Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Kadaga moja córka przewraca się z brzuszka tylko w jedną stronę, rehabilitantka mówiła żeby ją zachęcać do obrotu u druga, ale nic na siłę. Mała nie chce obracać się z pleców jeszcze. Co do gruczołów to napisze jutro jak sprawdzę bo już śpi :-) co do mleka to pediatra pewnie za dużo nie pomoże, chyba że masz jakąś super, ja praktycznie od początku karmie mm i żaden lekarz nie potrafił mi doradzić :-/ oni mają informatory od przedstawicieli. Jedna lekarka poleciła nam bebilon Compostela na problemy brzuszkowe ale zapychal smoczek dopiero w szpitalu przeszliśmy na bebilon pepti. Polecam to mleko, jest lekkostrawne, kupki podobnej konsystencji jak przy KP. Jest to mleko dla alergików, ale moja córka raczej jej jednak nie ma.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Haha, mój Mały też udaje kaszel ;-)
A robi to taaaak słodko !!!!! :-))) przez kilka dni trenowal mlaskanie potem odkrył ze moze fajny tez jest kaszel. Teraz zaczyna tak łączyc usta właśnie jakby chciał gwizdac:) i takie śmieszne dźwięki wydaje:)

Mogłabym obserwowac Go non stop !!!!

Kadaga- nie polecę nic z mm bo ja dalej kp ale najlepsza rada to chyba próbować od tych nie od razu z najwyszej półki cenowej ;-)
Dużo dziewczyn z tego co zauważyłam podaje Hipp :)

Kasia8309, podziwiam! Wielki szacun!

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Kadaga, tak teraz myślę że jeżeli chcesz dalej kp i masz mleko a chodzi tylko o gryzienie,to może spróbuj karmić z nakladkami wtedy kiedy gryzie? To chyba taka ochrona by była;)
A może akurat się uda :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Olek ma jakieś uczulenie na brzuszku i chyba troszkę na uszami, chociaż nie wiem czy to potówki czy coś od pokarmu. Wczoraj dostał pierwszy raz pół słoiczka musu owocowego z jogurtem. Gluten już od 1,5 m-ca wprowadzamy nic nowego wczoraj nie jadł prócz tego jogurtu.
Wariować, czy poczekać do jutro co będzie i wtedy ewntual do dr.
Dodam zdj. może Wasze dziecko też miało coś podobnego.

monthly_2016_03/fasolki-sierpien-2015_45768.jpg

monthly_2016_03/fasolki-sierpien-2015_45769.jpg

Odnośnik do komentarza

Olek, jak tylko nauczył się obracać to od razu na dwie strony.
Też udaje kaszel i jak ktoś zakaszle to on tez :P i zaraz się śmieje. Jak byłam chora i miałam kaszel taki fest to go to bardz bawiło - matka się dusi a on pękał ze śmiechu :P
Mówi dużo, ja tłumacze sobie jego mowę po swojemu hehe, wyraźne jest "nie" mamamam, lala. Lala uwielbiam!!!
Też mogę na niego patrzeć, podglądać go jak sam bawi się w pokoju, jak śpi. Trochę go prześladuję -tak mówi mój m.

Olek tez pije bebilon pepti i nie narzeka. Nie drogi, z receptą "1" koło 17zł za 450gr, "2" ok.10zł

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
Rewolucja, Ewulka ja też od razu przesłałam ten tekst mężowi- na razie bez odzewu :p
Rewolucja mam nadzieję, że Hani się poprawiło po tych moich czarach :))
Ewulka ja bym poczekała do jutra z tą wysypką i dziś nie dawała nic nowego może zejdzie...
U nas wysypka na buzi ciągle jest raz mniejsza raz większa nie ma związku z jedzeniem raczej bo staram się to kontrolować np. tą samą zupkę podaję 2 dni a jednego dnia jest więcej krostek, drugiego mniej. Nie wiem ale pediatra kazała nie panikować może to potówki... wątpię ale czekam. Maść nie zadziałała wręcz pogorszyła problem.
Bartek nie akceptuje grudek nie wiem czy znacie jakiś sposób żeby go przekonać?? nawet tarte i przememłane przez sitko jabłuszko wczoraj spowodowało wymioty bo konsystencja niejednorodna :(( nie wiem co robić czy próbować czy dać mu jeszcze trochę czasu?? Zupki zblendowane też muszę jeszcze przetrzeć bo inaczej wymiotuje...
My siadamy, raczkujemy, 2 próby wstania w łóżeczku jedna udana druga mniej (odbite 2 szczebelki na głowie :0) próby wstawania na łóżku: z czworaków obydwie rączki kładzie na mnie i z klęku próbuje wstać - jeszcze mu nie wychodzi bo nie może nogi z pod siebie wyciągnąć ale próbuje i stęka i kwęka bo mu się nie udaje i patrzy na mnie "mamo pomóż" a matka nieugięta :) coraz mniej mówi- nadal tata baba a resztę prawie wcale- ale już się tym nie przejmuje bo ten etap przerabialiśmy przy siadaniu czyli albo siadam albo mówię :) W spacerówce już całkiem na siedząco bo Książe się wścieka inaczej i nawet jak oparcie obniżone to on i tak siedzi prosto . Dumna jestem z każdego małego postępu jak każda z nas pewnie i coraz bardziej zdumiona tym, że z takiej glizdki malutkiej nic nie kumającej rośnie człowiek taki z krwi i kości ze swoimi przyzwyczajeniami, humorami... w tak krótkim czasie.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie, witam poświątecznie, od wczoraj wieczorem jesteśmy już w domu po wyjeździe do rodzinki, fajnie było wrócić na swoje smieci :) Ale fajnie było bo tam dzieciaki, Krzys wyraźnie do nich lgnął i był bardzo zaciekawiony. A mój 3 leti chrześniak podszedł do maty i pocałował Krzysia w czoło :) to było slodkie :)
Kupiłam tydzień temu "matę kowalskiej" bo Krzys rozwalał puzzle, ale siostra mi zabrała- tak jej się spodobała dla córeczki i teraz czekam na dostawę drugiej :P Kowalska powinnaś mieć prowizję, jak nic :D
Krzyś nadal ma tylko dolną jedyneczke i nie zapowiada się nic więcej, chociaż tak zawija usta jak babcia i czasem go swędzą chyba bo zawzięcie cos gryzie... ale to tyle.
kasia8309 nawet sobie nie wyobrażam jak sobie radzisz ze wszystkim... szacun!
kadaga dobrze że mówisz o badaniach, ja mam za tydzien bilans to poprosze o skierowanie na badania, Krzys tez pomarańczowy ma nosek, przestalam mu podawac zupki z marchwią i dynią itd... zobacze co lekarka na to. Musi mi tez cos podpowiedziec na ciemieniuche bo nie możemy sie pozbyć, a Krzys ma tak długie i geste włosy że wyczesywanie nie ma sensu żadnego, moze poleci jakis lek typu Nizoral - słyszalam że sa takie lecznicze szampony a nie tylko Ziajki itp...
A Krzys nie raczkuje, nie podnosi nawet dupki, jedynie pełza sobie po podłodze, no i turla sie. Ale też na początku obracał sie tylko przez prawą rekę, dopiero po 2 tyg zaczął i przez lewą.
A co do zmiany czasu to u nas dziwna sprawa bo Krzyś się przestawił jak zegarek ;-) Teraz tez chodzi spac o 20, wstaje o 8, drzemie ok 11... jakby nigdy nic. Więc to moze kwestia ile godzin potrzebuje snu id położenia do łóżeczka a nie która jest na zegarze itd. A potem co 2-3 h musi miec drzemkę jak zawsze.
Miałam zacząc wprowadzac jogurt ale od 2 dni Krzys ma rzadkie kupki, odkładam ekspeymenty na bok. Zaraz lecę po probiotyk do apteki, mam nadzieję że pomoże, na sniadanie zamiast kaszki dałam ryzowy kleik - podobno zatwardza to oby pomogł. I chyba na obiad coś z marchewką dam mimo wszystko bo ona też zestala stolce...

A w swięta oglądalismy stare zdjęcia i trafiłam na takie z 2010 r, ale byłam laska wtedy! Muszę koniecznie zacząć dbać o linię bo chcę jeszcze tak wyglądać!!! Musimy z mężem pomyśleć jak to zrobic żeby na stałe nawyki poprawić... oj będzie cięzko ale zrobiłam sobie kopie tego zdjęcia i mam je w telefonie jako motywację, te 7 kg to minimum musi zniknąć! A ja mam zamiar drastycznie zmienic kolor włosów po parunastu latach bycia ciemną brunetką - będzie ciemny blond ;-) jak szalec to szaleć w końcu wiosna! 17.04 mamy chrzciny więc moze akurat :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka.

Ewulka, poczekaj może z tą wysypką, może sama zejdzie.

Ja też podaję Zuzi bebilon pepti i teraz jest ok. Na początku dostawała nestle nan pro 1, ale okazało się, że ma skazę białkową, później nestle nan 2 H.A, ale po tym pojawiły się zielone i cuchnące kupy. Grudkii i wszelkie kawałki mała nawet dobrze przyjmuje, bardzo ładnie próbuje gryźć chrupki kukurydziane tymi swoimi trzema ząbkami.

Wczoraj natomiast Zuźka wypięła się na wieczorne mleko. Zawsze daję jej jeszcze jeść tak między 22-23, ale wczoraj w ogóle nie chciała jeść. W sumie obudziła się dopiero o 5 z minutami.

A ja w czarnej d... z pisaniem jestem. Może dzisiaj nadrobię. Wczoraj jakieś zaćmienie umysłu mnie dopadło i napisanie nawet najprostszego zdania sprawiało niebotyczne problemy.

Odnośnik do komentarza

Hej kochane. Z gory przepraszam ze dawno nie pisalam, czytam na bieżąco, ale brak czasu odpisac, po calym dniu padam na "pysk".
W skrócie napiszę co u nas.
Kubuś od 2 tyg. pelza po domu jak komandos, jest po prostu wszędzie. Pod stolem pod ława. Od świąt ma pozycję do raczkowania staje na rękach i kolanach i kiwa się do przodu i tyłu, ale laduje na brzuszku i dalej sie ciaga. Chwile usiedzi sam ale ma jeszcze okrągłe plecy wiec nic na siłę. Z jedzeniem różnie raz zje cały obiadek a czasem w cale, je jeszcze cycka ale i mm też. Deserki uwielbia, jajkiem pluje. Nic na siłę. Od przyszłego tygodnia podam jogurt naturalny zobaczymy czy bedzie chciał.
10 kwietnia mamy chrzciny, male przyjecie na 12 osób, mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze.
Zmiana czasu byla odczuwalna u nas, Kubuś sie pogubił ale wraca do normalnosci czyli wedlug nowego czasu kąpiel o 19 cyc i spi do 7.30 z dwoma karmieniami w nocy.
Obiecuje poprawę w pisaniu ale same wiecie. Mam nadzieję ze mnie pamietacie i ze mogę z wami być, nawet jezeli odezwę sie raz na ruski rok :-) :-P.
Buziaki my korzystamy z pieknej lecz nie słonecznej pogody, ze spacerku Kubus juz śpi 30min wiec sukces mam nadzieję ze do 1.5 dociagnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

I my się witamy po świątecznej przerwie. Przyjechała teraz moja przyjaciółka i dwa dni Natalia miała swoją 2 miesięczna koleżankę, jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ona też była taka mała :)

Dziewczyny piszące prace, jak trzeba jakieś ankietki wypełnić to ja chętnie :) bo znam ten ból :)

U nas druga jedynka ciśnie się na świat. Z rozszerzeniem diety jesteśmy w czarnej pupie. Wygląda na to, że Natalia preferuje mięso, najlepiej w całym kawałku, no wiadomo kopia M.

Jutro jedziemy do kardiologa i mimo tego, że Pani doktor powiedziała, że tylko sprawdzić, żeby się nie martwić, to jestem pełna lęku i już chce, żebyśmy mieli to za sobą.

W tamtym tygodniu moja koleżanka pojechała na pierwsze prenatalne i baba , że się tak wyrażę, zapisała ją za wcześnie, bo w 10 tygodniu. Wynik wyszedł zły, zrobili jej z krwi. A na koniec lekarz powiedział, że ma się nie martwić, bo to za wcześnie. No hellllllllooooooołłł!

Kasiu ja też podziwiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Olga1, Kowalska, Ania125, staram się po prostu normalnie żyć. Dużo zawdzięczam mojej mamie, która traktowała mnie jak sprawną osobę i nigdy nie dała odczuć, że jest inaczej.

W zasadzie wszystko robię sama, sprzątam, gotuję, zajmuję się Zuźką (wbrew pozorom opieka nad dzieckiem nie jest znowu jakoś skomplikowana), no i w międzyczasie kończę studia i od czasu do czasu staram się dorobić masażami do macierzyńskiego.

Oczywiście pewne czynności wykonuję wolniej, może inaczej, niemniej efekt końcowy jest taki sam, więc zasadniczo różnica żadna.

Jednak, żeby zbyt pięknie nie było to trudności też są, a jak. Na przykład sama z Zuźką na spacery nie wychodzę, choć mogłabym zapakować ją w chustę lub nosidło miękkie, (chustę też zamotam, choć tylko podstawową kieszonkę, za późno się za to wzięłam i Zuzia nie chciałajuż dać się motać) ale nie czuję się zbyt pewnie, tak więc spacery to z mężem. Trochę kombinacji jest przy karmieniu łyżeczką, choć i tu daję radę, ale wszyyyyystko dookoła jest brudne :) choć mówią, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko.

Kłopoty mogą zacząć się teraz, kiedy mała zaczęła raczkować, ale i z tym można sobie poradzić, znajdzie się z pewnością jakieś alternatywne rozwiązanie.

Kolejne, co w sumie mogło być trudnością to cukrzyca ciążowa, niestety dopadła mnie, ale na szczęście w poradni, do której chodziłam mieli nastanie glukometry z mową i taki otrzymałam. Z insuliną też bez problemu sobie radziłam, tak więc jak widać, dużo można ogarnąć jak się chce.

Odnośnik do komentarza

KASIA ja też jestem pełna podziwu. I tak myślę ile ja się unarzekam czasem i teraz mi wstyd. Kochana az mi słów brakuje naprawdę jesteś Wielka :)

U nas pojawiły się zielone kupy itak dzis sobie pomyślałam ze mala pije mm przez dzień i to może z tego? Dziewczyny powinnam mleko zmienić czy z czego to może być?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Wow! Kasia8309 jesteś kolejnym niezaprzeczalnym dowodem na to że jak się jest upartym to można wszystko. Gratuluję samozaparcia bo na pewno wiele razy mogłaś się poddać a tego nie zrobiłaś. Facet pewnie by nie dal rady.
Kowalska kardiologiem soe nie martw masz forumową moc i będzie super.
A z tymi prenatalnymi niezla wtopa. Tylko dziewczynie w glowie mieszają...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Ewelajna, Twoje czary działają. Dziękuję :)
Hania ma coraz mniejszy katar, ale coś pokaszluje. Mam nadzieję, że to spływający katar.
Co do grudek, to myślę, że trzeba przeczekać. Hania nie ma z tym problemu. Codziennie daję jej ziemniaczka rozgniecionego widelcem.
Poza tym jak jej pokruszę biszkopta do owoców, to też zajada.
Gratuluję nowych umiejętności Bartolkowi :)

Ewulka, może jogurt uczula? Podałaś go po raz pierwszy?

Ania, jak lekarka Wam coś poleci na ciemieniuchę, to podziel się, bo my też nie możemy się jej pozbyć.
Teraz, jak Hanulek ma katar, to nawet nie myjemy głowy od kilku dni, więc walka z ciemieniuchą zaprzestana.
Pochwal się nową fryzurką, bo rzeczywiście duża zmiana się szykuje :)

Kasia8309, podziwiam Cię z tą magisterką, bo ja swoją pisałam jak jeszcze byłam panną, więc obowiązków niewiele, a i tak szło mi bardzo opornie...
A powiedz, Kochana, czy jesteś niewidoma od urodzenia?

Karolcia, pewnie, że Cię pamiętamy :)
Pisz, kiedy masz czas :)

Powodzenia u kardiologa :)
Trzymamy kciuki :)

Mmadzia, takie same myśli mnie dopadły. Tak czasem człowiek narzeka, że sobie nie radzi, a tu proszę, nasza Kasia się pojawiła i aż mi wstyd.

Hania ma śliwkę na czole, bo spadła dziś z łóżka mojemu mężowi. Oboje spali i mała się po prostu sturlała. Teraz ją obserwuję, więc trzymajcie kciuki, żeby nie wymiotowała...strasznie się boję.

Odnośnik do komentarza

Rewolucja, wadę wzroku mam od urodzenia, niedorozwój nerwu wzrokowego, na szczęście nie jest dziedziczna. Jakieś tam resztki wzroku posiadam, choć nie przedstawiają one w zasadzie żadnych wartości, bo ani nie pomagają, ani nie przeszkadzają.

Ewelajna102, fakt, jestem uparta, ale gdyby nie ten upór to nie byłoby mnie tu, gdzie jestem.

A tak w ogóle to w ciąży miałam być na ostatnim roku studiów, żeby magisterkę z brzuszkiem pisać, a tu inaczej wyszło. :)

Odnośnik do komentarza

Olga1, pisanie na forumgeneralnie bez problemu, bo komp przystosowany, jeśli o to chodzi, poza tym oporów, żeby o sobie mówić też nie mam, jeśli znajduję się wśród fajnych ludzi, a tu akurat same fajne babeczki. Dziewczyny, dzięki za tyle miłych słów, to jest bardzo budujące i chyba będę to sobie czytać jak będzie mi źle. :)

Rewolucja, oby Hanusi nic nie było, bądź dobrej myśli. Mojej siostry córka spadła kiedyś na kafelki, potłukła się trochę, ale na szczęście tylko na strachu się skończyło.

Chyba czeka nas ciężkiwieczór, a może i noc, bo Zuzia nie chce spać i płacze.

Odnośnik do komentarza

W ogóle powiem Wam, Dziewczyny, że Hania miała dziś pechowy dzień. Najpierw spadła z łóżka, potem siedząc na macie, przewróciła się na pudełko z klockami, a na koniec złapała duże liczydło Jasia i próbując je wsadzić do buzi, uderzyła się w wargę :(
Teraz śpi w łóżeczku, opatulona ze wszystkich stron, co by się w szczebelki nie uderzyła...
Eh....moja mysia biedna....

Mamuśka, a gdzież Ty się podziałaś, Kobieto? Smutno bez Ciebie...

I Ty, Ewelad, tsk ostatnio mało piszesz...
No i Justynka....
Piszcie więcej, Kochane :)
Rewolucja tak ładnie prosi... :)

Odnośnik do komentarza

Kasiu naprawde dla mnie jestes wspaniala!!!! I pieknie podchodzisz do zycia! Zaradna kobietka z Ciebie :*

Ewelad no wlasnie cos malutko ostatnio Ciebie.

Rewolucja z malutka bedzie dobrze. Ciezki dzien miala, ale jutro bedzie super :)

Mamuska! Helolllll! Gdzie Ty?

Aniu ja mam tak samo jak Ty. Gdy obejrze zdjecia sprzed 8-10 lat to chce miec tamta figure. Schudniemy :* no i pamietaj zeby pokazac nam sie po metamorfozie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...