Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

20 stron nadrabiam... Chyba tu będę siedzieć do północy (zaczynam o 21.30).

Marcelina, mój syn pewnie też nie odmówi niezdrowego jedzenia u innych, ale dla mnie jest ważne, żeby nie miał tego jedzenia stale w diecie. Tym bardziej z takimi obciążeniami genetycznymi po swojej rodzinie :/
Ja szybko miałam okres po porodzie, chyba już 3-4 miesiące później, pomimo karmienia piersią przez chyba 8 miesięcy.

Kurczę, widzę, że nie ma trzech Maluszków już :( Przykro mi, Justa i Ania ... Takie wiadomości nie napawają optymizmem...

Mari, mój syn ma dokładnie 19,5 miesiąca.
Moja choroba też się wycisza w ciąży...
No nie! Załamałaś mnie tą Vegetą Natur! Muszę kupić te Dary Natury, widziałam to już w Rossmannie.
Fajny ten przepis na naturalny antybiotyk! Mojego Młodego tak często ostatnio łapie kaszel, że chyba mu będę serwować 1-2 łyżeczki dziennie ...
Nie mam tak z przeciąganiem.
Ja w pierwszej ciąży chodziłam na fitness dla ciężarnych i na basen, teraz planuję tylko basen (kwestie finansowe - wtedy miałam kartę Multisport, teraz nie mam). No i długie spacery z psem :) A jak tylko się zrobi wiosna i siły pozwolą, to chcę chodzić po górach. Mam blisko ;)

Martusia, ja używałam tej poduszki, ale jakoś mi specjalnie nie pasowała. No ale podobno generalnie dziewczyny sobie chwalą. Na wszelki wypadek zostawiłam na drugą ciążę, ale jeszcze nie używam. Śpię jak przed ciążą, ale staram się nie leżeć zbyt długo na brzuchu. Podobno to niegroźne, ale mam obiekcje jakieś dziwne.
Ja mam skłonności do infekcji "tam", ale z basenu w pierwszej ciąży nic nie przywlokłam. Jak chcesz się czuć pewniej, to możesz używać globulek z kwasem mlekowym po każdej wizycie na basenie.

A co to za troll się tu udziela? Coś czuję, że chyba będziemy musiały się powoli przenieść na prywatne forum.

Tosio, u mnie też kiepsko z tymi płynami, wychodzi mi podobnie jak Tobie.

Volara, mi też ciągle zimno, a normalnie mam taką naturę, że czapkę i rajstopy wkładam przy -10 i mniej, po domu chodzę w krótkim rękawku i boso itp. Teraz siedzę w skarpetkach, dresie i jeszcze mi zimno.

Monika, mnie niestety nie wolno pączków :( A wsunęłabym z 10.

Mistra, ja już też mam więcej energii.
Nigdy nie miałam nic na poprawę krążenia i na razie nie mam w planach.

Madzia, ja nie słyszałam jeszcze złych opinii o żadnej szkole rodzenia, my w pierwszej ciąży wybraliśmy pierwszą lepszą i było super. Położne chyba są uczone na studiach tego takiego fajnego podejścia do pacjentek :) Jeśli dobrze pamiętam, my zaczęliśmy chodzić, jak byłam w 5. miesiącu, ale i tak byłam jedną z "młodszych", większość zaczynała w 7.

Szyszka, my chyba nie oddamy krwi pępowinowej, w pierwszej też nie oddaliśmy. Chyba nas nie stać :( A kiedyś czytałam, że w Polsce to jeszcze nie działa zbyt sprawnie.
Ale jak piszesz o publicznych bankach krwi, to byłoby super!
Ja w pierwszej ciąży kupiłam kostium-tankini w Bon Prixie, jest super, bo nie był drogi, a jest bardzo ładny i dobry jakościowo.

Majka, przykro mi, że Twój facet zachował się jak szczeniak, ale lepiej teraz, niż później, lepiej, że to skończyliście niż jakbyście mieli się męczyć ze sobą na siłę i dziecko miałoby oglądać Waszą nieudaną relację.

Ania125, ja mam jakoś tak z buta wybraną położną jednocześnie z wyborem lekarza rodzinnego, ale nawet nie znam kobiety.

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja bym też nie wybierała położnej srod. ale przy lekarzu do którego chodzę ona jest. I od 24 tygodnia robi jakieś spotkania dla kobiet w ciazy raz w tygodniu .. coś jak szkoła rodzenia tylko w mniejszym gronie. Bo z tego co mówiła to polozna srodowiskowa jest także z nami przed porodem..uczy wszystkiego i później po porodzie takze pomaga. Chociaż myśl że ma łazić po domu mi się nie uśmiecha. A słyszałam opowieści o różnych położnych np takich co zaglądają kobieta do szafek z bielizna :p dziwne... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

tinytwisst,anetka85-ja też mam tyłozgięcie macicy. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle,że nie ma to najmniejszego znaczenia w ciąży i porodzie. Taka poprostu budowa nasza, w czasie ciązy prostuje się a po porodzie wraca na swoje miejsce.Niektórzy mówią,że jedynie może utrudniać zajście w ciąze, ale jak widac to też tylko takie gadanie,bo przecież nam się udało, a u mnie to druga ciąza i mam zdrowego syna.

Odnośnik do komentarza

Trochę mnie nie było i tyle do nadrobienia... :)
Co do niskiego ciśnienia to zawsze takie miałam i przed ciążą nawet byłam z tym u kardiologa kazał pić kawę :P Teraz od kawy mnie odrzuciło ale oprócz kawy ciśnienie podnosi woda i ruch więc jeśli się fatalnie czujecie to wypijcie szklankę zimnej wody, dobrze też wtedy troszkę pospacerować nawet po pokoju.
Ej Ty wiem co czujesz też się martwiłam przed USG. Może ja jestem dziwna ale przed każdym się denerwowałam. Pierwsze czy ciąża się dobrze zagnieździła, drugie czy serduszko bije. Tydzień temu byłam na tym USG prenatalnym i też stres czy przezierność karkowa będzie OK a jak byliśmy na tym usg to przezierność OK ale za to żołądka Pani doktor nie mogła znaleźć kazała przyjechać po tygodniu znów stres - czy będzie żołądek.... Masakra Czy Wy też się tak denerwujecie ? Może to hormony bo normalnie nie jestem taką panikarą...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjojg3osn5c.png

Odnośnik do komentarza

Ejty rozumiem Cię ja też tak mam przed każdym usg ja mam wizytę za tydzień w środę a już się martwię czy z dzidzusiem ok gdybym nie siedziała na forum to pewnie by tych obaw nie było bo ja nawet nie wiedziałam że może bezobjawowo Stać się to najgorsze. Kiedy ostatnio byłaś na wizycie bo ja tym razem czekałam miesiąc między jedną a druga wizyta.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3waz70u6a.png

Odnośnik do komentarza

Ja do wizyty z USG mam jeszcze 3 tygodnie wiec dobrze rozumiem jak się czujecie, zwłaszcza że powoli mijają mdłości i mam więcej energii. Cały czas towarzyszy mi myśl czy aby wszystko wpożądku, czy maluszek rośnie grzecznie. Mam za sobą dwa poronienia i wiem że krwawienie nie pojawia się od razu, że to trochę trwa więc obserwuje re akcję swojego ciała czy aby nie boli jakoś dziwnie albo wręcz przeciwnie czy aby się za dobrze nie czuję. No po prostu babie w ciąży nie dogodzisz hihi. Ostatnio zaczełam się zastanawiać nad kupieniem detektora tentna płodu. Co o tym myślicie ? Korzystała któraś z was ?

http://www.suwaczek.pl/cache/65f4b0b60d.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Patrycja masz mylna wizje tej położnej ;) ona nie przychodzi na zwiady tylko zbadać Ciebie i maluszka. Sprawdza czy dziecko dobrze sie rozwija, waży, mierzy,bada Ciebie, czy sie dobrze goisz, rozmawia z Tobą, jak sobie radzisz, czy nie masz pytań, problemów. Mozesz ją zapytac o wszystko. Jesli bedziesz karmic piersią to byc moze bedzie miala okazje sprawdzic jak karmisz i czy dobrze dziecko ssie. To jest naprawdę przydatna instytucja, zwlaszcza przy pierwszym dziecku. Poza wizytami mozesz do niej z byle watpliwoscia zadzwonić, a ona musi Ci pomoc.
I uwierz mi, bałagan w domu jej nie interesuje. Wiekszosc kobiet ma go po porodzie, bo przeciez lezy w łóżku, a nie sprząta. Ja mialam to szczescie, ze mi tesciowa sprzatala na poczatku ;)
I jeszcze jedno Patrycja, mozesz wybrac polozna jaką chcesz. Nie musisz tej przy lekarzu. Ja mam w swojej przychodni położne, nawet jedna z marszu wybralam zapisujac sie tam, ale po porodzie wybralam inna. I one nie przychodza sobie same tylko Ty dzwonisz sie z nimi umowic na dzien i godzine ;) ja tej z przychodni nie dalam znac ze urodzilam, choc w przychodni wiedzieli, bo przecież dziecko do nich zapisałam.
Pediatra tak samo najpierw dzwoni sie z Toba umówić na dzien i godzine konkretną ;)

Ja jakos w tej ciazy nie niecierpliwie sie tak bardzo na wizyty i usg. Jakos w ogoleinaczej przechodze te ciaze
Bardziej z dystansem. Brzuch rośnie to rośnie. .. troche za szybko moim zdaniem. Moze dlatego, ze w pierwszej ciąży zawsze bylo wszystko ok, w tej też. Wchodzilam wtedy do gabinetu, mierzyl mi lekarz cisnienie, ważył, badał, usg, sprawdzal wyniki i mowil ze wszystko oj prosze kolejne badania zrobic. Wiecej czasu z nim plotkowalam niz zajmowalismy sie moja ciąża ;)
Ktos sie pytal kiedys czy dzieci zamierzamy wziac na usg. Ja moze na ktores wezme. Na razie pokazuje mu jego zdjecia z usg :) i mowie ze to on jak byl taki jak Różyczka teraz :) on sie ekscytuje dzidzia. Rozmawia z nia, a ja ją musze udawac swoim brzuchem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari chciałam jeszcze nawiązać do tematu odżywiania w przedszkolach, oto przykładowy jadłospis z przedszkola mojej córki ( w tym roku zmienił się na lepsze), co prawda nie wnikam w to, na czym gotują zupy, bo podejrzewam, że nie znajdzie się przedszkola czy żłobka z idealnym jadłospisem - musiałabyś chyba z kucharkami siedzieć w kuchni, żeby na prawdę dowiedzieć się co dzieci jedzą. W każdym razie moje dziecko jest bardzo zadowolone z przedszkolnego jedzenia.

http://www.pm55.com.pl/aktualnosci.html

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22524
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71438

Odnośnik do komentarza

karol12 ja też się stresuję przed każdą wizytą, jutro mam prenatalne, ale staram się zająć czymś innym, żeby nie zaprzątać sobie głowy :) jak byłam w ciąży z córką, to chodziłam na usg częściej bo brzuch był chudy (2 tygodnie do tyłu) i trzeba było kontrolować . Tak więc głowa do góry i myśl pozytywnie :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22524
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71438

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Trochę mnie dziwi take podejście ze sie ciegle denerwujecie czy wszystko ok. Tzn ja tez bym chciała codziennie mieć 100% pewnością ze wszystko ok. Natomiast ja jestem o dziwo bardzo uspokojona, może to dlatego ze nie pracuje i w domu bardzo psychicznie wypoczętym.
Ale generalnie jesli ciaza przebiega prawidłowo a Wy czujecie sie dobrze to chyba nie ma podstaw do obaw. Wydaje mi sie ze te wszystkie wcześniejsze straty wynikały z poronień wczesnych które po prostu sie zdarzają i żadna z nas nie ma na to wpływu. Oczywiście współczuje każdej która przez to musiała przejść ale to nie była wina żadnej dziewczyny, tylko zupełnie naturalny proces.
Wiec nie martwcie sie na zapas bo szkoda czasu na zamartwianie. Najgorszy czas juz za nami i miejmy nadzieje ze nikomu nie wydarzy sie juz taka przykrość

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

madzik znalazłam przedszkole, a nawet dwa, gdzie kucharki gotują naprawdę ;) na desery robią domowe kisiele, budynie, same pieką ciasta, gotują zupy doprawiając ziołami. Uwierz mi, że jest to możliwe, bo u nas w żłobku jest catering z niepublicznego przedszkola i również tam tak wlaśnie gotują :) Mają u siebie w kuchni świeże zioła i nimi doprawiają.
A co do tych przedszkoli co znalazlam to juz inne mamy zrobiły rozeznanie przede mną :)

Ja swój peirwszy dzień laby rozpoczęłam od walki z komputerem... zainstalowałam darmowego avasta i zaczął mi się restartować po minucie od uruchomienia... a praca czeka... ale udało mi się wreszcie to naprawić... ufff.... tylko antywirusa dalej nie mam...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari być może są takie przedszkola. Fakt jest taki, że jednak już i tak jest lepiej niż było jeszcze kilka lat temu. Przedszkola coraz bardziej zwracają uwagę na dietę kilkulatka. Ja widzę, jak to się zmienia na przykładzie przedszkola córki. Tam też same kucharki pieką ciasta, kiesiel też nie jest z papierka. dostają też suszone owoce, a do każdego posiłku jest owoc lub warzywo lub jedno i drugie. nie wiem jak jest w żłobkach, bo ten etap przeszłam 3 lata temu i nie wiem co się w tej kwestii zmieniło. A jest też koło mnie przedszkole, w kótrym na drugie śniadanie dzieci mają stół szwedzki i same decydują o tym z czym np zjedzą kanapkę

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22524
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71438

Odnośnik do komentarza

Gdybym nie wiedziała, że jest to możliwe, że takie przedszkola nie istnieją to bym takiego nie szukala, ale ja wiem, że takie są i że da się, i że jest inne wyjście :)
Do tego te przedszkola, które znalazłam mają też super opinie pod względem opieki. Trochę tylko są daleko. To znaczy na pieszo jak się uprę to dojdę, ale no nie jest to jedno z tych co mam pod nosem. Mam nadzieję, że nie będę tego załować kiedyś... I są małe.. mam nadzieję, że się dostaniemy, choć jest szansa, bo w tym roku szesciolatki idą obowiązkowo do szkoły, wiec więcej miejsc się zwolni... och... parę miesięcy i będzie wiadomo...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari ja bym raczej na drugi koniec Łodzi dziecka nie zawoziła. Ale miałam duży wybór przedszkoli na osiedlu, na którym mieszkam. Więc nie jest źle, chociaż były problemu z tym, żeby się dostać, bo osiedle jest duże i jest dużo dzieci.
Chciałam Ci jeszcze podesłać link do jadłospisu w przedszkole, gdzie dzieci mają stół szwedzki, ale mają menu w Wordzie. Nawet jogurt sami robią (podobno)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22524
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71438

Odnośnik do komentarza

Mari pisałam do ciebie wczesniej ale może pominełaś :

ladyjust77
Mari nie wiem czy jeszcze potrzebujesz info o przedszkolu ale wiem z oewnegi żródła że w przedszkolu "dalej razem" stosuja zdrowe zywienie, maja technolog żywienia. Jest to przedszkole integracyjne, mozesz poczytac o nich na str. stowarzyszenia Dalej razem
ul. Sienkiewicza 10
65-443 Zielona Góra.

http://www.suwaczek.pl/cache/65f4b0b60d.png[/url]

Odnośnik do komentarza

ladyjust ja to przeczytałam i zapamietałam, ale nie pamiętałam, żeby odpisać :) Juz zrobiłam rozeznanie i się okazało, że koleżanka ma tam dziecko :) Tylko to jest niepubliczne przedszkole chyba, mówiła że płaci jakoś 400 zł miesięcznie. Najpierw rozeznam się w publicznych, bo jednak nie tracę nadziei. Dziękuję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
powracam po morderczo meczacy weekendzie, dla mnie to poiedzialek jest dniem odpoczynku i dopiero co zwloklam sie z lozka..
Strasznie mi przykro z powodu straty dzieci Ani, oa pewnie i tak jut tu nie zaglada zeby to przeczytac. Ale mam nadzieje, ze pozostaniemy juz w stalym gronie. Ja sie stresuje sie jakos okropnie, ale nie majac specjalnego wplywu na to, czy wszystko pojdzie OK, lapie sie od czasu do czasu na mysleniu magicznym...
Na przyklad przypomnialam sobie dzisiaj, ze nie mam jeszcze wynikow testow PAPPA i jakos uswiadomilam sobie ze wcale sie tym nie stresuje, wcale o tym nie mysle. (na poczatku nie chcialam robic tej czesci sprawdzanej z krwi, bo polozna powiedziala mi, ze to i tak specjalnej wiedzy nie daje, ale lekarka ktora robila mi USG nalegala, ze ona poleca, moj facet tez uwazalm, ze trzeba. A jako ze we francji sa one oplacane z ubezpieczenia niezaleznie od wieku, to czemu nie...)
Mari, pracuje w sali koncertowej, chyba najbardziej przypomina to gigantyczna filharmonie.
Nie wiem tak naprawde czy mam problemy z krazeniem. Moj maz twierdzi, ze dziwnie wychodza mi zylki na nogach. Te podkolanowki to raczej profilaktycznie. Zaniepokoilo mnie, bo mam na lydce cos w rodzaju podskornego guza od roku - walnelam sie kiedys biegnac i zostalo - i na ogol nie za bardzo te kulke widac, ale tydzien temu po przemaszerowaniu szybkim krokiem jakichs 8km ten guz mi spuchl. Polozna twierdzi, ze to nie krazenie, ale moze zaburzenie ukladu limftycznego. mam na wszelki wypadek nosic te podkolanowki i po pracy polewac nogi zimna woda. (A ja ciagle marzne!) Tyle, ze nadal mi sie nie udalo tych skarpetek kupic, bo w aptece nie chca mi ich sprzedac wieczorem, twierdzac ze stopy trzeba zmierzyc rano, kiedy sa najmniejsze. A dla mnie ostatni tydzien to byl lekki hardcore, wracalam z pracy pozno i jesli rano nie pracowalam, to moglam tylko spac. Zreszta wydaje mi sie, ze jesli pracuje do polnocy biegjac po schodach to moje nogi rano sa bardziej spuchniete niz w poludnie...

Co do sokowirowek - ja mam, droga nie byla, jakies 80€ mas. Tez mozna wrzucac do niej cale owoce ze skora, ale dla mnie to raczej gadzet - bo jesli wrzucamy cale pomarancze czy jablka to resztki ida od razu do kosza, a faktycznie zostaje w nich sporo zdrowych czesci. Ja wole owoce umyc, obrac i odpestkowac i potem te pozostala papke dodac do do muffinow (marchewkowe, miam!) albo jako nadzienie do slodkich nalesnikow. Niestety nie wszystkie owoce do takiej sokowirowki mozna wrzucic - np mango jest zbyt wlokniste.Blender jest bardziej wyrzymaly.
Ale z zakupu jestem jak najbardziej zadowolona, mam ja od 4 lat i dziala bez zarzutu, a jesli umyje sie od razu po uzyciu, to idzie szybko.

W srode mam pierwsze spotkanie na jednej z 2 porodowek do ktorych sie zapisalam, niby najlepszy pod wzgledem medycznym, ale troche przeraza mnie jego wielkosc, szanse na spotkanie dwa razy tej saej poloznej sa nieduze. No ale zobaczymy jakie zrobia na mnie wrazenie.

Co do sprtku, poszlabym na basen ale boje sie... zmarznac :) ! Na razie wystarcza mi rower...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Szy.szka ja należę do osób pół na pół. Na co dzień nie panikuję, ale jak mam zrobić badanie krwi/USG/cokolwiek związanego bezpośrednio z ciążą to dostaję schiza czy wszystko będzie w porządku. Za 8 dni mam USG (będzie wtedy 12 tc) i póki co się nie stresuję, ale już wiem, że dzień przed będę panikować...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...