Fasolki sierpień 2015

[Inez80]

Julitka, dzięki za ostrzeżenie i za troskę, staram się to wszystko z głową robic żeby też z drugiej strony nie przesadzic, zresztą moje tempo robienia czegokolwiek ostatnio to ślimacze poprostu,no i robię sobie przerwy co jakis czas :)
rewolucja, to może sprostuje troche choc miło czytac takie komplementy :), po pierwsze to u mnie jest jakies 20 stopni, gdybym miała wasze upały to bym pewnie palcem nie kiwnęła, po drugie w tym dziwnym wyspiarskim kraju okna otwieraja się na zewnątrz wiec mogę je myc tylko od środka za wyjątkiem balkonowych a po trzecie ja ogólnie nie umie w jednym miejscu usiedziec wiec ostatnie tygodnie gdy kazali mi lezec były katorga i jak teraz mogę już w miare normalnie funkcjonowac to znowu czuje że żyje i humor jakis lepszy choc nie powiem że jest lekko :) A seksu to też jestesmy strasznie spragnieni po tak długiej abstynencji a wiadomo że nastepna przed nami wiec chce się korzystac :) Ciekawe tylko czy jakies efekty tego wszystkiego beda bo póki co to niunia sobie wesoło fika w brzuszku ale żadnych symptomów zeby się wybierała na świat nie ma :/

[Kornelia0805]

Czy do szpitala trzeba szykowac rozek ? Jesli Niunia w foteliku bedzie ?

[anosmia]

kasiaaa2307 tak, jestem z lublina ;), randka? czemu nie ;).

[rewolucja]

Kornelia, rożek przyda Ci się do karmienia ( zorientuj się, czy w Twoim szpitalu takich rożków nie ma)
Fotelik zaś będzie potrzebny do auta. W aucie nie możesz jej trzymać w rożku.

[Gość Julita28]

Inez80 a czy dobrze pamietam, ze ty w Dublinie mieszkasz ? Ja mieszkałam 6 lat w Cork ! To wiem cos o tych śmiesznych oknach Haha a tak mnie te okna denerwowały zeby umyć z zewnątrz to sie wychylalam ile sięgam ale wiadomo wygldalo to nie za dobrze

[mmadzia]

Dziewczynki czytam Was cały czas więc na bieżąco jestem. Weny tylko do pisania brak :/
Drugi dzień upałów u nas. Burza była ale tylko chwilkę niestety.

Odprawilismy wczoraj młodsza z dziadkami nad morze i humoru też nie miałam bo M strasznie to przeżywał i się jakoś nie mogliśmy dogadać.

Ja dzisiaj ogarnialam kuchnię przez trzy godziny. A miałam tylko trochę zmywania i blaty. Rekord. Nawet z podlogami nie zrobiłam. Teraz jem śniadanie i idę odpoczywać bo wieczorkiem spotkanie z koleżankami mam :)

KORNELIA ja rożek do użytku szpitalnego biorę bo łatwiej. A na wyjście fotelik czyli bez rozka.

SILV to pomysł ze ja mam jeszcze test od starszej córki czyli sprzed 11 lat :)

INEZ szalencze :) uważaj na siebie jednak :)

Mnie dzisiaj plecy bolą tak dziwnie właśnie ale nie wiem czy tak jak na okres. Jak pole ze to niby trochę lepiej ale jakoś cały czas je czuję...

13dz

[patrycja_9393]

3dz
Dziewczyny znacie jakieś książki o przepisach dla kobiety w ciąży ? Chciałabym coś nabyć bo niby wiem co nie jeść ale... z gotowaniem u mnie słabo.. przecież nie będę codziennie jadła mieska gotowanego z rosolku :p
i w sumie tak się teraz tym zamartwiam.

[olga1]

Pati Ty caly czas jesz tylko mieso gotowane? Jejciu, ja to prawie wszystko jem. Dzis np. na obiadek mam zeberka z grilla i kalafior do tego. Teraz sie wystraszylam, ze zle jem.

[Tosio]

Ania125, Kasia też uwielbiam zimne piwko w ciepłe dni i mąż znalazł mi zupełnie bezalkoholowe 0,0% Lech free w małych butelkach, trochę namiastki prawdziwego piwka, bo oczywiście nie ma tego smaku ale jako substytut w naszym stanie jest ok ;-)
Aneta rozmyślałam nad tym naszym zbiorowym trzymaniem się w dwupaku - przecież lipcówki o tej porze w czerwcu to już w połowie były rozpakowane, nie zaglądam tam ale chyba już wszystkie po porodach...
Hembra ale L4 można mieć do dnia porodu a nie planowanego terminu... jakąś nadinterpretację stosuje ta lekarka...
K.Karolcia zgadzam się z Rewolucją - nie musisz mieć 10 wizyt tylko pierwsza powinna być do 10tc. Coś Ci kołatało z tą dziesiątką ;-)
Moira ja mam 70 km do szpitala (1godz i 10 min, a przy korkach max 1 godz. i 30 min) więc na wakacje raptem 60 km (pewnie niecała godz. jazdy) bym pojechała bez wahania i nawet toreb do szpitala bym nie brała... ale oczywiście jak masz się czuć bezpieczniej. Tak w ogóle przy takiej odległości będzie tam w okolicy bliżej szpital niż ten w którym zamierzasz rodzić? Co do basenu mi lekarz od początku ciąży wręcz zabronił...
Anosmia, Lolka gratuluję udanych wizyt.
Kobitki z dołami głowy do góry...ostatnia prosta i być może ostatnia fala takich upałow, w sierpniu przynajmniej rano i wieczorem powinno być już znośnie!
Co do kawy...ehm, jestem dziwny przypadek, zawsze byłam smakoszem i pijałam tylko mocną, nie odrzuciło mnie w I trymestrze ale ograniczyłam się do jednej dziennie, w II trymestrze stwierdziłam, że lepiej chuchać na zimne i zaczęłam pić takie mocnooo rozwodnione espresso przy czym ilość espresso zakrywało tylko dno filiżanki - taka lura, a w III trymestrze ta lura zaczęła mnie mdlić i przestałam całkowicie ją pić, czasami wydaje mi się, że mam ochotę jak poczuję aromat to ukradłam łyka mężowi ale kończy się to mdłością...także już nawet nie próbuję.
Dziewczyny ale zazdraszczam tych ostatnich wypadów to na barkę, to na pokera, to na pizze... może za tydzień jak już będę w trakcie 38tc to też coś zaplanujemy...teraz jeszcze tydzień leżenia...
Już tu kilka razy padała propozycja, żeby przenieść się chociaż na zamknięte forum na parentingu i tam pewnie śmielej wrzucałybyśmy fotki, a tu niestety cały czas jest świadomość, że to forum publiczne i trole się zdarzają... Ja cały czas jestem za przeniesieniem się na zamknięte, a w sierpniu to już nawet wskazane bo raczej, żadna nowa mamusia już nie dołączy...a zdjęcia Tosi, jej kącika jak już będzie gotowy i inne z pewnością tylko tam wrzucę, nie tu na publicznym...No i a propos imion i terminów tam jest lista tylko już się mocno zdeaktualizowała, bo są tam dziewczyny które już się nie udzielają, a brak sporej grupy Was!
Mąż gotuje obiadek, a ja leniuchuję na kanapie...

[mmadzia]

Tosio ja Cię rozumie z tym prywatnym forum ale np ja Facebooka nie mam a na nasze prywatne z tel nie dam rady wejść. A głównie z telefonu korzystam dlatego np mi jest łatwiej tutaj :)

[JustynKa87]

6 dz

Olga Pati chyba miała na myśli dietę karmiącej

I a propos to ja tez nie wiem co sobie przyrządzać. Bo więcej rzeczy zakazanych mi sie wydaje niż tego co nam wolno jeść:P Ja chyba bede sie posiłkować internetem bo tez sobie codziennie gotowanego mięska z marchewka nie wyobrażam. Poza tym od 2-3 miesiąca juz bym chciała sobie dodawać do diety wszystko po troszku i przyzwyczajać:) I bede obserwować jak mała reaguje.
Tez mnie ta dieta przeraża trochu:P

[patrycja_9393]

Tak chodziło mi o dietę karmiącej Olu :p nie ze jem tylko mięsko z rosolku ale to mi z dań które mogłabym w ciazy jeść przychodzi do głowy bo co innego na obiad jakie zupy ? Co do ziemniaczkow?
Jakieś przepisy by się przydały albo ściąga.
Widziałam dziś w empiku książkę "jedz pysznie razem z dzieckiem podary dla kobiet w ciazy i matek karmiących" były tam przepisy miałam brać no ale... właśnie to ale. :p

[Kornelia0805]

Dzieki za podpowiedzi z rozkiem niby takie oczywiste a jakos nie wiedzialam :)
Justynka ponoc tylko w Polsce jest tak surowa dieta Mamy karmiacej. Koleżanka z Hiszpanii mowila ze tam nawet pomarańczami sie zajadaja, ponoc tez duzo zależy jak urozmaicona byla dieta w ciąży. Tez mam na poczatku zamiar zacząć delikatnie a pozniej juz zeby Malutka przyzwyczajac powoli do wszystkiego :)

[patrycja_9393]

3dz
nie podary tylko przepisy :)
i w ogóle teraz się skaplam co ja napisałam. Nie chodziło mi dla kobiet w ciazy tylko dla matki karmiącej cycuszkiem :)

[rewolucja]

Dziewczyny, zupy spokojnie można jeść. Oczywiście ograniczyć te że śmietaną, kapustą, fasolą itd...ale wybór zup jest spory.
Jeśli chodzi o drugie danie, to na pewno na początku nie wolno jeść skażonego mięsa, ale ziemniaczki, makaron jest ok :)

U nas zerwał się silny wiatr:)))))
Może za chwilę będzie burza...?
Oby...

[rewolucja]

Ha ha:))) skażone mięso i tak jemy...:)/ale tym razem miałam na myśli mięso Smażone;)))

[kasiaaa2307]

patrycja U Mnie Na SR polozna mówiła ze można jeść wszystko. Sama nie wiem. Z kolei moja mama polozna starej daty mówi ze nie do końca tak jest i ze najlepiej dla karmiącej to jeść zupy: rosół, krupnik. Ja zaufam mamie w tej kwestii :) jak będę z nią się widzieć czy rozmawiać to popytam i zdam relacje może komuś się przyda :)

[olga1]

Ja dziewczynki znowu slyszalam, ze lepiej na poczatku za duzo nie eliminowac bo dzieci toleruja duzo "innego" jedzenia. Ze obserwowac i dopiero eliminowac jak bedzie zla reakcja.

[patrycja_9393]

3dz
Słyszałam co do zup żeby tez pomidorowki nie jeść.
przeraża mnie nie myśl karmienia piersią bo na to bardzo czekam tylko to co ja będę jadła. Boje się ze dzidziusia bd bolał brzuszek a ja nie dam sobie rady...
A frytki z piekarnika bez oleju ?
piersi z kurczaka smażonej na patelni bez tłuszczu tez nie?

[Chiyo]

Ja tam dziewczyny na początku karmienia będę jeść wszystko poza rzeczami smażonymi, pikantnymi i wzdymającymi. Nam w SR położna też mówiła, że dieta eliminacyjna nie jest wskazana dla dzidziusia, bo eliminuje się z góry to, co wcale dziecku nie musi szkodzić. Także ja zamierzam jeść wszystko, tylko uważać na reakcje dziecka. Myślę, że takie podejście jest bardziej rozsądne, ale każda z nas zrobi tak jak jej instynkt będzie podpowiadał :)

Ja dziś niedospana się obudziłam ale po 2godzinnej drzemce jestem jak nowo narodzona ;) Nawet mój P w połowie przyszedł do mnie i też sobie zasnął :) Teraz jesteśmy po obiadku i oglądamy siatkówkę - za chwilę Polacy grają! Uwielbiam takie chwile razem na kanapie :))) Obowiązkowy oczywiście wiatrak i ubranie topless

[Inez80]

Mmadzia, dobrze że sie odezwałas :)
Julita, dobrze pamietasz, mieszkam w Dublinie, te okna mniepowaliły jak sie tu przeprowadziłam aleto nie jedyny absurd w tym kraju. Tez próbowałam różnymi sposobami je myc a mój M się śmiał że to jest znak rozpoznawczy Polek bo tylko one się tym przejmują :) Teraz juz się zasymilowałam i mam to gdzies, okna z zewnątrz są myte dwa razy w roku przez specjalna firmę i musi im wystarczyc. :/
Co do diety mamy karmiącej to rzeczywiscie tylko w Polsce chyba jest ona tak rygorystyczna, tutaj wogóle się tym nie przejmują i dzieci żyją a ja osobiscie myśle że trzeba zachowac rozsadek, dieta lekkostrawna i tak mi się przyda aby zgubic te nabyte kg ale nie zamierzam się jakos specjalnie katowac tylko obserwowac niunie.
Patrycja a dlaczego pomidorówka nie? :/

[ania125]

rewolucja nie wiem czy burza tak wiele zmieni :/ u nas była z godzinę temu a jak było gorąco tak jest. Moze przez chwilę jak strasznie lało było ciut lepiej, ale teraz... znowu gorąco.

O tej diecie w karmieniu piersią to jest tyle legend że az szkoda gadać:/ każda matka ma swoje przekonania i wypracowane sposoby co nie musi działać u innej mamy. Pamiętam jak się jakiś lekarz wypowiadał, że dla dziecka nie ma różnicy czy zjesz schabowego czy schab pieczony, ważne żeby się generalnie zdrowo odżywiać, nie za tłusto, wiadomo że smażenina nikomu nie wyjdzie na zdrowie, ale tez bez przesady...
Znalazłam taki fragment TUTAJ: Mleko kobiece nie tworzy się z treści pokarmowej, ale z krwi - spożycie np. czekolady nie sprawi, że pokarm będzie miał taki smak. Dlatego jeżeli mama nie cierpi na żadne alergie, a jej dziecko jest zdrowe, nie ma potrzeby, by stosowała specjalną dietę. Takiej konieczności nie wykazały też badania naukowe; specjaliści ostrzegają, że bardzo restrykcyjna dieta może doprowadzić do frustracji mamy i wycieńczenia organizmu. Karmiąca mama nie musi też więcej pić - chyba że będzie czuła taką potrzebę.

Kolki też często się biorą z niedojrzałości układu pokarmowego dziecka, niekoniecznie normalnego jedzenia mamy. A z tymi wzdymaczami podobno też różnie - często dzieci gorzej reagują na brokuły niż np kapustę - kto by pomyślał ;)
Więc nie warto od razu przechodzić na jakieś drakońskie diety z samego ryżu i kurczaka bez soli na parze ;-) Potestujemy i zobaczymy! Ja zresztą jestem TERAZ na diecie i już czekam baaaaardzo niecierpliwie na jej koniec wraz z porodem, mąz już dostał przykaz jakie ciasto mi przynieść z cukierni, jak tylko bedę mogła Zjem je sama, chyba łyżką
patrycja ja bym ksiązki nie kupowała, w internecie jest wszystko - takie przepisy na pewno też!

[rewolucja]

No i, Ania powiem Ci, że wiatr ustaje powoli, burza nie przyszła i tyle.

Chcę Wam powiedzieć, że moje dziecko już ma dużo lepsze nóżki. Na szczęście rany zaczęły się goic, dzięki mojemu mężowi. Smarowalismy antybiotykiem i fioletem. Uniknęliśmy sterydów. Na razie. Żebym czegoś jeszcze nie wykrakala.

Lusia, probowalas stosować mydło szare do mycia? Takie prawdziwe, śmierdzace? Moją teściowa właśnie kupiła Jasiowi i zastanawiam się, czy pomoże, czy jeszcze bardziej nie wysuszy skóry...?

Znów wieje ;))))))))

[kasiaaa2307]

To u mnie grzmi i parno jest 37 stopni w cieniu pokazuje. Oby burza przyniosła ochłodzenie. Okna mamy zamknięte bo żar b ucha, ale wiatrak i zimne picie jakoś ratują sytuacje.

rewolucja dobrze, że obyło się bez sterydów. Oby tak dalej! Mojej koleżanki syn kiedyś miał liszaje i krostki i dermatolog kazała myć tylko w takim zwykłym szarym mydłem i pomogło.

[kasiaaa2307]

ania125 a tobie diabetolog pozwolił po porodzie jeść słodycze itd? nie trzeba nam czekać do tego kolejnego testu? Mi tylko wspominał ze wartość cukru się zwiększa do 140 po posiłku i ze 6 - 7 tyg po porodzie znowu obciążenie glukoza.