Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

A mojej Agatce dziś się ulalo troszkę i była w tym żywa krew. Oczywiście panika, telefon do lekarza który stwierdził że mała pewnie pociagnela krew z piersi no ale ja żadnej rany nie widzę. Fakt że prawa brodawka mnie boli ale krew z niej nie leci... Lekarka kazała obserwować i w razie czego jechać na SOR no ale na razie były ulewania ale już bez krwi... Mam nadzieję że więcej się to nie powtórzy bo już mam garść siwych włosów więcej :-(
A i byłam jeszcze w lidlu bo te sweterki są świetne i kupiłam jeszcze jeden:-) ale fakt że te rozmiary mają z kosmosu ;-)

Odnośnik do komentarza

a ja chciałam dresik w Lidlu kupić ale strasznie cienkie one są, takie marne mi się wydały, za prawie 30 zł to kupię coś lepszego... sweterki w porzo ale chyba nie potrzebny mi taki, no i sporo za duży ten 62/68. Wiec w sumie nic nie kupiłam.
A swoją drogą byłam wieczorem i pełno towaru ;) jak nigdy.

Nasz synek ma dzis okropny dzien, marudził i płakał jak nigdy dotąd. Poza tym sporo ulewał, a tydzien temu myślałam ze już mu to mija, za to dziś po kazdym posiłku ulewał parę razy, nawet godzinę póżniej coś mu jeszcze ciekło ;( masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć nie zaglądałam przez kilka dni i 10str nadrabiania ale fajnie że aktywnie na forum:) Gratuluję nowo ochrzczonym my też powoli zbieramy się do organizacji ale nie możemy terminu ustalić. Moja córka dostała w czwartek wysypke na buzi nie wiem co to jest taki drobne kropeczki i na szyji na pewno nie potowki ani tradzik wygląda na alergie byłam u lekarza ale on sam nie wie może mleko a może proszek ech nie zadowolona jestem z tego pediatry. Jesteśmy też po wizycie u ortopedy wszystko ok i za 3 msc kontrola. Moja Hania 1 raz przespala noc z tylko 1 pobudka oby tak częściej:) a co wody to moja pije dużo miedzy 100-200ml na dzień karmię mm tylko teraz bo chora jestem i leki biorę. Z tego co wiem to czosnek i cebula zmieniaja smak pokarmu i dzieci nie lubią tego. Ja używam 2 dady i pampers ale jeszcze mam jedna duża paczke i chyba juz na 3 przejdziemy. Chusteczki używam tylko na wyjścia te z rosmana bo moja ma uczulenia a wolę unikać chemii i w domu woda i wacikami myje.

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Silv, rany to musiałaś sie niezle przerazić:( a moze Agatka miała jakaś rankę z buzi np sie zadrapala w dziaselko i połknęła troszkę krewki i stad sie ona pojawiła? Obu juz sie to nie powtórzyło.

Ja w lidlu kupiłam dzisiaj body z dł rękawem i te rajtuzki bo sa rewelacyjne. Akurat w tym lidlu w którym byłam dosc poprzebierane juz było i rozmiary wykupione:/

Rewolucja to przechodzisz to co ja kilka dni temu. Tosia tez nie chciała jeść tylko wrzask przy cycu. Ale chociaż myśle bardzo intensywnie i próbuje to nie mogę sobie przypomnieć co takiego jadłam dzien wcześniej co by jej mogło nie podejść... Ja raczej uważam z jedzeniem tzn wszystko jem ale w małych ilościach rzeczy ryzykowne:) Czosnku i cebuli wcale. Wiec nie wiem czy Tosi o smak mleka mogło chodzić. Ale trafne ostrzeżenie na przyszłość.
Masuj piersi pod ciepłym prysznicem. Mi po wyjściu z kąpieli i bez masowania juz mleko cieknie.

Joanna większe kłótnie zazwyczaj zaczynaja sie od "pierdół". Wdech wydech i bez nerwów. To tylko facet. Inne myślenie i inny świat. Jeszcze bedzie sie przymilał co by zakończyć celibat;)

Chyba większość naszych fasolek ma dzis kiepski dzien. Po wczorajszym aniołku dzis nastał dzien płaczu i nie spania. Ja tez miałam stresa bo mała mi rano wymiotowała i jak juz mleka nie było w brzuszku to poszło takie żółte i spanikowałam co to i dlaczego. Dobrze ze mój maż mnie zawsze uspokoi bo ja bym juz do lekarza pędziła. Po kolejnym kamieniu juz nie zwracała ale cały dzien ja cos męczyło bo w ogole spac nie mogła. Dopiero po kąpieli i wieczornych rytualach zasnęła. Liczę ze na cała noc;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

REWOLUCJA to ja muszę pomyśleć czasem co jadłam jak mi się mała drze przy jedzeniu bo to może smak jej nie odpowiada.

Agacia spała od 19 do 2 :) A teraz się kręci i ciekawe czy zasnie.

JOANNA współczuję sytuacji. Ja to jestem bardzo ciekawa czy on i w naszej sytuacji potrafiliby wszystkim się zająć i jeszcze ochotę na przytulanki by mieli po całym dniu. Mój potrafi jak ma wolne się cały dzień gdzieś pokrecic i mało co zrobić a wieczorem zasypia przede mną bo zmęczony.

JUSTYNKA moja też czasem zwymiotuje takim zoltawym takimi trochę grudkami. Ale to rzadko. Zazwyczaj jednak to mlekiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż generalnie jest wspaniały, pomaga itd. Ale z seksem mam tak samo.. tzn. Że go nie mam bo nie mam ochoty. A On tego nie rozumie. W tym tych skończył mi się połóg, te magiczne 6tyg i już 3 razy słyszałam "A może by tak seksik...". I tłumacze mu,co i jak, a On nie rozumie. No bo przecież TYLE CZEKAL. Jak mu wytłumaczyć to dosadnie ? nie chce się kłócić bo tak jak mówię, nie mam co narzekać w innych sferach, no ale tego tematu nie umiem słuchać...

Odnośnik do komentarza

Jeden dzień i 6 stron do nadrobiebia ;) jutro przeczytam. Wczoraj miałyśmy ciężki dzień, pierwsza dłuższa podróż, morfologia, karmienie w centrum handlowym (godzinę!). Tosia jest bardzo dzielna, chociaż w drodze powrotnej płakała i padła ze zmęczenia o 19. Dopiero teraz wstała, je i się uśmiecha. Byłam u gina i jest "tragedia". Nie zrastam się w środku i jest "dziura", a krew pojawia się, bo pękam tam dosłownie przy dotyku, takie to jest wszystko słabe. I zastanawiam się, czy najpierw zbierać na plastyke, czy iść do psychiatry. Nawet już nie łzy mi nie lecą z bezsilności.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ania, Olga1, Justynka...wzięłam ciepły prysznic i nic. Kiedyś jeszcze czułam doslownie jak mu się mleko produkuje(pewnie jak Wy), od kilku dni nic. Trochę zaniedbałam to karmienie, bo wiecznie gdzieś wychodzimy na dłużej i zawsze biorę butle wtedy.
Odciągnąć nie mam kiedy, bo albo Hania na rękach, albo Jasiu do ogarniecia, albo obiad, albo pranie, albo sprzatanie, albo prasowanie.. wiecie jak to jest...
I miej tu, kobieto ochotę na seks...

Joanna, ale jeśli Ty masz ochotę czasem, to polog nie stoi na przeszkodzie. Mozecie to przecież inaczej zakończyć, niekoniecznie penetracją.

Ja to ochoty nie mam wcale. Ale ja to raczej z tych, co mogłyby bez "tego" żyć:) a może raczej...:(

Odnośnik do komentarza

Rewolucja proponuje kupic herbatke na laktacje. Naprawde sa dobre. Ja mam od samego poczatku malo pokarmu i jednorazowo sciagne z 30-40 ml ale te herbatki pobudzaja laktacje bo ja np. teraz mam czesciej ten pokarm. Ja kupuje w aptece za 12 zl takie w kartoniku jak klasyczne herbaty. Jest tez nawet hippa i mialam raz, ale jak to herbaty hippa - cukru to tam nie wiem ile jest - takie to slodkie bleeeeeeee, ochyda.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja Dziękuję, pochwa jest słaba. Tam już wszystko pękało w czasie szycia przy porodzie. Ja się darłam, a personel stwierdził, że panikuje :/ moja gin. natomiast dzisiaj, jak to zobaczyła, to stwierdziła, że poród musiał być koszmarem. A tak nic więcej nie mówiła, chyba jej głupio było, że zostawiła mnie w sumie samą z porodem. Tj. ona nie pracuje na oddziale, ale zawsze podsyła pacjentki znajomym, a mnie trochę olała, bo urlop. Ale jest dobrym ginekologiem. To jest tak głęboko, że nawet nie wiem, gdzie psiknąc tym octaniseptem. Dostałam antybiotyki, hormony i coś tam jeszcze dopochwowo - za trzy tygodnie kontrola. Niestety przenika to do mleka, a ja kp. Gin. twierdzi, że w małych ilościach i nie powinno dziecku zaszkodzić, ale i tak się boje.

Całe szczęście mój mąż był przy tym porodzie i nie ma problemów z celibatem. Powtarza mi, że nas kocha najbardziej na świecie i nie jego potrzeby są teraz najważniejsze. Dzisiaj stwierdził, że krocze jakoś naprawimy, ale on się boi o moją głowę i nie może patrzeć, jak uleciala ze mnie cała radość i pewność siebie po tym porodzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Rewolucja, ja już ostatnio pisałam że na laktacje super działa femaltiker, karmi i kwas chlebowy. To jest wszystko na słodzie jeczmiennyn. Kwas chlebowy albo podpiwek Jędrzeja możesz kupić w biedronce. Stoi obok coli (przynajmniej u nas) A jest też w aldiku karsquel slodowy. Naprawdę pomaga. Ale przede wszystkim trzeba dziecko przystawiac....

Odnośnik do komentarza

Lusia może po prostu potrzebujesz więcej czasu... Każda z nas w swoim tempie dochodzi do siebie po porodzie. A jeśli chodzi o leki to skoro lekarz takie Ci przepisał wiedząc że karmisz to na pewno możesz je brać i bierz bo Twoje zdrowie w tym przypadku jest najważniejsze.

Co do cichych dni to po naszej ostatniej kłótni o trawnik też myskalam że będą ciche dni i w sumie nawet się tym nie przejelam a tymczasem na drugi dzień mój mąż wrócił z pracy jakby nigdy nic ;-) nie było żadnego "przepraszam" więc pewnie nie widzi swojej winy ale niech mu będzie:-) Za to bez wyrzutów sumienia wyczyscilam nasze konto i do końca tygodnia zostało mi 100 zł ;-)

Justynka właśnie nie wiem jaki był powód tej krwi ale na razie jest spokój. Oby to była moja pierś albo to co piszesz...

Olga moja już powoli wyrasta z 62 ale te 68 z Lidla będzie pewnie dopiero na wiosne ;-)

Dołączam do klubu nie mających ochoty na sex i chodzacych spać o 21.00 - 22.00 ;-)

Odnośnik do komentarza

No ja to czasem nawet o 20 padam spać. O ile M ogarnie dziewczynki i oczywiście o ile on nie jest bardziej zmęczony...

Agacia po spaniu 7 h to sobie o tej 2 zrobiła przerwę do 4. Pojadla a potem leżała i nic. Nawet jeść już więcej nie chciała. Ja jej w nocy nigdy nie biorę i nie usypiam bo zawsze sama zasypia a tu klops dzisiaj i w końcu ja musiałam wziąć na ręce i zasnela.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Silv my to dopiero wskakujemy w 62 tzn bodziaki byly juz dawno ok nawet jak ciupke luzne, ale spioszki i pajacyki 62 to sa wielkie. A rzeczy w lidlu sa swietne :) co do rzeczy to pamietam jak na poczatku ciazy pozyczalam od kolezanek a teraz juz piore, prasuje i pakuje te co za male do oddania. Ale ten czas leci! A co do Twoich 100 zl to trzymam kciuki zeby starczylo :) ja to ostatnio tyle wydaje, ze hoho co wyjscie gdzies to plyne ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga, Misiaczek, dzięki.
Piję femaltiker- przeprosiłam się z nim ostatnio.
A to karmi, to nie jest piwo?
Czy coś mi się poplątało?

Wczoraj nie udało mi się ściągnąć ani kropli mleka, ale na wieczór celowo najadlam się ciastek czekoladowych(żeby zmienić smak mleka)i dziś młoda chwyciła pierś i coś pociumkała...
Teraz będzie mieć problem z kupką. Ale sobie poradzimy:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...