek i wyciągajcie rączki, coby Was jak najwięcej noszono w ten święty czas.
A aniołek niech przyniesie duzio pięknych zabawek:)
Buziaczki od cioci, Hani i Jasia :***

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki.
Tosio, przede wszystkim gratuluję, fajnie, że tak lekko poszło, no i masz najlepszy prezent na święta.
Karolu, fajnie, że dzdziuś w brzuchu zdrowo rośnie, oby tak dalej.
Kolejnej przyszłej mamusi również gratuluję.
Ania to tylko pozazdrościć grzecznego dziecka. :)

A co u nas? Hmmm, pracę na dobre zaczęłam od wczoraj, bo wcześniej system miał awarię. Po tych dwóch dniach muszę stwierdzić, że nie są to moje klimaty i nie nadaję się do tej pracy, za łatwo daję się zbyć, stresuję się podczas rozmowy z klientem, ale tu akurat to z dnia na dzień jest coraz łatwiej. Poza tym klikanie w przycisk "pobierz rekord", "zadzwoń", "zapisz wynik rozmowy" to nie moja bajka. Oczywiście nie zamierzam rzucać tej pracy, ale w międzyczasie planuję szukać nowej.
Zuzia natomiast zaczęła wymuszać wszystko krzykiem i płaczem. Staram się nie reagować, ale najlepiej wychodzi szybkie odwrócenie uwagi od objektu zainteresowań, który w sferze owych zainteresowań nie powinien się znaleźć.
Na koniec mojego wywodu życzę wam kochane i waszym brzydszym połowom i fasolkom spokojnych, radosnych, spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze świąt Bożegonarodzenia, dużo łaski maleńkiego Jezusa i jego Matki, a także bogatego Mikołaja/ gwiazdora/ dzieciątka/ aniołka i tego kto tam jeszcze do was przychodzi.
Dobranoc i miłych snów.

Odnośnik do komentarza

Kochane,
w przerwie między bombką, a łańcuchem życzę Wszystkim Mamusiom i Dzidziusiom WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :-) i przede wszystkim zdrówka, zdrówka, zdrówka!! bo z innymi przeciwnościami damy radę! no i jak najmniej tych przeciwności, co byśmy czasu nie tracili na walkę z nimi, tylko poświęcali go na radość z bycia z naszymi bąbelkami i brzydszymi połówkami (Kasia zapożyczyłam określenie:)).
Tosio jak pięknie poszło :-)) i nawet zdążyłaś do szpitala :) hihi Ogromne gratulacje!!! Mamy kolejną małą Hanusię na forum :) mam nadzieję, ze już jesteście w domu!! zdrówka dla Was :*
KaroLu świetne wieści! niech chłopak rośnie zdrowo!!
Rewolucja jak Hanulek?? to była trzydniówka?? chyba skopiuję od Was określenie... "Kazik samo zło" - pasuje jak ulał ;) Ja po świętach też uderzam na badania krwi, bo wkrótce endokrynolog...
Kasia mam nadzieję, że znajdziesz lepszą pracę.... Póki co: wytrwałości!! No i zdrówka!!
MamaEwy któregoś dnia też nie mogłam wejść na forum:/ no a potem czasu brakowało - standrad :/ ech.
Ania ja dziś upiekłam piernika :)) może nie w przerwie reklamowej, ale też szybko poszło :D superKrzyś!!
Ewulka nie mam pojęcia, co z takim fotelikiem...
Mmadzia no!! żebyś mi tak nie zaniedbywała forum w tym nowym roku!!! :) nununu!!

U nas Kazikowski czasem aniołek (ostatnio rzadziej), a czasem taki diobełek, że mam go dosyć i patrzę jakby tu go do tatusia odtransportować hihihi ale racja - jeden uśmiech i człowiek mięknie :) Mamy tylko problem, bo bije.... i nas, i inne dzieci :( nie to, ze non stop, ale wydaje mi się, że za często :P Mówimy, że nie wolno, ale on traktuje to jak zabawę czasem :/ No i co tam jeszcze? Śpiewa (np. sto lat hihi kolega go nauczył), tańczy i jest małym cwaniakiem :D Próbuje wymuszać i też kładzie się na podłodze, ale nie reagujemy. Dobra, wracam do choinki :)

Buźki

Odnośnik do komentarza

Kochane ja pewnie jako ostatnia ale również chciałam Wam Waszym rodzinom i maluszkom oczywiście życzyć wspaniałych świąt. Wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia, dużo miłości i spokoju ducha. Spełnienia marzeń. Ściskam Was mocno i przesyłam moc buziakow.

Ciekawa jestem jak wasze wigilie. U nas wyjątkowo nie było tak źle. Myślałam ze mój mały zboj będzie dokazywac a tu takie zaskoczenie :) Jadła wszystko. Wdeptala ziemniaki w dywan i próbowała wrzucić mandarynke do kompotu no ale to nic. Grzecznie siedziała i tak szczerze mówiąc to ja mało co zjadłam bo ona wszystko chciała :))) Teraz już śpi smacznie :)

U mnie niestety też na każdym kroku krzyki złości płacze piski itd. To tak żeby Was pocieszyć :) myślę ze to minie :) Choć nie pamiętam żeby starsze przechodziły ten etap aż tak mocno. No ale cóż. Żaba jako najmłodsza musi wszystkim pokazać kto jest najważniejszy :)

Jeszcze raz buziaki i udanych świąt !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane. U nas wigilia wypadła całkiem fajnie, Zuzinia była bardzo Grzeczna, choć upodobała sobie moją siostrę i cały czas chciała siedzieć tylko z nią. Żeby jednak nie było tak pięknie to w nocy przyplątała nam się temperatura, czyli klasyka gatunku, święta przyszły I choróbsko też. Mała właśnie dosypia przy mamienym Cycuniu przytulona i chyba takie jest najlepiej.
Jeszcze raz życzę wam wesołych świąt i miłego dzionka.

Odnośnik do komentarza

Witajcie po świętach, Dziewuszki :)

Mamuśka, temperatura Hani trwała rzeczywiście 3 dni, ale wysypki nie było, więc to chyba nie
Nazajutrz przyplątał się nocny kaszel, ale obyło się bez lekarza.

Kasia, zdrowia dla Zuzi. Jak teraz mała?

Justynka, odezwij się, bo tęsknię i martwię się...***

Odezwę się niebawem, bo dzieciaki rozrabiają i muszę mieć oczy dookoła głowy :))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...