Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

ja na zmianę daję na śniadanie bezmleczną kasze jaglaną na mm, czasem kleik kukurydziany na mm a czasem Bobovite kuk ryż bananową mleczną. Nie ma jakiegoś złego składu więc chyba nie tragedia ;) wazne że nie ma cukru i zapychaczy :D
O tranie chyba będę musiala pomyśleć, kazda pomoc w walce z chorobami się przyda synkowi...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu z tym rozszerzaniem diety, na prawdę to pomaga jak wiem że inni też mieli ciężko :P hehe to takie pocieszanie się :)

Misiaczek faktycznie dawałam do tej pory jedzonko takie lekko podgrzane, dziś duuuużo zjadła porcji bo jedzonko było mocno ciepłe! Ale dawała jej teściowa i na prawdę ładnie zjadła. Jutro zostajemy znowu same i ciekawa jestem czy ode mnie też będzie tak ładnie jadła :)

JustynKa87 gratulacje kolejnych ząbków!!Rosną jak grzyby po deszczu :)

Dziewczyny czy podczas rozszerzania diety wasze dzieciaczki dostawały jakiejś wysypki? Bo jakieś 2 dni temu zauważyłam na brzuszku u Emi czerwone chrostki, dziś na buźce jej wyszło no i zachodzę w głowę od czego ;/ Czy może to być od banana?W tym tygodniu dosyć dużo go jadła, a może od pietruszki? Bo dałam jej raz zupkę jarzynową o składzie: marchew, ziemniak i pietruszka ( której wcześniej nie miała okazji jeść). Poradzicie coś? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was seksownie, Dziewczęta ;))) a co! ja już tu taki eroklimat zapanował dzięki Ewelajnie, to trzeba go pociągnąć :P
Olga co do kaszelku, to podobno tak do miesiąca może schodzić, bo regeneruje się nabłonek... Jak Kazio miał kaszelek, to zapisywałam każde kaszlnięcie (i czy to było, małe, duże, średnie), żeby wiedzieć, czy jest poprawa i rzeczywiście troszkę trwało zanim minął całkowicie, ale widziałam z dnia na dzień, że nie jest gorzej, a po kilku dniach (ok.tygodniu) to mogłam już stwierdzić poprawę:)
Wow! Ambitny typ jesteś :D ja z ruchu to dziś tylko miałam południaczka z mężem i tyle :) ale czemu Ty mnie tak o te % podejrzewasz, to ja już nie wiem :))) Kierowcą byłam w pt./sb., co najwyżej wdychałam % :D Zazwyczaj jestem kierowca, choć nie narzekam, dziś z przyjaciółką wypiłyśmy po lampce..... szampana :)))
Misiaczek gratki zębolinka :))
Inez przyznam, że po cichu pomyślałam o córce Ewelad, ale postanowiłam, że póki co nie będę startować z moim siusiumajtkiem, bo za wysokie progi :D ale jak troszke podrośnie, zmężnieje.... kto wie :D
MamaEwy widzę, że mamy takie same staży byciowe z naszymi mężami :)) zarówno związku, jak i poślubny.
Mmadzia kurczę, nie mam pojęcia co na odparzenie.... Jak kiedyś Kazio miał lekko czerwoną pupcię, to pomógł szybko alantan w maści, ale to nie było aż tak poważne :/
Nooo... obowiązki matki, żony, kochanki i forumowiczki spełnione, więc można szykować się do snu :P
Spokojnej nocki dla Wszystkich :**

Odnośnik do komentarza

Bass nooo, u nas rozszerzanie diety to ma w ogóle pauzę, bo skoro Kazio ostatnio nie chce NIC, to chyba znak, że trzeba przystopować ze wszystkim niestety :/ po marchewce dostał wysypki na brzuszku, ale szybko mu minęła i potem już nie wróciła !! A jak nie mija, to pewnie trzeba kilka dni nie podawać tego banana przykładowo i sprawdzić w ten sposób. Nie znam innych :D

Odnośnik do komentarza

Witam :-)
Pomocy moja córka nie chce jeść kaszki, już po pierwszej lyzeczcee odruch wymiotny :-/ macie jakieś sposoby żeby zaczęła jeść?
Byliśmy u fizjoterapeutka, bo chciałam żeby sprawdziła główkę małej bo ma krzywa lekko. Mała nie jest gotowa do siedzenia bo ma jeszcze jakby plecki zaokrąglone i musi bardzo dużo na brzuszku leżeć... Tylko że ona tego nie lubi... Ale muszę z nią ćwiczyć to leżenie, bo przez to glowka się wyprostuje i plecki wzmacnia, czy Wasze dzieci też mają jeszcze okrągłe plecy? Nie wiem jak to się fachowo nazywa :-D
Mam jeszcze jeden problem :-/ małej na pupce, nad odbytkiem zrobiła się taka narosl jakby, taka skóra jakby narosla.. Nie wiem czy iść od razu do chirurga... Czy któraś z Was się spotkała z czymś podobnym?
Ogólnie kiepski humor... Ci faceci :-/

Odnośnik do komentarza

Bass, zrezygnujcie z banana i pietruszki. Jak wysypka minie, wprowadź pojedynczo, wtedy będziesz wiedzieć.

Mmadzia, u nas na strrrraszną pupę pomógł Clotrimazolum. Smarowałam cieńko 2xdziennie. Po 2 dniach śladu nie było, a wysypka była naprawdę duża.

Przepraszam, że nie odniosę się do pozostałych postów, ale Jaś ma problem z bólem zęba i muszę się nim zająć.

Mamuśka, dobrze wiedzieć o tym nabłonku...

Przespanej nocki dla Was i dzidziolakòw

Odnośnik do komentarza

Mamaama, może temperatura nie pasuje albo konsystencja? Dodaj owoce? A może poprostu nie lubi i juz :D z ta narosla to może najpierw skonsultować z pediatra? Moje dziecko tez nie znosilo leżeć na brzuszku i tez jeszcze nie gotowe do siedzenia. Teraz sporo czasu spędza na brzuszku ale w dalszym ciagu fanka tej pozycji nie jest. Próbuj zabawiać czymś zeby jednak jak najwięcej tak leżała. Z czasem będzie lepiej. ;) Faceci są beznadziejni, co zrobic. Jak to napisala ewelad, wada konstrukcyjna nie do wyeliminowania :D

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie:) Trochę nie pisałam bo najpierw problem z internetem, potem przez 3 dni ból głowy, że ledwo żyłam, a jak dzisiaj znalazłam chwile czasu to usiadłam uzupelnic "Pamiętnik naszego dziecka. " Lubie uzupełniać go na bieżąco bo potem tyle rzeczy umyka. Myślę sobie przy okazji ze te zapiski na forum są wspaniałą pamiątka, oddają te nasze troski, radości, niepokoje, wspomnienia tych wspaniałych dni z naszymi maluchami...
Mmadzia ten alantan p którym wspomina Mamuśka tez mi kiedyś polecala koleżanka, że jej dzieciaczka pomógł na zaczerwienienia, ja sama tego nie używałam. Jak tak długo zabolince nie przechodzi to może byś musiała przejść się z tym do lekarza, może trzeba to czymś mocniejszym potraktować. Mojej córce jak raz się tak długo utrzymywalo to zaczerwienienie to pamiętam ze lekarka stwierdziła zmiany grzybiczne. Wtedy dostaliśmy ten Tormentiol i coś jeszcze.

Ciesze się ze "chorowitki" wracają do zdrowia:)

Bass u nas tez różnie z rozszerzeniem diety. Są dni, że nawet coś zje a są i takie ze odmawia czegokolwiek. U nas z kolei wszystko musi być raczej zimne. Mały słoiczek jeszcze nigdy cały "nie wszedl, dobrze jest jak zje 3/4. No i czasem próbuje o różnych porach.
Z piciem u nas słabo, butelka trochę jako gryzak, ale coś tam pociągnie, trochę daje łyżeczka. Czasem Pio rozplacze się w trakcie jedzenia, niby głodny a jeść nie chce, pić nie chce, to daje trochę "pociągnąć" z piersi i je dalej a czasem nie. Wiec różnie to bywa.
Ania ja podobnie z kaszkami, daje różne bo to inne smaki i składy .
Kasia, Patrycja Inez współczuję nocek... U nas ostatnio lepiej , mały zasypia około 21 budzi się potem 2,3 no i potem to już częściej i "wstaje" około 7,8. No ale pewnie za chwilę znowu coś się zmieni.
Wczoraj któraś z dziewczyn (chyba Magda) pisała o sukcesie w nauce zasypianie w łóżeczku gratulacje. Ja to się przymierzam i jakoś ciężko...

Od jutra postanawiam nie jeść słodyczy, chociaż w tygodniu, z dyspensa na niedziele. Kiedyś to miałam silną wolę ze potrafiłam wytrwać w postanowieniu cały post. Teraz gdzieś ta moja silna wola uciekła... No i ogólnie chce mniej jeść...

Piotruś przymierza się do śniadania, jak leży w leżaczki to sam się podnosi, potem się chwieje ale za chwilę znowu próbuje. Jak coś mu się podoba, jest zadowolony to mówi "kcha...". Dzieciaki się śmieją ze jakiś z naszych przodków z takiego zachwyty wymyślił słowo kocham.

Kończę bo strasznie chaotycznie dzisiaj piszę no i połowę rzeczy które miałam napisać umknęło...
Dobranoc:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!
Wezcie potrzasnijcie mna bo nie mam sily na nic!!! Cwiczenia zaprzestalam z lenistwa, nauke zaprzestalam z lenistwa, odpisywanie na fasolkach zaprzestalam z lenistwa!!! Boze nie wiem co sie ze mna dzieje??? Jedynie moge byc dumna ze slodyczy nie jem!!

A my jutro a nawet to juz dzis zaczynamy probowac nowe smaki - marcheweczka. Chociaz dzis Lenka poznala nowy smak - swoje stopy :) pozwolenie na rozszerzenie diety dostalysmy bo Lenka wazy juz 6100!

Milej nocki zyczymy!

Odnośnik do komentarza

MISIACZEK no właśnie trudno mi to z jedzeniem powiązać bo ona już dużo je różnych rzeczy :/mamwrażenie ze to może coś od diety ale w sensie ze sie kupka zmieniła i może ją drażni? Będę próbować jeszcze coś zdziałać a jak nie to lekarz.
Dzięki dziewczynki za rady :* pozapisywalam i będę leczyć. Jak zwykle można na Was liczyć :*

BASHIA len to moje drugie imię więc nie pomogę :/ A Lence gratuluję wagi! Super dziewczynka szybko nadrabia :*

MAMAAMA moja je kaszke tylkoz owocami. Jak zzrobiłam sama to do buzi wziąć nie chciała więc u nas zawsze owoc do tego. Z tym ze ja mam tą jagl kuk ryż i na wodzie ja robię.

A i jeszcze póki co pierś na dobre wróciła do łask :) dziękujemy za trzymanie kciuków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja może, nie przyszło mi to do głowy póki co nie wybieram się do ośrodka zdrowia bo tam tylko chorzy, nie chcę by Oli faktycznie coś załapał.
Mmadzia u Olka odparzenie zeszło, nie wiem jak duże jest u was, ale na pomogło przy każdej zmianie pieluszki obmycie, mąka ziemiaczana na zmianę bepanthenem. sudocrem też troche ale po nim nie widziałam różnicy a po tych środkach które wcześniej wymieniłam kilka dni i już dupcia ładna. też myślę, że to od kupki po diecie a że Olek je już wszystko (prawie) to nie mogłabym powiązać od czego tak.

Wow, dziewczyny podziwiam i jak też robię sobie postanowienie od jutro 01.03 zero fajek mimo, że palę jedną czasem dwie dziennie to teraz rzucam. i zero słodyczy, mam nadzieję że wytrwam. M rzadko je słodycze, ja też jakoś nie obżeram się to może nie będzię tak ciężko. nie obiecam sobie ćwiczeń w domu bo wiem, że wytrwam tydzien i później co raz rzadziej... jak zacznie się ciepło to może w końcu zacznę biegać.

U nas znowu śnieg :D Uwielbiam jak jest tak biało.

30.03 mam wizytę u dermatologa w spr. wypadających włosów - teraz mało wypadają i nie wiem czy iść... trochę mi się nie chce mam też tego dnia kosmetyczkę :P

02.04 idziemy na wesele i ciekawa jestem jaka pogoda... eh dobrze, że blisko domu restauracja bo jak zatęsknie za dzieckiem to się urwę z imprezy hehe :P

współczuję dziewczyny z problemami rozszerzania diety u nas dobrze, chociaż czasami jest dzień że mniej zje.. ale to jak u każdego. zaczynam od dziś trochę więce glutenu podawać bo po tych małych ilościach nic się (odpukać!!!) nie działo więc mam nadzieje, że będzie dobrze.

co do m... to mój pomoże w domu jak mu się nie powie. jak już mu coś każę zrobić - to jak obrażone dziecko albo odmawia albo robi to z taką miną że szlag trafia!
Wczoraj przebrał koopkę :D hehe bo rzadko baaaaardzo rzadko to robi. Siusiu ok, ale od koopy jestem ja! zauważyłam, że ostatnio więcej czasu chce z Olkiem spędzać... Oli też nie jest jakoś wymagającym dzieckiem, czasem jednam m a zły dzień, ale to wiadomo jest MAMA - agentka od wszystkiego.

Odnośnik do komentarza

Heja, hej!!!
Ewulka Kazio teraz też czasem kaszlnie, ja podejrzewam raczej, że od ślinki, bo jak w styczniu był chory to ten kaszel taki...hmmm...poważniejszy był, kaszlał częściej przede wszystkim i bardziej :/ nie umiem tego opisać.
Rewolucja wow!!! 2kg to extra wynik!!! U mnie -1,5kg :))) i jestem zadowolona, bo u mnie w weekendy ciężko (goście=pyszności), ale jako tako dałam radę, by całego tygodnia nie zaprzepaścić! Słodycze jem, ale rozsądnie, tylko do południa, poza tym czasem ćwiczę i jem regularnie :)
Maamaama u nas kaszki są beee, z owocami też bez szału - kilka dni przerwy robimy, ale by jadł, to ja różności wymyślałam, takim mamoklaunem byłam :))
Mmadzia super, że z cycem wróciło do normy, oby ta pupcia wyzdrowiała!!
Baśka potrząsam Tobą!!!! czujesz??? :))) a ja silna babka jestem, więc powinnaś jednak nieźle drgnąć :P
Miłeggooo dniaaa :*

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Misiaczek gratki zębolka!
Ja podaję tran ecomer, wierzę w tran z wątroby rekina. Wiem, że jeszcze chyba Iskial jest w rekina. Ja rozcinam po jednej kapsułce i daję chłopcom. Niestety nie widziałam jeszcze w syropie.
patrycja 9393 u mnie swego czasu było 12 pobudek. Teraz między 4 a 8.
W piątek w nocy mąż miał karmić małego, ale był taki wrzask,tak się rozryczał przy butli, że się wybudziłam i nakarmiłam z dwóch piersi i dał się nawet odłożyć i dłużej pospał. W sobotę już nie dałam rady się podnieść, ale co wieczór kładę się z myślą, że dam radę i od dziś (przysięgam hehe) będę twarda i przynajmniej po pierwszym karmieniu będę próbować odkładać.
Młody opanował nową umiejętność, mam nadzieję, że to normalne, ale na leżaczku jak podniesie się na łokciach, albo u mnie na rękach wygina się w bok lekko i głowę ta mocno na bok przekręca i patrzy się tak wykręcony, albo tez na leżaczku zamiast stopy do buzi przyciągać to przyciąga do nich głowię i się tak składa :D
bashia Twoja Lenka niedługo przegoni mojego syna, u nas jutro ważenie, bo szczepienie jest, ale średnio widzę przybieranie przez ten refluks :/
rewolucja gratuluję spadku wagi!
Ewulka u nas jest taka umowa, że jak mąż w domu to on kupy przewija, bo ja się naprzewijam i nawącham w tygodniu :D
A dla dziewczyn, które nie na diecie, albo robią sobie weekendową dyspensę polecam zygmuntówkę dawno nie zrobiłam, czegoś tak pysznego, a uwierzcie mi swoje w życiu napiekłam :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...