Aniball - balonik do przygotowania przedporodowego

[Gość Lida Lida]

Jeżeli miałbym kllomis doradzić ucząc się na swoim błędzie to nie cackac się z balonikiem . Pompujcie ile się da bo ja się cackalam raz dziennie i delikatnie i jestem w lesie!ciekawe czy zdążę więcej...

[Gość Lida Lida]

Wczoraj koleżanka urodzila. Popękała cała w środku i na zewnątrz bo mała miała źle rączkę ułożona .fakt że była bez balonika ale jak to przeczytałam to postanowiłam 3eazt dziennie ! początki ciężkie...ale efekty sa!16 a 24,5!

[Gość Kasiia]

Przy takich rozmiarach juz mam wrazenie, że każdy centymetr odczuwam jak 10... mi dziś 0,5 do przodu więc 25, ale jest czas...

[Gość Lida Lida]

Ja zawsze myślałam że do 25 w życiu nie dojdę a jak dojdę to już będzie sukces ! Więc ciesz się kochana bo ja cieszę się z Tobą

[Gość Kasiia]

Ciesze! Bo po pierwszym dniu myslalam ze sie zatrzymam na 17 i tyle z tego bedzie, powodzenia przy porodzie zatem zycze :) daj znac po :)

[Gość Lida Lida]

Dam znać napewno!!jeszcze przed porodem napisze ile dałam radę bo teraz się nie patyczkuje!

[Gość Kasiia]

A nie masz żadnego krwawienia?

[Gość Agniesiaaaaaaa]

Hej, ja tez od 5 dni cwicze z balonikiem.
Niestety za kazdym razem krwawie, kiedy balonik wypada to na podlodze pojawia sie kilka kropel krwi.
Podetre sie i potem juz nic nie leci.
Zaczelam od 16, dzis 19 wiec nie jakoś super duzo. Martwi mnie ta krew. Ternin mam na 18.06
Czy Wam tez sie to zdarza? Wg ulotki lekkie krwawienie jest dopuszczalne jesli po cw nie ma ani sladu ale i tak mnie ono martwi:/

[Gość Kasiia]

Cześć :) tak, krwawienie sie zdarza, ja je mam od tygodnia i po konsultacji z położną nadal ćwiczę i zwiększam obwód . Jeśli ono ustaje natychmiast po zaprzestaniu ćwiczenia i nie masz żadnych innych niepokojących objawów nie ma powodów do paniki- mogą to być resztki błony dziewiczej na przykład czy szczególna wrażliwość pochwy ze względu na mocniejsze ukrwienie. Oczywiście warto żebyś poinformowała swojego lekarza i zapytała. Opisuję jedynie swój przypadek:) rzecz jasna też mam pewne obawy, ale nic mi się nie dzieje. Ćwiczę pod prysznicem dla wygody. Oczywiscie tak zeby nie zalać wodą pompki.

[Gość Lida Lida]

Krwawienie się zdarzaja i dokładnie potwierdzam to co napisała Kasia.mi się wydaje że wynik super masz Agnieszko w tak krótkim czasie bobu mnie był koszmar . Został mi tydzień ! Ćwiczę 3 razy dziennie . Wczoraj miałam 24,5 a dziś 26! Ale to dla mnie duży wysiłek . Od 24 jedyne co boli to krzyż przy ćwiczeniach!!!nie do wytrzymania .

[Gość Kasiia]

Oj boli... w środku jakbym miała zaraz wybuchnąć, ciężko już znaleźć dobrą pozycję :( mam nadzieję, że adrenalina, skurcze i rozwarcie jednak pomogą jak przyjdzie czas...

[Gość Kaja_sar]

Ja nie polecam dziewczyny.Grubo się zastanówcie.Jestem 4 miesiace po cięciu cesarskim.Przygotowalalm sie do porodu,balonik obw.29,5 cm osiągnięty w 4 tyg.W trakcie porodu ze względu na spadające tętno moje córci zrobili mi ciecie.Natomiast nie to jest moim głównym problemem-mam obniżenie przedniej ściany pochwy i nietrzymanie moczu w związku z tym jak mi to zdiagnozował moj ginekolog.Powiedzial,ze to niestety po tym balonie,bo wina porodu to nie jest bo nie udało mi sie urodzic;((( Drdugi raz bym tego nie używała;(((

[Gość Usia25]

Ja tez rozmawialam z fizjoterapeutka uroginekoligiczna i nie poleca...
Dlatego ja cwiczac nie pompuje go w srodku i nie rozciągam sie tam tylko ujscie pochwy

[Gość Lida Lida]

O kurcze...to nieźle ..pierwszy raz widzę negatywne opinie ale dobrze że piszecie . Wysłałam położnej wasze opinie, zobaczę co powie ale skoro ktoś się wypowiedział w sposób negatywny to coś w tym musi być ;(

[Gość Lida Lida]

Mam odpowiedz od mojej położnej :
"Obniżenie ścian pochwy nie jest po baloniku. Tylko od ciąży, dźwigania i też od porodu. To że kobieta nie rodziła ale chodziła w ciąży. Balonik stosuje się TYLKO w ujściu. Inaczej się nie da. Tak jak jest profil tego balkonika. On nawet nie sięga do przedniej ściany pochwy jest w przedsionku pochwy"

[Gość Kasiia]

Kurcze, a też już nabrałam wątpliwości, choć nigdzie negatywnych opinii nie czytałam, dziś sie zagłębiłam i jedyne co to, że jakaś kobieta wlasnie się rozciągnęła niby przez balonik i nie wróciła już „do formy” sprzed porodu, tą opinię jednak obaliło masę innych pozytywnych. Poza tym to raczej kwestia wlasnie niewycwiczenia mięśni wg mnie a nie „przećwiczenia”. Cóż, ja jednak zaufam swojej Pani doktor i personelowi ze szpitala, a tam wszyscy zachęcają do używania. Dzięki Lida za rzetelną opinię od swojej położnej.

[Gość Kaja_sar]

Ja przed ciążą byłam aktywna a w ciąży chodziłam na pilates dla wzmocnienia mięśni dna miednicy.Po cięciu nie podnosiłem nic co by ważyło więcej niż moje dziecko tak jak nam zalecali na szkole rodzenia.Konsultowalam to z fizjoterapeutą i ona też potwierdziła,że doszło do zwiotczenia tkanek przez balonik i że nie dla każdego niestety jest dobry.Dla mnie nie był a każda z Was sama oceni.Moja położna ze szkoły rodzenia powiedziała,że dużo pozytywnych opini piszą sami producenci niestety ;( Albo opłacają specjalistów aby Ci reklamowali taki balon.I to chyba jak ze wszystkim.

[Gość Kaja_sar]

A balonik prawidłowo zaaplikowany tak jak mi tłumaczył ginekolog w jakiejś próżni sie znajdzie-takie miejsce w pochwie czy miednicy.
Ja teraz chodze na terapie dna miednicy ale podobno długa droga jeszcze do mojego sukcesu;(

[Gość Lida Lida]

Zazwyczaj tak jest że coś mega chwala a po jakimś czasie się okazuje że jednak ten cud potrafi zaszkodzić...też mi się wydaje że nie wszystko dla każdego . Ja już dokończę ćwiczenia ponieważ jestem na takim etapie że nie warto mi rezygnować . Życzę zdrówka :*

[Gość Kasiia]

Jak tam postępy dziewczyny?

[Gość Kas_lu]

Hej dziewczyny ! Dobrze ze trafiłam na aktualne forum bo wszystkie jakie widziałam wcześniej były sprzed paru lat. Ja zaczęłam wczoraj pierwszy dzień z balonikiem i przez dobre 10min nie mogłam go nawet wlozyc

[Gość Kas_lu]

Na szczęście udało się i napimpowac do 20 cm ale jak zaaplikowałam to musiałam dobre 5 min się do niego w środku przyzwyczaić , z wypchnięciem tez nie miałam większego problemu dzisiaj kolejna próba postaram się o ten 1-2 cm więcej napimpowac, jedyne co mnie martwi to żebyśmy nie nabawiły się infekcji przed samym porodem

[Gość Kasiia]

Cześć :) u mnie też idzie po 1 cm na dzień średnio. Co do infekcji-ja po każdej aplikacji myję balonik żelem do hig int., a jak już pisalam-ćwiczę pod prysznicem więc nic trudnego :) 20 cm jak na początek to nieźle! Mi zostały jeszcze 2 tyg do terminu i mam 27,5 . Brakuje mi relacji dziewczyn, które urodziły już po baloniku :( każdy się udziela na forum przed porodem:(

[Gość Kas_lu]

Dokładnie! Ale wydaje mi się ze po prostu dzidzie tak dają się we znaki ze nie maja czasu juz pisać. Ja o balonie dowiedziałam się od koleżanki której 2 przyjaciółki ćwiczyły z balonem i nie były nacinane to mnie w sumie przekonało plus Dzieki niemu uczymy sie parcia wiec zawsze to coś , ale racja dziewczyny odzywajcie się jak po!!:) z myciem to nawet zastanawiałam się czy nie wyparzac balona po każdym użyciu ? Dodatkowo robię jeszcze masaż krocza przynajmniej staram się ale nie wiem nawet czy do końca robię go poprawnie:P

[Gość Kasiia]

No tak-brak nacięcia, parcie, plus oswajanie z uczuciem i nabieranie pewności siebie! Mnie każde 0,5 cm w przód uspokaja :) nie wiem czy jest konieczność wypaczania, ja poprostu myje po aplikacjach jak i po całych ćwiczeniach, No i przed też i nic mi nie jest. Co do masażu to akurat nie robię