Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

hej,
no troszkę do poczytania to miałam jak mnie od wczoraj tu nie było:)
Pisałam wieczorkiem coś, ale padł mi laptop i już nie włączałam.
Rewolucja ale masz snyyy :D ciekawe, która pojawi się jako następna :P
Czy Wy też tak macie, że wyobrażacie sobie jak wyglądają dziewczyny z forum? Ja tak mam :D w ogóle jak ktoś mi coś opowiada, itp. to od razu to "widzę", więc pewnie to przez to!
A słuchajcie, czy pieluszkujecie swoje maluchy?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Padam na twarz i puste cyce!

Tosia spała dzis w ciagu dnia 3 razy po 20 minut. Juz tak od 16 było samo marudzenie i płacz i cyc. Stwierdzam ze mnie bardzo rozpieściła do tej pory. Jestem nieprzytomna. Teraz juz śpi od godziny bo padła zaraz po kąpieli! Ale biedaczka nawet w wanience płakała jak nigdy:( Oby jutro był lepszy dzien!

I sie powtórzę. Podziwiam Was dziewczynki których dzieci maja kolki i płaczą lub nie śpią całymi dniami. RESPEKT!

Mamuska a co to znaczy pieluszkowac?:D Jesli to chodzi o zakładanie podwójnych pieluch,czyli tetra na pampers w celu rozkładania nóżek to ja tego nie robię bo po usg było wszystko dobrze i nie ma potrzeby:)
Kontrola po 3 miesiącu życia.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hehe, ojjjj nie, nie skuszę się na opisywanie Was tutaj.... :D niech to będzie moja słodka tajemnica! a jak zobaczyłam RudąMarudę to pomyślałam, że troszkę inaczej wyobrażałam ją sobie -> ognisty rudy, krótsze włoski, ostre rysy twarzy :-) a tu takie łagodne dziewczę z wyglądu :D (wiem, wiem, Ruda, pozory mylą :D) i tak właśnie wtedy pomyślałam, że pewnie każda z Was jest inna niż ją sobie wyobrażam...

No a u nas wszystko ok, ale profilaktycznie zalecane pieluszkowanie :/

Odnośnik do komentarza

Rewolucja to prawda- syn jest współpracujący , córka tez taka była i w sumie nie wiem, co to nieprzespane noce , oczywiście w przypadku juniora wszystko sie jeszcze może zmienić, ale jestem dobrej myśli , a jaki jest klucz do sukcesu? Odziedziczenie fantastycznego charakteru mamusi, czyli mła, oraz trochę wódki do mleka Hahaha tak serio, to jak to rozkminiam, to nie ' magazynuje ' tych gorszych chwil i jak jest słabszy dzień , zakładam ze następny bedzie lepszy i.... Jest , czego sobie i wszystkim n życzę

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mmadzia ja rozgniatam czosnek, owijam w gaze i wieszam w łóżeczku blisko główki ale tak żeby nie dotknela.
Chyba rzeczywiście wczoraj był gorszy dzień bo Agatka w ciągu dnia praktycznie wogole nie spała i wieczorem też nie chciała usunąć. I jak cały dzień marudzila tak wieczorem była w doskonałym nastroju do rozmów:-) jadła o 20.30, o 22.00 zasnela, obudziła się o 3.00, dostała smoczek, o 5.00 karmienie i spała do teraz tylko stekala przez sen ale wczoraj znowu nie było kupki więc to pewnie dlatego :-( ile ona się musi omeczyc:-(

Odnośnik do komentarza

Ble, i tak się kończy pisanie z telefonu :/ Wybaczcie dubel, przeklejałam z poczty, żeby błędów nie narobić, i skończyło się takim cudem :/

Jeszcze raz wklejam, a poprzedni do wyrzucenia.

Ja dołączam do grona, które czyta, ale nie pisze... aż do teraz, bo w sumie pomyślałam, że nasza historia przyda się mamom, które walczą o kp.
Najpierw mi się wydawało, że jak się naczytam mądrych ekspertów, to będzie wszystko ok. No bo przecież wystarczy dziecko przystawiać częściej w czasie kryzysu laktacyjnego, prawda? No chała dęta! U nas od początku było trudno - najpierw w szpitalu infekcja, antybiotyk u Małej, dostała mm, bo mojej piersi nie potrafiła chwycić (coś z wędzidełkiem), a że antybiotyk, no to musiała mieć siłę i nie było mowy o eksperymentach wyłącznie z kp. Położna doradziła mi kapturki - i okazało się to strzałem w dziesiątkę, Mała zaczęła ssać, mleko się pojawiła, cała rzeka, Niagara wręcz. Mleko modyfikowane zostało odstawione, do końca pobytu w szpitalu (8 dni) Mała była na moim mleku.
Wypisali nas, wróciłyśmy do domu, kp na żądanie, piękne przybieranie na wadze, pediatra cmokał z zadowoleniem na widok przybywających podbródków. I to na kp! A potem bum - czas mijał, Mała coraz bardziej marudna, spać nie chciała inaczej jak przy piersi, nic nie mogłam zrobić, tylko rwać włosy z głowy. Potem drugi miesiąc skończyła, przeszłam na dietę bezmleczną, bo było podejrzenie alergii. I kupki ze śluzem, i Mała przestała przybierać tak dobrze. Pediatra z rozmachem wypisał nam skierowanie do... szpitala. Wszystkie włosy stanęły mi dęba na głowie (i ogółem, gdzie tylko mogły), bo wizja szpitala i szalejących tam chorób mnie przeraziła.
Poleciałam do innego pediatry prywatnie. USG brzuszka, cuda na kiju. Okazało się, że Mała nie dojada - a konkretnie - nie ja mam mało mleka, a ona nie może go wyssać na jeden posiłek tyle, by się najeść i spokojnie zasnąć. Przed tą diagnozą oczywiście usiłowałam ściągnąć ręcznym laktatorem pokarm - 20-60 ml, mało! No to dostała mm. Znowu. Nigdy nie sądziłam, że kp może być trudne, że się może nie udać, jak się karmi na żądanie. No jednak może, jak widać. Po mm Mała zbuntowała się na pierś. Na mm też, bo nutramigen fuj, nie smakuje. Już nie wiedziałam, co robić, rozpacz w ciapki, ja łysa od tego rwania włosów. No i wyjścia nie było - kupiliśmy upiornie drogi, niestety, ale bardzo skuteczny laktator elektryczny, taki jak mieli w szpitalu, tylko mniejszą wersję. Nie wiem, jak inne laktatory elektryczne, może też by dały radę, ja nie chciałam ryzykować. No więc laktator, poza tym dwa razy dziennie Femaltiker na pobudzenie laktacji, mnóstwo wody, żeby przetrwać kryzys mleczny (mleka nagle było za mało). No i tak procedujemy.. Działać, działa. Mleka coraz więcej, więc da się rozhulać laktację od nowa, ale trudne to :/ U nas samo przystawianie nic nie dało, ale jeżeli u Was nie ma problemu dziecko z ssaniem, to kilka dni z maluchem non stop u piersi i mleko powinno wrócić. Ja byłam już bliska poddania się, ale Mała nie chce jeść mleka dla alergików, ryk jest na sam widok butelki, więc przeistoczyłam się w dojną krowę (ten laktator u cycka, no jedno skojarzenie!). Ale mleka coraz więcej, podaję je w butli, jak się trochę ogarnę, to zaczniemy naukę jedzenia z calmy, bo ta butelka działa jak pierś i w razie czego będzie można wrócić do karmienia z piersi.
Tak więc nie poddawajcie się :) Zawsze w razie czego można skorzystać z pomocy doradcy laktacyjnego, a jak się nie uda, to też nie ma co szat rozdzierać, sama jestem dzieckiem wykarmionym mm i żyję, a więź z mamą mam bardzo silną, cycek nie był nam do tego potrzebny ;)

Odnośnik do komentarza

Justynka87
My tez meczymu sie z ropiejacymi oczkami i mi okulista powiedzial ze wszystko ksztaltuje sie do roku czasu i na pewno do pol roku to nic nie przetykac bo to za inwazyjne jest. Jedynie to masowac ale inaczej niz powiedziala mi polozna i pediatra. Nie w kaciku oka. Masowac delikatnie w polowie noska przy policzku. Nie wiem jakie beda efekty bo dopoero zaczynamy masowanie.

Odnośnik do komentarza

My się umiwilysmy do lekarza dzisiaj. Lepiej niech sprawdzi co i jak i coś zaleci bo sama sól nic nie pomaga. Czosnek zastosuje od wieczora. I inhalacje też będę robić.

KAROSZKA podziwiam Cię za twoją walkę. Ja bym pewnie nie dała rady. Wczoraj właśnie wspominalysmy ze starszą córką karmienie jej ( znaczy się ja wspominalam ona pytała ). Było tak ze w okolicach 4 miesiąca potrafiłam ja karmić przez 1,5 -2H non stop z ddwóch piersi i miała mało. Teraz to całkiem inaczej bym do tego podeszła a wtedy młoda i głupia i przeszłam na mm. Teraz jestem bardziej świadoma i jakoś mi łatwiej z tym karmieniem. Choć też nieraz wysluchuje od mamy ze mala głodna bo często je ze pokarm pewnie słaby ze butle jej trzeba dac itp ale się bronię dzielnie i karmię swoim. Wtedy nie wiedziałam ze są skoki ze kryzys laktacyjny może być. A teraz nie mam spiny na nic i jakoś się samo kręci :) A czasami ttzrba przetrwać i to wiszenie na piersi bo dziecko tego potrzebuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

MarlenaT i wydaje mi sie ze to jest odpowiednie podejście lekarza. Tez spodziewalam sie to usłyszeć a tu okulistka ze nie ma ci czekać ze sondowanie itd:( Bede masować masować i jeszcze raz masować :)

Mam nadzieje ze po wczorajszym dniu dzieci nam sie juz naprawia i zmruza oko;) Moja właśnie padła ale nie cieszę sie na głos bo wczoraj tez tak zasnęła a za 20 min juz była wyspana.
Na szczęście Tosia orzespala cała noc z pobudka na jedzenie o 4 i pozniej spała znow do 8.30.

Mmadzia u mnie jest tak z teściowa. Jak tylko Tosia marudzi to sie pyta czy jadła i jak mowię ze tak to ta "oj bedzie mama musiała butla dokarmić", albo "moze daj jej mama butle na noc" itp. Nie wiem po co skoro śpi ciągiem 7 h??!! Chyba głodna by nie spała? Nie wspomnę juz co było jak Antosia miała okres rzucania sie przy cycku. Ooooo wtedy cały czas dogadywała ze nie najada sie:) I moze nawet bym sie złamała bo myśli miałam rożne ale moja mama wspiera mnie z tej drugiej strony. I mowi ze niemożliwe, ze mam pokarm, ze Tosia pięknie przybiera, ze śpi i ze mam sie nie poddawać i na koniec zadzwoniłyśmy do tej położnej noworodkowej co wspominałam juz tu koedys. I ona mi juz wszystko wyjaśniła:) rozwiała moje wszelkie watpliwości.

Ok, lecę zjeść śniadanie póki chochlik śpi:D buziak:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak Was czytam to widze ze przechodze wszystki tak jak Wy.
Ropiejace oczy ale tym juz sie nie przejmuje po wizycie u okulisty.
Maz wiszacy wiecznie na tel. Nawet jak siedzi z dzieckiem to jedna reka na tel. Tv tez oglada a potem marudzi jaki to on niewyspany i biedny. Ale to nie on wstaje do dziecka i to nie on karmi i nie przewija.
Biedny ten nasz los

monthly_2015_10/fasolki-na-sierpien-2015_37788.jpg

Odnośnik do komentarza

hej mamusie! nasz syn pobił dziś rekord i spał od 20.30 do 4.30 :) tzn budził się ok 1 i 3 ale chwile sobie pogadał i zasypiał. Więc do niego nie wstawalismy.
A o 4.30 jak zaczął gadac to juz nie czekałam na płacz tylko dałam butlę, żeby sie nie wygłodził. Potem co prawda nie chciał jeszcze z godzine spac, ale rano obudzil sie o 8.30! takie poranki to ja lubie :D
karoszka jestes bardzo dzielna w tej swojej walce, az mi głupio że ja sie już poddałam. Ale też mam lekcje na przyszłosc, bo na SR to jakos zapomnieli wspomniec że jest tyle kłopotów z kp i jak sobie radzić :/ mam o to żal, bo połozna prowadzaca SR jest doradcą laktacyjnym a nic nas nie ostrzegła,
Inez ale masz syna dorodnego :) Twoja córeczka będzie miała wspaniałą opiekę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

MARLENA ale slodkosc :) wszystkie te nasze dzieci do schrupania są :*

JUSTYNKA no moja mama starej daty i papinku by nagotowala najchetniej. Ale się nie przejmuje tym co mówi. A w reszcie rzeczy bardzo mi pomaga i tylko z nią spokojnie mala zostawiam . A niech se gada :) A Agatka też się musi najadac bo w nocy śpi po 5/6 lub 7 godzin potem jedno karmienie i znowu tak długo. A przybiera też dobrze.

Agatka to teraz coś marudna jest. Zasnie na rękach i jak ja odloze to dwie minutki i już ja słyszę. Ale myślę ze po południu nadrobi.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a my wczoraj mieliśmy chyba najgorszy dzień i noc Michałek marudny godz 17 to była kulminacja wrzask połączony z piszczeniem tak do 20 do kąpieli a po kąpieli butla i znowu wrzask i tak do 1 w nocy byliśmy przerażeni. Wkłada sobie rączki do buzi slini się bardzo wczoraj tak sobie w budce tam grzebał ze się zranił i krew poleciała masakra byłam też wczoraj u swojej stomatolog robić zęba i powiedziała ze to całkiem możliwe że idą mu zęby. A dziś kończymy 3 miesiąc i podobno miało być już tylko lepiej.Jutro mamy wizytę u kardiolog dziecięcej trzymajcie kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5em1exb2q0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...