Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Silv Agatka to słodziak ;)
Dziewczyny a kupowałyście śpiworki do spania dla maluchów? Bo teraz jest tak ciepło, więc się zastanawiam czy narazie się nie wstrzymać, może wystarczy jak się owinie dziecko w pieluchę flanelową albo letni kocyk :)?

Odnośnik do komentarza

Przereklamowany ten poznański deszcz. Po padało może 15 minut, temperatura spadła i się podniosła no i koniec atrakcji. W domu wogóle nie czuć ochłody. Chodzi nade mną wiatrak aż w uszach świszcze a ja za nic zasnąć nie mogę. P padł jak mucha bo dziś 4 h w nocy spaliśmy. Jak mu zazdroszczę...

Dziś miałam znowu silne kłucie na dole, w okolicach szyjki. Mała chyba coraz niżej schodzi i brzuch już wyraźnie obniżony. Zostało mi 12 dni do terminu... Ciekawe kiedy Mała się zdecyduje... Mi zapał do rodzenia osłabł za to chęć zobaczenia Córki wielka! Widać mój mały móżdżek nie pojmuje, że bez porodu dziecka nie zobaczę... ;((( Strach mnie dziewczyny paraliżuje!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Tosio ja się piszę! :)

Chiyo musimy przez to przejść, nie ma wyjścia. Jakoś urodzić trzeba :D
Ja jak już pisałam od jakiegoś czasu czuję taki totalny wewnętrzny spokój. Czasem mam wrażenie, że jakby mi odeszły wody to uspokajałabym wszystkich naokoło i była najtrzeźwiej myślącą osobą. Nie wiem w sumie skąd mi się to wzięło bo jeszcze niedawno tak panikowałam ze wszystkim. Wróciła mi też zgaga, nie tak mocna jak była ale jednak, więc czasem się śmieje że mała stwierdziła że jednak nie wyjdzie i się "wróciła" na swoje wcześniejsze miejsce :D
No i mam teraz myślenie podobne do Silv - będę wrześniówką :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Rybcia ubralam tak jak kazała położna. Pajacyk ale bez czapki i kocyka. W samochodzie właśnie chodziła lekko klima więc myślę że było ok. Mała się nie spocila:-)
Ja znowu mam pytanie do mam karmiących. Czy wszystkie miałyśmy nawał pokarmu? Bo niby powinien być w 3-6 dobie ale u mnie poza tym ze jednego dnia bardziej bolały mnie piersi nic takiego nie było... Mam się cieszyć czy martwić?

Odnośnik do komentarza

silv a co położna Ci powiedziala o tym nawale?
Ja mialam nawał jeszcze w szpitalu, po dwoch dniach od porodu. Śmieszne uczucie, jakby ktos mi zbroje na piersi założył, ale ja mam malutkie piersi, moze dlatego.

Co do pogody to do nas szla piekna wielka czarna chmura i juz nawet blyskalo prawie nad blokiem i wyobraźcie sobie ze nie doszła? Jalby nagle z kursu zboczyla. Widze ja wszedzie wokół Zielonej Góry tylko nie nad nami. Wszedzie sie blyska a u nas ani kropli deszcze. Za to czuc w powietrzu ten deszcz i jest wiatr na szczęście.
A z tego strachu przed dzisiejszym dniem wypilam chyba z 5 litrow wody co najmniej! Julek z 2 wypił bo o niego oczywiście tez się martwilam i mu co chwile pod nos podtykalam.
Boje się takich temperatur strasznie. W ogole słońca ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ooo, matko! Jak żyć w takie upały???!!!! Cały czas przy wiatraczku, a teraz czuję, że pobolewa mnie gardło:/ Mam nadzieję, że szybko przejdzie! Przyznam, że dziś miałam aktywny dzień (w sensie sprzątanie, pranie :D), ale po twarzy to chyba mi spływa cała wodą, którą piję :/ Nie mogę wyjść do ludzi, bo jestem non stop mokra, łącznie z włosami na głowie :/

Silv - super, że już wracacie z Agatką :-) Powodzenia w tym wspólnym życiu :-)

Oj, SPA..... też nigdy nie byłam!!! Muszę poważnie nad tym pomyśleć :-)

Dla mnie te upały są gorsze! W lipcu przynajmniej nie miałam napuchniętych nóg i rąk, a teraz.... Robiłam dziś wielkie porządki w szafce z butami i przymierzyłam (o ile można to nazwać przymierzeniem) jedne szpilki..... Jak to wyglądało!!!!!! Taki baleronik w eleganckich butach :D Nigdy nie miałam szczuplutkich nożek/ stópek, ale teraz to pobijam wszelkie rekordy :D

A.... i ja też chyba będę wrześniówką! Wczoraj miałam skurcze.....jelit!!! bo zafundowałam im niezłą mieszankę . I tak to mnie pobolewało, męczyło, i tak sobie myślałam, co to będzie jak będą TE SKURCZE! :-)

Odnośnik do komentarza

my znowu cały dzień aktywnie:basen, znajomi, ale w dalszym ciągu brak akcji, może dla odmiany powinnam zalec niczym mimoza i wtedy syn uzna , że warunki są godne przybycia księciunia?

ania piękne to ciasto

rewolucja no ewentualnie po masażu sutków Ty zebrałabyś się do porodu, a teścia z migotaniem przedsionków spowodowanym nadmiernymi emocjami zapakowałabyś ze sobą i tak rodzinnie byście sobie pojechali na ip:-)

Magda ja mam raczej nisko już brzuch i zgaga się zdarza-niewielka, ale jednak

Silv hurra!!! super!!!

Justynaa ja mam śpiworki, ale one są z zapasem rozmiarowym tak do ok 3 msca, więc się przydadzą z pewnością

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Joanna, RudaMaruda to będziemy coś organizować ;-)
Mamuśka zazdraszczam, że w ogóle włożyłaś stopę do eleganckiego bucika - ja obecnie wkładam stopę do j-e-d-n-y-c-h japonek. Jak mi poprzednio spuchły stopy to chodziłam jeszcze w takich balerinkach mocno wykrojonych i bez palców, a teraz nie wsunę stopy...Ja mam (miałam...) rozmiar stopy 35 i teraz to naprawdę jakbym na świńskich raciczkach chodziła...tragedia.

Położyłam się o 24 przespałam do drugiej z minutami i klops...dziś kroplówka i mam takie mieszane uczucia, z jednej strony fajnie bo wóz albo przewóz i jak nie ruszy to najdalej w środę cc (chociaż mojego lekarza nie będzie na dyżurze i nie wiem czy inny podejmie taką decyzję ale to na marginesie - położna kontaktowała się z lekarzem i zna plan więc chyba ona to nakręci ) z drugiej strony taka obawa, że termin dopiero na przyszłą sobotę, a z pierwszych prenatalnych to nawet był przesunięty na 17go (a to ponoć najdokładniejsza statystycznie data narodzin) i malutka jeszcze nie gotowa i po co ją wyganiać...ehh - te dylematy...:-/
Nic idę jednak się położyć...może zasnę...gdybym chociaż skurczę zamiast baranów mogła liczyć, jak Mari kiedyś podpowiadała...a tu chyba bezzębnie będzie... ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Tosio, nawet jeśli termin przesunął Ci się na 17, to Tosia jest już donoszona i urodzi się zdrowiutka:)

Joanna, może to od upału to uczulenie?

Mamuska, to Ty pisałaś o tym bólu gardła? Te wiatraki są zdradliwe. Mnie dziś w nocy zaczęło gardło boleć, ale mimo
to, znów włączyłam ten nieszczęsny wiatrak.
Najbiedniejszym jest mój synek, bo przy tym uczuleniu, w tym upale, w nocy drapie się koszmarnie:(

Odnośnik do komentarza

Witam "wyspane". Też nie mogę spać, wczoraj pisałam wam o odejściu czopa dzisiaj przy siusiu po 3 znowu miałam lekko brązową wydzielinę, później już normalną - może czop na raty wychodzi. Skurcze dokuczają całą noc, zaczęłam spisywać godz. żeby nie zapomnieć co ile trwają i wychodzi co 30min trwają ok. 1min może 2 nieprzyjemne co raz bardziej i trzy razy się zdarzył taki ból w podbrzuszu ok. 10 -15 sekund bez napięcia brzucha.
Zastanawiam się, jak ta akcja może się rozegrać bo nie wiem czy mąż może wyjechać z domu, czy lepiej żeby siedział ze mną.
Co myślicie?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
My z Mateuszkiem dzisiaj prawdopodobnie idziemy do domu.
W szpitalu mały w samym body, a ja jeszcze wiatraczek sobie zabrałam, ale dalej gorąco. Opieka świetna. Z dnia na dzień czuję się lepiej. Mały ssaczek daje radę. Nawał mleczny właśnie mi się zaczyna i piersi twarde. Jeżeli ktoś nie ma to super nie musi być, czasem same piersi się regulują.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

Witajcie dziewczyny
Tosio
Ja nawet nie wiem ile maja miejsc do rodzenia i sie juz stresuje co bedzie jak przyjadę a tam brak miejsc hehe ;) tez wzięliśmy ten błękitny zestaw co do krwi...
A za Ciebie trzymam kciuki, mała donoszona to najważniejsze.

Ja dzis ogłaszam najgorsza noc w kategorii bezzębne noce :( to była jakas masakra , wstałam teraz i czuje sie tak zmęczona .... Nie mogłam usnąć co chwile siku co chwile goraco wiatrak cały czas chodził pozniej wkurzał mnie jego dźwięk ze "hAlas" robi i w kółko cos masakra ;( zawsze uwielbiałam lato i upały a teraz... Powiedziałam juz mojemu ze jak bedziemy sie starać o drugie dzieciatko to planujemy porod na maj :D

Miłego dnia !

Odnośnik do komentarza

Napisałam do położnej zobaczymy, co ona doradzi - mam nadzieje że odpisze.
Też jestem zmęczona, balkon otwarty całą noc, spałam w samej bieliźnie a i tak gorąco, teraz nie jest lepiej. W dodatku ten nieprzyjemny ból, dobrze że krótko trwa.
Młody od wczoraj wyjątkowo bardzo ruchliwy, nie wiem czy wie że coś się zaczyna dziać i sam się ustawia czy jak? Idę się położyć, bo z tego wszystkiego oczy mi się zamykają.

Odnośnik do komentarza

Witam się porannie jako oficjalnie przeterminowana od dwóch dni, ech :)

Wszystkim mamom już rozpakowanym - szpitalnym i tym już domowym - gratulacje!! Patrzę na zdjęcia tych maluchów i aż mnie ściska, że mojej córeczki jeszcze nie mogę przytulić ;) Dzieciaczki przeurocze!

My dalej w oczekiwaniu, jutro ktg, ale na cuda nie liczę, bo skurczom chyba od tych upałów też się nie chce ruszać :D

Odnośnik do komentarza

Położna tak się deklarowała, że pisać dzwonić o każdej porze, ok ale jeszcze mogłaby na te tel. odpowiadać ;/
Położyłam się i po chwili miała już lekki skurcz, godzinę spałam i obudził mnie znowu ból - staram się go rozmasować, nic nie daję, jak chcę wstać to jest jeszcze gorszy. Przez te kilka lat, co stosowałam antykoncepcję zapomniałam jak straszy jest ten ból miesiączkowy. Dodatkowo przy każdym ruchu boli krocze, normalnie jakby się rozchodziło. Z jednej strony się cieszę że coś się dzieje, ale czuję że ból porodowy będzie straszny ;/ Póki, co męża nie ma pojechał nad to jezioro w razie nagłej akcji mam teściów albo rodziców, a On najwyżej dojedzie.
Pogoda u nas nieco lepsza, niby duszno jeszcze w domu, ale na dworze przyjemnie - wczoraj o tej porze już była duchota.

Odnośnik do komentarza

Ewulka8 A probowałaś wziąć kąpiel? Ciepłą, ale nie gorącą. Ze dwa tygodnie temu też miałam podobne bóle, zadzwoniłam do położnej, bo myślałam, że to już i właśnie zaleciła mi takie 20-30 minut w wannie, na zasadzie, że albo się wyciszy, albo już ruszy i przynajmniej będziemy wiedziały. U mnie się niestety wyciszyło, za to miałam jasność sytuacji. A bóle wcześniej męczyły mnie ładnych kilka godzin.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...